Nie zawsze miłość jest prosta. Komplikacje pojawiają się, gdy jest zakazana, jedno nie kocha, pojawia się ktoś trzeci albo gdy trzeba się rozłączyć – na jakiś czas lub… na zawsze.

 

Romeo Montecchi i Julia Capuletti

Lektura: Romeo i Julia Williama Szekspira

Opis uczuć: Ich miłość pojawiła się nagle. Była silniejsza od wszystkiego – od woli rodziców, wszelkich przeciwieństw, a nawet śmierci.

Opis powikłań: Waśń między obu rodami.

Historia ich miłości: Spotkali się na balu u rodziców Julii i zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Wkrótce wyznali sobie miłość i podjęli decyzję o ślubie. Ponieważ wiedzieli, że nie zyskają aprobaty rodziców, postanowili pobrać się w tajemnicy. Ślubu udzielił im ojciec Laurenty.

Finał historii: Na skutek strasznego nieporozumienia oboje umarli. Romeo niepoinformowany o tym, że Julia wypiła mocny środek nasenny, a nie truciznę, pojawił się przy trumnie z ciałem ukochanej. Zrozpaczony wypił truciznę i umarł w przekonaniu, że Julia nie żyje. Gdy dziewczyna obudziła się, na widok martwego ukochanego przebiła się sztyletem.

Romeo i Julia – bohaterowie literaccy

Odyseusz i Penelopa

Lektura: Odyseja Homera

Opis uczuć: Miłość Odyseusza i Penelopy była wielka – przetrwała najcięższe próby. Penelopa stała się wzorem wierności małżeńskiej, a Odyseusza – mimo kilku grzeszków na sumieniu – można nazwać dobrym mężem i ojcem.

Opis powikłań: Wojna trojańska trwająca dziesięć lat i powrót do domu przez kolejnych dziesięć lat, ogromna tęsknota, a przede wszystkim kobiety, które pojawiały się na drodze Odyseusza. Bogini Kirke, z którą Odyseusz spędził rok (głównie w jej łożu), a potem Kalipso, która więziła go przez… siedem lat, obiecując nieśmiertelność.

Historia ich miłości: Para królewska (Odys był królem Itaki), ciesząca się szczęściem rodzinnym (mieli syna Telemacha) i spokojem w kraju, dopóki Odyseusz nie został wezwany na wojnę Greków z Troją.

Finał historii: Po wielu przygodach Odyseuszowi udało się dotrzeć do Itaki. Do swojego królestwa przybył w ubraniu żebraka, więc Penelopa go nie poznała. Prócz niego na dworze przebywało mnóstwo zalotników, którzy domagali się uznania Odysa za zmarłego i ponownego wyboru męża przez Penelopę. Dotąd udawało jej się ich zwodzić, ale w końcu musiała zdecydować się na ponowne zamążpójście. Jej mężem miał zostać najlepszy łucznik. Okazał się nim Odys, który zabił wszystkich zalotników swojej żony.

 

Mąż i żona z Kamizelki Bolesława Prusa

Lektura: Kamizelka Bolesława Prusa

Opis uczuć: Darzyli się ogromnym szacunkiem, troszczyli się o siebie. Razem spędzali wieczory – on długo pracował, a ona mu towarzyszyła. Zanim on zachorował, w każdą niedzielę wychodzili na długi spacer, trzymając się pod rękę. Największą siłą uczuć wykazali się w czasie jego choroby. Z miłości do siebie dopuszczali się oszustwa. On przesuwał klamrę kamizelki, żeby ona myślała, że nie chudnie, a ona skracała pasek kamizelki, żeby on myślał, że wraca do zdrowia.

Opis powikłań: Choroba, śmierć.

Historia ich miłości: Byli spokojnym i szczęśliwym małżeństwem. Żyli skromnie, ale kochali się, mieli ustalony rytm dnia i tygodnia. Początkowo obydwoje pracowali, ale kiedy on zachorował, nie miał sił, żeby wychodzić z domu, więc stracił pracę. Utrzymywali się z jej zarobków – udzielała korepetycji.

Finał historii: W kwietniu wprowadzili się do jednej z warszawskich kamienic, w lipcu dała o sobie znać nieuleczalna w XIX w. gruźlica, a w październiku zmarł. Wkrótce żona sprzedała resztki rzeczy z mieszkania, włącznie z kamizelką po mężu i wyprowadziła się. Jej dalsze losy nie są znane.

 

Pary Sienkiewiczowskie

Co powieść – to para. Losy Sienkiewiczowskich zakochanych za każdym razem były powikłane, ale zazwyczaj w ich historiach następował happy end.

Imiona i nazwiska:

Powieści, z których pochodzą: TrylogiaOgniem i mieczem, Potop, Pan Wołodyjowski.

Mimo wielu perypetii – wojny z Chmielnickim, porwania Heleny przez Bohuna – Skrzetuskiemu udało się doczekać szczęśliwych chwil z ukochaną.

Szczęśliwie kończą się też losy Kmicica i Oleńki. Dziewczyna mimo ogromnej miłości do Andrzeja wyrzekła się go z powodów patriotycznych (odrzuciła narzeczonego uznanego za zdrajcę). Kmicicowi pod przybranym nazwiskiem Babinicz udało się jednak odpokutować winy. Powieść kończy się wyznaniem Oleńki: „Jędruś! Ran twoich niegodnam całować!”, niosącym przebaczenie, oddanie, miłość i zapowiadającym ślub, po którym ponoć Kmicic we wszystkim posłuszny był żonie.

Także Michał Wołodyjowski, żołnierz bardzo kochliwy, który kilkakrotnie nietrafnie ulokował uczucia, w końcu znalazł szczęście u boku Basi Jeziorkowskiej. Gdyby nie śmierć Michała w Kamieńcu, zapewne długo cieszyliby się swoją miłością.

 

Ligia i Marek Winicjusz z Quo vadis

Zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia, ale w ich miłości początkowo przeszkodą była przepaść dzieląca pogański świat Marka i chrześcijański Ligii. Tej parze jednak się udało – Ligia nauczyła Marka kochać, dostrzegać innych ludzi i współczuć im. Ich miłość była wystarczająco silna, by stawić opór złu, przezwyciężyć je dobrocią i chrześcijańskim przebaczeniem.

 

Zbyszko z Bogdańca i Danusia Jurandówna z Krzyżaków

Niestety, tej parze nie udało się wygrać z losem. Zbyszko zakochał się w Danusi, gdy ta miała… 12 lat. Już wtedy ślubował jej wierną służbę i przysiągł, że pomści śmierć jej matki zdobyciem kilku pęków pawich piór zerwanych z hełmów rycerzy krzyżackich. To stało się przyczyną jego poważnych tarapatów – za zaatakowanie posła został skazany na śmierć. Uratowała go Danusia, zarzucając mu na głowę nałęczkę (białą chustę), co oznaczało, że chce poślubić uratowanego młodzieńca. Ale na ślub tak młodej pary nie godził się ojciec Danusi – Jurand. Kiedy jednak w czasie polowania Zbyszko został ciężko ranny, wziął z Danuśką potajemnie ślub. Potem Danusię porwali Krzyżacy. Wprawdzie udało się ją odbić, ale w drodze do Spychowa zmarła. Zbyszek życie ułożył sobie z zakochaną w nim Jagienką ze Zgorzelic, dziewczyną bardzo energiczną, śmiałą, odważną, pracowitą i opiekuńczą. Jagienka wykazała się ogromną szlachetnością jeszcze za życia Danusi – pogodziła się z uczuciami i miłosnym wyborem Zbyszka, nie rywalizowała z Danusią, a nawet troskliwie zaopiekowała się jej ojcem okaleczonym przez Krzyżaków.

 

Krzysztof Kamil Baczyński i Barbara Drapczyńska

Opis uczuć: Bardzo się kochali – ona opiekowała się mężem, a on napisał dla niej wiele pięknych wierszy, a jednym z najsłynniejszych jest Biała magia.

Opis powikłań: Wojna, walki w powstaniu warszawskim.

Historia ich miłości: Poznali się 4 grudnia 1941 ru. Spotkanie miało miejsce w domu profesora Henryka Hiża, który wykładał logikę na tajnych kompletach. Barbara już wcześniej jakby znała Krzysztofa – od znajomego otrzymała tomik jego wierszy i zakochała się w nim poprzez tę twórczość. Gdy się poznali osobiście, Barbara straciła dla Krzysztofa głowę. Młodzi nie widzieli świata poza sobą i bardzo szybko zdecydowali się na ślub, który wzięli 3 czerwca 1942 r. w kościele Świętej Trójcy na Solcu w Warszawie. Barbara miała 19, a Krzysztof 21 lat. „Wyglądali – wspominał po latach Jarosław Iwaszkiewicz – jak dwoje dzieci idących do pierwszej komunii, oboje drobni i niewysocy”. Z powodu ich młodego wieku obydwie mamy nie chciały wyrazić zgody na ślub. Ale argument Krzysztofa: „A kto nam zaręczy, że tę wojnę przeżyjemy?” uciął spory, choć mama Baczyńskiego nigdy nie zaakceptowała Basi, która wykradła uczucia jej jedynego syna. Brak porozumienia między mamą a żoną dręczył Krzysztofa, lecz zawsze na pierwszym miejscu stała Basia. Ich życie było skromne, ale wypełnione miłością. Przerwał je wybuch powstania warszawskiego.

Finał historii: Nie znali daty rozpoczęcia powstania, więc wyszli z domu bez pożegnania i już się nie spotkali. Obydwoje zginęli w powstaniu warszawskim – Krzysztof na samym jego początku (4 sierpnia 1944 r.) został prawdopodobnie postrzelony przez snajpera ukrytego na gmachu Teatru Wielkiego, a Basia kilka tygodni później (1 września 1944 r.) zmarła z powodu ran odniesionych wskutek wybuchu bomby. Umierając, trzymała w dłoni wydany konspiracyjnie tomik wierszy Krzysztofa. Baczyńskiego pochowano w gruzach ratusza niedaleko placu Teatralnego, ale w 1947 r. dokonano ekshumacji jego zwłok i przeniesiono je do grobu żony – na Powązki w Warszawie.