Czy pamiętasz jak na początku powieści, w Paryżu, Judym spotyka Natalię i Joasię i razem oglądają rzeźbę Wenus z Milo? Rozmawiają potem w tramwaju o innym dziele sztuki: płótnie Puvisa de Chavannes’a pt. Biedny rybak. Obraz przedstawia ubogiego rybaka w nędznym odzieniu, jego żonę i dziecko – w przestrzeni, którą można nazwać uniwersalną, ponadczasową. Judym przypomina sobie, jak oglądał to dzieło w galerii, jak wzruszali się nim ludzie, jak malarz potrafił zarysować degradację człowieka. Z pewnością obraz i na Judymie wywarł wielkie wrażenie, być może obudził w nim społecznikowską nutę i pragnienie pomocy takim ludziom.
Ale Biedny rybak Puvis’a de Chavannes’a ma także inny wymiar: filozoficzny, egzystencjalny – pokazuje nędzę ludzkiego istnienia, kruchą kondycję istoty ludzkiej, wystawionej na groźby wszechświata. Ogólna sceneria, woda – symbol życia i przemijania, dziecko, kobieta – wszystko to odciąga myśl od jakiegoś konkretnego „tu i teraz”, mówi o ludziach różnych czasów i przestrzeni. Obraz ważny jest też ze względu na oddziaływanie na odbiorców. Ujrzeli siebie, zastanowili się, po co żyją, oderwani od swoich spraw zamyślili się na chwilę nad swoim istnieniem. Rybak cierpi – ma twarz Chrystusa. Czy cierpi cierpieniem całej ludzkości?
Zobacz:
Omów kompozycję powieści Stefana Żeromskiego Ludzie bezdomni