Oto jesteśmy świadkami przezabawnej sceny rozgrywającej się w równie zabawnym wnętrzu: z boku stoi katafalk, chociaż pogrzeb odbył się już dawno, dalej staroświecki wózek dziecinny, mimo że dzieci dawno już wyrosły, zakurzona suknia ślubna, chociaż o ślubie nie pamięta już nikt. W pokoju panuje nieład i bałagan. Przy ogromnym stole troje domowników zapamiętale gra w karty. Jesteśmy w rodzinie Eleonory i Stomila, rodzinie wielopokoleniowej, ale jakże niekonwencjonalnej, przypominającej po części gombrowiczowskich, nowoczesnych Młodziaków.
- Pierwsze pokolenie reprezentuje Babcia i Eugeniusz. Babcia udaje nastolatkę, nosi trampki i nade wszystko żąda jakiejkolwiek rozrywki. Dziadek zaś, niby dystyngowany, jest w stanie przystosować się do każdej sytuacji.
- Drugie pokolenie to Eleonora i Stomil. Ona – nowoczesna do przesady, nie uznająca żadnych konwencji i norm obyczajowych i moralnych, zdradzająca męża ze służącym tylko dlatego, aby potwierdzić swoją antymieszczańskość. On – ciągle „rozpięty”, wyzwolony artysta – niepoprawny eksperymentator, tolerujący romans żony po to, aby zamanifestować swój śmieszny poniekąd liberalizm.
- I wreszcie najmłodsze pokolenie – Artur – dwudziestopięcioletni student trzech fakultetów, w przeciwieństwie do rodziców nad wyraz układny i poprawny.
Nietrudno zauważyć,
że taki dobór postaci sugeruje sytuację konfliktu pokoleń, tylko role zostały odwrócone: to młody Artur nie jest w stanie żyć w świecie, w którym wszystkie konwencje zostały złamane, pragnie ładu i konserwatywnego kształtu świata, rodzice natomiast, dawni twórcy przewrotu kulturalnego, hołdują temu, co zawsze było pragnieniem młodych: wyzwolenia i nowoczesności. Czyżbyśmy tym samym mieli do czynienia z parodią klasycznego dramatu rodzinnego? Na pewno tak. Tym bardziej, że tak naprawdę to Artur pełni funkcję wychowawczą względem swoich rodziców, a nie odwrotnie. Struktura Tanga jest jednak o wiele bardziej skomplikowana. Poza planem znaczeń dosłownych należałoby poszukiwać sensów ukrytych, bardziej metaforycznych.
- W dramacie Mrożka za pośrednictwem tematu rodziny mówi się o generalnych, uniwersalnych prawidłowościach historycznych, wszak łatwo nasuwa się skojarzenie rodziny ze społeczeństwem, przewrotu artystyczno-obyczajowego, którego autorami byli Stomil i Eleonora, z rewolucją społeczną. Opozycję rodzice-Artur kształtującą zasadniczy konflikt dramatyczny należałoby odczytać jako przeciwstawienie rewolucji społecznej porewolucyjnemu nieładowi, wszak to Artur jest niejako spadkobiercą tego, co zaistniało po buncie rodziców. Nadając metaforyczne sensy poszczególnym elementom świata przedstawionego, obrazuje autor działanie mechanizmów społecznych, rozwój podstawowych prawidłowości historycznych, odsłania tym samym układ:
porządek → bunt rewolucja → chaos porewolucyjny
Nad owym nieładem rodzinno-społecznym próbuje zapanować Artur poprzez ślub z Alą, trudno bowiem o bardziej tradycyjną konwencję. Ślub okazuje się jednak kostiumem wyjętym ze starej szafy. Zamiast przywrócić utracony system wartości, przybiera charakter groteskowej maskarady i niczego nie zmienia. Artur rozumie, że nie wystarcza sama konwencja, potrzebne jest coś więcej – idea i wtedy właśnie umiera babcia. Jej śmierć podsuwa bohaterowi jedną z najbardziej kuszących idei – ideę władzy, panowania nad ludzkim losem, nad życiem i śmiercią. Ma być to władza bezwzględna, silna, oparta na pięściach Edka. W Arturze budzi się ekstremista ideowy, dyktator, który przedkłada ideę narzucenia światu porządku nad dobro pojedynczego człowieka: „Na początek rozwalimy wujcia”. Ale wiadomość o zdradzie Ali niweczy śmiałe pomysły Artura. Do głosu dochodzą ludzkie odruchy – miłość i zazdrość. Bohater chce zabić Edka; sytuacja się jednak odwraca: to Edek unicestwia Artura i w finalnej scenie wraz z dziadkiem Eugeniuszem tańczy w za ciasnej marynarce Artura tango La Cumparsita.
