Na czym polega wielkość i uniwersalność słynnego monologu Hamleta?
Uniwersalność monologu Hamleta
To najsłynniejszy monolog na świecie. Wzbudza szacunek i podziw (czasem zachwyt) pod każdą szerokością geograficzną, bowiem ludzkość uznała, że Szekspir ujął w trzydziestu kilku wersach bardzo ważne, uniwersalne prawdy o człowieku niezależne od miejsca zamieszkania czy epoki, od tego, czy Hamlet nosi pludry czy, dżinsy. I choć język Hamleta już nieco trąci anachronizmem, choć te same prawdy powiedziało wiele znakomitości na bardzo różne sposoby – monolog Hamleta wyraża pewne ludzkie wątpliwości niezwykle trafnie. Wcale nie daje odpowiedzi, bo nie jest to przepis na życie, nie jest to żadna teoria filozoficzna ani definicja najwyższych wartości. To zestaw najboleśniejszych wątpliwości człowieka. To monolog pytań.
- Jedno jest pewne – człowiek może dokonywać wyborów. Na przykład: być albo nie być. Być jest trudno. Wynika to z dalszych słów Hamleta. Właściwie książę stwierdza, że gdyby wiadomo było, co czeka człowieka po śmierci, nikt by nie ścierpiał życia na ziemi. Hamlet jednakże (jak i większość ludzi) woli zło znane od nieznanego. Dlatego decyduje się podjąć trud życia, choć właściwie życie jest okropne: pogarda świata, krzywdy ciemiężcy, buta władz, odwłoka prawa, nudne życie. Tak mniej więcej charakteryzuje Hamlet swoją rzeczywistość. Czy mówiąc „być albo nie być” Hamlet zastanawia się nad samobójstwem? Można tak założyć, zwłaszcza, że stoi przed bardzo poważnymi wyzwaniami i wcale nie ma w sobie mocy i energii, by zacząć działać. Ale nie popełni samobójstwa, być może właśnie dlatego, że tajemnica śmierci pozostaje niewyjaśniona.
Umrzeć – zasnąć. – Zasnąć!
Może śnić? W tym sęk cały…
- Nie wiadomo, czym jest śmierć. Być – podjąć trud istnienia – także jest trudno, choćby przez „pociski zawistnego losu” i wyżej zarysowaną marną panoramę rzeczywistości. Hamlet powinien działać, mścić się, lecz on – przygnębiony złem świata i niewiedzą na temat śmierci – zastanawia się nad sensem życia i w ogóle działania. A ponieważ głośno wypowiada wątpliwości wszystkich ludzi – dlatego monolog uznano za wielki.
- We współczesnych czasach sparafrazowano słynne hamletowskie zdanie „być albo nie być” na „być albo mieć”. Wcale nie jest to błaha parafraza, choć odbiega od pomysłu Szekspira i dla Hamleta byłaby nie do pomyślenia. „Być” pozostaje sobą – istnieć, podjąć trud życia, walczyć, działać. „Mieć” – zastąpiło Hamletowski pomysł: przestać istnieć, zabić się, pogrążyć we śnie. Mieć – oznacza sprzedać swoje ideały dla chciwości, żądzy posiadania bogactwa. Tyle że w konsekwencji – oznacza to przestać „być”. Przestać być jakąkolwiek wartością duchowo, moralnie, nawet jeśli cielesna powłoka funkcjonuje wśród żywych…
- Jeszcze jedna sprawa przykuwa w monologu Hamleta. To młody człowiek, któremu zabito ojca. Staje on nagle wobec trudów dojrzałego życia, dorosłości i jej wymagań. W jego konkretnym przypadku – trzeba pomścić śmierć ojca. Czy Hamlet ociąga się ze strachu, z racji dylematów moralnych, może z lenistwa?
Nie – on się waha, bo jest zwykłym, dorastającym człowiekiem, przed którym piętrzy się dorosłość. A życie trudne – i choć wcale nie wszyscy reagują na ten fakt tak jak Hamlet, wszystkich on dotyczy, zwłaszcza młodych ludzi, wkraczających w krąg dorosłej odpowiedzialności.
Konkludując:
- Hamlet porusza w swoim monologu tematy wielkiej wagi: sensu istnienia i zagadki śmierci.
- Rysuje panoramę czarnej rzeczywistości – zła stworzonego przez człowieka.
- Ogłasza prostą prawdę, iż człowiek woli zło znane od niepewności, od niewiedzy – może od zła nieznanego.
- W dodatku prezentuje dylematy człowieka wkraczającego w trudy dorosłości.
Spróbuj „utknąć” więcej ważnych problemów w jeden, niezbyt długi monolog i zacząć go od prostego, wręcz banalnego, ale najprawdziwszego w świecie zdania: „być albo nie być – oto jest pytanie”… Tak umiał tylko Szekspir.
Wspomnij:
Dwa znakomite utwory poezji współczesnej odnoszące się do Hamleta.
- Pierwszy to Rehabilitacja Wisławy Szymborskiej – dotyczy dylematu śmierci, lecz głosi, „że kto umarł, ten umarł dokładnie”.
- Drugi – Tren Fortynbrasa Zbigniewa Herberta. Hamlet już nie żyje. Władzę przejmuje realista – żołnierz Fortynbras. I on ma swoje pięć minut na monolog. I on ma swoje racje…
Zobacz:
Na czym polega wielkość i uniwersalność słynnego monologu Hamleta?