ŻiT Kafka Franz
Józef K. – człowiek osaczony Dlaczego bohater jest tak ważny? Bohater Procesu Franza Kafki pokazuje uniwersalne postawy wobec losu, uosabia obawy właściwe każdemu człowiekowi. Dzięki parabolicznemu charakterowi powieść można odczytać na wiele różnych sposobów. Los Józefa K. może być ilustracją sytuacji człowieka w systemie totalitarnym, uważanym za największe zło XX w. Stalinizm czy faszyzm stawiały jednostkę wobec identycznych przeżyć. A może system pokazany w Procesie to świat biurokracji, także typowy dla naszych czasów?
Świat i wina Józefa K. Rozwiń temat, odwołując się do poniższego fragmentu Procesu Franza Kafki. Malarz (…) powrócił na swoje miejsce i postawił pierwsze rzeczowe pytanie, które zapytanemu zaparło dech w piersi. – Czy jest pan niewinny? – zapytał. – Tak jest – rzekł K. Odpowiedź na to pytanie sprawiła mu wprost radość, zwłaszcza że dana była osobie prywatnej, niejako bez żadnej odpowiedzialności. Nikt jeszcze nie pytał go tak otwarcie. Ażeby tę radość
Los człowieka w ujęciu Kafki. Temat, choć krótki, wcale nie jest łatwy. Wymaga nie tylko znajomości utworów Kafki (Proces, Zamek), ale i umiejętności czytania tekstów parabolicznych i odnoszenia tekstów literackich do naszego losu. Wymaga „ rekonstrukcji” koncepcji Franza Kafki i przefiltrowania jej przez subiektywne spostrzeżenia. Ważne sformułowania • everyman, człowiek-każdy, reprezentant ludzkości • cały świat postawiony w stan oskarżenia • skrajności ustroju totalitarnego, w którym nie ma miejsca dla jednostki • dominuje przerażająca
Co łączy Józefa K. z Procesu Kafki z Edypem z tragedii Sofoklesa? Czy obu można nazwać typem everymana? Wstęp I XX-wieczny Józef K., bohater „Procesu” Kafki, i mitologiczny Edyp. Dzielą ich wieki, a jednak są sobie tak bliscy, tak podobni w swej bezsilności wobec nieodgadnionych praw losu. Podążają przez labirynt życia, zmagają się z losem, z siłami dobra i zła. Czy czeka ich taki sam, nieuchronny los? Wstęp II Kim jest literacki everyman? To człowiek –
Świat jako labirynt w Procesie Kafki Rzeczywistość w Procesie przypomina labirynt, po którym błądzi główny bohater. Miasto pokazywane przez Kafkę jest przestrzenią, w której człowiek się gubi. Idąc na pierwsze przesłuchanie, Józef K. widzi, że ulica ma „po obu stronach prawie całkiem jednakowe domy, wysokie, szare, przez ubogą ludność zamieszkane domy czynszowe”, w podwórzu zauważa „trzy różne klatki schodowe, a ponadto (…) małe przejście, które zdawało się prowadzić na jeszcze inne podwórze”. Bohater błądzi
Proces Kafki pytania i odpowiedzi 1. Kim jest główny bohater powieści Franza Kafki Proces? Niewiele o nim wiemy – nie znamy nawet jego nazwiska. Józef K. jest pierwszym prokurentem bankowym, akcja utworu rozpoczyna się w dniu jego trzydziestych urodzin. W banku zajmuje stosunkowo wysokie stanowisko i widać, że to człowiek dość majętny. Jest samotny, wynajmuje pokój w pensjonacie, a po pracy, która zwykle trwa do późnych godzin wieczornych, lubi pójść
Proces Kafki to powieść-parabola (przypowieść). Jest to taki typ powieści, w której wydarzenia i postacie odgrywają rolę drugorzędną – są przykładami uniwersalnych prawideł ludzkiej egzystencji. I tak, aby znaleźć właściwą interpretację, należy przejść od bezpośredniego znaczenia dziejów Józefa K. do sensu jego losów jako reprezentanta ludzkości. Zestawmy cechy powieści: Akcja – rozgrywa się w umownej scenerii poza czasem i historią, czyli w uniwersalnej czasoprzestrzeni. Narracja – obiektywna, bez komentarzy i wskazówek. Autor wytwarza męczącą atmosferę, nastrój snu
Epoka Franz Kafka żył na przełomie wieków w czasach monarchii austro-węgierskiej i jej upadku (początek XX wieku). Dlatego nic w tym dziwnego, że mieszkał na terenie dzisiejszych Czech, był Żydem, a pisał po niemiecku. Jego dom do dziś można zwiedzać w czeskiej Pradze na Złotej Uliczce, koło tego muzeum przechodzą niemal wszystkie wycieczki, bo to serce praskiej Starówki. Typowy dla monarchii przerost machiny biurokratycznej dotknął i pisarza, który przez sporą
Akcja powieści Franza Kafki przypomina koszmar senny. Rzecz dzieje się w abstrakcyjnym mieście i bez konkretyzacji czasowej. Bohater – Józef K. – budzi się i od obcych urzędników, którzy naszli jego mieszkanie, otrzymuje informację, iż został postawiony w stan oskarżenia. Zaczyna się proces, bez przyczyn i bez dowodów, proces jak fatum – Józef K. nie wie nawet, o co jest oskarżony. Przechodzi fazy buntu i uległości. Wędruje po labiryntach strychów i budynków przedmieścia, w których mieszczą się sale sądowe.
Wina niezawiniona? Tak. Bohater Procesu Franza Kafki nie popełnił żadnej winy, a mimo to został aresztowany, i to w dniu swoich trzydziestych urodzin. Dowiadujemy się o tym już na początku powieści. Aresztowali go dwaj funkcjonariusze, którzy zachowują się bardzo dziwnie: zjadają Józefowi śniadanie, chcą mu zabrać ubranie. Nic dziwnego, że Józef K. pomyślał, że to pewnie jakiś żart, który mu sprawili koledzy. Ale nie – sprawa jest poważna i Józefowi K. wcale nie jest do