Problematyka i nowatorstwo Ferdydurke Gombrowicza. Dlaczego mówi się, że żarliwy przeciwnik formy stał się jej twórcą?
Narrator, a zarazem główny bohater powieści – 30-letni literat zapada w sen. Granica między nim a jawą zostaje zatarta i oto dorosły mężczyzna z powrotem trafia do szkoły (podwójna rola: jednocześnie jest siedemnastoletnim Józiem i autorem „Pamiętnika z okresu dojrzewania” jak sam Gombrowicz – na tej podstawie możemy uznać go za alter ego autora). W szkole rej wodzi „arcybelfer” profesor Pimko i profesor Bladaczka.
- Nauczyciele nie chcą zauważyć intelektualnej samodzielności uczniów i wtłaczają im do głowy slogany w rodzaju „Słowacki wielkim poetą był”, nie dbając, czy w ogóle znają jego twórczość.
- Traktują ich jak dzieci, czyli upupiają. Zdają się nie widzieć, że część gimnazjalistów to „sprośne chłopaki” (na ich czele stoi Miętus) manifestujące swoją dorosłość wulgaryzmami .
Ale garstka uczniów to niewinne „chłopięta” (przewodzi im Syfon). Obie grupy rywalizują ze sobą i w końcu dochodzi między nimi do groteskowej konfrontacji – pojedynku na miny. Józio próbuje mu zapobiec, ale zostaje powołany na arbitra. Pierwsza część utworu kończy się ogólną bijatyką.
W części drugiej
przenosimy się do warszawskiego mieszkania inżynierostwa Młodziaków (część pierwsza – to w domyśle Kraków z jego konserwatyzmem, kultem wieszczów itp.). Teraz wyśmiana zostaje nowoczesność, którą Młodziakowie otoczyli prawdziwym kultem (sport, jazz, wyzwolenie seksualne). Zaprotegowany przez Pimkę Józio zamieszkuje u nich na stancji, a córka Młodziaków – nowoczesna pensjonarka Zuta ma pomóc chłopcu w uwolnieniu się od przybranej rzekomo przez niego pozy dorosłego i nadmiernej powagi. Ale Józio szybko orientuje się, że to Młodziakowie pozują, a ich nowoczesny styl życia nie jest niczym więcej, niż zewnętrzną formą. Zresztą – formą jest wszystko.
Życie między ludźmi, w społeczeństwie zmusza nas do przybierania masek, za którymi często kryje się pustka. Jeden drugiemu „przyprawia gębę”, czyli interpretując po swojemu cudze zachowanie przykleja mu etykietkę, ocenia, szufladkuje, a ta ocena niekoniecznie musi pokrywać się z rzeczywistością! Wciskany w schematy Józio, by ośmieszyć i Zutę (wraz z nią – całą ideologię nowoczesności), i Pimkę, i szkolnego kolegę Kopyrdę aranżuje w sypialni dziewczyny nocną randkę. Część druga też kończy się zamieszaniem.
W części trzeciej Józio w poszukiwaniu własnego „ja” wyjeżdża na wieś do dworku wujostwa Hurleckich. Tu, razem z Miętusem próbuje zatrzeć odwieczny podział na „panów” i „chamów”. Drogą do tego ma być „bratanie się” z parobkami. Ale i ta forma nie pozwala się zniszczyć: parobek Walek uznaje ich za nienormalnych, a Hurleccy są oburzeni. Józiowi nie pozostaje nic innego oprócz ucieczki, ale przedtem porywa ze sobą pannę ze dworku Zosię po to, by zaprotestować przeciwko „przyprawieniu mu gęby” osoby niedojrzałej. Ale wpada w inną pułapkę: i Zosia, i cała rodzina myślą, że to romantyczne porwanie z miłości. Józio dostaje więc „gębę” uwodziciela, a w perspektywie czeka go ślub!
Do jakich wniosków prowadzi powieść?
Każdy człowiek chciałby być jak najbardziej autentyczny, swobodnie manifestować własne „ja”, nie dać się zdominować konwencji. Jednak jest to niemożliwe. Okoliczności wymagają określonych zachowań, zewnętrznej formy i jeśli nawet do końca się jej nie poddamy i tak będziemy ocenieni zgodnie z tym, co chciałby zobaczyć obserwator (“dorobi nam gębę”). Formy się zmieniają: raz jest to konserwatyzm (szkoła, dworek), kiedy indziej karykaturalna nowoczesność (Młodziakowie), ale ich istota pozostaje ta sama – są zewnętrzną otoczką, zniewalają jednostkę, podporządkowują ją sobie, nie pozwalają jej być sobą.
Nowatorstwo Ferdydurke
- polega na zerwaniu z regułami powieści realistycznej. Świat w niej przedstawiony nie odwzorowuje rzeczywistości, rządzi się własnymi prawami (kreacjonizm!).
- Do głosu dochodzi groteska (np. pojedynek na miny, karykaturalne postaci nauczycieli) i fantastyka (sen przeistacza się w jawę, podwójna tożsamość bohatera).
- W miejsce tradycyjnych związków przyczynowo-skutkowych opartych na logice pojawiają się elementy absurdu (np. postać żebraka z gałązką z części drugiej).
- Naruszona zostaje też tradycyjna kompozycja: fabuła jest rozbita przez powiastki alegoryczne, których rolę można porównać do muzycznych intermediów. W tych fragmentach (Filidor dzieckiem podszyty, Filibert dzieckiem podszyty) oraz w eseistycznej Przedmowie Gombrowicz zawarł swe poglądy na temat sztuki, filozofii, literatury.
Burząc wszystkie formalne ograniczenia powieści, stał się jednocześnie twórcą i klasykiem awangardy powieściowej, eksperymentu literackiego, ale to też… forma (stąd: “twórca formy”).
Gombrowicz w swej powieści stworzył specyficzny język. Jego specyfika polega na wielorakich odmianach języka, zawiera elementy parodii i groteski, charakterystyczne są neologizmy, kalambury, paralelizmy składniowe, słowa-klucze. Styl ten zresztą określany jest stylem gombrowiczowskim i wielu pisarzy próbowało później go naśladować. Jego wpływy można odszukać w twórczości Tadeusza Konwickiego (poetyka marzenia sennego w Senniku współczesnym) a nawet we współczesnych dramatach (kategoria absurdu i groteski u Różewicza – Kartoteka, Pułapka).
Zobacz:
Ferdydurke a romantyzm. Jaka jest funkcja literatury romantyzmu w tej powieści?