Artyzm i tendencja – konstrukcja bohaterów „Nad Niemnem” Orzeszkowej. Wypowiedź zilustruj przykładami.
W temacie pracy zestawione zostały ze sobą dwa pojęcia: artyzmu i tendencji. Z jednej strony próba ich oddzielenia może wydawać się dziwna – przecież tendencja to termin określający charakterystyczną technikę artystyczną. Zarazem jednak wiadomo, że skłonność do uproszczeń, która była stałą cechą realizmu tendencyjnego, nie najlepiej wpływała na wartość artystyczną powstających zgodnie z tą poetyką dzieł. Czasem wydawać się może, iż rzeczywistość malowana przez twórców realizmu tendencyjnego bywa zbyt oczywista w porównaniu z tym, co może się zdarzyć w życiu. Przykładem – kontrast między dziecięcą radością i niezwykłymi uzdolnieniami tytułowego bohatera Sienkiewiczowskiego Janka Muzykanta a bezmyślnym sadyzmem państwa z dworu i ekonoma. Od razu wiadomo, kto jest dobry, a kto zły – i po czyjej stronie jest racja.
Konstrukcja bohaterów Nad Niemnem
Bohaterów Nad Niemnem dość łatwo da się podzielić na takie właśnie dwie grupy: „dobrych” bohaterów pozytywnych i „złych” negatywnych.
Ci pierwsi mają budzić naszą sympatię, będąc jednocześnie uosobieniem pozytywistycznych wartości. Ci drudzy mają wzbudzać odrazę i lęk jako wcielenia wszelkich zagrożeń dla pozytywistycznych postulatów. By to udowodnić, wystarczy dokonać krótkiego przeglądu najważniejszych postaci powieści. Na początek – bohaterowie pozytywni.
- Główna bohaterka powieści, Justyna Orzelska, jest niemal pozbawiona wad; może z wyjątkiem nieco przesadnej skłonności do introwersji. Nie dość że piękna i zgrabna, to jeszcze skromna i świadoma. Za nic ma towarzyskie konwenanse – nie jest skrępowana więzami prowincjonalnej obyczajowości. Znajdujący się na początku powieści opis jej sukni, jednocześnie kobiecej i eleganckiej, a zarazem stonowanej, określa Justynę jako niemal ideał kobiety pozytywizmu. Ponadto uosabia Justyna ideę pracy – bez trudu można ją sobie wyobrazić dzielącą z Jankiem trudy gospodarskiego życia.
- Janek Bohatyrowicz to ideał gospodarza. Młody, silny i przystojny uosabia radość życia i młodzieńczą werwę. Największą przyjemność sprawia mu uczciwa praca na roli.
- Benedykt Korczyński natomiast z jednej strony jest względnie postępowym patronem szlacheckiego rodu. Z drugiej – sumiennym i pracowitym gospodarzem, w dodatku patriotą, który toczy szczególny bój o utrzymanie ziemi w polskich rękach. Życie nie było dlań łaskawe, lecz on nie ustaje w ciągłej, codziennej pracy. Szanujemy Benedykta za jego zdrowy rozsądek, sceptyczny stosunek wobec mniej ciekawych postaci i swoiste poczucie sprawiedliwości.
- Syn Benedykta, Witold, to uosobienie młodego pozytywistycznego entuzjasty. Spragniony reform i działania młody student domaga się tego samego od nadniemeńskich ziemian. W przyszłości będzie się pewnie starał wcielać w życie większość pozytywistycznych idei we własnym majątku i okolicach. Choć trochę porywczy, budzi sympatię czytelnika dzięki swej młodzieńczej ufności i specyficznemu poczuciu humoru.
- Do grupy postaci negatywnych zaliczyć można Teofila Różyca. Ten – jak mogłoby się początkowo wydawać – interesujący arystokrata, odgrywa w powieści rolę demona. Jest zblazowany i „zmęczony życiem”. Ze społecznego punktu widzenia to pasożyt trwoniący miliony, człowiek znerwicowany i zniszczony przez niezdrowy tryb życia. Pozytywistyczne idee zupełnie go nie obchodzą. Interesują go natomiast dalekie kraje i narkotyki. W Justynie widzi Różyc – chyba na zasadzie swoistej „chłopomanii” – kolejną podnietę dla swych zużytych zmysłów. Postać to wyraźnie stworzona jako zaprzeczenie „cnót” Janka Bohatyrowicza.
- Z kolei Emilia Korczyńska, żona Benedykta, zdaje się swoistą „antytezą” dla swojego męża. Czas upływa jej na lekturze romansów, atakach migreny, robótkach. W zajmowaniu się gospodarstwem widzi chorobliwą fanaberię Benedykta. Praca nie ma dla niej żadnej wartości. Uważa się za kobietę niespełnioną. W rzeczywistości jest zwykłą histeryczką, której twórcze zdolności ograniczają się do kwestii wyboru koloru tapet w sypialni.
Konstrukcja bohaterów Nad Niemnem
Cechy bohaterów Nad Niemnem są zarysowane zdecydowanie, wyraźnie.
Wartość powieściowej postaci jako człowieka określa stosunek do pracy i innych ideałów pozytywizmu. Lenie i pięknoduchy są tu przedstawieni jako postaci żałosne, na poły komiczne. Ci „dobrzy” natomiast to jednostki godne pochwały i naśladowania. Czy służy to pisarskiemu artyzmowi? Chyba nieszczególnie. Aby się o tym przekonać, wystarczy porównać bohaterów Nad Niemnem z postaciami pojawiającymi się na kartach Lalki Bolesława Prusa.
Zobacz:
Znaczenie mogiły powstańców i grobu Jana i Cecylii w Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej
Czy Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej można nazwać powieścią tendencyjną?