Grecja
-
Homer (epos)
– żył w VIII wieku przed naszą erą, był zapewne pieśniarzem (aojdem), stworzył dwa wielkie eposy: Iliadę i Odyseję. Od niego zaczyna się właściwie historia literatury naszego kręgu kulturowego. Spierano się, czy w ogóle istniał (słynna kwestia homerycka), ale ostatnie badania potwierdzają, że oba eposy stworzył jeden człowiek osiem stuleci przed naszą erą. Więc jednak był. Czy był ślepy? Taką tezę wywiedziono z imienia, a tradycja głosi, że jako starzec był ubogi i niewidomy – dziś ten fakt także jest kwestionowany. Dla Greków i Rzymian Homer był najwyższym autorytetem w literaturze.
-
Safona (liryka)
– poetka grecka, zwana Hi Safo – mieszkała na Wyspie Lesbos, gdzie prowadziła szkołę dla dziewcząt, kształcąc je w muzyce, poezji i tańcu. Legenda głosi, że była nieszczęśliwie zakochana w poecie Alkajosie, jeszcze inna, że rzuciła się do morza ze Skały Leukadyjskiej po to, by uleczyć się z miłości do przewoźnika Faona i tak zginęła. Jej poezja pozostała, a także sama Safona stała się bohaterką późniejszej literatury – od poematów po komedie.
-
Ezop (bajka)
– to starożytny bajkopisarz – to on jest twórcą tzw. bajki zwierzęcej. Był podobno Ezop kaleką, wyzwolonym niewolnikiem, miał zginąć tragicznie – zrzucony w przepaść przez mieszkańców Delf w wyniku jakiejś kłótni.
-
Sokrates (podwaliny filozofii)
– wielki filozof ateński. Specyficzna postać brzydkiego dziwaka żyjącego w niedostatku, nauczającego na ulicach. W podartym odzieniu, ze świtą uczniów wokół siebie – kojarzy się nieodmiennie z nieznośną żoną Ksantypą i haniebnym procesem, w którym oskarżono Sokratesa o demoralizację młodzieży i skazano na śmierć przez wypicie trucizny (cykuty). Sokrates wystąpił z płomienną mową, odrzucił pomoc przyjaciół i cykutę wypił. Tak zmarł, a do historii przeszły nie tylko jego nauki spisane przez uczniów (m.in. przez Platona), lecz i metoda dyskusji – elenktyczna (zbijanie argumentów, by wykazać fałsz tezy rozmówcy) i majeutyczna – wspólnego szukania prawdy za pomocą pytań stawianych przez nauczyciela (położnicza).
-
Sofokles (tragedia)
– wielki twórca tragedii greckiej, autor Antygony i Króla Edypa. Był wykształcony, należał do elity ateńskiej, pełnił funkcje państwowe i kapłańskie. Szacunek towarzyszył mu za życia (czasy Peryklesa), a także po śmierci. To Sofokles wprowadził na scenę teatru trzeciego aktora (dotąd występowało jednocześnie najwyżej dwóch).
-
Eurypides (tragedia)
Ten wielki ateński dramatopisarz na szkolnych lekcjach polskiego jest zwykle zbywany kilkuzdaniową wzmianką. Nic dziwnego, bo szczegółowe omawianie jego dokonań mogłoby wywrócić utrwalony szkolny obraz tragedii greckiej, czyli, nie oszukujmy się, po prostu Antygony. Eurypides był wielkim nowatorem greckiego teatru. Racjonalista, pacyfista, przeciwnik nierówności społecznej, ograniczył udział chóru w teatrze; według niektórych badaczy dążył nawet do jego usunięcia. Używał wyrafinowanych maszyn scenicznych, w tym deus ex machina – czyli maszyny, za pomocą której aktor grający boga mógł na linie „sfrunąć” na scenę. Napisał tragedię, w której właściwie nie ma sytuacji tragicznej w klasycznym tego słowa znaczeniu, Bachantki, będącą przede wszystkim wyrazem fascynacji dionizyjskim szałem. Przez znawców uważany za jednego z pierwszych realistów w historii teatru.
