Daniela Naborowskiego można śmiało nazwać poetą, który łączy barokową formę wiersza (z całym wymaganym w tej epoce wyrafinowaniem: konceptyzmem, kunsztem, zaskoczeniem) z istotną, poważną tematyką. Tematyka, którą podejmuje w utworach, jest także na wskroś barokowa – typowa dla filozofii tego okresu.
Ludzie baroku upodobali sobie bowiem następujący krąg tematów:
- człowiek – kim jest, czym jest ludzkie ciało, a czym dusza?
- życie i jego cechy – przemijalność, nietrwałość, kruchość,
- czas – jego destrukcyjna, niszcząca siła.
Daniel Naborowski rozpatruje w swojej poezji tę problematykę, szuka najlepszej formy, by wyrazić przemyślenia, ale prezentuje nie rozpacz, nie trwogę istnienia, lecz pogodzenie się z wyrokami Boga. Wystarczy szybki przegląd kilku wierszy, aby utwierdzić się w tym przekonaniu.
- Krótkość żywota – to oryginalny wiersz ukazujący nietrwałość ludzkiego życia. Przemijalność całych pokoleń człowieczych potrafi poeta ująć w trafnej syntezie: „Był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi”.
Utwór jest wart zapamiętania choćby przez definicję „żywota ludzkiego” złożoną z pojęć, takich jak: „dźwięk, cień, dym, wiatr, głos, punkt” – jak widać najbardziej ulotnych w naszej rzeczywistości. „Czwarta część mgnienia między śmiercią a rodzeniem” – oto życie. „Jutro – coś dziś jest, nie będziesz” – przestrzega Naborowski i brzmi to jak nagrobkowe „kim ty jesteś byłem, kim ja jestem będziesz”. Wiersz przynosi chwilę refleksji nad sprawą, o której człowiek nie pamięta i nie chce sobie jej uświadamiać: iż jest śmiertelny.
- Cnota grunt wszystkiemu – „uderza” w odbiorcę rozbudowaną anaforą: 14 wersów rozpoczyna się od słów: „nic to”. Cóż jest niczym? Oczywiście „niczym” są różne ziemskie wartości, do których głupi człowiek przykłada wagę – kosztowny pałac, jadło pyszne, uroda kobiet, bogactwo i metale szlachetne, popularność i błyskotliwość, stanowisko i poczucie szczęścia – wszystko to jest przemijalne i nietrwałe, wszystko to jest marnością. Nic to. Jakże obce są współczesnemu człowiekowi takie twierdzenia. Tym bardziej że według poety jest coś trwałego – sama „cnota” – czyli prawość w życiu i wierność Bogu. Tylko to zapewnia nieśmiertelność, potwierdza ów pogląd Naborowski także w krótkim utworku Marność:
Nad wszystko bać się Boga
Tak fraszką śmierć i trwoga.
Pamiętaj!
Jego twórczość należy do nurtu poezji dworskiej, ale jest Naborowski autorem wierszy najtrafniej wyrażających ideologię baroku. Frapuje go przemijalność, kondycja człowieka, kruchość jego istnienia, zjawisko następstwa pokoleń. Ma na sumieniu także fraszki figlarne, czyli nieprzyzwoite. Wiersze Naborowskiego to wyraz obsesji przemijania. Na różne sposoby ukazuje poeta znikomość życia, poszukuje wartości trwałych, harmonii między życiem a przeznaczeniem.
Kim był Daniel Naborowski?
Lekarzem i dyplomatą. Dworzaninem na dworze magnackim Radziwiłłów. Otóż Daniel Naborowski był kalwinem, a Radziwiłłowie opiekowali się innowiercami. Był też renesansową „osobowością wszechstronną”, studiował medycynę, prawo, u Galileusza uczył się mechaniki, a zajmował się też polityką, poezją i tłumaczeniami. Być może, dlatego ujmuje problematykę przemijania, szukając rozwiązań po stoicku umiarkowanych, próbując stworzyć harmonię z elementów zupełnie sprzecznych. Zauważ, że w tej poezji o przemijaniu nie ma rozpaczy i udręki. Jest refleksja nad pewną regułą:
„Był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi”.
Następstwo zgodne z naturą, według zamysłów Boskich. Podobnie jak z niedoskonałościami doczesnych rzeczy: takimi je stworzył Bóg, widać takimi mają być – a i człowiek ma prawo do błędu. Do umiaru i pogodzenia przeciwieństw dążył też Naborowski w sprawach religii – mimo iż był kalwinem, przyjaźnił się z biskupem wileńskim Wołłowiczem, bywał u niego częstym gościem i nie wiódł jątrzących kłótni wyznaniowych. Pod koniec życia dworak zaznał także życia sarmackiego – osiadł bowiem w Wilnie jako sędzia grodzki.
Zobacz:
Porównaj twórczość czołowych poetów baroku: Jana Andrzeja Morsztyna i Daniela Naborowskiego.
Jaki krąg tematów porusza w swojej poezji Daniel Naborowski?
Porównaj twórczość czołowych poetów baroku: Jana Andrzeja Morsztyna i Daniela Naborowskiego.
Motywy przemijania, marności świata i śmierci w literaturze polskiego baroku.