Gall Anonim
To tajemnicza postać naszej literatury. Żył na przełomie XI i XII wieku. Imię nieznane. Być może Francuz, być może Węgier, a może tylko przybył do Polski przez Węgry. Być może, należał do zakonu benedyktynów. Z wieków średnich nie mamy na jego temat żadnych informacji. Dopiero w następnej epoce, w XVI stuleciu, historyk Marcin Kromer na jednym z zachowanych rękopisów kroniki zrobił notatkę, że jej autorem jest „Gall, mnich jakiś zapewne”. To dlatego autora najstarszej polskiej (napisanej po łacinie, ale dotyczącej naszych dziejów) kroniki do dziś nazywamy Gallem Anonimem. Wiemy, że znalazł swoje miejsce na ziemi przy dworze Bolesława Krzywoustego. To na jego życzenie napisał kronikę, a informacje czerpał z powieści dworzan i dostojników kościelnych. Tak zrodziła się pochwała Krzywoustego i rodu Piastów. Do dziś zachowały się trzy rękopisy Kroniki Galla.
Wincenty Kadłubek
To nasz pierwszy autor Polak, uczony biskup i sławny kronikarz, choć wydaje się, że nieraz poniosła go fantazja. Studiował na uniwersytecie paryskim lub bolońskim. Podczas studiów poznał panujące w ówczesnej historiografii europejskiej tendencje do doszukiwania się związków własnego narodu ze starożytnymi Grekami, Rzymianami, a nawet bohaterami Starego Testamentu. Pisał na życzenie Kazimierza Sprawiedliwego, w którego krakowskiej kancelarii książęcej przez pewien czas pracował. Po śmierci księcia Kadłubek przenosi się do Sandomierza i w szkole katedralnej jest nauczycielem prawa. W 1208 roku zostaje biskupem krakowskim. W 1218 roku zrzeka się godności biskupiej, przenosi się do klasztoru cystersów w Jędrzejowie i pozostaje tam aż do śmierci. W 1764 roku Wincenty Kadłubek zostaje błogosławionym.
Pisząc Kronikę, najwyraźniej korzystał z dzieła Galla, ale niektóre zdarzenia pomija, inne akcentuje zdecydowanie mocniej, a jeszcze inne po prostu przeinacza. Dość niezwykle uświetnia mistrz Wincenty początki naszego narodu. W jednym z polskich książąt widzi szwagra samego Juliusza Cezara. Opiewa wojny, jakie przodkowie nasi wieść mieli z Aleksandrem Macedońskim… Państwo polskie istniało bowiem według Kadłubka już przed Chrystusem. Nie można uznać tej kroniki za dzieło wiarygodne, lecz z pewnością pełne jest uroku i fantazji. Źródłem jego pomysłów była wyobraźnia, ale też ludowe podania i historie innych państw. Kronika Kadłubka, w przeciwieństwie do dzieła Galla, cieszyła się dużą popularnością, czego dowodem aż dwadzieścia dziewięć zachowanych do dziś rękopisów, a także to, że w średniowieczu używana była jako podręcznik.
Janko z Czarnkowa
Syn wójta miejskiego w wielkopolskim Czarnkowie, być może prawnik. Znakomity pisarz XIV wieku, autor Kroniki opowiadającej o wydarzeniach z okresu panowania Kazimierza Wielkiego i rządów andegaweńskich. Przypisuje mu się także autorstwo Kroniki wielkopolskiej. Brał udział w poselstwie do papieża Urbana V w sprawie otwarcia uniwersytetu w Krakowie, a po powrocie został podkanclerzym na dworze swego ukochanego władcy Kazimierza Wielkiego. Był przeciwnikiem Andegawenów na polskim tronie, więc gdy rządy objął Ludwik Węgierski, znalazł się w trudnej sytuacji. Wdaje się w spisek polityczny, zostaje oskarżony o kradzież insygniów z grobu Kazimierza Wielkiego i klejnotów ze skarbca. Skazany na banicję, opuszcza Polskę. Po trzech latach uzyskuje jednak odwołanie banicji, wraca do kraju i osiada w Gnieźnie. Prawdopodobnie wtedy właśnie zaczyna pisać Kronikę. Dzieło to może być znakomitym źródłem do poznania życia i obyczajów dworu, duchowieństwa i rycerstwa czternastowiecznej Polski.
Kronika wielkopolska z kolei opowiada dzieje Lechitów od czasów najdawniejszych po rok 1272-73. Tu właśnie po raz pierwszy pojawia się słynne, związane z budową Gniezna, podanie o trzech braciach: Lechu, Czechu i Rusie, które podkreśla poczucie wspólnoty z innymi narodami słowiańskimi. Tu także znajdziemy przykład polskiej epiki rycerskiej wieków średnich: opowieść o Walgierzu (Walcerzu) Udałym z Tyńca i pięknej Helgundzie. Sam wątek pochodzi z niemieckiego eposu Pieśń o Nibelungach, ale tu został przeniesiony na ziemie polskie. Sześć stuleci później podejmie go i rozwinie Stefan Żeromski w Powieści o Udałym Walgierzu.
Jan Długosz
Znakomita postać XV wieku, najwybitniejszy historyk polski do czasów oświecenia. Pochodził z niezamożnej rodziny szlacheckiej. Studiuje w Akademii Krakowskiej. Zapoznanie się z problemami ówczesnej polityki polskiej umożliwia mu pobyt na dworze biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego. Jako jego bliski zaufany odbywa kilka podróży dyplomatycznych, między innymi do Włoch; pielgrzymuje też do Ziemi Świętej. Po krótkotrwałym sporze z królem Kazimierzem Jagiellończykiem wraca do łask. Uczestniczy w akcji dyplomatycznej związanej z trwającą właśnie wojną polsko-krzyżacką oraz w rokowaniach pokojowych w Toruniu. Król wysoko ocenia jego zasługi i powierza mu obowiązki wychowawcy swoich synów.
Wielkie dzieło Długosza to łacińskie Roczniki, czyli Kroniki sławnego Królestwa Polskiego, w całości wydane dopiero na początku XVIII wieku. Chciał w nich nie tylko przedstawić dzieje państwa, lecz także zawrzeć wskazówki dotyczące rządzenia krajem. W tym celu badał i zbierał dokumenty, gromadził rozmaite źródła. Jego kronika to, jak na owe czasy, dzieło krytyczne i wiarygodne. Bywa też tendencyjna. Nie pomija Długosz legend i podań (o Popielu, o Kraku i Wandzie), wysławia Kościół i ojczyznę. Mimo to jest pierwszą i na całe wieki jedyną próbą naukowego opisu dziejów naszego średniowiecza i pierwszym literackim wyrazem patriotyzmu.
Władysław z Gielniowa
To pierwszy znany bliżej poeta piszący po polsku. Urodził się przed rokiem 1450 w Gielniowie, zmarł w 1505 w Warszawie. Pochodził z rodziny mieszczańskiej. Studiował w Akademii Krakowskiej, wstąpił do zakonu bernardynów, był kaznodzieją. W 1753 roku został błogosławionym. Uznawany jest za patrona Warszawy.
Słynął jako autor kazań, także wygłaszanych wierszem. Jego główne dzieło polskie to, powstała pod koniec XV wieku, pasyjna pieśń pt. Żołtarz Jezusów, czyli Piętnaście rozmyślań o Bożym umęczeniu, składająca się z piętnastu, a potem dwudziestu siedmiu zwrotek napisanych trzynastozgłoskowcem.
Zobacz: