Tag "poezja lingwistyczna"
Miron Białoszewski Karuzela z madonnami Wsiadajcie, madonny madonny Do bryk sześciokonnych …ściokonnych! Konie wiszą kopytami nad ziemią. One w brykach na postoju już drzemią. Każda bryka malowana W trzy ogniste farbki I trzy są końskie maści: od sufitu od dębu od marchwi. Drgnęły madonny I orszak konny Ruszył z kopyta. Lata dokoła Gramofonowa Płyta, Taka płyta: Migają w krąg anglezy grzyw I lambrekiny siodeł, I gorejące wzory bryk Kwiecisto-laurkowe. A w każdej bryce vis a vis
Miron Białoszewski Ach gdyby nawet piec zabrali… Moja niewyczerpana oda do radości Mam piec podobny do bramy triumfalnej! Zabierają mi piec podobny do bramy triumfalnej! Oddajcie mi piec podobny do bramy triumfalnej! Zabrali. Została po nim tylko szara naga jama szara naga jama. I to mi wystarczy: szara naga jama szara naga jama sza-ra- na-ga- ja-ma szaranagajama. Co jest głównym rekwizytem poetyckim w wierszu? Piec. Co uderza w tym
Prowokator i skandalista czy twórca walczący o prawo do własnego języka artystycznego? Odrzucił wszelkie konwencje literatury „wysokiej”. Z zachwytem pisał o jarmarcznych barankach, lukrowanych sercach z piernika, łyżkach durszlakowych i kaflowych piecach. Tworzył słowa-hybrydy, pokraczne i bełkotliwe, ale zaskakująco świeże. Nie wahał się tknąć narodowych świętości i powstanie warszawskie przedstawił w nieheroicznej konwencji. Świadomie zresztą nie wziął udziału w walce. Nic dziwnego, że wokół jego osoby i twórczości narosła aura literackiej sensacji i obyczajowego
Przedstaw cechy poezji Mirona Białoszewskiego Pierwsze słowo, jakie przychodzi na myśl na określenie jego życia i twórczości, to „osobność”. A także indywidualizm i oryginalność. Sam uważał się za normalnego i przeciętnego człowieka, jednak w swej biografii przedstawiał się jako „pustelnik w wielkim mieście”. W swej osobności trwał konsekwentnie, zarówno jako poeta, jak i człowiek. Jego programowa samotność przejawiała się w ucieczce od oficjalnych form życia literackiego, obronie przed naciskiem chwilowych programów, doktryn i mód literackich. Polegała też na całkowitej niezależności
Miron Białoszewski Szare eminencje zachwytu Jakże się cieszę, że jesteś niebem i kalejdoskopem, że masz tyle sztucznych gwiazd, że tak świecisz w monstrancji jasności, gdy podnieść twoje wydrążone pół-globu dokoła oczu, pod powietrze. Jakżeś nieprzecedzona w bogactwie, łyżko durszlakowa! Piec też jest piękny: ma kafle i szpary, może być siwy, srebrny, szary – aż senny… a szczególnie kiedy tasuje błyski albo gdy zachodzi i całym rytmem swych niedoskonałości w dzwonach
Po co to zrobił nam Białoszewski, że zwrócił się ku językowi (lingua – język), by żonglować jego formami, bawić się brzmieniem, nie tylko znaczeniem słów, konstruować wiersze ze zwykłych wypowiedzi, przysłów, szablonów, konwencji? Otóż on odnalazł głęboki sens, który wyłania się z kombinacji językowych, obnażył wartości ukryte w języku, wreszcie popisał się talentem i pomysłowością w tworzeniu takich kombinacji. Miron Białoszewski (debiut 1956 – Obroty rzeczy) przyjął sobie za materiał
Miron Białoszewski Podłogo, błogosław! Buraka burota i buraka bliskie profile skrojone, i jeszcze buraka starość, którą tak kochamy, i nic z tej nudnej fisharmonii biblijnych aptek o manierach i o fornierach w serca, w sęki homeopatii zbawienia… tu nie fis i nie harmonia, ale dysonans ach! i flet zaczarowany w kartofle – flet w kartofle rysunków i kształtów zatartych! to stara podłoga podłoga leżąca strona boga naszego powszedniego zwyczajnych dni I takie słowo koncertujące w o –
Miron Białoszewski Rozprawa o stolikowych baranach Fantazjo warszawskiej Pragi, masz asyryjskie rogi i jedną nogę —–czerwono ———-lakierowaną. O bazar! bazar! bazar! O baran! baran! baran! To jego profil —–– jak z lewej ręki – i jego baranica piękna – ach! dwa profile Nefretet z liworyzacją tete á tete. —–Cztery czerwone kropki uszu, —–Babilony —–trefione w srebra z tłuczonego lusterka —–i czerwone chorągiewki, —–kożuchów złote Homery, —–lazurowe cokoły. A dalej: barany
Misja i zadania literatury Arystotelesowska zasada mimesis i jej związek z teorią powieści lustra Arystoteles nakazał w Poetyce, by sztuka naśladowała naturę. Wiele wieków później Stendhal sformułował definicję powieści będącej „zwierciadłem, które obnosi się po gościńcu”. Trudno nie dopatrzyć się podobieństwa między tymi dwoma poglądami. Cóż bowiem może kryć się pod metaforą lustra, jeśli nie literatura odbijająca rzeczywistość z fotograficzną dokładnością? Jej zadanie ma więc polegać na naśladowaniu świata realnego z uwzględnieniem każdego
Miejsce na mapie Poezja Białoszewskiego jest zjawiskiem niezwykłym na mapie współczesnej poezji i okropne terminy „programowy, obowiązkowy” w ogóle do niego nie pasują. Czytanie jego poezji może być rozwiązywaniem łamigłówki, zabawą, ćwiczeniem skojarzeń – może też być męczące – a może w ogóle „nie być”… Tyle że współczesny szanujący się maturzysta powinien to doświadczenie przeżyć, a ja chciałabym mu dopomóc. W takim razie: w którym miejscu mapy jesteśmy? „Lingwizm, lingwizm”
Miron Białoszewski Karuzela z madonnami Wsiadajcie, madonny madonny Do bryk sześciokonnych … ściokonnych! Konie wiszą kopytami nad ziemią. One w brykach na postoju już drzemią. Każda bryka malowana w trzy ogniste farbki I trzy są końskie maści: od sufitu od dębu od marchwi. Drgnęły madonny I orszak konny Ruszył z kopyta Lata dokoła Gramofonowa Płyta Taka płyta: Migają w krąg anglezy grzyw I lambrekiny siodeł I gorejące wzory bryk Kwiecisto-laurkowe.
Miron Białoszewski – twórca polskiego lingwizmu i tzw. poezji rupieci zauważył i wykorzystał możliwości języka, mowy w poezji. Ale to jeszcze nie wszystko. Poeta odwołał się do peryferii kultury, do świata rupieci, przedmieść, jarmarku i wesołego miasteczka. Tandeta jarmarku i odpustu okazała się dlań źródłem poszukiwanych wartości. Upodobał sobie także jako motywy poezji przydrożne kapliczki i świątki, dziadowsko-podwórzową balladę. Białoszewski postulował postawę człowieka prywatnego – czyli takiego, który pragnie zachować niezależność, swoje „ja”, bez splendorów życia.
Poezja lingwistyczna to silna i ważna orientacja w powojennej poezji. Nazwa jej pochodzi od słowa lingua (język). Tendencja ta ukształtowała się na przełomie lat 50. i 60. Jej założenie brzmi: poezja ma wypróbowywać i wykorzystywać językowe możliwości polszczyzny. Poezja „skonstruowana” z form mowy, z szablonów wypowiedzi, przysłów, konwencji językowych może obfitować w znaczenia. Lingwizm – to gra słów, dowcip językowy, z którego wyłania się niebagatelny sens. Naczelni przedstawiciele nurtu to: Miron Białoszewski, Tadeusz Karpowicz, Zbigniew Bieńkowski, Edward Balcerzan.
Poezja powojenna to co najmniej kilka pokoleń poetów, kilka nurtów i cały rejestr indywidualności. Zaznaczyć trzeba twórczość starszej generacji poetów. Wymienić jako podstawowe należy następujące nurty w poezji: lingwistyczny (lingwizm) Miron Białoszewski, Tadeusz Karpowicz turpistyczny (turpizm) Stanisław Grochowiak neoklasyczny – klasycyzm współczesny (neoklasycyzm) Jarosław Marek Rymkiewicz, Zbigniew Herbert Pamiętajmy, że podobne klasyfikacje bywają zwodnicze i klasycyzm Zbigniewa Herberta jest zupełnie inny niż Jarosława Rymkiewicza, poza tym nurty nie obejmują ani nie definiują całości dorobku wymienionych poetów.
Trzy nowe nurty w poezji współczesnej (po roku 1956) lingwistyczny Miron Białoszewski, Tadeusz Karpowicz. turpistyczny Stanisław Grochowiak neoklasyczny klasycyzm współczesny Jarosław Marek Rymkiewicz, Zbigniew Herbert przełom lat 60. i 70. – tzw. Nowa Fala Stanisław Barańczak, Ryszard Krynicki, Julian Kornhauser Lingwizm Założenia poezji lingwistycznej Poezja lingwistyczna to silna orientacja w powojennej poezji. Nazwa jej pochodzi od słowa lingua (język). Jej założenie brzmi: poezja ma wypróbowywać i wykorzystywać językowe możliwości polszczyzny. Poezja „skonstruowana” z form mowy, z szablonów wypowiedzi, przysłów,
Miron Białoszewski – twórca polskiego lingwizmu i tzw. poezji rupieci – zauważył i wykorzystał możliwości języka, mowy w poezji. Ale to jeszcze nie wszystko. Poeta odwołał się do peryferii kultury, do świata rupieci, przedmieść, jarmarku i wesołego miasteczka. Tandeta jarmarku i odpustu okazała się dlań źródłem poszukiwanych wartości. Upodobał sobie także jako motywy poezji przydrożne kapliczki i świątki, dziadowsko-podwórzową balladę. Białoszewski postulował postawę człowieka prywatnego – czyli takiego, który pragnie zachować niezależność, swoje „ja”, bez splendorów
Poezja powojenna Trzy nowe nurty w poezji współczesnej (po roku 1956) lingwistyczny (Miron Białoszewski, Tadeusz Karpowicz). turpistyczny (Stanisław Grochowiak), neoklasyczny klasycyzm współczesny (Jarosław Marek Rymkiewicz, Zbigniew Herbert) przełom lat 60. i 70. – tzw. Nowa Fala (Stanisław Barańczak, Ryszard Krynicki, Julian Kornhauser) Założenia poezji lingwistycznej Poezja lingwistyczna to silna orientacja w powojennej poezji. Nazwa jej pochodzi od słowa lingua (język). Jej założenie brzmi: poezja ma wypróbowywać i wykorzystywać językowe możliwości polszczyzny. Poezja „skonstruowana” z form mowy, z szablonów wypowiedzi,