Symbolika ostatniej sceny jest wieloznaczna
- Taniec Edka to taniec tryumfalny, znak jego władzy i dominacji, zapowiedź nowego, nieludzkiego porządku podbudowanego tanią, niewyszukaną kulturą. Tango to przecież taniec wywodzący się z kultury popularnej, masowej. „Miały być rządy dusz, a nadchodzą rządy chama” – skonstatuje Stomil. Edek to w końcu nikt inny tylko prosty cham, „sama natura”, to ten, który „woli kino”.
- Tango jest ponadto tańcem opartym na powtarzalności figur, które stanowi metaforę rozwoju mechanizmów społecznych: na początku był porządek, potem bunt, rewolucja, chaos, z które-go rodzi się nowy, bezmyślny ład… i znów koło historii się powtórzy.
Nawiązania
Tango jest tekstem, który mniej lub bardziej bezpośrednio na prawach aluzji literackiej nawiązuje do innych utworów. Okazuje się, że jest ich wiele.
Są to:
- Szewcy Witkacego. Tak samo bowiem jak dramat Witkiewicza Tango jest tekstem o strukturze parabolicznej, pokazującym wyraźne działanie mechanizmów społeczno-historycznych. Szewcy obrazują proces przeobrażenia się ludzkości w mrowisko, podkreślając dosadnie każdy etap tegoż procesu: demokrację – dyktaturę – rewolucję – chaos porewolucyjny – mechanizację społeczną. Podobne prawidłowości historyczne zaobserwujemy w Tangu.
- Wesele Stanisława Wyspiańskiego. Dobór postaci w dramacie Mrożka wyraźnie uwidacznia opozycję dobrze znaną z Wesela, to jest opozycję inteligencja – lud. Analogia narzuca się ponadto sama, kiedy przyjrzymy się scenom finalnym obu tekstów efektownie zakończonych motywem tańca o podobnej funkcji. W Weselu hipnotyczny taniec jest symbolem bierności, marazmu, bezsilności polskiej inteligencji. Taniec Edka to również znak dominacji nad inteligencją, która po rewolucji nie potrafi odnaleźć swojego miejsca. Okazuje się, że Tango jest – obok Wesela – kolejnym dramatem o tragicznej polskiej niemożności, tekstem głęboko zakotwiczonym w przestrzeni przeklętych polskich mitów.
- Dziady część III Adama Mickiewicza – a przede wszystkim scena Wielkiej Improwizacji. Artur pragnący za wszelką ceną idei i „rządu dusz” przypomina buntowniczego i pysznego Konrada, który chciał być doskonalszym od Boga kreatorem świata.
- Ferdydurke Witolda Gombrowicza. Tango podobnie jak powieść Gombrowicza stanowi parodię klasycznego dramatu rodzinnego. Rodzinę z utworu Mrożka ostentacyjnie manifestującą swą nowoczesność można śmiało porównać z inżynierostwem Młodziaków, które nieślubnym dzieckiem Zuty chciało „wysunąć się na czoło awangardy dziejów”.
- Kartoteka Tadeusza Różewicza – Oba teksty kreślą obraz świata, który „wypadł z formy”, są diagnozą współczesnej rzeczywistości, a tym samym próbą odpowiedzi na pytanie: jak funkcjonować w takim świecie? Która z możliwych postaw jest optymalna, najlepsza? Czy odmowa i programowa bezczynność, jak w przypadku Bohatera Kartoteki? Czy może jednak bunt wobec rzeczywistości, który zamanifestował Artur?
Zobacz: