Wesele pojawia się dość często na kartach polskiej prozy. Dzieje się tak dlatego, że jest to święto radosne – uwieńczenie miłości, śmiało więc może być pretekstem do zaprezentowania optymistycznych spojrzeń w przyszłość, nadziei na zgodę narodową i na powodzenie planów. Bywa też wesele opisane dla prezentacji obyczajów związanych z tym świętem, bywa też tematem parodii lub ukazywania przemian dziejowych.

Oto rejestr utworów, w których „wesele” odgrywa ważną rolę, jest tematem opisu, wróżbą lub nadzieją:

W Panu Tadeuszu uczta zaręczynowa Zosi i Tadeusza przywołuje wspomnienia, daje nadzieje na zwycięstwo Napoleona. U Orzeszkowej wesele w Bohatyrowiczach charakteryzuje zaścianek, ukazuje ich obyczaje, mentalność, barwę odmienną niż dworskie przyzwyczajenia (podobną rolę spełnia opis wesela Jagny i Boryny w Chłopach). Dąbrowska i Mrożek ukazują przemiany, jakie nastąpiły w powojennej wsi. Oba utwory są zupełnie inne – opowiadanie Dąbrowskiej jest realistyczne, podczas gdy u Mrożka – jak zwykle w jego utworach – króluje groteska. Oto kłótnia weselników kończy się wojną na głowice atomowe. Można powiedzieć – wizja zaiste futurystyczna, lecz o weselnikach mówi prawdę.

Zobacz: