Krzysztof Kamil Baczyński

Historia

Arkebuzy dymiące jeszcze widzę,
jakby to wczoraj u głowic lont spłonął
i kanonier jeszcze rękę trzymał,
gdzie dziś wyrasta liść zielony.
W błękicie powietrza jeszcze te miejsca puste,
gdzie brak dłoni i rapierów śpiewu,
gdzie teraz dzbany wrzące jak usta
pełne, kipiące od gniewu.
Ach, pułki kolorowe, kity u czaka,
pożegnania wiotkie jak motyl świtu
i rzęs trzepot, śpiew ptaka,
pożegnalnego ptaka w ogrodzie.
Nie to, że marzyć, bo marzyć krew,
to krew ta sama spod kity czy hełmu.
Czas tylko warczy jak lew
przeciągając obłoków wełną.

Płacz, matko, kochanko, przebacz,
bo nie anioł, nie anioł prowadzi.
Wy te same drżące u nieba,
wy te same róże sadzić jak głos
na grobach przyjdziecie i dłonią
odgarniecie wspomnienia i liście, jak włos
siwiejący na płytach płaskich.
Idą, idą pochody, dokąd idą,
których prowadzi jak wygnańców laski
ląd krążący po niebie. A może
niebo po lądzie dmące piaskiem
tak kształt ich zasypuje. Jak noże
giną w chleb pogrążone – tak oni
z wolna spływają. Piach ich pokrywa.

Jeszcze słychać śpiew i rżenie koni.

dn. 8.III.42 r.

Forma utworu – elementy analizy

Poezja Baczyńskiego – zwłaszcza ta dojrzała – uważana jest za trudną. Wpływa na to kilka jej charakterystycznych cech. Autor Historii często stosuje elipsy, spiętrzone, wielopoziomowe metafory. Obrazy poetyckie w jego utworach są dalekie od realizmu – to raczej przenikające się wizje, zachodzące na siebie płynne skojarzenia (typ wyobraźni poetyckiej łączy zresztą Baczyńskiego ze Słowackim). Utwory tego poety wymagają też od czytelnika wiedzy – pojawiają się w nich liczne odwołania kulturowe. Wszystkie te cechy można bez trudu zobaczyć także w wierszu Historia.

Utwór składa się z trzech strof, które mają kształt zamkniętych całości. Pierwsza i druga są długie (16 i 14 wersów), trzecią – wyjątkowo krótką, bo jednowersową – można uznać za wyrazistą pointę, podsumowanie wcześniejszych rozważań. Wśród środków stylistycznych dominują metafory i epitety. Bardzo często występują też w utworze Baczyńskiego przerzutnie. Podkreślają one sprzeczności myślowe, a przy tym dają efekt prozaizowania wypowiedzi lirycznej.

Autor Historii rezygnuje z podkreślania rytmiczności, muzyczności wiersza. Stosuje wiersz wolny, wśród rymów dominują niedokładne, ich układ nie jest też w pełni regularny (dominują rymy krzyżowe).

Na tle epoki

Urodzony w 1921 r. Krzysztof Kamil Baczyński należał do szczególnego pokolenia, określanego jako tragiczne, stracone. Ci młodzi ludzie, nazywani także od tytułu powieści Bratnego Kolumbami, byli pierwszym pokoleniem urodzonym w niepodległej Polsce. Mieli być wreszcie wolni od konieczności walki, poświęcania życia dla ojczyzny. Historia sprawiła inaczej – to właśnie oni stali się ofiarami II wojny światowej.

Jednym z najważniejszych tematów poezji Baczyńskiego jest właśnie tragedia jego pokolenia. Poeta zadaje sobie pytanie: dlaczego właśnie oni? To właściwie pytanie o mechanizmy historii, stąd w dojrzałej poezji Baczyńskiego pojawiają się refleksje natury historiozoficznej. Poeta widzi dzieje jako ciąg przeplatających się ze sobą okresów pokoju i wojen, kataklizmów. Wobec tego powtarzającego się cyklu historii jednostka jest bezradna. Katastrofizm historiozoficzny można zobaczyć także w wierszu Historia. Zgodnie z datą podaną przez samego poetę utwór powstał 8 marca 1942 r.

Sytuacja liryczna, treść, motywy, bohaterowie

W pierwszej części wiersza

pojawiają się liczne rekwizyty militarne z dawnych wieków: arkebuzy, rapiery, czaka, kanonier odpalający lont. Tak przedstawiana historia jest ciągiem wojen, wyglądających podobnie i mających podobne następstwa.

Wspomnienia o dawnych walkach kontrastują w wierszu Baczyńskiego z obrazami przyrody. „Liść zielony”, „błękit powietrza”, „śpiew ptaka” kojarzą się z pięknem, spokojem. Jak gdyby działalność człowieka – skłonnego do agresji, kierującego się gniewem – wprowadzała dysonans w świat natury. Przeszłość zostaje tu unaoczniona („jeszcze widzę”), przenika się z teraźniejszością. Bo też koszmar wojny dotyczy nie tylko przeszłości, ale też czasów współczesnych poecie (nietrudno to powiązać z II wojną światową). Prawa rządzące historią są niezmienne, a ludzie stają się jej ofiarami. Cierpią tak samo, bez względu na czas, w jakim toczą się walki: „To krew ta sama spod kity czy hełmu”. Czas w wierszu Baczyńskiego „warczy jak lew/ przeciągając obłoków wełną”. Porównanie do zwierzęcia, które budzi lęk w człowieku, wzmacnia efekt zagrożenia, niepewności.

Motyw obłoków, chmur jest z kolei symbolem często pojawiającym się w całej twórczości Baczyńskiego – kojarzy się z przemijaniem, zbliżaniem się do śmierci. Historia ma według tego poety kształt koła – kolejne wojny przeplatają się z krótkimi chwilami pokoju, zabliźniania ran.
Te prawidła są niezmienne, podobnie jak niezmienny jest fakt, że koło historii miażdży ludzi…

Poeta mówi w swoim wierszu nie tylko o dziejach świata, ale też o tragedii swojej i swojego pokolenia. Podmiot liryczny ujawnia się w pierwszym wersie: użycie formy pierwszej osoby liczby pojedynczej sugerowałoby wypowiedź osobistą (liryka bezpośrednia). Nie do końca tak jednak jest. W drugiej zwrotce jest mowa o zbiorowość („oni”). Mimo że nie pojawia się „my”, czytelnikowi wiersza trudno nie odnieść wrażenia, że podmiot liryczny utożsamia się z tą zbiorowością.

Że pisząc: „idą, idą pochody”, widzi i siebie w takim pochodzie. Może owi „oni” to Kolumbowie, których los okazał się tak tragiczny? Warto więc zapytać, kto mówi w tym wierszu. Czy jeden z przedstawicieli straconego pokolenia? Filozof pogodzony z nieuchronnością katastrofy? A może prorok, przewidujący losy swoje i swoich rówieśników?

Początek drugiej strofy wiersza

jednoznacznie pokazuje, jaka będzie przyszłość tych młodych: śmierć. Poeta zwraca się do najważniejszych w życiu kobiet – matki i kochanki (może o rozstaniu z nią mówi fragment z pierwszej zwrotki: „pożegnania wiotkie jak motyl świtu/ i rzęs trzepot”? ). Wprowadzenie tego intymnego tonu jeszcze silniej podkreśla tragiczny los walczących. Ale nie tylko ich.

Cierpią także ci, którzy przeżyją, bo stracą najbliższych. Matki i kochanki czeka tylko wspominanie zmarłych i dbanie o groby. W tym fragmencie także pojawia się motyw liści – tyle że ma zupełnie inny wydźwięk. Liście odgarniane z płyt nagrobnych kojarzą się ze śmiercią, żalem, przemijaniem – ten ostatni sens wzmacnia jeszcze porównanie „jak włos siwiejący”.

Ale nie tylko skazanie na walkę i nieuchronność śmierci są przyczynami cierpienia. Także poczucie winy wynikające ze świadomości, że „nie anioł, nie anioł prowadzi”. Wojna jest złem, którego Bóg nie aprobuje. Nawet przeświadczenie, że trzeba walczyć, że nie ma innego wyjścia, nie usprawiedliwia człowieka – stąd prośba: „kochanko, przebacz”. Oto dodatkowe oblicze tragizmu: nawet ofiary mają ręce splamione krwią, stają się „wygnańcami łaski”. Te rozważania prowadzą do – niezadanego wprost – pytania o rolę Boga w kształtowaniu historii. „Idą, idą pochody” – ale czy prowadzi je „ląd krążący po niebie”, czy „niebo po lądzie dmące piaskiem”?

Innymi słowy: czy ludzkie okrucieństwo dominuje nad Boskimi zasadami, czy odwrotnie: Bóg dał przyzwolenie na tragedię wojny? Wątpliwości nie uda się rozwiać. Bo pewny jest tylko powtarzalny los tych, którzy „z wolna spływają”. Ta metafora może prowadzić do różnych skojarzeń: z upływem czasu, spływaniem krwią, z płynącą wodą. Ostatnia z tych możliwości pozwala odwołać się nawet do biblijnego motywu potopu (ciąg myślowy: spływać – woda – katastrofa powodzi). Inny biblijny motyw można dostrzec w sformułowaniu „piach ich pokrywa”. To jak „z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”…

Ostatnia – jednowersowa – strofa Historii jest jakby pointą, podsumowaniem. Można je odczytać jako pogodzenie się z niezmiennymi mechanizmami dziejów. A może to „jeszcze słychać” należałoby odnieść do kwestii pamięci o tym, co było? Historia zdaje się zapominać, ale ofiary wojny żyją w ludzkiej pamięci.

Jak interpretować?

W wierszu Baczyńskiego przenikają się różne perspektywy interpretacyjne.

