Witkacy – bo tak się nazwał w odróżnieniu od ojca, także literata i krytyka literackiego Stanisława Witkiewicza – ogarnął swoją twórczością wiele dziedzin. Witkacy to malarz, powieściopisarz, krytyk literacki, poeta i nade wszystko dramaturg i reformator teatru.
Jest twórcą filozoficznej teorii Czystej Formy – którą stosował przede wszystkim do teatru i dramatu. Wychowywał się w intelektualnym środowisku, jako ośmiolatek już czytywał dzieła Szekspira i tworzył własne. Cudowne dziecko wyrosło na zdolnego i obdarzonego poczuciem humoru artystę.
W 1911 r. zadebiutował powieścią pt. 622 upadki Bunga, czyli Demoniczna kobieta.
Inne znane powieści to:
- Narkotyki,
- Pożegnanie jesieni,
- Nienasycenie,
- Niemyte dusze.
Znane dramaty to:
- W małym dworku,
- Wariat i zakonnica,
- Nowe Wyzwolenie,
- Szewcy i szereg innych.
Różnił się od twórców swojej epoki. Samo życie uznawał za sztukę, szokował swoim sposobem bycia i swoimi koncepcjami. Był samoukiem – lecz genialnym i wszechstronnie wykształconym. Obawiał się mechanizacji świata i całej technicznej cywilizacji. Występował w obronie ludzkiej indywidualności, w obronie prawdziwej sztuki.
Popełnił samobójstwo 18 września 1939 roku.
Witkacy – człowiek legenda
Nazywany wariatem z Krupówek wciąż prowokował i szokował swoich współczesnych zachowaniem, wywoływał skandale i nie przejmował się opinią publiczną. Otworzył na przykład Firmę Portretową, która miała być źródłem dochodów. Malował jednak swoich klientów tak, jak chciał – a nie według ich gustów czy też wyglądu. W Zakopanem prowadził ranking przyjaciół i wysyłał zawiadomienia o awansie lub degradacji np. „poniżej Chwistka”. Na drzwiach zamieścił zaś napis: „Gościu, won! W razie gdyby mnie nie było w jadalni, jestem w kuchni”.
Współcześni nie rozumieli jego sztuki – uważano jego dramaty za prowokacje i „płody choroby umysłowej”, aktorzy nie chcieli grywać ich na scenie. Dziś uważa się Witkacego za prekursora teatru absurdu (antyteatru), który zaistniał dopiero w latach pięćdziesiątych naszego wieku, a do jego mistrzów należy Beckett. Jest więc Witkacy jeszcze jednym artystą, który przerósł swoją epokę.
„Ten oryginalny i wszechstronny artysta, świadomością filozoficzną i estetyczną wyprzedzający swoją epokę, żartem, kpiną i nieustanną inscenizacją bronił się przed powszechnym niezrozumieniem ze strony współczesnych” – pisze o nim Andrzej Zawada w Dwudziestoleciu literackim.
Zobacz:
Na czym polegała kontrowersyjna teoria Czystej Formy Witkacego?