Tadeusz Różewicz

Ocalony

Mam dwadzieścia cztery lata
ocalałem (I)
prowadzony na rzeź.

To są nazwy puste i jednoznaczne:
człowiek i zwierzę
miłość i nienawiść
wróg i przyjaciel (II)
ciemność i światło.

Człowieka tak się zabija jak zwierzę
widziałem:
furgony porąbanych ludzi (III)
którzy nie zostaną zbawieni.

Pojęcia są tylko wyrazami:
cnota i występek
prawda i kłamstwo (IV)
piękno i brzydota
męstwo i tchórzostwo.

Jednakowo waży cnota i występek
widziałem: (V)
człowieka który był jeden
występny i cnotliwy.

Szukam nauczyciela i mistrza
niech przywróci mi wzrok słuch i mowę
niech jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia (VI)
niech oddzieli światło od ciemności.

Mam dwadzieścia cztery lata
ocalałem (VII)
prowadzony na rzeź.
(Niepokój, 1947)


Kontekst interpretacyjny

Tadeusza Różewicza nie możemy uznać ani za kontynuatora ani epigona żadnego z wcześniejszych kierunków poetyckich. Nie jest też typowym awangardzistą, choć jego twórczość zachowuje związki z tradycją Awangardy (poszukaj skojarzeń z wierszami Mirona Białoszewskiego).

Na czym polega odmienność jego poezji?

Odpowiedź na to pytanie wydaje się prosta. Wyobraźmy sobie bowiem sytuację, w jakiej znaleźli się ludzie „porażeni” wojną,, próbujący za wszelką cenę uwolnić się od koszmaru przeszłości. Są „ocaleni” (!), lecz czują się obco wśród żywych, trapi ich gorączka wspomnień. „Czułem, że coś skończyło się na zawsze dla mnie i dla ludzkości. Coś, czego nie uchroniła ani religia, ani nauka, ani sztuka. (…) Źródłem twórczości – myślałem – może być tylko etyka. Ale i jedno, i drugie źródło wyschło: „umył w nich ręce morderca” – mówił Różewicz.

Zauważ, że dla poety-ateisty, bo za takiego trzeba go uznać – pierwsze lata powojenne, to czas całkowitej zagłady dotychczasowych świeckich norm, idei, przekonań o godności człowieka. Inaczej niż u Baczyńskiego – Bóg, nie stanowi dlań żadnego oparcia. Uważa, przy tym, że zawiodła tradycyjna poezja.

Uwaga! W tym kontekście staje się dla nas zrozumiałe, że autor pragnie opisywać rzeczywistość w inny sposób. Sięga po nowe środki wyrazu. Zaczyna toczyć wieczny spór z konwencjami w sztuce, ale przede wszystkim, broni z uporem „czystości” i niepowtarzalności przeżyć swojej generacji.

Dodajmy, że nigdy nie przestaje mówić w imieniu pokolenia; czyni to zarówno przeciwko tym, którzy chcieliby, by o nim zapomniano, jak i tym, którzy chcą później tworzyć nieprawdziwe, kombatanckie mity. O jego pasji świadczy już pierwszy tomik, a akcentuje w nim poeta ostro – problemy moralne i filozoficzne, pyta: co doświadczenie koszmaru wojny mówi o człowieku w ogóle? co z dotychczasowych, utrwalonych przez tradycję sądów należy uznać za prawdę? Wiersz: Ocalony, charakterystyczny dla pierwszego okresu prób „oswajania” doświadczeń wojennych – przynosi nam częściową odpowiedź na te ważkie pytania.

 

Kilka uwag wstępnych

Uwaga pierwsza – tematyka utworu

Nawiązuje do niej tytuł, który, dodajmy, bezpośrednio potwierdza szczęśliwy (?!) fakt ocalenia podmiotu lirycznego z wojennej pożogi. Istotna dla zrozumienia tekstu będzie też data jego powstania – rok 1947 – dwa lata po katastrofie generacja dwudziestokilkulatków, świadoma odrębności swych doświadczeń, próbuje na nowo odnaleźć się w rzeczywistości. Dlatego samo przeżycie wojny nie wzbudza w poecie optymizmu, a raczej prowokuje do pesymistycznych refleksji. Refleksji nad ogromem zniszczeń, dokonanych przez okupanta już nie na ciele – lecz na duszy podmiotu. Utwór określa szczególną sytuację ocalonych, których Arkadia (ludzki dom) została zburzona na zawsze. Przepełnia ich poczucie, dziecięcej wręcz bezradności i nieufność wobec tego wszystkiego, co niesie rzeczywistość. Są otwarci na ciosy, które może znowu zadać świat.
Różewicz prezentuje więc dramatyczny zapis stanu psychicznego takich jednostek, przy czym silnie akcentuje moment „punktu zerowego”, stanu na dziś – po zakończeniu wojny.

Uwaga druga – struktura i organizacji materiału poetyckiego, główne idee

Autor, jako szczególny przedstawiciel swojej generacji, wiedzie spór z poezją tradycyjną. Według niego, nie jest ona w stanie pokazać tragizmu ludzkiej egzystencji.

Poeta szuka nowych rozwiązań: przebudowuje poetycki język (zwraca się ku językowi potocznemu), czyni estetyczne prowokacje, a także – czyni zwrot ku… prozie.

Najprostsza prawda ma być prozaiczna. Bohater jego liryki nie powinien przeżywać, lecz obserwować świat (być świadkiem zdarzeń).

Stąd zastosowanie wolnego, bezrymowego wiersza (od prozy różni się tylko szczególnym porządkiem wypowiedzi językowej). Mamy do czynienia z typową, „antypoetycką”, strukturą zeznania sądowego (świadczą o niej np. wersy: „Mam dwadzieścia cztery lata”, „widziałem”). Nie ma w niej rymów, znaków interpunkcyjnych (co zbliża wypowiedź do języka mówionego). Nie powtarzają się żadne układy sylabiczne. Wiersz ma budowę raczej przejrzystą, składa się z wersów skupionych w całości, przypominających strofy (umownie je tak nazwijmy), a każda ze strof wydaje się być odrębna i żyć własnym życiem. Fragmenty tekstu przypominają „klocki”, z których poeta układa całość.

Istotę owego wyznania (zeznania) stanowi rytm. Pozornie odległe fragmenty łączą się ze sobą – poprzez celowe powtórzenia. Zobacz strofy: I i VII są identyczne, fragment strofy II jest podobny w strukturze do IV (tę sytuację spotykamy w strofach III i V). Rozwinięciem wersu 2 ( z części II) jest wers 1 (z części V). Tak więc części II i V są ze sobą powiązane (to nie jest przypadek).

Zamierzoną organizację wypowiedzi – spotykamy też na poziomie słownictwa: wyliczenia we fragmentach II i IV, wyraz: “widziałem” – jako osobny wers (powtórzony w III i V). Na tym tle fragment VI wydaje się wyróżniony. Możemy zadać pytanie: jakim celom służy taka propozycja artystyczna Różewicza? Zakładamy, że wszystkie elementy budowy, to co nazywamy formą – służy wyrażeniu idei wiersza.

Otóż w takiej opozycji: porządek/nieład wyrażona została główna idea – niewiara w możliwość ładu w świecie, w którym wszystkie pojęcia moralne i estetyczne utraciły swe znaczenie.

Opinię poety potwierdza fakt połączenia wszystkich przeciwieństw spójnikami tożsamości (np. człowiek i zwierzę, piękno i brzydota, cnota i występek ). Taki zabieg, z jednej strony akcentuje świadomość bezładu i chaosu, z drugiej – potrzebę przywracania porządku w powojennym świecie.

 

Przegląd Kolejnych fragmentów utworu

Strofy: I, III, VII

Utwór ma budowę klamrową, „spinają” go strofy I i VII. Strofa III kontynuuje i uzupełnia motyw prezentowany na początku. Podmiot liryczny objawia (w pierwszych trzech wersach) oczywistą prawdę: doświadczyłem cierpienia, poniżenia i lęku – ja, młody człowiek, żyjący świadek tamtych okrutnych wydarzeń, ocalony.
Oszczędne w słowach, dramatyczne wyznanie jest obliczone na wywołanie – u czytelnika głębokiego wstrząsu psychicznego, a przynajmniej zastanowienia.

Ostro atakują naszą wyobraźnię także ekspresyjne wizje strofy III, które ujawniają w pełni realistyczny obraz „rzezi”. Realizm w przedstawieniu koszmaru okupacji polega tu na wykorzystaniu dosłownego znaczenia użytych tu wyrazów i odniesieniu ich do ludzi. Oczyszczenie słów z ich przenośnych znaczeń – to zabieg, który umożliwia zrozumienie ówczesnej sytuacji. Łatwiej nam, gdy czytamy teksty o wojnie ujrzeć oczami wyobraźni skazańca, prowadzonego na rozstrzelanie (wers 3). Różewicz proponuje czytelnikowi jeszcze inne, zupełnie odmienne skojarzenia. Pojawia się bowiem kluczowy dla jego poetyki wyraz: „rzeź”, kojarzony z rzeźnią – miejscem masowego uboju gospodarskich zwierząt.
Skazaniec jest traktowany w sposób przedmiotowy – jak zwierzę, które ma zostać zarżnięte, a to, przyznajmy, odheroizowuje jego postać i zarazem cały motyw śmierci.

Dopiero w tym kontekście równości: człowiek = zwierzę, staje się zrozumiała strofa trzecia, która zarazem uzupełnia motyw pierwszej. Otóż bohater liryczny widzi: „furgony porąbanych ludzi” – więc furgony pełne ludzkiego mięsa. Ten wers, poprzez konkretyzację dosłownych znaczeń, nie stroniącą od brzydoty i okrucieństwa, decyduje o sile oddziaływania utworu na czytelnika.

Odczuwamy atmosferę „kresu cywilizacji” i dramatyzmu ludzkiej bezradności wobec zła. Pytamy: Czy to ukryta ironia poety? Pewnie tak, choć głównym sposobem ujawniania tragizmu sytuacji jest raczej brutalność obrazu poetyckiego. Pojawia się w nim cecha, dostrzegalna w całej poezji Różewicza – reizm (urzeczowienie).

W świecie bezlitosnym i bezwzględnym – człowieka traktuje się jak rzecz, przedmiot, a wszystko ( nawet życie ) jest towarem, przeznaczonym na sprzedaż.

Strofy II-V

Już K. K. Baczyński wspominał o moralnych rozterkach swojej generacji (np. w omawianej w Elegii….o chłopcu polskim). Różewicz pisze o tym zupełnie inaczej. Stwierdza rzecz przerażającą: choć ciało „prowadzone na rzeź” ocalało, okaleczeniu uległa dusza bohatera lirycznego.
Wszystkie kategorie moralne i estetyczne utraciły swój sens, stały się pustymi pojęciami, zbiorem bezmyślnych rekwizytów. Ani kultura z jej tradycyjnymi wartościami, ani religia, ani wreszcie nauka – nie uszlachetniły człowieczeństwa, nie uchroniły go od cierpienia lub zadawania cierpień, od bycia ofiarą albo katem.

W strofie eksponowanej na zasadzie wyliczenia pojęć antytetycznych (przeciwstawnych), następuje połączenie nazw spójnikami, co świadczy o pomieszaniu pojęć i chaosie. Przypomnijmy, że rówieśnicy poety (Gajcy, Baczyński, Borowski) akcentowali antynomie i opozycje: dobro/zło, jasność/ciemność! Tu zestawia się je, co pełni funkcję demaskacyjną – demaskuje bowiem stan psychiczny podmiotu.

Kim on jest?
To samotnik stojący na rozdrożu, odarty z wiary i przekonań, nieufny, ale jakąś częścią swej egzystencji wciąż zwrócony ku życiu.
Jego stan – ustawiczny niepokój i chęć poszukiwania sposobu życia w nowej sytuacji. Nie wie, jaki jest ( występny i cnotliwy), ale ma przeczucie, że wiele w nim i z ofiary, i z kata.

Strofa VI

Rzeczywistość uległa destrukcji – w warstwie materialnej i duchowej. Taki brak reguł, pustka wartości zostają przez liryczne „ja” odrzucone.
Podmiot stwierdza bowiem, że trzeba nadać światu nowy porządek moralny, odbudować to, co zostało zniszczone. Widoczne jest w wierszu pragnienie jasnej aksjologii moralnej – zdefiniowania znaczeń, przywrócenia świeckim dogmatom ich pierwotnej siły.

Spytać możemy: Co ocalało z pogromu wojny? Nadzieja. Właśnie ona inspiruje bohatera do rozpaczliwych poszukiwań autorytetu, „nauczyciela i mistrza”, który „oddzieli światło od ciemności”. Poszukiwanie owo jest jednocześnie światopoglądowym pytaniem ateisty o sens życia człowieka współczesnego, który stara się wypełnić „pustkę po Bogu”.

 

Co w utworze jest szczególne, wyjątkowe?

Po pierwsze fakt, że autor potrafi, poprzez ciekawą strukturę językową, pokazać rzeczywistość wojenną w całkiem nowy sposób. W sposób, który wywołuje u odbiorcy oburzenie, nawet zgorszenie. Poeta zwraca uwagę na degradację człowieczeństwa, umieszcza w wierszu prawdę (brutalną !) o prymitywnych instynktach zabijania, o chaosie moralnym. Przyznasz, iż taka refleksja może wywołać wstrząs psychiczny i zmusić do zrewidowania poglądów na wojnę. A oznacza to – spojrzenie na nią z drugiej strony, innej niż ta mityczna i bohaterska!.

Po drugie, poeta spogląda na trudne problemy moralne od strony, nazwijmy to naturalistycznej (ateistycznej). Ukazuje bohatera, który nie potrafi snuć wewnętrznych rozważań na temat życia, nie przeżywa, ale lakonicznie (!) oznajmia, czego doświadczył. Przypomnijmy, iż Baczyński, przeżywając zwątpienie, czy trwogę – powierzał swe uczucia Bogu (skojarz z Elegią…). Różewicz, natomiast (sięgając do inspiracji ekspresjonistycznych, koncepcji Bergsona), udowadnia, że ludzka egzystencja ze swej natury jest zwrócona ku życiu. Nawet sama rzeczywistość, podobna do organizmu biologicznego obdarzonego życiem – zapewnia trwanie. Jeśli, w czasie wojny, uległa ona destrukcji – trzeba na nowo ją odbudować, ale siłami ludzkiej natury.

 

Jeśli będziesz pisał esej interpretacyjny, to:

  • Pamiętaj, że poeta jest realistą (a nie romantykiem ). Główna funkcja jego twórczości sprowadza się do mówienia prawdy o wojnie, o strachu, cierpieniu, wyzwalaniu się człowieka z prymitywnych instynktów. Przy tym autor zachęca czytelnika do poszukiwań: dobra, prawdy, sprawiedliwości. Słowem – wbrew własnym deklaracjom światopoglądowym – poeta jest moralistą.
  • Przeanalizuj sposób kreacji poetyckich wizji Różewicza, a zobaczysz, że panuje tu zasada buntu przeciwko literackości (rezygnacja z metafory, prozaizmy, potoczny język). Mamy też w wierszach do czynienia z zasadą wywoływania wzruszenia poprzez szok (tu – beznamiętne wyznanie).

Facebook aleklasa 2

Zobacz:

Poezja Tadeusza Różewicza

Poetycka twórczość Tadeusza Różewicza

Tadeusz Różewicz – Ocalony

Scharakteryzuj poetycką twórczość Tadeusza Różewicza

Tadeusz Różewicz na maturze

Wpływ wojny na psychikę człowieka w świetle poezji Różewicza. Odwołaj się do dwóch, trzech powojennych utworów.

Tadeusz Różewicz to twórca, który zapoczątkował nowy typ poezji. Jakie są jej cechy? Sporządź krótką notatkę.

Tadeusz Różewicz – List do ludożerców

Tadeusz Różewicz jako poeta moralnego niepokoju

Tadeusz Różewicz – Lament

Tadeusz Różewicz – Ocalony