Bohater tragiczny w znanych ci utworach.

W literaturze często spotkać można bohaterów, których życie stawia w trudnych sytuacjach. Są oni zmuszeni dokonać wyboru między kilkoma przeciwstawnymi, a jednocześnie równorzędnymi racjami. Każda jednak decyzja prowadzi ich do katastrofy, przynosi klęskę. Bohaterów, których dotknęła ta niemożność podjęcia właściwego, dającego radość i szczęście wyboru, nazywamy tragicznymi.

  • Pierwszą tego rodzaju postacią była Antygona z dzieła Sofoklesa. W utworze tym bardzo wyraźnie przedstawiony został tragiczny konflikt interesów. Po jednej stronie mamy Kreona – króla Teb, który stworzył prawo sprzeczne z prawem boskim. Drugą zaś stronę reprezentuje Antygona – kochająca siostra Polinejka. Postawiona ona została w niełatwej sytuacji dokonania wyboru między nieposłuszeństwem wobec władcy i pochowaniem brata, a sprzeniewierzeniem się prawu pochodzącemu od Boga i życiu zgodnie z kodeksem państwowym. Nie mogła wybrać drugiego rozwiązania, gdyż przez resztę życia nękałyby ją wyrzuty sumienia. Jeszcze z innego powodu nie mogła dostosować się do rozkazów Kreona. Antygona, osoba mądra i inteligentna, uważała, że prawo boskie stoi ponad prawem ziemskim, że było ono pierwsze i stworzone zostało w oparciu o miłość do bliźniego. Te właśnie przykazania nakazywały pochować każdego zmarłego z godnością.Z drugiej zaś strony Kreon nie mógł wydać innego rozkazu, niż pozostawienie ciała Polinejka – zdrajcy ojczyzny – na pastwę psom i sępom. Czuł się on bowiem odpowiedzialny za kraj, którym rządził, i wiedział, że zdrajca musi zostać ukarany. Antygona, grzebiąc ciało swojego brata, automatycznie wydała na siebie wyrok śmierci. Wybrała mniejsze według niej zło, czyli bunt przeciw prawu władcy. W utworze tym również sam Kreon jest postacią tragiczną, lecz jego tragizm polega na czymś innym. On to – wielki król, który ongiś rozwiązał zagadkę straszliwego Sfinksa, uwalniając od niego miasto, ma teraz okazać słabość i odwołać swoje rozkazy? Nigdy. I choć całe społeczeństwo Teb stało po stronie dziewczyny, u niego do głosu doszła duma oraz pycha i postąpił niezgodnie z wolą poddanych. Nie mógł on sobie bowiem wyobrazić sytuacji, kiedy to lud dyktować mu będzie, co ma czynić. Hańbą dla Kreona byłoby także ,,doznać od niewiasty klęski”. Dlatego też nie chciał wycofać wydanej już decyzji, gdyż straciłby w swoich oczach resztkę godności, lecz z drugiej strony – nie zmieniając ustanowionego prawa – utracił dobrą opinię u poddanych. Może nawet jego tragizm był większy od tragizmu Antygony, albowiem wynikał on jedynie z próżności i egoizmu.
    Oczywiście, przedstawione powyżej sylwetki nie są jedynymi tragicznymi postaciami w literaturze.
  • W romantyzmie powstał nowy typ bohatera, ale i ten został napiętnowany tragizmem. Przykładami mogą być tutaj chociażby Konrad Wallenrod z utworu Adama Mickiewicza. Tragiczne wypadki towarzyszą Wallenrodowi już od samego dzieciństwa, kiedy to został porwany przez Krzyżaków, a jego rodzina zginęła. Na szczęście na zamku krzyżackim znalazł się litewski wajdelota, który uświadomił Konradowi kim naprawdę jest. Rozbudził w nim patriotyczne uczucia, lecz nie pozwalał mu początkowo wrócić do ojczyzny, co stało się powodem wielkich cierpień naszego bohatera. Po pewnym czasie Wallenrod znalazł się w Kownie, gdzie spotkał się z Kiejstutem. Pozostał na dworze księcia i ożenił się z Aldoną. Jednak „szczęścia w domu nie zaznał, bo go nie było w ojczyźnie”. I tu ma swój początek tragizm bohatera. Zrezygnował on z życia u boku ukochanej Aldony i postanowił wstąpić w szeregi Zakonu, by zniszczyć wroga od środka. Metoda ta, może i najsłuszniejsza, wzbudzała w samym Wallenrodzie obrzydzenie:

,,stokroć przeklęta godzina,
W której, od wrogów zmuszony, chwycę się tego sposobu”.

Mógł on co prawda wybierać: albo pozostanie z żoną, albo za cenę szczęścia osobistego będzie starał się ocalić ojczyznę. Oczywiście, gdyby Konrad wybrał pierwszą opcję, nigdy nie zaznałby wewnętrznego spokoju. Uważał bowiem, że to na nim spoczywa znaczna część odpowiedzialności za losy narodu. I tak, powrócił do Zakonu, którego został Mistrzem. Rządził nieudolnie. Krzyżacy ponosili klęski. Wreszcie zdecydował się na krok ostateczny. Poprowadził Zakon do walki, podczas której doznali dużych strat. Jednak Konrad Wallenrod zostaje zdemaskowany i w obawie przed sądem krzyżackim popełnia samobójstwo. Nasz bohater pozbawił się nie tylko szczęścia z Aldoną, ale również nie odniósł znaczącego zwycięstwa w walce z wrogiem.

  • Kolejną postacią w galerii tragicznych bohaterów jest Andrzej Kmicic z Potopu Henryka Sienkiewicza. Może całe jego życie nie było tak do końca pasmem samych tragedii, ale pewne epizody pozwalają na zakwalifikowanie Kmicica do tego rodzaju bohaterów. Posiadał on bardzo bujną osobowość. Potrafił być zarówno szlachetny, wesoły, jak i porywczy, butny, bezwzględny i skory do awantur. Za śmierć swoich towarzyszy zemścił się okrutnie i wybił w pień całe Wołmontowicze. Ten niegodny szlachetnego wojownika czyn spowodował oziębienie stosunków z Oleńką. Lecz do tragicznego konfliktu doszło dopiero na uczcie w Kiejdanach u Janusza Radziwiłła. Kmicic, który w gruncie rzeczy jest najszczerszym patriotą, przysiągł wierność Radziwiłłowi, gdyż sądził, że książę chciał dla kraju jak najlepiej. Gdy na uczcie Radziwiłł wezwał do poparcia najeźdźcy, Kmicic znalazł się w potrzasku. Z zaistniałej sytuacji były dwie drogi wyjścia: wystąpienie przeciw Radziwiłłowi i przystąpienie do konfederatów lub zostanie przy Radziwille. Jeśli wybrałby drugą alternatywę, wtedy zostałby okrzyknięty przez przyjaciół zdrajcą, a i straciłby Oleńkę. Lecz gdyby zdecydował się na pierwszą ewentualność, wówczas złamałby daną przysięgę i zdeptałby honor rycerza. Kmicic pozostał u boku Radziwiłła i dalej wierzył, że służąc mu przyczyni się do ratowania ojczyzny. Gorliwie wypełniał wszystkie polecenia księcia. Na szczęście już wkrótce brat Radziwiłła – Bogusław wyprowadził Kmicica z błędu.
  • Również w Młodej Polsce bez trudu odnajdujemy bohatera tragicznego. Jest nim chociażby doktor Tomasz Judym, główna postać Ludzi bezdomnych Stefana Żeromskiego. Pochodził on z Warszawy, był wychowywany przez ciotkę – ,,damę z półświatka”. Zdobył wyższe wykształcenie i rozpoczął pracę. Judym – młody, ambitny lekarz pragnął zmienić świat. Gdy zobaczył nędzę i okropne warunki, w jakich żyją ludzie, postanowił ,,rozwalić te śmierdzące nory”. Starał się jak mógł najlepiej, ale wszystkie podejmowane przez niego próby kończyły się fiaskiem. Mimo to doktor Tomasz nie poddał się i dalej kontynuował pracę. Jednak zdecydowanie się na taką drogę życia nie przyszło mu z łatwością. Bardzo kusiła go wizja spędzenia reszty swoich dni u boku Joasi – kobiety, przy której odnalazł spokój i szczęście. Może warto by było pozostawić gdzieś na odległym planie sprawy zawodowe i zająć się zakładaniem rodziny, będącej oazą miłości w tym bezdusznym świecie.Z drugiej zaś patrząc strony, Judym wiedział, że jeśli zostałby z Joasią, zdradziłby samego siebie i zakiełkowałoby w nim ,,przyschłe nasienie dorobkiewicza”, a tego bał się najbardziej. Nigdy nie pogodziłby się z faktem zdrady właśnie tej klasy społecznej, z której sam pochodził, a która go tak bardzo potrzebowała. Swoimi wyrzutami sumienia unieszczęśliwiłby również samą Joasię. Po długich rozmyślaniach postanowił więc zrezygnować z życia osobistego, aby oddać się pracy zawodowej. Decyzją tą zranił mocno swoją ukochaną. Do końca jednak nie jest pewny podjętych kroków, a jego tragiczny, wewnętrzny konflikt symbolizuje obraz ,,rozdartej sosny” z ostatniej sceny utworu. Judym był więc kolejną postacią, która zmuszona była wybierać pomiędzy własną Arkadią a wyższymi ideami.
  • Ostatnim już bohaterem, którego pragnę przedstawić, jest Zenon Ziembiewicz z Granicy Gabrieli Zapolskiej. Ta postać staje ciągle przed dylematami, co wybrać. Nie mógł zdecydować się, czy ma zostać z Elżbietą Biecką, która zaspokajała jego potrzeby duchowe i intelektualne, czy też z Justyną, która to natomiast zniewoliła go swoją fizycznością. Również jego kariera zawodowa była w pewnym sensie nacechowana tragizmem. Stał się zależny od wielu osób, a mając ambicję zajść jak najwyżej w hierarchii społecznej, podporządkowuje się zasadom obowiązującym w tej grze. Pisywał więc artykuły, które nie były zgodne z jego przekonaniami. Początkowo nawet wzbudzały one u niego pewną odrazę, ale nie trwało to zbyt długo. Także w starciu z robotnikami, z których ideami kiedyś się utożsamiał, stanął po przeciwnej stronie barykady. Na czym więc polegał jego tragizm? Sądzę, że przede wszystkim na braku charakteru. Był on osobą zbyt słabą, a jednocześnie jego konformistyczne i wygodne nastawienie do świata spowodowało zanik jakichkolwiek wartości, którym byłby wierny.

Przykłady na istnienie bohatera tragicznego można by jeszcze mnożyć. Większość ukazanych tu postaci posiada bardzo ważną cechę charakteru jaką jest altruizm. Rezygnują oni więc często z życia osobistego jak np. Konrad Wallenrod i Judym. Czy jednak warto było wprowadzać taki typ bohatera do literatury? Uważam, że tak. Pozwala on nam zrozumieć, jak trudno jest podjąć decyzje, które mogą zaważyć na naszym dalszym życiu. My przecież również często stajemy przed różnymi ciężkimi do rozwiązania problemami. Znajomość więc literackich postaci, ich losów i tragicznych konfliktów może dopomóc nam w podjęciu ostatecznych kroków.

 

Zobacz:

Cechy bohatera tragicznego

Bohater tragiczny to każdy z nas. Odnieś się do tej tezy. Swą wypowiedź zilustruj odpowiednimi przykładami starożytnych tekstów kultury.

Edyp jako bohater tragiczny

Na podstawie poniższego fragmentu dramatu udowodnij, że Makbeta można nazwać bohaterem tragicznym.

W jaki sposób pisać o bohaterze literackim?