Dwie postawy wobec absurdu świata. Porównaj, jak został przedstawiony absurd w Dżumie Alberta Camusa i w Procesie Franza Kafki.
Na wstępie
Dobrze będzie zacząć od uwagi może trochę banalnej, ale za to… prawdziwej i dobrze wprowadzającej w dalsze rozważania. Odczucie absurdu świata to jeden z ważniejszych tematów literatury XX i XXI wieku. Twórcy często zadają pytania (nie zawsze wprost) o sens istnienia świata, o pozycję człowieka w świecie i sens życia. Odpowiedzi są pesymistyczne, a często nawet tragiczne. Czasem jedynie trafia się tzw. trudny optymizm. Dżuma i Proces to jedne z ważniejszych dzieł, w których możemy szukać odpowiedzi na te pytania. Obie nie są wesołe, choć na pewno bardziej optymistyczna jest wymowa powieści Camusa.
Najważniejsza część pracy – rozwinięcie
Proces
- To dzieło porusza temat człowieka żyjącego w pełnym absurdu i okrucieństwa świecie. Trudno go pojąć, posługując się zdrowym rozsądkiem – zresztą zdrowy rozsądek nie byłby tam kategorią możliwą do zastosowania… Bohater powieści, Józef K., został postawiony w stan oskarżenia, ale sam nie wie, o co go oskarżono, kim są sędziowie, gdzie znajduje się budynek sądu. To sytuacja absurdalna, ale także budząca grozę – samotny człowiek wobec bezdusznej machiny biurokracji i wszechmocnego urzędu. Od chwili gdy został oskarżony, Józef K. ma niewielki wpływ na swoje życie.
- Nikogo nie interesuje los Józefa K. – prawie wszyscy odwracają się od niego, w nikim nie może znaleźć oparcia.
- W świecie Kafki nie ma żadnej nadziei na lepszą przyszłość. Byłaby ona absurdalna. Degradacja człowieka i zwycięstwo nieuzasadnionego zła to proces, którego nijak nie da się powstrzymać. Zagłada bohatera jest nieunikniona.
- Józef K., który próbował się buntować, w końcu godzi się na swój los i ginie „jak pies” z rąk oprawców. Inna sprawa, że jego sprzeciw nie miałby w ogóle sensu.
Dżuma
- Absurd w tej powieści polega na bezradności człowieka wobec życia – na mnóstwo rzeczy nie ma wpływu, nie może zahamować epidemii dżumy ani uratować cierpiących ludzi. Bywa, że i sam siebie. Absurd dotyczy istoty świata i życia.
- Człowiek jest wrzucony w istnienie (zgodnie z założeniami filozofii egzystencjalnej), nie ma wpływu na czas i charakter swoich urodzin i śmierci. Jest skazany na cierpienie.
- Może jednak (i powinien) walczyć o ocalenie własnej godności i człowieczeństwa. Choć nie może unicestwić zła i absurdu świata – „bakcyl dżumy nigdy nie umiera”, może próbować nadać sens swojemu życiu.
- Jak? Istotą człowieczeństwa jest bunt (co prawda, z góry skazany na porażkę) przeciwko bezrozumnym, okrutnym prawom rządzącym światem. W jedności siła – a więc bunt i ratowanie godności mają większy sens, gdy czynimy to razem z innymi. Wspólny wysiłek jest więcej wart.
- Camus mimo wszystko wierzy w człowieka, gdyż „w ludziach więcej rzeczy zasługuje na podziw niż na pogardę”.
Czas przejść do zakończenia…
Wizje świata zawarte w tych powieściach mają wymiar uniwersalny. Świadczy o tym fakt, że obie mają charakter paraboli, a Józef K. kreowany jest na współczesnego everymana. Podobieństw między tymi wizjami jest sporo, ale nie zapominajmy, że w Procesie mamy do czynienia z wizją totalnie pesymistyczną – można powiedzieć, że jest ona krzykiem rozpaczy. Natomiast Dżuma daje jakąś nadzieję i pozwala uwierzyć, że ratowanie ludzkiej godności jest możliwe (czy uratowanie też? – to już inna kwestia…).
Zobacz:
Objaśnij pojęcie paraboli na przykładzie Dżumy Alberta Camusa
Co to znaczy, że Dżuma jest powieścią-parabolą? Wytłumacz, jak rozumiesz to pojęcie.