Historiozofia
To podstawowy kierunek interpretacji wiersza, wyznaczany przez sam tytuł. Historia to utwór o powtarzalnych mechanizmach dziejów, w których dominują wojny, zło. Idące pochody to metaforyczny obraz ludzkości – kolejne pokolenia stają się ofiarami przemocy, agresji.

Tragizm człowieka
Jest to także utwór o bezradności człowieka wobec mechanizmu dziejów. Jednostka nie ma wpływu na swój los – musi przyjąć to, co narzuca jej czas. Jeśli wybucha wojna, uczestniczenia w walce zazwyczaj nie można uniknąć, choć człowiekowi towarzyszy jednocześnie świadomość, że bierze udział w czynieniu zła.

Tragizm pokolenia
Historię można też odczytywać jako obraz tragicznych losów Kolumbów, skazanych przez mechanizmy dziejów na walkę i śmierć. Uniwersalne sensy zawarte w wierszu należy wówczas połączyć z konkretnym kontekstem historycznym: wydarzeniami II wojny światowej. W wielu wierszach Baczyńskiego pojawia się tragizm generacyjny – przeświadczenie, że należy on do pokolenia straconej szansy.

Tragizm jednostki
Wiersz można też odczytywać przez biografię samego poety. Baczyński, zmuszony przez los, by „przespał czas wielkiej rzeźby/ z głową ciężką na karabinie”, poległ w powstaniu warszawskim – jego losy są dobrą ilustracją tego wszystkiego, o czym mówi Historia. Także wspomnienia o matce i kochance nabierają głębszej treści, jeśli wie się o silnej więzi poety z jego matką Stefanią Baczyńską i o miłości do poznanej krótko przed napisaniem wiersza Barbary Drapczyńskiej (żony Baczyńskiego od czerwca 1942 r.).

Jak można wykorzystać utwór?

Historia wiąże się z wieloma tematami:

  • katastrofizm, nieuchronność walki i śmierci;
  • prawa rządzące dziejami świata; powtarzalność pewnych sytuacji i doświadczeń;
  • bezradność człowieka wobec historii;
  • stoickie przyjmowanie wyroków losu;
  • refleksja nad człowiekiem jako twórcą historii (przemoc, gniew);
  • motywy autobiograficzne w literaturze

Jeśli będziesz pisać lub mówić o utworze

  • Nie staraj się streszczać wiersza – nakładające się na siebie wizje sprawiają, że trzeba raczej wyodrębnić jakieś słowa klucze, ważne motywy, które niosą różne sensy.
  • W interpretowaniu poezji Baczyńskiego nie sposób pominąć kontekstu historycznego i biograficznego. Od nich możesz więc zacząć pracę: Tragiczne wydarzenia II wojny światowej przyczyną przyspieszonego dojrzewania młodych ludzi.
  • Znakiem tej dojrzałości w poezji Baczyńskiego jest obecność trudnych pytań o sens historii i miejsce człowieka w dziejach.
  • Katastrofizm historiozoficzny jako główny temat wiersza Historia.
  • W zakończeniu: odwołaj się do współczesności. Czy wojny, które się toczą na naszych oczach, nie są dowodem prawdziwości refleksji Baczyńskiego?

Przydatne konteksty

Utwory o tematyce historiozoficznej:

  • Nie-Boska komedia Zygmunta Krasińskiego – obraz rewolucji prowokuje pytania o siły rządzące historią. Jeśli to „nie-Boskie” dzieło, to czyje? Ludzkie? Szatańskie? Krasiński odwołuje się do triady Heglowskiej (teza, antyteza, synteza). Zakończenie ujawnia prowidencjalizm – przeświadczenie, że historia jest realizacją wyroków Boskich. Gdy wydaje się, że zwycięstwo jest po stronie rewolucjonistów, Bóg interweniuje i poraża swoją mocą Pankracego.
  • Mazowsze – inny wiersz wyrażający katastrofizm historiozoficzny Baczyńskiego. Mazowiecki krajobraz – „piasek, Wisła i las” – jest świadkiem kolejnych powstań, wojen, które przeplatają się z okresami pokoju.
  • Campo di Fiori Czesława Miłosza – obraz historii jako powtarzającego się zła. Giordano Bruno ginący na stosie i Żydzi zabijani w warszawskim getcie – ich sytuacja jest identyczna, choć te wydarzenia dzielą wieki.


Inne motywy kulturowe pojawiające się w wierszu:

  • Róża – symbol o dwojakim znaczeniu: z jednej strony miłość, piękno, szczęście, z drugiej: cierpienie, śmierć. Róże sadzone na grobach mogą być znakiem pamięci o umarłych.
  • Pochód – może kojarzyć się z Biblią (wędrówka narodu wybranego), a także często obecnym w kulturze motywem homo viator (losy Odyseusza, wypędzenie z raju). Wędrówka jest często spotykaną metaforą ludzkiego losu. Skojarzenie z literatury polskiej: Bema pamięci żałobny-rapsod Norwida.

Zobacz:

Krzysztof Kamil Baczyński – Mazowsze

Krzysztof Kamil Baczyński

Poezja Krzysztofa Kamila Baczyńskiego