Określenia „skargi Simonidowe” użył Kochanowski w Trenach, ale nie tylko on znał siłę strof Symonidesa, który jak nikt inny potrafił wzbudzać żal i wzruszenie słuchaczy. Słuchając patetycznych strof Symonidesa – ludzie płakali. Jeśli więc utwór ma siłę wzbudzenia takiej reakcji, to mamy właśnie do czynienia ze łzami Symonidesa.
Nie mów nigdy – człowiecze –
co przyniesie ci jutro,
Nie obliczaj jak długo
będzie trwać czyjeś szczęście:
Los odmieni się zanim
lotna mucha w powietrzu
Zdąży przemknąć przed tobą.
Króciutki wiersz podręcznikowy pt. Los nie wzbudza, co prawda, w czytelniku łez, ale wprowadza go w krąg rozważań filozoficznych. Jest przestrogą przed planowaniem, zbytnim zaufaniem, jakim chętnie obdarzamy szczęście. Symonides przypomina o tej właściwości losu, jaką jest jego ciągła zmienność… W tej sprawie przez wieki nic się nie zmieniło, szczęściarze zaś poprzez lekturę wierszyka mogą przyćmić swój optymizm.
Zobacz:
Skąd się wzięła nazwa liryka? Przedstaw najważniejsze jej gatunki.
Jak liryka antyku realizowała myśl filozoficzną starożytnej Grecji?