Można powiedzieć, że jest to utwór złożony z dwóch warstw.
- Pierwsza to warstwa realistyczna – świadczą o niej realia dramatu. Oto obserwujemy zupełnie prawdopodobny przebieg wydarzeń w przeciętnej norweskiej rodzinie, współczesnej Ibsenowi. Postacie nie są ani fantastyczne, ani „biało-czarne”, czyli anielsko dobre lub szatańsko złe – są prawdziwe: obdarzone ludzkimi wadami i zaletami, zwyczajne, „z życia wzięte” są też sytuacje dramatu. Realizm szczegółu – czyli dokładne wskazówki dotyczące stroju, a nawet wystroju wnętrz zawierają didaskalia (uwagi odautorskie). Nawet dzika kaczka – najistotniejszy szczegół dramatu – jest elementem realnie umotywowanym, umieszczonym na strychu. Na tej podstawie możemy powiedzieć, że jest to dramat realistyczny.
- Druga warstwa utworu – to jego wartość symboliczna. Wiele elementów dramatu ma wartość symbolu – czyli motywu, który oprócz tego, że jest sobą, jest też znakiem innych, ukrytych treści, ku którym prowadzi myśl odbiorcy.
Symbolem takim jest:
- Dzika kaczka
Postrzelona, już zapadła w gałęzie i wodorosty, skąd wyciągnął ją pies, a rodzina Ekdalów stworzyła jej „sztuczne”, lecz dobre warunki życia na strychu. Dzika kaczka egzystuje więc w swoim koszu, obdarzana przez Jadwinę uczuciem, karmiona i zadbana. Czy znaczy coś jeszcze? Tak. Można znaleźć nawet kilka interpretacji jej znaczeń. Po pierwsze uderza podobieństwo losów kaczki i Hjalmara. On też został „postrzelony” przez zło, jakie uczynił mu stary Werle. On także zagłębiał się w wodorosty kłamstw i wyciągnął go z nich na powierzchnię prawdy Gregers. Czy jednak go uratował? Życie kaczki na strychu jest raczej sztuczną wegetacją, a nie szczęściem. Życie Hjalmara także już szczęściem nie będzie. Być może zatem ów ratunek nie jest prawdziwy i skuteczny? Można też rozpatrzyć rzecz następująco: dzika kaczka żyje w sztucznych, fałszywych warunkach na strychu. Nie jest to jej prawdziwe życie – ale żyje. Podobnie człowiek uwikłany w sieć fałszu i kłamstw: żyje sztuczną egzystencją. Kaczka wyrzucona ze strychu – zginęłaby. Życie człowieka, który poznał prawdę ulega zniszczeniu. Sam postrzał jest tu odebraniem żywej istocie prawdy i szczerości jej istnienia.
- Strych
– podobnie jak wodorosty jest symbolem fałszu i kłamstwa, oplatającego i wciągającego człowieka, który raz się w nie zagłębi. Nie ma już potem ani możliwości pełnego wydobycia się z nich, ani normalnego życia.
- Ślepota
– postępująca utrata wzroku też jest symbolem. Cierpi na nią stary Werle, który uczynił ludziom wiele zła. Można więc tę chorobę zinterpretować jako karę. Lecz można także jako wgłębianie się w ciemność, w zło, które przesłania prawdę. Zauważmy, że utrata wzroku stopniowo ogarnia także Jadwinię. Nasuwa się wniosek, że dziecko jest szczere i widzi jasno, rosnąc, wrastając w świat dorosłych traci szczerość uczuć, zagłębia się w ciemność kłamstw i fałszu.
Uwaga!
Ibsenizm to termin, którym określa się typ dramaturgii charakterystyczny dla Ibsena, kontynuowany przez wielu dramaturgów; w ibsenizmie widzi się także cały kierunek. Ibsen w specyficzny sposób prowadzi akcję: jest zwolennikiem dramaturgii problemowej, zmusza odbiorcę do refleksji nad prawami życia. Z reguły szlachetna jednostka rzuca wyzwanie otoczeniu – i przegrywa. Najczęściej fabuła zawiera mroczną tajemnicę przeszłości.
Kim był Artur Strindberg?
Drugi dramaturg Półwyspu Skandynawskiego, zupełnie różny od Ibsena. Strindberg wkracza w głąb – i w mroki ludzkiej psychiki, tropi stany obłędu, halucynacje, przywidzenia. Strindberg nie lubi kobiet – uważa je za niszczycielki mężczyzn, fałszywe indywidua – nie ma szczęśliwych małżeństw ani pewnych ojców na świecie.
Najsłynniejszym dramatem Strindberga jest Panna Julia – opowieść o hrabiance, która w nienawiści mężczyzn i kulcie czystości doprowadzi się w końcu do romansu ze służącym – i do samobójstwa. Strindberg wykracza w swoich sztukach poza naturalizm – potrafi bacznie śledzić psychikę ludzką, a nawet operować poetyką oniryczną. Jest też prekursorem ekspresjonizmu.
Zobacz:
Jaki problem podejmuje Henryk Ibsen w dramacie pt. Dzika kaczka?