Autor
Aleksander Kamiński (Kamyk) – 1903-1978 – autorytet i współtwórca Szarych Szeregów, komendant główny Organizacji Małego Sabotażu „Wawer”, wiceprzewodniczący Związku Harcerstwa Polskiego w roku 1946, w roku 1949 usunięty przez komunistów z ZHP. W swoich książkach uwieczniał losy bohaterów Szarych Szeregów.
Gatunek
Reportaż wojenny – forma dziennikarska będąca opisem zdarzeń autentycznych, poznanych przez autora w wyniku obserwacji bezpośredniej. Reportaż wojenny jest relacją z wydarzeń wojennych, pola bitwy, zamachu stanu, zamieszek ulicznych.
Dlaczego Kamienie na szaniec są reportażem wojennym? Ponieważ ich autor brał udział w wielu opisanych wydarzeniach, raz nawet epizodycznie pojawia się na kartach książki.
Tematyka
Walka warszawskiej młodzieży harcerskiej z hitlerowskim okupantem, losy kilku chłopaków: Rudego, Zośki, Alka i ich przyjaciół.
Tytuł
Kamienie na szaniec – tytuł pochodzi z wiersza Juliusza Słowackiego Testament mój, którego fragment recytowano, gdy umierał jeden z głównych bohaterów książki – Rudy. To wyraz fascynacji młodzieży będącej w konspiracji poezją romantyzmu. Częściowo zainspirował też Kamińskiego tytuł pamiętnika Tadeusza Zawadzkiego (Zośki) Kamienie przez Boga rzucane na szaniec.
Bohaterowie
Główni bohaterowie
Książka Kamienie na szaniec ma trzech głównych bohaterów, sugeruje to już wstęp: „Posłuchajcie opowiadania o Alku, Rudym, Zośce i kilku innych cudownych ludziach, o niezapomnianych czasach 1939-1943 roku…”.
Rudy – faktycznie Jan Bytnar, urodzony w 1921 r., zmarły na skutek skatowania przez gestapo 30 marca 1943 r. (o czym m.in. opowiada książka Kamienie na szaniec). Rudy stał się symbolem całego pokolenia, wykazał się bohaterską postawą podczas śledztwa, katowany na Szucha – nie wydał nikogo.
Był prymusem, pierwszym uczniem Szkoły im. Wawelberga, dowódcą plutonu Grup Szturmowych, podporucznikiem AK, członkiem organizacji „Wawer”.
Zośka – właściwie Tadeusz Zawadzki, harcmistrz, urodzony w 1921 r., poległ w akcji pod Sieczychami, o czym m.in. opowiada książka Kamienie na szaniec. Był niekwestionowanym autorytetem, komendantem rejonu Mokotów Górny organizacji „Wawer”, przyjacielem Rudego. Miał zdolności przywódcze. Był przy śmierci Rudego, opisanej szczegółowo w książce Kamińskiego.
Czuł się odpowiedzialny za błędy organizacyjne w akcjach i śmierć czy rany kolegów. Paradoksalnie, zginął w dobrze przygotowanej akcji, w której nie było żadnych innych ofiar.
Alek – właściwie Aleksy Dawidowski, ur. w 1920 r., członek podziemnej organizacji „Wawer”, dowódca drużyny GS, jako pierwszy z przyjaciół uhonorowany Krzyżem Virtuti Militari.
Koledzy nazywali go „Glizdą” ze względu na wzrost. Zmarł z ran 30 marca 1943 r. po akcji odbicia Rudego, o czym mowa m.in. w książce Kamienie na szaniec.
Tych trzech bohaterów to symbole czasów, w których przyszło ludziom, jak powiedział jeden z badaczy literatury, „strzelać do wroga z brylantów”.
To właśnie oni byli tymi brylantami. Nie tylko oni, ale także wiele innych osób działających w polskim antyhitlerowskim podziemiu.
Postacie drugoplanowe
Książka pełna jest jednak postaci wspomnianych tylko, ale równie bohaterskich jak trójka głównych bohaterów. Należą do nich np.:
- Czarny Jaś – Jan Wuttke (Kszyk)
- Zeus – Leszek (Lechosław) Domański
- Grubas (Gruby) – Andrzej Zawadowski
- Pan Janek – Jan Rossman
- Orsza – Stanisław Broniewski
- Jacek Tabęcki – aresztowany jako jeden z pierwszych, kolega Zośki
- Jędrek – kolega Alka
- Basia – dziewczyna Alka
- Heniek – katowany na Szucha jednocześnie z Rudym (gestapo kłamało, że zdradził)
- Irka Kowalska – Irena Kowalska–Wuttke
- Urka – Urszula Głowacka-Plenkiewicz
Wszyscy oni wykazują się w akcjach polskiego podziemia przeciw hitlerowcom.
Każdy z nich ma na koncie jakąś swoją słynną historię, np. Urka zyskała pseudonim Kwaskowska, od chwili gdy poparzyła się kwasem, oblewając ubrania kobiet spacerujących z hitlerowcami (postawę tych kobiet podziemie, oczywiście, potępiało).
- Jacek z kolei znany był z tego, że zbyt łatwo w 1941 r. dał się aresztować i nie stawiał oporu, choć – zdaniem chłopców – mógł łatwo uciec.
- Orsza natomiast wsławił się bohaterską śmiercią, nie oddał łatwo życia w walce z hitlerowcami w czasie jednej z akcji.
Bohaterów i ich czyny można by mnożyć.
Czasy
„Niezapomniane czasy 1939-1943”, jak je nazywa autor, to okres hitlerowskiego terroru na ziemiach polskich, „czasy pogardy”, jak je określa Tadeusz Borowski, ale też epoka, w której zdaniem autora Kamieni na szaniec, Aleksandra Kamińskiego, można było „żyć pełnią życia” i wcielać w życie wielkie ideały: braterstwa i służby. Zawsze przyświecały one Alkowi, Rudemu i Zośce oraz innym bohaterom tej książki, wychowanym na wartościach harcerskich.
Realia
Wiele wydarzeń opisanych w Kamieniach na szaniec toczy się w okupacyjnej Warszawie. W książce pojawia się m.in. siedziba gestapo przy alei Szucha, o złej sławie, w której męczony jest Rudy i zatrzymany zostaje Zośka. Po korytarzach gestapo przemyka się kolega z konspiracji, informator, który uzyskuje informacje np. o terminach transportu więźniów, chociażby Rudego (pod pretekstem roznoszenia po budynku wyrobów cukierniczych Wedla). Pojawiają się także w książce Pawiak i ulice okupowanej Warszawy, na których miały miejsce łapanki, egzekucje, ale też rozgrywają się coraz częstsze akcje ruchu oporu.
W książce mowa też o miejscach zatrudnienia i formach zarobkowania chłopców i dziewczyn z harcerstwa. Wielu chłopaków parało się szklarstwem, gdy, zwłaszcza w 1939 r., po nalotach brakowało w oknach szyb. Cudem było zarówno zdobycie szkła, jak i potem wprawienie go w okna i widok normalnych mieszkań. Wymyślono też fabrykę „marmolady” (wyrabianej z jabłek, marchwi i rabarbaru), przy której produkcji omawiano konspiracyjne sprawy.
Mniej odpowiadał chłopcom przemyt żywności, kojarzący się jednak z nieuczciwością. I zarabianiem na innych.
W książce pojawia się też Szkoła Budowy Maszyn im. Wawelberga, placówka edukacyjna o profilu technicznym, niebędąca wyższą uczelnią (jako taka nie miałaby zresztą prawa funkcjonować w czasie okupacji), ale słynąca z bardzo wysokiego poziomu nauczania. Kształciła ludzi na poziomie podobnym do poziomu inżynierów. Zośka, Alek i Rudy wstąpili do niej, by zdobywać wiedzę i nie odzwyczajać się od systematycznej nauki.
Rodowody bohaterów, źródła ich postaw
Bohaterowie przeważnie wywodzili się ze środowisk patriotycznych (ojciec Alka – dyrektor fabryki karabinów – kategorycznie odmówił współpracy z Niemcami) i inteligenckich.
Choć np. ojciec Rudego urodził się na wsi, był chłopem, a jego pęd do wiedzy porównywano z postawą bohatera Syzyfowych prac Stefana Żeromskiego – Andrzeja Radka, dążącego do wiedzy z wielkim samozaparciem.
Wszystkich chłopców, prócz domów, w których panowały miłość i szacunek (chłopcy bardzo kochali swoje matki i siostry, często też zaangażowane w konspiracji), kształtowały też szkoła i harcerstwo.
W rozdziale Słoneczne dni, traktującym o czasie przedwojennym, pojawia się Gimnazjum im. Stefana Batorego, którego byli absolwentami właśnie bohaterowie. To ono ukształtowało w nich, podobnie jak harcerstwo, humanistyczne wartości. Także pojawiający się na kartach Kamieni na szaniec Zeus – Leszek Domański – jest nauczycielem tego gimnazjum, geografem, a zarazem przyjacielem młodzieży, który kończy swe lekcje na ulicy, chodzi z uczniami do kina i po południu jest z nimi na ty (co wzbudza sprzeciw grona pedagogicznego znakomitej szkoły). To on jest zastępcą naczelnika harcerzy we wrześniu 1939 r. i organizuje (niepotrzebny, jak się potem okazuje) wymarsz harcerzy z Warszawy.
Ideały bohaterowie czerpali też z literatury (co wyraźnie sugeruje tytuł książki). Wiele czasu poświęcali również w czasie wojny samokształceniu – nawet w przerwach krwawych akcji zdarzało im się wieść filozoficzne dysputy. Miewali wątpliwości natury religijnej: jak pogodzić chrześcijańską postawę ze strzelaniem do wroga, takie problemy miał przede wszystkim Alek.
Poza tym spotykali się na tajnych kompletach, a wiedzę próbowali również uzyskać, prosząc o dodatkowe wyjaśnienia profesorów ze Szkoły im. Hipolita Wawelberga. Zdobywanie wiedzy i własny rozwój uznawali za sprawy niemal równie ważne, jak walka niepodległościowa i snuli marzenia i plany o życiu w wolnej Polsce, która potrzebować będzie inżynierów czy innych specjalistów walczących z biedą i zacofaniem.
Najważniejsze akcje sabotażowe bohaterów Kamieni na szaniec
- Pomoc rannym z pociągu ostrzelanego pod Dębem Wielkim – jedyna pożyteczna akcja dokonana przez chłopców we wrześniu 1939 r. podczas niepotrzebnego wymarszu z Warszawy, Alek i inni organizują transport rannych do szpitala.
- Niszczenie witryn fotografów, którzy reklamowali się, wywieszając na wystawach zdjęcia niemieckich oficerów – akcja ta polegała na wybijaniu szyb, najbardziej wsławił się w niej Alek; przyniosła znakomite rezultaty.
- Akcja w kinach – obrzydzanie publiczności oglądania filmów w kinach, z których dochód przeznaczano na dozbrajanie armii niemieckiej. Rozpowszechniano np. dowcip o świniach, które siedzą w kinie. Niestety, nie udało się spowodować, by publiczność przestała chodzić do kin.
- Rozwieszanie ośmieszających Hitlera plakatów z napisem „Führer powiedział”.
- Rysowanie na murach żółwia – rysunki te przypominały, by wykonywać swe obowiązki powoli w zakładach pracujących na rzecz okupanta, najbardziej w tej akcji wsławił się Rudy.
- Akcje z literą V – na murach wypisywano tę literę jako skrót do słowa „victory” – zwycięstwo, „Wawer” włączył się w ten sposób do zapoczątkowanej przez Anglików międzynarodowej akcji. Gdy Goebbels zaczął tłumaczyć, że chodzi o zwycięstwo Niemiec, chłopcy dopisywali do litery V słowo „verloren” („Deutschland verloren”– Niemcy zgubione). Inne akcje z napisami to np. przerabianie niemieckiego napisu „Niemcy zwyciężają na wszystkich frontach” na „Niemcy leżą na wszystkich frontach” – wystarczyło słowo „siegt” zamienić na „liegt” (zmiana jednej litery, bardzo wygodna dla sabotujących).
- Zamykanie Niemców w sklepie dla uprzywilejowanych (sprzedającym wędliny tylko Niemcom) – w akcji wsławili się Rudy i Zośka.
- Zrywanie niemieckich flag – Alek zrywał te w najbardziej wyeksponowanych punktach miasta, np. na rogu Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej, rywalizujący z nim Rudy ściągnął flagi z gmachu Zachęty.
- Obchodzenie narodowych rocznic – 11 listopada, 3 maja, pisano na murach, że Polska zwycięży, a nawet wieszano flagi (mistrzem w tym był Rudy).
- Zdjęcie niemieckiej tablicy z pomnika Kopernika – był to protest przeciwko germanizacji i przypisywania Niemcom polskich sław. Akcja była związana z rocznicą urodzin astronoma. Na jej pomysł wpadł Alek i on też był wykonawcą szalonego pomysłu. Udało mu się! Akcja odbiła się szerokim echem w kraju, hitlerowcy ukarali społeczność warszawską demontażem pomnika bohatera narodowego – Jana Kilińskiego. Wówczas Alek wykrył, dokąd przewieziono pomnik, i na murach Muzeum Narodowego napisał: „Ludu Warszawy – jam tu! Jan Kiliński”.
- Namalowanie znaku Polski Walczącej – kotwicy – na pomniku przy placu Unii Lubelskiej – wyczyn Rudego, bardzo trudny do wykonania, bo blisko była aleja Szucha, a wokół mieszkali Niemcy.
Akcje dywersyjne Zośki, Alka i Rudego
Były prowadzone w Warszawie, ale także poza nią. Najważniejsze z nich to:
- Wykolejenie pociągu wiozącego niemiecki sprzęt wojenny – akcja w okolicach Kraśnika.
- Akcja pod Arsenałem – odbicie Rudego (śmiertelnie ranny został Alek, Rudego udało się odbić, ale skatowany i wycieńczony zmarł w tym samym dniu co Alek).
- Wykonanie wyroków śmierci na Schultzu i Langem.
- Odbicie więźniów w Celestynowie.
- Wysadzenie mostu pod Czarnocinem (najbardziej krwawa i nieudana akcja).
- Likwidacja posterunku żandarmerii pod Sieczychami (bardzo udana akcja, w której jednak poległ Zośka).
Pokolenie
Bohaterowie książki Kamienie na szaniec należeli do tzw. pokolenia Kolumbów, podobnie jak np. poeta Krzysztof Kamil Baczyński. Nazwa Kolumbowie pochodzi od tytułu powieści Romana Bratnego Kolumbowie. Rocznik 20, opisującej losy młodzieży konspiracyjnej urodzonej około 1920 r. To właśnie to pokolenie zostało nazwane brylantami, którymi strzelano do wroga.
Ważne pojęcia ze środowiska konspiracyjnego
Mały sabotaż – akcje, od których zaczynali Alek, Zośka, Rudy (brali w nich udział przez mniej więcej półtora roku). Na akcjach małego sabotażu Polska Walcząca skupiała się w latach 1941 i 1942. Miały one na celu obrzydzenie życia Niemcom w okupowanej Warszawie oraz upomnienie Polaków kolaborujących z wrogiem i bezmyślnie poddających się hitlerowskiej propagandzie. Chodziło o to, by ośmieszyć okupantów i obudzić ducha patriotycznego w rodakach. Akcje obejmowały przede wszystkim propagandę uliczną. Polegały np. na ścieraniu i przerabianiu propagandowych napisów, wypisywaniu patriotycznych napisów na murach, ściąganiu niemieckich flag.
Dywersja – poważniejsza robota, obejmująca działania Grup Szturmowych (GS), polegająca np. na niszczeniu składów amunicji wroga, wykonywaniu wyroków na okupantach, uwalnianiu więźniów. Obejmowała działania z bronią w ręku, działania zbrojne. W późniejszym okresie również Alek, Zośka i Rudy uczestniczyli w takich akcjach.
Komenda Sił Zbrojnych w kraju postanowiła nasilić te akcje w listopadzie 1942 r., gdy wojska radzieckie nie dopuściły do zdobycia Stalingradu, dając odpór hitlerowcom.
Ugrupowania, które powinieneś znać
- Szare Szeregi – kryptonim harcerstwa walczącego w konspiracji w latach 1939–1944. Początkowo określano tak tylko harcerstwo męskie, potem także harcerki z okresu konspiracji.
- GS – Grupy Szturmowe, część Szarych Szeregów zajmująca się bojowymi akcjami dywersyjnymi i partyzanckimi.
- Wawer – konspiracyjna organizacja Warszawy z lat 1940-1944, jej głównym zadaniem były akcje małego sabotażu.
Zadanie do lektury
Oceń zachowanie Rudego w trakcie przesłuchań i w chwili śmierci.
Rudy w trakcie przesłuchań zachowuje się z godnością. Konsekwentnie odmawia udzielenia jakichkolwiek informacji. Jest uparty, nie daje się złamać. Gestapowcy nie potrafią go zmusić do składania zeznań. Uwaga! Nie należy wyciągać błędnych wniosków i odwadze Rudego przeciwstawiać zachowania Heńka. W tekście nie ma żadnych dowodów na to, że Heniek doniósł na Rudego. Zawinił jedynie tym, że nie ukrył notatek, w których było nazwisko Rudego. Skatowany do nieprzytomności Rudy w trakcie przesłuchań zaczyna myśleć o śmierci jak o wybawicielce. Być może, podświadomie liczy na to, że koledzy będą starali się go uratować, wie jednak, że jest to prawie niemożliwe, wręcz graniczące z cudem. Ocalony z rąk oprawców, bestialsko skatowany, umierający chłopak do końca zachowuje godność. Nie rozkleja się, nie użala nad swoim losem, w żaden sposób się nie wywyższa. Ma świadomość dobrze spełnionego obowiązku i satysfakcję, że był trudnym więźniem, moralnie wygrał nad oprawcami. Tuż przed śmiercią potrafi zmobilizować przyjaciół do dalszej walki, przekonać ich, że jego śmierć ma sens, jest śmiercią żołnierza, nie ofiary. Dlatego prosi o przypomnienie wiersza, który zawiera nakaz zachowania nadziei i gotowości oddania życia dla ojczyzny.