Bogurodzicę, Pieśń Legionów Józefa Wybickiego, Rotę Marii Konopnickiej nazwano „pieśniami ojczyźnianymi” Polaków. Czym wytłumaczysz ich trwałe miejsce w tradycji narodowej?
Wymienione utwory powstały w różnych epokach literackich i podejmują różną tematykę, ale wszystkie funkcjonują jako symbole polskości.
- Bogurodzica jest średniowieczną pieśnią religijną anonimowego autora. W formie modlitewnej apostrofy skierowanej do Matki Bożej (pierwsza zwrotka) i Chrystusa (zwrotka druga) wyraża ona prośby o najważniejsze z punktu widzenia średniowiecznych ludzi łaski: dostatnie życie na ziemi, a po śmierci – osiągnięcie raju.
Pieśń religijna szybko wykroczyła poza mury kościoła i – jak pisze w swojej Kronice Jan Długosz – stała się „carmen patrium” (pieśnią ojczyźnianą). Polskie rycerstwo śpiewało ją przed ważnymi bitwami (np. pod Grunwaldem), towarzyszyła też koronacjom kolejnych Jagiellonów. Jakie cechy zadecydowały, że to właśnie Bogurodzica aż do końca XVI w. pełniła rolę hymnu państwowego? Po pierwsze – zbiorowy podmiot liryczny. Wypowiada się on w imieniu wszystkich ludzi wierzących w Boga („zyszczy nam”, „prosimy”, „nosimy”) i wyraża tym samym uczucia zbiorowe. Autor odwołuje się do etosu (wzorca) chrześcijańskiego, który w średniowieczu był jednym z najważniejszych czynników jednoczących Polaków i integrujących ich w naród.
- Powstanie Pieśni Legionów (Mazurka Dąbrowskiego) nierozerwalnie wiąże się z historią naszego kraju. Utwór powstał w gorącej, patriotycznej atmosferze, jaka towarzyszyła formowaniu Legionu Polskiego we Włoszech (1797 r.). Latem do włoskiej siedziby gen. Henryka Dąbrowskiego w Reggio Emilio przybył jego przyjaciel – przebywający na emigracji działacz i pisarz patriotyczny Józef Wybicki. Wzruszony widokiem znaków narodowych, polskim krojem mundurów, znów otoczony mową polską napisał na melodię starego ludowego mazurka Pieśń Legionów Polskich we Włoszech. Rozpoczynający się od słów: „Jeszcze Polska nie umarła/ Kiedy my żyjemy” tekst zrobił oszałamiającą karierę od zwykłej żołnierskiej pieśni do… hymnu państwowego (oficjalnie został zatwierdzony w 1927 roku). Za tym awansem przemówił fakt, że pieśń – zakazana w zaborze pruskim i rosyjskim – towarzyszyła walczącym w zrywach powstańczych (powstanie listopadowe i styczniowe) i w następujących po nich okresach żałoby narodowej. Towarzyszyła również polskim żołnierzom podczas I wojny światowej. Żyjących w niewoli Polaków utwór podbił zawartą w nim wizją trwania narodu mimo utraty bytu państwowego i przekonaniem, że póki żyje naród, nie umrze Polska (idea zawarta w zacytowanych wcześniej dwóch pierwsze wersach tekstu). Serca Polaków krzepiła pewność, że czynem zbrojnym i poświęceniem w walce można przywrócić wolność ojczyźnie: „Co nam obca moc wydarła, / szablą odbijemy”. Ogromną zaletą tekstu jest przemawiająca do wszystkich ludzi prostota form językowych i dźwięczność melodii mazurka.
- Natomiast napisana w 1908 roku przez Marię Konopnicką Rota miała w założeniu być protestacyjną odpowiedzią na germanizacyjną politykę prowadzoną w zaborze pruskim (przymusowe wywłaszczenia Polaków z ziem zachodnich, germanizacja polskich dzieci w szkołach – strajk we Wrześni).Co decyduje o wyjątkowym charakterze utworu?
Odwołuje się on do zbiorowego poczucia godności i honoru Polaków, do naszej długiej narodowej przeszłości. Naszą tożsamość i gotowość do walki w obronie zagrożonych wartości potwierdza umiłowanie ojczyzny oraz istnienie języka („Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród, nie damy pogrześć mowy…”), który w ten sposób został uznany za nadrzędną wartość. W refrenie poetka odwołuje się do Boga („Tak nam dopomóż Bóg…”) – nie tylko przyzywa święty dla Polaków etos chrześcijański i wprowadza do tekstu odcień optymizmu (ufność w Bożą pomoc przy zmaganiach z zaborcą), ale również nadaje mu patetyczny, podniosły ton. Treść i forma utworu odwołują się do bliskiej wszystkim Polakom tradycji romantycznej. To z niej wyrasta przywołany tu wzorzec straceńczej walki („do krwi ostatniej kropli z żył”) w imię narodowej godności i honoru, a także bogata, archaiczna symbolika („na sercu oręż toczon nasz”, „duch będzie nam hetmanił”, „złoty róg”, „królewski szczep Piastowy”) stylizowana symbolika nadająca utworowi powagę i dostojeństwo. Wymienione cechy Roty sprawiają, że z powodzeniem mogłaby pełnić rolę hymnu państwowego. Tuż po napisaniu utwór został ozdobiony muzyką skomponowaną przez Feliksa Noskowskiego i przez długie lata był naszą nieoficjalną pieśnią narodową.
Zobacz: