SIDEBAR

Zbigniew Herbert – Rozważania o problemie narodu (interpretacja)

Zbigniew Herbert Rozważania o problemie narodu Z faktu używania tych samych przekleństw i podobnych zaklęć miłosnych wyciąga się zbyt śmiałe wnioski także wspólna lektura szkolna nie powinna stanowić przesłanki wystarczającej aby zabić podobnie ma się sprawa z ziemią (wierzby piaszczysta droga łan pszenicy niebo plus pierzaste ­obłoki) chciałbym nareszcie wiedzieć gdzie kończy się wmówienie a zaczyna związek realny czy wskutek przeżyć historycznych nie staliśmy się psychicznie skrzywieni i na wypadki reagujemy teraz

Wisława Szymborska – Głos w sprawie pornografii

Wisława Szymborska Głos w sprawie pornografii Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie. Pleni się ta swawola jak wiatropylny chwast na grządce wytyczonej pod stokrotki. Dla takich, którzy myślą, święte nie jest nic. Zuchwałe nazywanie rzeczy po imieniu, rozwiązłe analizy, wszeteczne syntezy, pogoń za nagim faktem dzika i hulaszcza, lubieżne obmacywanie drażliwych tematów, tarło poglądów – w to im właśnie graj. W dzień jasny albo pod osłoną nocy łączą się w pary,

Wisława Szymborska – Kobiety Rubensa

Wisława Szymborska Kobiety Rubensa Waligórzanki, żeńska fauna, jak łoskot beczek nagie. Gnieżdżą się w stratowanych łożach, śpią z otwartymi do piania ustami. Źrenice ich uciekły w głąb i penetrują do wnętrza gruczołów, z których się drożdże sączą w krew. Córy baroku. Tyje ciasto w dzieży, parują łaźnie, rumienią się wina, cwałują niebem prosięta obłoków, rżą trąby na powietrzny alarm. O rozdynione, o nadmierne i podwojone odrzuceniem szaty i potrojone gwałtownością

Wisława Szymborska – Radość pisania (interpretacja)

Radość pisania Dokąd biegnie ta napisana sarna przez napisany las? Czy z napisanej wody pić, która jej pyszczek odbije jak kalka? Dlaczego łeb podnosi, czy coś słyszy? Na pożyczonych z prawdy czterech nóżkach wsparta spod moich palców uchem strzyże. Cisza – ten wyraz też szeleści po papierze i rozgarnia spowodowane słowem „las” gałęzie. Nad białą kartką czają się do skoku litery, które mogą ułożyć się źle, zdania osaczające, przed którymi nie będzie

Wisława Szymborska – Sto pociech

Wisława Szymborska Sto pociech Zachciało mu się szczęścia, zachciało mu się prawdy, zachciało mu się wieczności, patrzcie go! Ledwie rozróżnił sen od jawy, ledwie domyślił się, że on to on, ledwie wystrugał ręką z płetwy rodem krzesiwo i rakietę, łatwy do utopienia w łyżce oceanu, za mało nawet śmieszny, żeby pustkę śmieszyć, oczami tylko widzi, uszami tylko słyszy, rekordem jego mowy jest tryb warunkowy, rozumem goni rozum słowem: prawie nikt, ale wolność mu

Zbigniew Herbert – Pan Cogito rozmyśla o cierpieniu

Zbigniew Herbert Pan Cogito rozmyśla o cierpieniu Wszystkie próby oddalenia tak zwanego kielicha goryczy – przez refleksję opętańczą akcję na rzecz bezdomnych kotów głęboki oddech religię – zawiodły należy zgodzić się pochylić łagodnie głowę nie załamywać rąk posługiwać się cierpieniem w miarę łagodnie jak protezą bez fałszywego wstydu ale także bez pychy nie wywijać kikutem nad głowami innych nie stukać białą laską w okna sytych pić wyciąg gorzkich ziół ale nie do

Dlaczego klasycy – Zbigniew Herbert

Zbigniew Herbert Dlaczego klasycy (1) 1. W księdze czwartej Wojny Peloponeskiej (2) Tucydydes opowiada dzieje swej nieudanej wyprawy pośród długich mów wodzów bitew oblężeń zarazy gęstej sieci intryg dyplomatycznych zabiegów  (3) epizod ten jest jak szpilka w lesie kolonia ateńska Amfipolis wpadła w ręce Brazydasa ponieważ Tucydydes spóźnił się z odsieczą   (4) zapłacił za to rodzinnemu miastu dozgonnym wygnaniem   (5) exulowie wszystkich czasów wiedzą jaka to cena   (6) 2. generałowie ostatnich wojen

Zbigniew Herbert – Apollo i Marsjasz

Zbigniew Herbert Apollo i Marsjasz Właściwy pojedynek Apollona z Marsjaszem (słuch absolutny contra ogromna skala) odbywa się pod wieczór gdy jak już wiemy sędziowie przyznali zwycięstwo bogu mocno przywiązany do drzewa dokładnie odarty ze skóry Marsjasz krzyczy zanim krzyk dojdzie do jego wysokich uszu wypoczywa w cieniu tego krzyku wstrząsany dreszczem obrzydzenia Apollo czyści swój instrument tylko z pozoru głos Marsjasza jest monotonny i składa się z jednej samogłoski A

Zbigniew Herbert – Mona Lisa

Zbigniew Herbert Mona Lisa przez siedem gór granicznych kolczaste druty rzek i rozstrzelane lasy i powieszone mosty szedłem – przez wodospady schodów wiry morskich skrzydeł i barokowe niebo całe w bąblach aniołów – do ciebie Jeruzalem w ramach stoję w gęstej pokrzywie wycieczki na brzegu purpurowego sznura i oczu no i jestem widzisz jestem nie miałem nadziei ale jestem pracowicie uśmiechnięta smolista niema i wypukła jakby z soczewek zbudowana na

Zbigniew Herbert – Odpowiedź

Zbigniew Herbert Odpowiedź To będzie noc w głębokim śniegu który ma moc głuszenia kroków w głębokim cieniu co przemienia ciała na dwie kałuże mroku leżymy powstrzymując oddech i nawet szept najlżejszy myśli jeśli nas nie wyśledzą wilki i człowiek w szubie dokołysze na piersi szybkostrzelną śmierć poderwać trzeba się i biec w oklasku suchych krótkich salw na tamten upragniony brzeg wszędzie ta sama ziemia jest nauczą mądrość wszędzie człowiek białymi

Zbigniew Herbert – Potęga smaku

Na tle epoki: Potęga smaku jest utworem silnie związanym z realiami historycznymi (totalitaryzm w powojennej Polsce, wpływ komunizmu na kulturę, sztukę, system wartości…). Wywodzący się ze Lwowa Herbert przeżył okupację sowiecką w latach 1939-1941, nie miał więc żadnych złudzeń co do nowego systemu. Po latach powiedział Jackowi Trznadlowi (Hańba domowa): „Tacy jak ja uważali, że rok 1945 to nie jest żadne wyzwolenie, tylko po prostu najazd, dalsza, dłuższa, znacznie trudniejsza do

Zbigniew Herbert – Głos wewnętrzny (pytania i odpowiedzi)

1. Co oznacza tytułowy głos wewnętrzny? Sumienie, wewnętrzny imperatyw moralny, autorytet podpowiadający, co robić. Dodatkowy punkt jeśli dostrzeżesz, że to sformułowanie odwołuje się do pewnej tradycji filozoficznej – mianowicie do tradycji stoickiej, skądinąd bliskiej Herbertowi. Stoicy zalecali ludziom wyzbycie się namiętności, dążenie do umiaru i harmonii, zaś głos wewnętrzny, który prowadzi człowieka, nazywali daimonionem, iskrą bożą, bożym podszeptem w człowieku. Na przykład Diogenes pisał: „I to jest właśnie cnotą szczęśliwego człowieka i szczęściem

Cyprian Norwid – Fortepian Szopena

Cyprian Norwid Fortepian Szopena Do Antoniego C… La musique est une chose élrange! Byron L’art?… c’est l’art – et puis, voila tout. Béranger I Byłem u Ciebie w te dni przedostatnie Nie docieczonego wątku — – Pełne, jak Mit, Blade, jak świt… – Gdy życia koniec szepce do początku: „Nie stargam Cię ja – nie! – Ja, u – wydatnię!…” II Byłem u Ciebie w dni te, przedostatnie, Gdy podobniałeś

Cyprian Norwid – Bema pamięci żałobny rapsod

Bema pamięci żałobny rapsod ,,Iusiurandum patri datum usque ad hanc diem ita servavi…” Annibal I Czemu, Cieniu, odjeżdżasz, ręce złamawszy na pancerz, Przy pochodniach, co skrami grają około twoich kolan? – Miecz wawrzynem zielony i gromnic płakaniem dziś polan, Rwie się sokół i koń twój podrywa stopę jak tancerz. – Wieją, wieją proporce i zawiewają na siebie, Jak namioty ruchome wojsk koczujących po niebie. Trąby długie we łkaniu aż się

Cyprian Norwid – Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie

Cyprian Norwid Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie I Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie, Że ci ze złota statuę lud niesie, Otruwszy pierwej?… Coś ty Italii zrobił, Alighieri?, Że ci dwa groby stawi lud nieszczery, Wygnawszy pierwej?… Coś ty, Kolumbie, zrobił Europie, Że ci trzy groby we trzech miejscach kopie, Okuwszy pierwej?… Coś ty uczynił swoim, Camoensie, Że po raz drugi grób twój grabarz trzęsie, Zgłodziwszy pierwej?… Coś ty, Kościuszko, zawinił

Bogurodzica

Bogurodzica Bogurodzica dziewica, Bogiem sławiena Maryja! U twego Syna Gospodzina matko zwolena, Maryja! Zyszczy nam, spuści nam. Kyrieleison. Twego dziela Krzciciela, Bożycze, Usłysz głosy, napełń myśli człowiecze. Słysz modlitwę, jąż nosimy, A dać raczy, jegoż prosimy: A na świecie zbożny pobyt, Po żywocie rajski przebyt. Kyrieleison . Na tle epoki Bogurodzica to pierwszy polski tekst poetycki. Powstała najprawdopodobniej na przełomie XIII i XIV wieku, choć niektórzy badacze mówią nawet o

Obraz Boga i świata w Trenach Jana Kochanowskiego

Obraz Boga w Trenach ulega zmianie w stosunku do tego, jaki dominował w dotychczasowej twórczości poety. Wcześniej często pojawiał się w niej zachwyt nad wspaniałym porządkiem pełnego dobroci świata, rozumnie rządzonego przez Boga. Wyrazem miłości i zaufania do takiego Stwórcy jest Hymn (Czego chcesz od nas, Panie). Przypomnij sobie jednak, że i przed Trenami wizerunek Boga nie był tylko jednoznacznie optymistyczny. Obie fraszki O żywocie ludzkim sugerują niejako obojętność Boga wobec człowieczej codzienności; choć, przyznać trzeba, obojętność

Omów kompozycję Trenów Kochanowskiego

Jan Kochanowski pierwszy w literaturze polskiej uczynił małe dziecko pełnoprawnym bohaterem utworu literackiego. Urszulka, która „więcej nad trzydzieści miesięcy nie miała” (Tren XII), była dzieckiem niezwykłym, utalentowanym, zasługującym na miano „Safo słowieńskiej”. To oczywiste, że poeta nie mógł łatwo pogodzić się ze stratą utalentowanej córki i dał temu wyraz w Trenach. Chyba najpiękniejszy, a zarazem najbliższy prawdy portret Urszulki znajdujemy w Trenie VIII, w którym w prostych słowach mówi się

Jan Kochanowski – Treny IX, X, XI

Jan Kochanowski Tren IX Kupić by cię, Mądrości, za drogie pieniądze, Która (jesli prawdziwie mienią) wszytki żądze, Wszytki ludzkie frasunki umiesz wykorzenić, A człowieka tylko nie w anioła odmienić, Który nie wie, co boleść, frasunku nie czuje, Złym przygodom nie podległ, strachom nie hołduje. Ty wszytki rzeczy ludzkie masz za fraszkę sobie, Jednaką myśl tak w szczęściu, jako i w żałobie Zawżdy niesiesz. Ty śmierci namniej sie nie boisz, Bespieczna,

Treny Kochanowskiego na maturze

Tego się naucz! Ile utworów wchodzi w skład Trenów? Dlaczego są one dziełem wyjątkowym na tle dotychczasowej polskiej poezji żałobnej? Komu są poświęcone? Treny to nazwa cyklu określająca po prostu gatunek, w którym napisane zostały utwory. Cykl poprzedza dedykacja: „Orszuli Kochanowskiej, wdzięcznej, ucieszonej, niepospolitej dziecinie, która cnót wszytkich i dzielności panieńskich początki wielkie pokazawszy, nagle, nieodpowiednie, w niedoszłym wieku swoim, z wielkim a nieznośnym rodziców swych żalem zgasła, Jan Kochanowski, niefortunny ociec, swojej najmilszej dziewce z łzami