Ten irlandzki noblista był twórcą teatru absurdu i zarazem jednej z większych rewolucji w dziejach teatru.
- Tematem podstawowym jest ludzka bezsilność skonfrontowana z kompletnym absurdem istnienia.
- Beckettowskie postacie poruszają się ślepo w pustej bezkresnej przestrzeni, wykonują zrytualizowane, mechaniczne czynności, ich działania toną w niemożności.
- Treść dramatów zionie wręcz poczuciem bezsensu i jałowości ludzkiej egzystencji. Przykładem może być słynne Czekając na Godota – którego bohaterami są dwaj panowie czekający na obiecane przyjście niejakiego Godota imię to można (ale wcale nie znaczy to, że trzeba) tłumaczyć jako złożenie angielskiego „God” (Bóg) z francuską końcówka właściwą dla zdrobnień. Panowie czekają i czekają, snują się i snują, mijają godziny i dnie – a Godota jak nie ma, tak nie ma. Nie pojawia się wcale. W oczekiwaniu obaj bohaterowie albo wymieniają ponure dowcipy, albo prowadzą bezsensowne dyskusje, wciąż obawiając się czegoś nieuchronnego, a niedookreślonego. Ludzkie życie jest u Becketta czymś pustym i jałowym – ludzka niemoc zaś nieuchronnie prowadzi do rozpadu osobowości – później nadejdzie śmierć – jedyna pewna rzecz w życiu, lecz równie absurdalna jak wszystko inne.
Mówiąc wprost – Beckettowska świadomość absurdu egzystencji jest filozofią totalnej niemożności – trudno chyba znaleźć w historii kultury jakąkolwiek inną wizję ludzkiego życia, która przytłaczałaby tę Beckettowską pod względem ładunku pesymizmu.
- Nowatorstwo formalne Becketta przejawia się zaś przede wszystkim w technice spowolnienia akcji, które w końcu doprowadza do jej rozpadu, rozmycia, zaniku. Beckett zaciera w swym teatrze działanie, czas, ruch, rozbija osobowości bohaterów. Nie dość tego – nawet scenografia w jego dramatach zredukowana jest do zupełnego minimum – scena ma tworzyć wrażenie kompletnej pustki – w której znajdują się symboliczne elementy scenografii – które często przybierają formę jakiegoś zamknięcia – przykładem są kubły na śmieci, w których siedzą bohaterowie Końcówki. Beckett więc spowalnia akcję, pozbywa się wszelkich kulminacji, zaciera tradycyjne formy teatralnego przekazu – jednym słowem, robi wszystko na opak. Dlatego też jego sztuka bywa trafnie określana mianem antyteatru.
Zobacz:
Stulecie artystycznych eksperymentów, czyli nowatorskie zjawiska w literaturze XX wieku
Tendencje w polskim dramacie współczesnym – tradycyjne i awangardowe