Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Widok ze Świnicy do Doliny Wierchcichej

Taki tam spokój… Na gór zbocza
Światła się zlewa mgła przeźrocza,
na senną zieleń gór.

Szumiący z dala wśród kamieni
w słońcu się potok skrzy i mieni
w srebrnotęczowy sznur.

Ciemnozielony w mgle złocistej
wśród ciszy drzemie uroczystej
głuchy smrekowy las.

Na jasnych, bujnych traw pościeli
pod słońce się gdzieniegdzie bieli
w zieleni martwy głaz.

O ścianie nagiej, szarej, stromej
spiętrzone wkoło skał rozłomy
w świetlnych zasnęły mgłach.

Ponad doliną się rozwiesza
srebrzystoturkusowa cisza
nieba w słonecznych skrach.

Patrzę ze szczytu w dół: pode mną
przepaść rozwarła paszczę ciemną –
patrzę w dolinę, w dal:

i jakaś dziwna mnie pochwyca
bez brzegu i bez dna tęsknica,
niewysłowiony żal…
z cyklu Z Tatr

Opis pejzażu górskiego, który jest głównym tematem wiersza, zostaje wkomponowany w wypowiedź podmiotu mówiącego. Rama monologu stanowi jakby plan nadrzędny dla prezentowanej wizji krajobrazowej, podkreśla jej subiektywność, zaznacza jednocześnie obecność podmiotu lirycznego w tekście. Już w pierwszych słowach wyznania określa on swoje miejsce w przestrzeni. Znajduje się na szczycie góry, skąd swobodnie może obserwować widok, jaki rozciąga się na Dolinę Wierchcichą.

  • Jej uroda jawi się poprzez wyeksponowanie efektów kolorystycznych i refleksów świetlnych: mgła przezrocza, migotanie wody w potoku, ciemna zieleń lasu, biel kamieni, rozświetlone urwiska skalne.
  • Powab krajobrazu potęguje ponadto odpowiedni dobór słownictwa, zwłaszcza epitetów oddających rozmaitość barw – srebrnoturkusowa cisza, srebrnotęczowy sznur, ciemnozielony las, jasnozielona trawa, złota mgła, naga, szara, stroma ściana. W opisie przestrzeni dominują więc ulubione przez malarzy – impresjonistów kolory, jakie można odnaleźć na obrazach.
  • Wrażeniom wzrokowym towarzyszą wrażenia słuchowe – dźwięki lub odczucie ciszy.
  • Obok gry koloru, światła i dźwięku drugim dominującym w odbiorze wrażeniem są cisza i spokój. Elementy krajobrazu nie zostały, tak jak w poprzednim tekście, uchwycone w ruchu, są raczej statyczne. Jedynymi składnikami, wpływającymi na nieznaczną intensyfikację przestrzeni jest skrzenie i migotanie potoku. Poza tym przeważa w opisie spokój, co zaznacza podmiot liryczny na wstępie wiersza („Taki tam spokój…”).
  • Efekt wyciszenia uzyskuje autor dzięki obrazowaniu onirycznemu – zieleń gór jest senna, las drzemie uroczyście, rozłomy zasnęły we mgłach, nad doliną zawisła srebrzystoturkusowa cisza.

Zabieg synestezji i plan oniryczny budują w wierszu niepowtarzalny nastrój, któremu ulega podmiot mówiący. Kontemplacja piękna natury skłania go do refleksji. W dwóch ostatnich strofach liryka sytuacyjna ustępuje zatem wyznaniu. Ogrom przestrzeni, jej groza uwydatniona poprzez metaforę „przepaść rozwarła paszczę ciemną” rodzi poczucie smutku i melancholii. Nazywa je podmiot liryczny „tęsknicą”, nadając uczuciom, które przeżywa, trochę sentymentalne zabarwienie. Smutek i nostalgię wzmacnia również para rytmów wykraczających poza strofę: dal : żal. Rozmiar tęsknoty określają elementy przestrzeni. Jest ona „bez brzegu i bez dna” – nieogarniona i bezdenna tak, jak ogrom przepaści rozpostartej u stóp.

Skąd zatem bierze się tak „niewysłowiony żal”?

Obserwacja widoku, który poprzez swoją zmienność emanuje nieobliczalnym pięknem, rodzi poczucie doskonałości natury. Jednocześnie odnosi się wrażenie, że podmiot mówiący przynależy do zupełnie innej rzeczywistości, bardzo odległej od ideału. Sugestię tę zawierają początkowe słowa wiersza – „Taki tam spokój…” Nie są jedynie rozpoznaniem atmosfery panującej w górskiej dolinie. Zdradzają dystans podmiotu mówiącego do opisywanej przestrzeni, zawierają sugestię, że istnieje inna rzeczywistość, dużo bardziej niespokojna, w której uczestniczy podmiot liryczny. Kontemplacja niezwykłej urody górskiego krajobrazu budzi tęsknotę za ideałem, pięknem, ciszą, których brakuje w rzeczywistym świecie. Stąd niebywałe wyczulenie na każdy detal, podziw dla niesamowitego piękna natury i chęć bezgranicznego w nim zatracenia.

Zobacz:

Kazimierz Przerwa-Tetmajer – Widok ze Świnicy do Doliny Wierchcichej

Które utwory Tetmajera ukazują przyrodę i sztukę jako źródło przeżyć i możliwość ucieczki od zła świata?

Poezja Kazimierza Przerwy-Tetmajera

Kazimierz Przerwa-Tetmajer – cechy twórczości