Z pierwszym pokoleniem, które urodziło się w wolnej Polsce, wiązano wielkie nadzieje. Ci młodzi ludzie mieli żyć inaczej niż ojcowie i dziadkowie skazani przez historię na wypełnianie patriotycznego obowiązku walki o niepodległość. Mieli żyć w wolnym kraju, mieć prawo wyboru i możliwość realizowania życiowych planów. Jednak los zdecydował inaczej – właśnie temu pokoleniu przyszło walczyć i umierać. Boleśnie doświadczyło największego kataklizmu XX wieku, jakim okazała się II wojna światowa. W utworach pisarzy pokolenia tragicznego można łatwo zobaczyć świadomość tragicznych losów własnych i rówieśników.

 

Typowe losy Kolumbów:

  • Krzysztof Kamil Baczyński (ur. 1921) – żołnierz AK, poległ na placu Teatralnym czwartego dnia powstania warszawskiego. Jego poezje w najpełniejszy sposób wyrażają wszystko to, co przeżywali rówieśnicy.
  • Zdzisław Stroiński (ur. 1921) – zginął razem z Tadeuszem Gajcym na Starym Mieście w czasie powstania warszaw­skiego.
  • Tadeusz Borowski (ur. 1922) – aresztowany w 1941 i po śledztwie na Pawiaku wysłany do Oświęcimia. Do końca wojny więzień obozów koncentracyjnych; w 1951 popełnił samobójstwo.
  • Gustaw Herling-Grudziński (ur. 1919) – pisarz i działacz konspiracyjny, aresztowany przez NKWD trafił do sowieckiego łagru, w 1942 wstąpił do armii Andersa (brał udział m.in. w bitwie pod Monte Cassino), po wojnie pozostał na emigracji.

Losy kolejnych redaktorów konspiracyjnego czasopisma Sztuka i Naród:

  • Onufry Bronisław Kopczyński – aresztowany w 1943, zmarł w obozie w Majdanku.
  • Wacław Bojarski (ur. 1921) – śmiertelnie ranny w czasie składania wieńca pod pomnikiem Kopernika (25 maja 1943).
  • Andrzej Trzebiński (ur. 1920) – rozstrzelany w publicznej egzekucji (październik 1943).
  • Tadeusz Gajcy (ur. 1922) – żołnierz AK (brał udział m.in. w akcji składania wieńca pod pomnikiem Kopernika), zginął 16 sierpnia 1944 w powstaniu warszawskim.

Od razu ­skojarz!

  • Kolumbowie – określenie wiążące się z powieścią Romana Bratnego Kolumbowie. Rocznik 20 (1957). Jej bohaterami są młodzi ludzie wkraczający w dojrzałość w czasie II wojny światowej: konspiratorzy, żołnierze, powstańcy… Podobnie tragiczne są też ich powojenne losy – zbrojna walka, więzienia czasów stalinowskich, gorycz emigracji. Powieść pokazuje typowe losy pokolenia, a pseudonim jednego z bohaterów – Kolumba – stał się symbolem zawiedzionych marzeń i zniszczonych możliwości tych młodych ludzi.
  • Pokolenie dramatyczne (lub tragiczne) – pojęcie pochodzące z artykułu Andrzeja Trzebińskiego Pokolenie liryczne i dramatyczne (Sztuka i Naród, 1942). Określa się tak młodych twórców urodzonych ok. 1920 r. i debiutujących w czasie II wojny światowej (zwłaszcza związanych ze środowiskiem studenckim tajnego Uniwersytetu Warszawskiego).

 

Katastrofizm generacyjny

Sytuację tych młodych ludzi dobrze obrazuje szkic Baczyńskiego: przedstawia kilku młodych ludzi przed lustrem. Ich odbicia są jednak inne – na głowach mają hełmy ze śladami kul… To pokolenie skazane na klęskę, na śmierć. Pokolenie pozbawione szans samorealizacji, spełnienia młodzieńczych marzeń i pragnień. Czas młodości, wchodzenia w dorosłe życie i kształtowania swojej osobowości dla nich jest czasem walki.

A ja prześpię czas wielkiej rzeźby
z głową ciężką na karabinie

– pisał Baczyński w wierszu Z głową na karabinie.

W utworach Kolumbów widoczne jest poczucie nieuchronności śmierci, pesymizm dotyczy także późniejszej oceny ich czynów:

Zostanie po nas złom żelazny
i głuchy, drwiący śmiech pokoleń.
Tadeusz Borowski, Pieśń

Katastrofizm tego pokolenia nie polega – jak w przypadku poetów przedwojennych, np. Czechowicza czy Miłosza – na przeczuwaniu, lecz jest apokalipsą spełnioną. Zagłada jest nieubłagana:

Nocą słyszę, jak coraz bliżej
drżąc i grając krąg się zaciska.
K.K. Baczyński, Z głową na karabinie

Także ci, którym uda się przetrwać, będą ocaleni tylko częściowo, bo pozbawieni wartości, uczuć, na zawsze skażeni tragicznymi doświadczeniami. W ich imieniu Różewicz napisze:

zapomnijcie o nas
nie pytajcie o naszą młodość
zostawcie nas
Tadeusz Różewicz, Zostawcie nas

 

Tych przeżyć nie zrozumie nikt, kto ich nie doświadczył

  • Krzysztof Kamil Baczyński, Pokolenie (1941)
    W tym wierszu mówi przedstawiciel pokolenia, ale też ktoś bardziej doświadczony, pozbawiony złudzeń. I jednocześnie pełen goryczy:
    Tak się dorasta do trumny,
    jakeśmy w czasie dorośli.
    Zimowy krajobraz – śnieg, lód, mróz – są w tym wierszu symbolem wojennej martwoty. Baczyński uzmysławia rówieśnikom, że nie ma nadziei na lepszą rzeczywistość. „Każdy kolumną jesteś na grobie pieśni własnych zamarzły” – to pokolenie niczego nie stworzy, także on sam nie rozwinie talentu. Nie będzie sławy ani świętości: „To śmierć – to nie włosy blasku”. Wiersz kończy gorzkie pytanie: czy każde dojrzewanie w przyrodzie jest tak bolesne jak dojrzewanie tego pokolenia?
  • K.K. Baczyński, Pokolenie (1943)
    Utwór późniejszy, dojrzalszy, wyraźniej pokazujący rozterki Kolumbów. Poeta rozpoczyna od kontrastu między pięknem przyrody i okrucieństwem wojny. Dojrzałym kłosom, owocom, kwiatom przeciwstawia obrazy uciętej głowy czy ciał ludzi pogrzebanych żywcem. Poczucie zagrożenia jest wszechobecne, ludzie nawet „w snach ciężkich jak w klatkach krzyczą”. Czego wojna nauczyła jego rówieśników? Że nie ma miejsca na litość, sumienie, miłość… Aby przeżyć, trzeba się tego wszystkiego wyzbyć, przystosować do praw okrutnego świata. Jest w tym jednak ogromne niebezpieczeństwo:
    […] wygaśnie męka,
    ale zostanie kamień – tak – głaz.
    To pokolenie zostało okrutnie okaleczone, pozbawione możliwości powrotu do normalności. Młodych ludzi czeka jedynie walka i śmierć w poczuciu niepewności:
    […] nie wiedząc, czy my karty iliady
    rzeźbione ogniem w błyszczącym złocie,
    czy nam postawią, z litości chociaż,
    nad grobem krzyż.
  • K.K. Baczyński, Rodzicom
    Wiersz – skarga na wojenny los młodych ludzi i na własny los. Poeta mówi o wielkich nadziejach, jakie pokładali w nim rodzice: miał żyć w czasach wolności i szczęścia. Bardzo wcześnie został jednak odarty ze złudzeń, pozbawiony wiary w miłość, sprawiedliwość. Wiersz zawiera deklarację gotowości walki, dźwigania tego ogromnego ciężaru. O sobie autor pisze: „ja żołnierz, poeta, czasu kurz”.
  • Tadeusz Gajcy, Wczorajszemu
    Ten trudny, wizyjny wiersz ma podobnego bohatera lirycznego: człowieka pozbawionego przez los dawnych marzeń i planów. Powtarzające się słowo „ufałeś” dotyczy tych wcześniejszych przeżyć – teraz, w czasie wojny, wszystkie dawne emocje muszą odejść w niepamięć („Dzień rozbrój z woni siana.[…] Każ trawie, by milczała”). Cóż mogłyby dać w wojennym świecie? Jedynie osłabiającą duszę rozpacz… Ten wiersz także mówi o poecie – tyle że „dzisiejszy” stoi przed trudnym zadaniem:
    […] śpiewne słowa trzeba zamieniać,
    by godziły jak oszczep.

Inne utwory pokazujące dramat pokolenia:

 

Katastrofizm historiozoficzny

W utworach Kolumbów – zwłaszcza w wierszach Baczyńskiego – znajdziemy coś więcej niż obraz tragicznego losu pokolenia. Ten los prowokuje pytania o porządek dziejów, o zasady rządzące historią. W poezji Baczyńskiego pojawia się przeświadczenie, że prawidła historii są niezmienne: okresy katastrofy, śmierci przeplatają się z czasami spokoju, zabliźniania ran. Człowiek nie ma wpływu na ten powtarzalny cykl, jest bezradny wobec historii, która może go zmiażdżyć.

  • K.K. Baczyński, Mazowsze
    Piękno mazowieckiego krajobrazu kryje w sobie wspomnienia o dawnych walkach: powstanie listopadowe i styczniowe, I wojna światowa… Koło historii sprawia, że po wojnach przychodzą czasy zapominania, powraca normalność. Tak właśnie w poetyckiej wizji został przedstawiony czas pomiędzy dwiema wojnami światowymi:
    I byłeś wolny, grobie pokoleń.
    Las się zabliźnił i piach przywalił.

    Wkrótce jednak następuje apokalipsa:
    A potem kraju runęło niebo.Cóż zostaje żołnierzowi – poecie? Prosić o pamięć:
    Gdy w boju padnę – o, daj mi imię,
    moja ty twarda, żołnierska ziemio.
  • Krzysztof Kamil Baczyński, Historia
    Także w tym wierszu przenikają się obrazy historii i współczesności, walki i przyrody. Wojna jest zjawiskiem identycznym w każdych czasach, takie same są śmierć i cierpienie: „To krew ta sama spod kity czy hełmu”. Aktualny stan świata (także przedstawianego pejzażu) wpisany jest w pewien ciąg dziejów. Wobec tych niezmiennych praw człowiek jest bezbronny, jest ofiarą. Kiedyś nadejdzie koniec wojny – po tych, co zginęli, pozostanie pamięć najbliższych. Poeta konfrontuje prawa historyczne (zapominanie) z ludzką pamięcią, w której bohaterowie stale żyją.
  • Tadeusz Borowski, U nas w Auschwitzu
    Także w opowiadaniach oświęcimskich można znaleźć refleksje dotyczące tragizmu historii, której głównym składnikiem jest ludzkie cierpienie. „Jaką potworną zbrodnią są piramidy egipskie, świątynie i greckie posągi!”– następne pokolenia nie pamiętają tych, którzy je zbudowali. Historia zapisuje nazwiska wielkich wodzów, choćby byli katami, ważni są dla niej jedynie zwycięzcy: „Bo żywi zawsze mają rację przeciw umarłym”.

Facebook aleklasa 2

Zobacz: