Wśród licznych wierszy Herberta tom pt. Pan Cogito zdobył chyba największą popularność. Herbert spreparował bohatera poetyckiego – pana Cogito (cogito = myślę).
Pan Cogito twórczo przemierza świat, analizuje podstawowe zagadnienia egzystencji, problemy moralne i etyczne. Podsumowaniem całej wędrówki, bogatej w obserwacje i doświadczenia jest Przesłanie Pana Cogito. Jest to propozycja dekalogu, przykazań, według których człowiek powinien postępować – by być prawym i godnie przebyć życie, by „dać świadectwo”, bo po to żyje, po to ocalał.
Zestaw przykazań pana Cogito brzmi następująco:
- Przyjmij aktywną postawę wobec świata. Nie wolno ci być obojętnym. Wobec łotrostwa, przemocy, obłudy wystosuj gniew i pogardę.
- Oddziel dobro od zła i potęguj dobro.
- Nie zwalczaj zła siłą, bo bo będzie oznaczać to nowe zło.
- Bądź odważny w obliczu przemocy, bądź szlachetny i bądź wierny jak prastare wzorce – trzech bohaterów z trzech słynnych eposów świata: Gilgamesz, Hektor, Roland.
- Kochaj świat i jego piękno, a odrzuć nędzę moralną.
- Nie wybaczaj w imieniu ludzi skrzywdzonych, bo tylko oni mają do tego prawo.
- Kończy Herbert to wzniosłe przesłanie słowem „Idź!” W domyśle: idź, by krzewić humanitarne wartości, nieść ludziom rdzeń tego, co prawdziwe, trwałe i wartościowe.
Czy utwór jest optymistyczny?
Można by szybko odpowiedzieć, że nie, że tyle w nim zła, z którym trzeba podjąć walkę, tyle obcości, okrucieństwa, tchórzostwa… Poza tym poeta nie mówi „idźcie”, lecz „idź” – jakby szukał choćby jednostki, która będzie w stanie unieść pochodnię prawdy, a nie jest pewien, czy taka jednostka się znajdzie. Lecz optymizm utworu zawiera się w fakcie, że w ogóle istnieje dekalog, że jest sposób na prawe życie, że jest nadzieja na to, by „dać świadectwo” – „spełnić swoją misję”.
Zobacz: