Kochanowski poskąpił wiadomości o własnym życiu. Rozrzucił w swoich utworach ułamki własnej biografii, z których jednak trudno byłoby ułożyć pełny życiorys. Mimo że kształt tego życiorysu był przez długie lata mozolnie odtwarzany przez badaczy, nadal pełno w nim luk i niejasności. Z twórczości Kochanowskiego czerpiemy informacje nie tylko o jego życiu, ale także o wyznawanych przezeń poglądach i co nieco o psychice i światopoglądzie. Czytając słowa:
I wdarłem się na skałę pięknej Kalijopy,
Gdzie dotychmiast nie było znaku polskiej stopy
dowiadujemy się, że wcale nie był człowiekiem skromnym. Miał wysokie poczucie własnej wartości. Wierzył, że stworzy dzieła trwałe, podziwiane przez wiele pokoleń czytelników i
nie pomylił się! Był ceniony zarówno przez współczesnych mu twórców, np. przez Reja i Klonowica, jak i przez późniejszych. Stefan Żeromski nazwał go pionierem w krainie ducha, hołd złożyli mu także Tuwim, Gałczyński, Staff. A i to nie wszyscy.
Najważniejsze utwory
Kochanowski debiutował po łacinie i w tym języku pisał przez całe życie. Nie wiemy, który wiersz powstał najwcześniej.
Psałterz Dawidów
Przekład biblijnej Księgi Psalmów. Większość ich przetłumaczył w Czarnolesie. Przed Kochanowskim próbowali je tłumaczyć Mikołaj Rej i Jan Leopolita. Kochanowski dobrze znał te prace. W swoim tłumaczeniu opierał się jednak przede wszystkim na Wulgacie. Przekład poety nie jest ani jednoznacznie katolicki, ani protestancki. Czytano i śpiewano te psalmy zarówno w kościołach, jak i w zborach; muzykę do nich skomponował ceniony kompozytor Mikołaj Gomółka.
O śmierci Jana Tarnowskiego […
] do syna jego Jana Krzysztofa [
…]
O ŚMIERCI JANA TARNOWSKIEGO kasztelana krakowskiego do syna jego,
Jana Krysztofa, hrabie z Tarnowa, kasztelana wojnickiego
Pierwszy polski utwór, którego datę powstania możemy podać wydany w Krakowie w roku 1561. Przykład literatury funeralnej: poeta opiewa czyny zmarłego i wypowiada formułę pocieszenia za służbę ojczyźnie nagrodą dla zmarłego będzie szczęśliwe życie w niebie.
Muza
Bardzo ważny utwór, rozpoczynający się od znanych słów: Sobie śpiewam a Muzom. Uważa się go za manifest poetycki Kochanowskiego. Artysta kreator wyraża tu pewność, że przetrwa w pamięci potomnych. Jego wysiłki twórcze zostaną docenione:
a co mi za żywota ujmie czas dzisiejszy,
To po śmierci nagrodzi z lichwą wiek późniejszy pisze.
Zgoda
Poemat polityczny, który ostro atakuje wady szlacheckie: nieuctwo, rozrzutność, lekceważenie obowiązków patriotycznych i wiele innych. Zauważa liczne błędy i wypaczenia w polityce obronnej i sądownictwie. Krytykuje też szkolnictwo. Powinno się dążyć do ideału, jakim jest zgoda między stanami i między wyznaniami.
Szachy
Żartobliwy poemat napisany chyba we wczesnym okresie dworskim, wzorowany na poemacie Marca Girolama Vidy. Historia jest stosunkowo prosta: król duński ma piękną córkę, o której rękę stara się dwóch młodzieńców. Chcąc uniknąć rozlewu krwi, monarcha postanawia, że o tym, który z nich zdobędzie rękę dziewczyny, rozstrzygnie rozegrana przez nich partia szachów. Następuje pełen napięcia opis gry. Królewna Anna woli jednak jednego z nich i jej cenna wskazówka, a w zasadzie podstęp sprawia, że wygrywa jej ukochany Fiedor.
Zuzanna
Poemat dedykowany księżnej Radziwiłłowej, który ukazał się w Krakowie w 1562 r. Temat cnotliwej Zuzanny był niezwykle popularny w literaturze i malarstwie XVI w. Kochanowski opowiada historię pięknej i niezłomnej kobiety w zasadzie w zgodzie z tym, co na ten temat mówi Biblia. Eksponuje jednak to, co w Biblii zostało pominięte nocne refleksje bohaterki nad wartością cnoty.
Satyr, albo Dziki Mąż
Narratorem poematu jest postać tytułowa. Ów towarzysz Dionizosa jest niejako przybyszem z zewnątrz, nie należy do przedstawianego świata, dlatego może sobie pozwolić na szczególnie surową krytykę polskiej szlachty i na wyrażanie zdziwienia jej karygodnymi obyczajami. Boleje nad tym, że Akademia Krakowska podupadła i szlachta woli wysyłać dzieci za granicę, zaniedbuje obronę granic państwa, zajmując się głównie handlem i bezmyślnym trwonieniem zarobionych pieniędzy.
.
BIOGRAFIA. Jan Kochanowski
urodził się w 1530 r. w Sycynie pod Zwoleniem, w powiecie radomskim. Jego ojciec był posiadaczem pięciu wsi, między innymi wspomnianej Sycyny i części Czarnolasu. Przyszły poeta przyszedł na świat jako trzecie z jedenaściorga dzieci Piotra i Anny z Białaczowskich.
W roku 1544 Kochanowski ma wtedy lat czternaście zapisuje się na akademię w Krakowie. Nie wiemy, jak długo pobierał tam nauki. Opinie badaczy na ten temat są podzielone. Niektórzy sądzą, że przebywał tam tylko około roku. Inni twierdzą, że opuścił mury uczelni dopiero w 1547 r. na wieść o śmierci ojca. Zresztą tego roku w czerwcu wykłady i tak zostały zawieszone z powodu zarazy, która nawiedziła Kraków. Jeszcze inna grupa uczonych twierdzi, że przebywał tam aż do roku 1549. To jednak tylko przypuszczenia. W Krakowie młody Kochanowski nie zdobył żadnego tytułu naukowego, prawdopodobnie nie było to nawet jego celem. Studiował zapewne po to, by poszerzyć horyzonty, pogłębić wiedzę, nie zamierzał robić kariery naukowej czy zdobyć konkretnego fachu. Jako syn szlachcica nie chciał studiować prawa ani medycyny te kierunki cieszyły się popularnością wśród młodych mieszczan, marzących o zdobyciu zawodu.
Na przełomie lat 1551 i 1552 poeta po raz pierwszy bawi w Królewcu. Po raz drugi udał się tam w roku 1555 zapisał się wtedy na uniwersytet. Królewiec był stolicą Prus Książęcych, polskiego lenna rządzonego przez Albrechta Hohenzollerna. Na uniwersytecie w Królewcu studiowało wielu Polaków, zwłaszcza protestantów. Królewiec był ważnym centrum propagandy reformacyjnej, w miejscowych drukarniach ukazywało się więcej książek po polsku niż w Krakowie; ukazał się tu m.in. polski przekład Nowego Testamentu i Kupiec Reja. W związku z planowaną podróżą do Włoch Kochanowski starał się o wsparcie, głównie finansowe, Hohenzollerna. Książę pomógł mu, licząc zapewne na to, że uda mu się pozyskać jeszcze jednego stronnika reformacji. Kochanowski jednak nie spełnił jego oczekiwań.
W latach 1552-1555 przebywał w Padwie, gdzie podjął studia na tamtejszym uniwersytecie. Po raz drugi bawił tam w 1557 r., lecz szybko powrócił do kraju na wieść o śmierci matki. Trzeci jego pobyt w Padwie przypada na lata 1558 1559. Wraca stamtąd do ojczyzny przez Marsylię i Paryż to właśnie wówczas miał się widzieć z Piotrem Ronsardem.
W wieku lat mniej więcej dwudziestu dziewięciu wrócił na dobre do Polski i został dziedzicem Czarnolasu. Nie osiadł tam jednak, lecz rozpoczął służbę dworską na dworze króla Zygmunta II Augusta. Został dworzaninem i jednym z sekretarzy królewskich, co zawdzięczał protekcji Piotra Myszkowskiego. W przeciwieństwie do Łukasza Górnickiego nie zrobił szczególnej kariery dworskiej, lecz poznał wielu wybitnych polityków, uczonych i artystów. W żadnym razie nie był to więc czas stracony. Królowi zadedykował utwór Satyr z roku 1564. W okresie dworskim powstały też: Zgoda i heroikomiczny poemat Szachy. Wtedy też powstała spora część fraszek, w których poeta uwiecznił wiele wydarzeń z życia dworskiego, ale ogłosić je drukiem zdecydował się dopiero pod koniec życia. W wieku trzydziestu siedmiu lat lub nieco póniej napisał wiersz, który w pośmiertnej edycji jego dzieł nosi tytuł Muza; pierwotnie, być może, nosił tytuł Muzy, ponieważ poeta zwraca się tam do wszystkich Muz. Utwór ten uznawany jest za manifest renesansowego indywidualizmu: sobie śpiewam a Muzom. Bo kto jest na ziemi,/ Co by serce ucieszyć chciał pieśniami memi? czytamy w nim.
