Domysły na temat Barabasza (1)
Domysły na temat Barabasza
Co stało się z Barabaszem? Pytałem nikt nie wie
Spuszczony z łańcucha wyszedł na białą ulicę
mógł skręcić w prawo iść naprzód skręcić w lewo
zakręcić się w kółko zapiać radośnie jak kogut
On Imperator własnych rąk i głowy
On Wielkorządca własnego oddechu (2)
Pytam bo w pewien sposób brałem udział w sprawie
Zwabiony tłumem przed pałacem Piłata krzyczałem (3)
tak jak inni uwolnij Barabasza, Barabasza
Wołali wszyscy gdybym ja jeden milczał
stałoby się dokładnie tak jak się stać miało
A Barabasz być może wrócił do swej bandy (4)
W górach zabija szybko rabuje rzetelnie
Albo założył warsztat garncarski
I ręce skalane zbrodnią
czyści w glinie stworzenia
Jest nosiwodą poganiaczem mułów lichwiarzem
właścicielem statków – na jednym z nich żeglował Paweł do Koryntian
lub – czego nie można wykluczyć –
stał się cenionym szpiclem na żołdzie Rzymian
Patrzcie i podziwiajcie zawrotną grę losu
o możliwości potencje o uśmiechy fortuny (5)
A Nazareńczyk
został sam
bez alternatywy
ze stromą
ścieżką
krwi (6)
- (1) Tytuł i bohater
Barabasz – zbrodniarz, którego kazał Piłatowi uwolnić tłum, korzystając z przywileju święta zwanego Paschą. Nie Jezusa, lecz Barabasza. Biblia nie mówi o nim nic więcej. Ale poeta snuje domysły – ten wiersz będzie poetycką próbą rekonstrukcji losów Barabasza, odpowiedzią na pierwszy wers: „Co stało się z Barabaszem?” Nikt nie wie… Dociekliwość Herberta i jego zainteresowanie sprawami, nad którymi świat dawno przeszedł do porządku dziennego, to znaki szczególne twórczości poety. Jaki był dalszy ciąg historii biblijnej, mitu, dziejów postaci…
- (2) Otrzymał wolność
Był skazańcem, zapewne skrępowanym, który nie mógł decydować o własnym losie, a nagle dostał prawo decydowania o sobie:
On Imperator własnych rąk i głowy
On Wielkorządca własnego oddechu
- (3) Kim jest podmiot liryczny?
Postać z tłumu. Współczesny Chrystusowi. Konformista – krzyczał jak inni, przyczynił się do ukrzyżowania, a teraz… ciekawi go dalszy los Barabasza. Pomysł Herberta to liryka roli. Nadawcą wypowiedzi czyni jedną z osób, która stała pod siedzibą Piłata. Przenosi się w przeszłość, by snuć własne domysły.
- (4) Domysły
Co się stało z Barabaszem? Być może wrócił do dawnego trybu życia, jest rzezimieszkiem, jednym z bandy ukrywającej się w górach. Ale mógł również docenić dar wolności i zmienić się – zostać garncarzem, poganiaczem mułów, lichwiarzem, a może nawet… właścicielem statków (skąd miał na to pieniądze?). I może na jednym z tych statków żeglował św. Paweł do Koryntian, i tak oto sprzęgły się losy zbrodniarza i świętego. Mógł zostać również „szpiclem na żołdzie Rzymian”.
- (5) Ważny problem „zawrotna gra losu”
Właściwie nie tylko „zawrotna gra losu” i „uśmiechy fortuny” (ileż szans stoi przed Barabaszem!). Hipotezy ukazują bogactwo możliwości, jakie ma przed sobą uwolniony człowiek. Po co mówi o tym poeta? Porusza problem wolności. Wolności jako daru od losu, który trzeba jakoś wykorzystać albo można zmarnować. Przed Barabaszem – ale i przed każdym z nas – stoi wielka odpowiedzialność. Tę wolność można dobrze wykorzystać – choćby na biedne, lecz uczciwe życie garncarza, ale można ją też zmarnować.
- 6. Ważny problem – Nazareńczyk kontra Barabasz
Barabasz miał wiele możliwości. Przed Jezusem – skazanym na śmierć – nie było żadnej alternatywy: „został sam (…) / ze stromą / ścieżką / krwi”. Jasno wytyczona droga cierpienia – za los milionów ludzi, w tym Barabaszów, Pawłów, zbrodniarzy i uczciwych. Poeta zwraca uwagę na samotność Jezusa w godzinie męki i Jego heroizm. I choć bohaterem utworu jest Barabasz, w puencie wiersza pojawia się Chrystus – cały czas w tle rozważań. Być może domysły na temat Barabasza to domysły na temat daru, jaki dostała ludzkość od Chrystusa!
Zobacz:
Funkcje nawiązań do Biblii i mitologii w twórczości Zbigniewa Herberta
Interpretacja wiersza Zbigniewa Herberta Domysły na temat Barabasza