W ciągu dziewiętnastego wieku prasa stała się podstawowym forum wymiany poglądów i toczenia walk zarówno między stronnictwami polityczno-społecznymi, jak i ugrupowaniami artystycznymi. Regułą było, że danej grupie sprzyjał określony periodyk. W momencie zaś, gdy powstawała taka nowa grupa, zwykle zakładała sobie swoją własną gazetę. W okresie popowstaniowym jak grzyby po deszczu zaczęły się mnożyć nowe czasopisma zakładane przez formujące się ugrupowania pozytywistów.
- Pierwszą jaskółką był Przegląd Tygodniowy założony w roku 1866 przez Adama Wiślickiego – bardzo wojownicze pismo młodych pozytywistów; miało ono zresztą pozostać najbardziej radykalnym spośród periodyków tego pokolenia.
- Mniej ostre w tonie były publikacje w dwutygodniku Niwa; pozytywiści, a byli wśród nich Henryk Sienkiewicz i Bolesław Prus, zaczęli się w nim pojawiać od roku 1872.
Prasa, jej rozwój, ograniczenia cenzuralne i zasięg zależały oczywiście od tego, o którym z zaborów mówimy.
Zabór rosyjski
Mimo ścisłej cenzury prasa rozwijała się dynamicznie. Modne stały się tzw. kurierki: Kurier Warszawski, Kurier Codzienny, Kurier Poranny. Kurierki, obok Gazety Warszawskiej i Gazety Polskiej, należały do prasy codziennej. To właśnie w Kurierze Warszawskim Prus zamieszczał słynne Kroniki…
- Czasopisma młodych: Przegląd Tygodniowy (Aleksander Świętochowski), Niwa (Piotr Chmielowski), Ateneum (Piotr Chmielowski). To były główne trybuny programu pozytywistycznego. Tu „ostrzyli” pióra Świętochowski, Chmielowski, Ochorowicz, Orzeszkowa, Prus i Sienkiewicz.
- Pisma konserwatywne – głos starych: Biblioteka Warszawska, Tygodnik Ilustrowany.
- Istniał wówczas także „dziadek” dzisiejszych pism kobiecych Bluszcz.
Zabór austriacki (Lwów, Kraków)
- Lwów: urzędowa Gazeta Lwowska i prawicowy, konserwatywny, klerykalny – Przegląd Lwowski.
- Kraków: Czas (gazeta konserwatywna), Przegląd Polski – liberalne czasopismo młodych, Kraj – pismo propagujące poglądy pozytywistów.
Zabór pruski
Przy Bismarkowskiej kulturkampf (antypolskiej, wynaradawiającej polityce) nie istniał prawie spór ideowy między stronami prasowymi. Słabą trybuną pozytywistycznego światopoglądu był tu Tygodnik Wielkopolski.
Co pisano
- W prasie działo się literackie „wszystko”. Nawet czysto literackie utwory ukazywały się z reguły najpierw w czasopismach – powieści w odcinkach, a nowele w całości.
- Poza tym wszyscy znani pisarze byli też publicystami. Bolesław Prus, Henryk Sienkiewicz, Eliza Orzeszkowa i Maria Konopnicka bardzo często na łamach prasy zabierali głos w sprawach zupełnie nieartystycznych.
- Byli także wielcy pozytywistyczni publicyści nie-pisarze. Trzeba pamiętać zwłaszcza o Aleksandrze Świętochowskim i Adamie Wiślickim.To właśnie ich pióra są najważniejsze manifesty pozytywizmu.
- Wraz z rozkwitem dziennikarstwa rozwinął się także bardzo ważny w owym okresie gatunek publicystyczny – felieton. Była to dziedzina dziennikarstwa przeznaczona dla najlepszych. Redaktorzy starali się przyciągnąć jako felietonistów najsławniejszych pisarzy: Prusa, Sienkiewicza, Kraszewskiego. Felietony – nazywane wówczas często kronikami – ukazywały się na ogół co tydzień, w stałej rubryce, której panem był autor. Musiały jakoś dotykać spraw bieżących, „być na czasie”, ale można w nich było pisać o wszystkim, byle tylko jak najciekawiej i jak najdowcipniej.
Krytyka literacka
Pozytywizm to także czas, w którym na stałe już zagościła w polskiej kulturze funkcja zawodowego krytyka literackiego. Ówcześni krytycy miewali często potężne wpływy. Ich pochwała lub nagana przesądzały o losie niejednej powieści. Najważniejsze są postacie Piotra Chmielowskiego w Warszawie i Stanisława Tarnowskiego w Krakowie. Trzeba od razu dodać, że krytycy ci nie zajmowali się tylko opiniowaniem i recenzowaniem utworów. Przede wszystkim głosili, jak pisać należy, choć im samym rzadko zdarzało się napisać jakiś ciekawy utwór.
Zobacz:
Przedstaw koncepcję ocalenia narodu ukazaną w dziełach wybranych pozytywistów polskich
Program i filozofia epoki realizmu. Wymień pojęcia i ich znaczenie