Około roku 1570 związki Kochanowskiego z dworem bardzo się rozluźniły. Zapewne przyczynił się do tego jakiś konflikt dworski, którego szczegółów nie znamy. Coraz częściej bywał w Czarnolesie, aż w końcu, zniechęcony do życia dworskiego, osiadł tam na stałe. W wieku ponad czterdziestu lat ożenił się z Dorotą Podlodowską i został ojcem. Nie został jednak pantoflarzem i domatorem. Wpływ na to miała zapewne przyjań z aktywnym i zaangażowanym politycznie Janem Zamojskim. W 1572 r. umiera ostatni z Jagiellonów Zygmunt August. Dziwne wydać się może, że Kochanowski nie upamiętnił jego śmierci żadnym wierszem okolicznościowym. Pamiętajmy jednak, że król zawiódł jego oczekiwania i że pomimo zachowywania pewnych pozorów, nie darzyli się jednak wielką sympatią. Odtąd królowie mieli być wybierani na sejmach elekcyjnych.
Kochanowski, początkowo zwolennik kandydatury Habsburga, szybko stał się wielbicielem Stefana Batorego. Poeta, autor niezwykle mądrej tragedii politycznej, był ponoć kiepskim politykiem. Życie w Czarnolesie mogło wydawać się Kochanowskiemu nieco monotonne, tym bardziej że w młodości sporo podróżował i miał za sobą długi pobyt na wesołym dworze królewskim. Czasami odwiedzali go tu krewni i znajomi, czasami sam wybierał się do Lublina lub Radomia, by uregulować jakieś sprawy majątkowe. To właśnie w Czarnolesie dokończył pracę nad Pieśniami, Fraszkami i zaczętym w okresie dworskim przekładem psałterza, napisał Odprawę posłów greckich i Treny. Prowadził korespondencję z przyjaciółmi, ale zachowało się zaledwie kilka listów.
W sierpniu 1584 r. pojechał do Lublina, by złożyć skargę przed królem; szwagier poety został zamordowany przez Turków, a wysłany do Turcji z misją dyplomatyczną został właśnie przez króla. Towarzyszące całej sprawie emocje mogły być przyczyną śmierci mistrza najprawdopodobniej był to wylew krwi do mózgu. W chwili śmierci miał zaledwie pięćdziesiąt cztery lata. Nie zobaczył swojego jedynego syna, który przyszedł na świat już po jego śmierci. Nie doczekał też druku swoich najważniejszych zbiorów. Przyjaciel poety, Jan Januszowski, szybko wziął się do ogłaszania drukiem rękopisów, przekazanych mu przez Dorotę Kochanowską. W rok po śmierci Kochanowskiego ukazują się Żale nagrobne Sebastiana Fabiana Klonowica, w których opłakuje on wielkiego twórcę.
Ciekawostka
Ród Kochanowskich
Pierwotnie siedzibą rodu Kochanowskich była wieś Kochanów, tak jak Sycyna leżąca w powiecie radomskim. Wiemy, że początkowo Kochanowscy posługiwali się herbem Ślepowron, dopiero jakiś czas później przyjęli herb Korwin (łacińskie corvus to kruk). Mimo że Kochanowscy odgrywali dość znaczną rolę w życiu okolicy, nie zdobywali na ogół większych godności. Należeli do średnio zamożnej szlachty i większość energii wkładali w powiększanie swoich majątków. Pierwszym przedstawicielem rodu, który zdobył sławę i uznanie, był właśnie Jan z Czarnolasu.
Ciekawostka
Kraków Kochanowskiego
Akademia Krakowska ufundowana w 1364 r. przez Kazimierza Wielkiego w latach czterdziestych XVI w. okres świetności miała już za sobą. Był to jednak czas, kiedy znowu nasiliły się w niej tendencje humanistyczne. Wśród wykładowców i studentów było wielu zwolenników idei reformacji. Kochanowski nigdy nie zerwał oficjalnie z Kościołem katolickim, ale pokusa innowierstwa prawdopodobnie go nie ominęła świadczy o tym choćby fakt, że potem zapisał się na uniwersytet w Królewcu. Gdy Kochanowski uczył się w Krakowie, prowadzone tam były zajęcia z trzech języków: łaciny, greki i hebrajskiego. Nowościami wydawniczymi były elegie Janickiego i Krótka rozprawa między trzema osobami, Panem, Wójtem a Plebanem Reja. Ukończono właśnie arcydzieła architektury renesansowej pałac Zygmunta Starego i kaplicę Zygmuntowską. Ówczesny Kraków był miastem dużym i ruchliwym, choć oczywiście nie dorównywał Paryżowi czy Rzymowi.
Ciekawostka
Italia Kochanowskiego
Kochanowski zwiedził Wenecję, Rzym i Neapol. Odwiedził także grób Petrarki w miejscowości Arqa w pobliżu Padwy i tę wizytę upamiętnił łacińskim epigramatem. Podróż do Włoch wspomina we fraszce Do gór i lasów pisał, że nawiedził Sybilline lochy, czyli jaskinię Sybilli Kumejskiej nad jeziorem Averno w pobliżu Neapolu.
Do Padwy przybywali studenci z całej Europy, w tym bardzo wielu młodych Polaków. Przybysze z różnych krajów stanowili osobne grupy, zwane nacjami. Kochanowski musiał się cieszyć dużym szacunkiem kolegów, bo przez czas jakiś pełnił funkcję konsyliarza nacji polskiej. Padwa była centrum ówczesnego życia umysłowego. To tam toczył się spór o prawa języka narodowego w literaturze; tam wykładał sławny uczony Francesco Robortello.
Kochanowski nauczył się włoskiego i zetknął się z bogatym życiem teatralnym, co, być może, póniej przyczyniło się do powstania Odprawy posłów greckich. Jeden z bohaterów tragedii, Antenor, miał nawet w Padwie swój pomnik. Kochanowski nie zdobył tam jednak żadnego tytułu naukowego.
Dorota Podlodowska
Kochanowski dość długo zwlekał z zawarciem związku małżeńskiego, ponieważ żeniąc się, zmuszony był zrzec się kościelnych beneficjów. Tymczasem jako prepozyt poznański i proboszcz w Zwoleniu (przyjął święcenia kapłańskie), chętnie korzystał z dochodów parafii, obowiązki związane z odprawianiem mszy zostawiając wikaremu.
Dorota była córką stolnika sandomierskiego Stanisława Lupy Podlodowskiego, świetnego mówcy sejmowego. Łukasz Górnicki uczynił go jednym z rozmówców w Dworzaninie polskim. Kochanowski nie żałował chyba swojej decyzji małżeńskiej. Świadczy o tym bardzo pochlebny portret Doroty zawarty w Pieśni świętojańskiej o Sobótce, w śpiewie Panny XI:
Nieprzepłacona Doroto,
Co między pieniędzmi złoto,
Co miesiąc między gwiazdami,
Toś ty jest między dziewkami!
Dalej następuje płomienne i krotochwilne zapewnienie:
Serce mi zakwitnie prawie
Przy twej przyjemnej rozprawie;
A kiedy cię pocałuję,
Trzy dni w gębie cukier czuję.
Rodzina w twórczości Jana z Czarnolasu
O ojcu Kochanowski w ogóle nie wspomina, nie licząc poświęconego obojgu rodzicom epitafium na ich nagrobku w Zwoleniu. Matka pojawia się tylko raz, za to w bardzo ważnej roli pocieszycielki w Trenie XIX. Była kobietą zaradną, energiczną, pracowitą. Dbała o wykształcenie swoich licznych dzieci. Dość obszerną wzmiankę w Dworzaninie polskim poświęcił jej Łukasz Górnicki. Wiemy także, że atmosfera domu rodzinnego sprzyjała rozwijaniu literackich zainteresowań dzieci. Brat Jana Andrzej Kochanowski przełożył Eneidę Wergiliusza, a Mikołaj Kochanowski Moralia Plutarcha. Najważniejszą postacią będzie jednak bratanek poety, Piotr Kochanowski, który wsławi się świetnymi tłumaczeniami Jerozolimy wyzwolonej Tassa i Orlanda szalonego Ariosta.
Zobacz:
Jaką filozofię zawarł Jan Kochanowski w pieśniach i fraszkach?
Jakie tematy podejmował w swojej twórczości Jan Kochanowski?