Tag "Biblia w poezji"
Veni Creator (1) Przyjdź, Duchu Święty, (2) zginając (albo nie zginając) trawy, ukazując się (albo nie) nad głową, językiem płomienia,(3) kiedy sianokosy, albo kiedy na podorywkę wychodzi traktor w dolinie orzechowych gajów, albo kiedy śniegi, przywalają jodły kalekie w Sierra Nevada. (4) Jestem człowiek tylko, więc potrzebuje widzialnych znaków,(5) nużę się prędko budowaniem schodów abstrakcji. Prosiłem nie raz, wiesz sam, żeby figura w kościele podniosła na mnie rękę, raz jeden, jedyny. Ale
Jan Twardowski Suplikacje Suplikacje Boże, po stokroć święty, mocny i uśmiechnięty – (1) Iżeś stworzył papugę, zaskrońca, zebrę pręgowaną – (2) kazałeś żyć wiewiórce i hipopotamom – teologów łaskoczesz chrabąszcza wąsami – dzisiaj, gdy jest mi tak smutno i duszno, i ciemno – (3) uśmiechnij się nade mną (4) Tytuł Suplikacja to modlitwa kościelna skierowana do Boga w czas zagrożenia. Najbardziej znana brzmi: „Święty Boże! Święty Mocny! Święty a Nieśmiertelny! Zmiłuj się nad nami!”.Poeta nawiązuje do
Zbigniew Herbert Domysły na temat Barabasza (1) Domysły na temat Barabasza Co stało się z Barabaszem? Pytałem nikt nie wie Spuszczony z łańcucha wyszedł na białą ulicę mógł skręcić w prawo iść naprzód skręcić w lewo zakręcić się w kółko zapiać radośnie jak kogut On Imperator własnych rąk i głowy On Wielkorządca własnego oddechu (2) Pytam bo w pewien sposób brałem udział w sprawie Zwabiony tłumem przed pałacem Piłata krzyczałem (3) tak jak inni uwolnij Barabasza, Barabasza Wołali
Stanisław Barańczak NN próbuje sobie przypomnieć słowa modlitwy (1) Ojcze nasz, któryś jest niemy, (2) który nie odpowiesz na żadne wołanie, a tylko rykiem syren co rano dajesz znać, że świat ciągle jeszcze istnieje, przemów: ta dziewczyna jadąca tramwajem do pracy w tandetnym płaszczu z trzema pierścionkami na palcach, z resztą snu w zapuchniętych oczach, musi usłyszeć Twój głos, musi usłyszeć Twój głos, by się zbudzić w ten jeszcze jeden świt. Ojcze nasz,
Czesław Miłosz Piosenka o końcu świata Piosenka o końcu świata (1) W dzień końca świata Pszczoła krąży nad kwiatem nasturcji, Rybak naprawia błyszczącą sieć. Skaczą w morzu wesołe delfiny, Młode wróble czepiają się rynny I wąż ma złotą skórę, jak powinien mieć. W dzień końca świata Kobiety idą polem pod parasolkami, Pijak zasypia na brzegu trawnika, (2) Nawołują na ulicy sprzedawcy warzywa I łódka z żółtym żaglem do wyspy podpływa, Dźwięk skrzypiec w powietrzu trwa
Zbigniew Herbert U wrót doliny Po deszczu gwiazd na łące popiołów zebrali się wszyscy pod strażą aniołów z ocalałego wzgórza można objąć wzrokiem całe beczące stado dwunogów naprawdę jest ich niewielu (1) doliczając nawet tych którzy przyjdą z kronik bajek i żywotów świętych ale dość tych rozważań przenieśmy się wzrokiem (2) do gardła doliny z którego dobywa się krzyk po świście eksplozji po świście ciszy ten głos bije jak źródło żywej wody jest to