-
Diogenes (filozof)
Filozof ze szkoły cyników, prawdziwy outsider w starożytnych Atenach. Wykazywał całkowite lekceważenie dla dóbr materialnych. Uznawał tylko te, bez których zupełnie nie można się obejść, wyrzucił więc swój kubek, gdy zobaczył, że można pić ze złożonych dłoni. Nie miał domu. Mieszkał w wielkiej próżnej beczce po winie. Słynął z celnych, sprośnych i zwykle obraźliwych powiedzonek. Można rzec, że głównym jego zajęciem było gwałcenie norm społecznych. Do tego stopnia, że ponoć zwykł załatwiać rozmaite potrzeby fizjologiczne na rynku Aten. Na tym samym rynku – jak podaje jego imiennik o przydomku Laertios – miał także radzić sobie, samodzielnie i jawnie, z potrzebami seksualnymi. Mimo wszystko był jednak przez Ateńczyków niezwykle lubiany, a zapisał się trwale nie tylko w historii kultury, ale również filozofii.
Rzym
-
Wergiliusz (epos)
Znakomity poeta rzymski, twórca eposu Eneida, żył i tworzył za czasów cesarza Oktawiana Augusta. Był ogromnie popularny – nie tylko wśród współczesnych, lecz także w późniejszych wiekach. Średniowiecze widziało w nim mędrca, astrologa – wręcz maga walczącego z demonami. Renesans i wieki późniejsze uznawały go za autorytet poetycki – trzeba pamiętać, że Dante w Boskiej Komedii właśnie Wergiliusza czyni swoim Mistrzem i przewodnikiem po Czyśćcu i Piekle.
-
Horacy (liryka)
Następny wielki poeta rzymski, stworzył Carmina, czyli pieśni (ody), na których wzorowały się całe pokolenia (tłumaczył je m.in. Kochanowski). Horacy propagował epikureizm (słynne „carpe diem” – chwytaj dzień), a także ideę umiaru, złotego środka („aurea mediocritas”). To on rozpropagował mit poety nieśmiertelnego dzięki swojej sławie („non omnis moriar” – nie wszystek umrę). Horacemu przypisuje się słowa: „dulce et decorum est pro patria mori” (słodko i zaszczytnie jest umrzeć za ojczyznę) oraz „nil desperandum” (nie trać nadziei).
-
Owidiusz
Publius Ovidius Naso, bo takie jest pełne brzmienie nazwiska tego poety, większość energii, zwłaszcza za młodu, poświęcił sprawom Erosa. To zaś, że poczynał sobie w tej sferze – tworząc Sztukę kochania i Miłostki – dosyć frywolnie, sprawiło prawdopodobnie, iż został skazany na wygnanie przez cezara Augusta, zwolennika surowych obyczajów i czystości moralnej. W swej twórczości bardzo chętnie sięgał do motywów mitologicznych, znacznie je jednak przekształcając (Metamorfozy, których tytuł bywa także tłumaczony jako Przemiany; Heroidy; Kalendarz). Cóż, często nawet nie jesteśmy w stanie ustalić, jak daleko sięgały te zmiany – niektóre mity znamy bowiem tylko z dzieł Owidiusza. Metamorfozy, uznawane za jego najwybitniejsze dzieło, to poemat epicki, napisany heksametrem (miarą Iliady i Odysei), w którym poeta zastosował ciekawą kompozycję szkatułkową (opowieści jednych bohaterów zawierają opowiadania innych osób na podobny temat). O tym, że rozstanie z ojczyzną było dla Owidiusza dramatycznym doświadczeniem, przekonują poświęcone tęsknocie za nią elegie ze zbioru Żale. Niestety, mimo wielu próśb cesarz nie zgodził się na jego powrót. Poeta zmarł na obczyźnie, w Tomi nad Morzem Czarnym.