Czy Makbet – tytułowy bohater tragedii Szekspira – jest odpowiedzialny za swoje zbrodnie?
A czy jest cokolwiek lub ktokolwiek, na kogo można zrzucić ciężar uczynionej przez siebie zbrodni? Czy człowiek może liczyć na coś takiego? To pytanie zadaje Szekspir swoim odbiorcom – nie my Szekspirowi.
Zauważ:
- Makbet jest mordercą, w dodatku królobójcą. Zabił goszczącego w jego progach króla Dunkana. Zabijał dalej, by ukryć swoją zbrodnię! Innymi słowy – Makbet to tyran żądny władzy.
- Wszystko to prawda, ale Makbet mógłby się bronić. Przecież nie wymyślił tego wszystkiego sam! Przecież w lesie napotkał czarownice, które przepowiedziały mu najbliższą przyszłość, kolejne splendory, włącznie z władzą królewską. Nawet nie chciał za bardzo pomagać losowi – to lady Makbet popchnęła go do czynu królobójstwa, czyż nie? Machinę zła rozpętały siły nadprzyrodzone – potem już zło wywoływało kolejne zło. Czy zatem Makbet winien był, czy nie winien zbrodni?
- Odpowiedź daje Szekspir w finale tragedii: oboje – i Makbet, i jego żona – giną. Moralność owych czasów nakazywała, by zbrodniarz został ukarany i Szekspir trzyma się tej zasady we wszystkich dziełach. Z pewnością nie uwalnia Makbeta od odpowiedzialności za zbrodnie i uczestnictwo w pomnażaniu zła.
- Z drugiej strony – jaką rolę odgrywają w tym wszystkim wiedźmy? Może symbolizują niebezpieczeństwo uczestniczenia w ciągłym złu tego świata, wszędzie obecnym? Może są odwzorowaniem żądz i ambicji tkwiących w Makbecie? A może Fatum przeniesionym ze starożytności w wiek XVI?
Makbet – rycerz szkocki z XI w. – naprawdę istniał, Szekspir bowiem lubił sięgać do starych kronik. Tyle że… podobno prawda historyczna różni się od szekspirowskiej. Makbet i Dunkan rywalizowali o tron, Makbet miał do niego większe prawa, Dunkan zaś był tyranem. Makbet zabił Dunkana, po czym rządził długo i sprawiedliwie. I co my na to?
Życie jest cieniem ruchomym jedynie, nędznym aktorem, który przez godzinę
Pyszni i miota się po scenie, aby umilknąć później na zawsze,
jest bajką opowiedzianą przez głupca…
– tak mówi Makbet i jest to bardzo słynny cytat.
Rozważ dylemat:
Kto właściwie jest winien zbrodni? Czy czarownice zwalniają Makbeta z odpowiedzialności za zabójstwo króla Dunkana? W końcu to one popchnęły Makbeta do czynu. Otóż nie. Makbet sam obrał swoją drogę, a czarownice interpretuje się czasem jako symboliczny wyraz jego ambicji i marzeń.
Zobacz:
Zadanie 3. Napisz wstęp do wypracowania klasowego na temat: Czy Makbet jest bohaterem tragicznym?