Cechą podstawową postmodernizmu jest jak wiadomo fakt, że właściwie nie ma raz ustalonej definicji. Wszyscy mniej więcej wiedzą o co chodzi, ale definicjom to coś umyka, zupełnie jak z miłością. Faktem jest, że to silny i modny prąd w literaturze współczesnej (od lat sześćdziesiątych), który wywodzi się z założenia, że wszystko co nowatorskie już w literaturze wymyślono, że ludzkość stanęła w obliczu literatury wyczerpania (czyli że jesteśmy po wszelkich modernistach) i można już tylko powracać, poddawać przekształceniom, parodiować dorobek, który stworzyli nasi przodkowie.
zatem: dzieło postmodernizmu odwołuje się do innych dzieł, miesza style i epoki, operuje parodią, czarnym humorem, imitacją, włączeniem w tok dzieła zupełnie innych form: dziennika, listów, skarg i zażaleń itp. Uwaga – parodia nie oznacza tu tylko ośmieszenia, parodia to także podanie tego samego inaczej, w nowej formie.
Do postmodernistów należą:
- John Barth,
- Jorge Luis Borges,
- Vladimir Nabokov,
- Samuel Beckett,
- Kurt Vonnegut,
- Umberto Eco.
Imię róży – powieść tego ostatniego może służyć za przykład powieści postmodernistycznej – transponuje przecież roękopis średniowiecznego mnicha i mistrzowsko potrafi splątać płaszczyzny: kryminalną, filozoficzną, etyczną.
Zobacz:
Jakie zjawiska literackie określane są mianem postmodernizmu?