Akurat te wiersze w sposób przejrzysty prezentują poglądy Asnyka, stosunek poety do przeszłości i nadzieje na przyszłość.
- Daremne żale… – to utwór skierowany do „starych”, do odchodzącego pokolenia – rzeczników idei i poezji romantyzmu. Asnyk kieruje ku nim poetyckie wyjaśnienie prostych reguł historii, nawołuje do uznania tych praw, zrozumienia i wejścia w naturalny bieg istnienia. „Daremne żale, próżny trud” to słowa określające żal ludzi za przeszłością i kurczowe trzymanie się starych ideałów. Czym jest przeszłość? Oto tylko „przeżyte kształty”, „zniknione mary”, „uwiędłe laury”. Cóż można poradzić na przemijanie? Nic! Na nic tu skargi, łzy, upór. Prawem istnienia, a nie bolączką jest następstwo pokoleń: myśli w biegu, nowe życie, fale życia. Jedyne, co można zrobić, to iść naprzód z żywymi.Zauważmy, że wiersz jest hołdem złożonym aktywnej młodości i nowej idei. Przeciwstawienie „uwiędłych laurów” „biegowi myśli” sugeruje, że starość to idea ludzi głoszących przebrzmiały romantyzm (laur poezji), a młodość to idea pozytywistów (myśl – nauka). Zauważmy też, że dychotomia (dwoistość świata), tak typowa dla Asnyka, organizuje ten wiersz, którego poszczególne wersy są symbolami tego, co „stare”, przeciw temu, co „nowe”.
- Do młodych – to także apostrofa, lecz jak wskazuje tytuł, tym razem do młodego, wstępującego pokolenia. Czyli do pozytywistów, do nowej fali ludzi aktywnych, pragnących działać na rzecz ogółu. To nie tylko manifest – to wiersz nakaz wytyczający kierunek działań. Poeta głosi młodym, by poszukiwali prawdy na swój własny sposób, by szerzyli wiedzę, budowali przyszłość. To ponadczasowy wymiar wiersza, bo ponadczasowa jest niechęć dzieci do dzieła rodziców. Asnyk rozumie ten konflikt. Wie, że młodzi muszą podjąć dzieło na własny rachunek i roztacza przed nimi wspaniałą wizję „dróg nieodkrytych”, nieprzebytych jeszcze dziedzin wiedzy i świata, gdzie można być pionierem. Lecz jest to również wiersz hołd. Przestroga przed profanacją przeszłości, nawoływanie do szacunku wobec niej. Dzieło ojców, „przeszłości ołtarze” to świętość, bo włożyli w nią to samo uczucie, które teraz żywią do nowych celów młodzi. To świętość – bo to wkład w dzieło pokoleń, bo uświęciły je ludzka miłość i „święty ogień” – płomień wiary i idei.W wierszu tym znajdujemy niezwykle prostą, lecz mądrą refleksję, która jest rozwiązaniem odwiecznego konfliktu pokoleń: „Każda epoka ma swe własne cele…”. Romantycy też byli kiedyś młodzi i „serce” w całej okazałości przeciwstawili „szkiełku i oku”. Teraz uwiędłe laury wyrzuca do śmieci realista. Wkrótce nadejdzie jego syn – dekadent. Tak już jest i tak być powinno, należy więc tolerować i szanować minione wartości… Daje to niezwykły efekt wiecznej trwałości, jak głosi Sonet XIII z cyklu Nad głębiami: przeszłość nie wraca, jednak nie umiera, odmienia tylko miejsce, czas, nazwisko i świeże kształty dla siebie przybiera…
Zobacz:
Wyjaśnij koncepcję filozoficzną, jaką zawarł w swojej poezji Adam Asnyk