ŻiT NORWID Twórczość
Norwid kochał kobietę, która nie zwraca na niego najmniejszej uwagi. Jakże miała go zauważyć? Maria Kalergis była znakomitością swoich czasów – królowała w europejskich salonach, była piękna, sławna i bogata. Obiekt zdecydowanie nieosiągalny dla skromnego, biednego poety z Polski. W dodatku poety wcale nie uznanego, bo twórczości Norwida nie zrozumiał jego wiek. Cyprian Kamil Norwid Moja piosnka (II) Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba Podnoszą z ziemi przez uszanowanie Dla
Jaka zasada rządzi budową wiersza? Zwróć uwagę na zapis poszczególnych strof, ich początkowe słowa oraz ostatnie wersy. Można zauważyć dużą powtarzalność w budowie wiersza: trzy pierwsze strofy zaczynają się od słów „do kraju tego”, w czwartej strofie i w ostatniej powtarza się na początku sformułowanie: „tęskno mi”. Każdą strofę kończy wers „tęskno mi, Panie”, powtarzający się refren (w końcu to „piosnka”). Czy dostrzegasz tu jakieś cechy pieśniowości czy muzyczności? Cechy
Cyprian Norwid W Weronie 1 Nad Kapuletich i Montekich domem, Spłukane deszczem, poruszone gromem, Łagodne oko błękitu – 2 Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów, Na rozwalone bramy do ogrodów, I gwiazdę zrzuca ze szczytu – 3 Cyprysy mówią, że to dla Julietty, Że dla Romea, ta łza znad planety Spada – i groby przecieka; 4 A ludzie mówią, i mówią uczenie, Że to nie łzy są, ale że kamienie, I – że nikt
Romantyczne ujęcie motywu podróży. Porównaj, jak został przedstawiony ten motyw w Żegludze Adama Mickiewicza i Pielgrzymie Cypriana Kamila Norwida. Adam Mickiewicz Żegluga Szum większy, gęściej morskie snują się straszydła, Majtek wbiegł na drabinę: gotujcie się, dzieci! Wbiegł, rozciągnął się, zawisł w niewidzialnej sieci, Jak pająk czatujący na skinienie sidła. Wiatr! – wiatr! – dąsa się okręt, zrywa się z wędzidła, Przewala się, nurkuje w pienistej zamieci, Wznosi kark, zdeptał fale i skróś niebios leci,
Cyprian Norwid Moja piosnka [II] Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba Podnoszą z ziemi przez uszanowanie Dla darów Nieba… Tęskno mi, Panie… Do kraju tego, gdzie winą jest dużą Popsować gniazdo na gruszy bocianie, Bo wszystkim służą… Tęskno mi, Panie… Do kraju tego, gdzie pierwsze ukłony Są – jak odwieczne Chrystusa wyznanie: „Bądź pochwalony!” Tęskno mi, Panie… Tęskno mi jeszcze i do rzeczy innej, Której już nie wiem, gdzie leży mieszkanie, Równie niewinnej… Tęskno
Cyprian Norwid Fortepian Szopena Do Antoniego C… La musique est une chose élrange! Byron L’art?… c’est l’art – et puis, voila tout. Béranger I Byłem u Ciebie w te dni przedostatnie Nie docieczonego wątku — – Pełne, jak Mit, Blade, jak świt… – Gdy życia koniec szepce do początku: „Nie stargam Cię ja – nie! – Ja, u – wydatnię!…” II Byłem u Ciebie w dni te, przedostatnie, Gdy podobniałeś
Bema pamięci żałobny rapsod ,,Iusiurandum patri datum usque ad hanc diem ita servavi…” Annibal I Czemu, Cieniu, odjeżdżasz, ręce złamawszy na pancerz, Przy pochodniach, co skrami grają około twoich kolan? – Miecz wawrzynem zielony i gromnic płakaniem dziś polan, Rwie się sokół i koń twój podrywa stopę jak tancerz. – Wieją, wieją proporce i zawiewają na siebie, Jak namioty ruchome wojsk koczujących po niebie. Trąby długie we łkaniu aż się
Cyprian Norwid Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie I Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie, Że ci ze złota statuę lud niesie, Otruwszy pierwej?… Coś ty Italii zrobił, Alighieri?, Że ci dwa groby stawi lud nieszczery, Wygnawszy pierwej?… Coś ty, Kolumbie, zrobił Europie, Że ci trzy groby we trzech miejscach kopie, Okuwszy pierwej?… Coś ty uczynił swoim, Camoensie, Że po raz drugi grób twój grabarz trzęsie, Zgłodziwszy pierwej?… Coś ty, Kościuszko, zawinił
Cyprian Kamil Norwid Pióro …nie dbając na chmury Panów krytyków, gorsze kładzie kalambury. (Byron, Beppo) I wlano w ciebie duszę – nie anielską, czarną, Choć białym włosem strzępisz wybujałą szyję, I wzdrygasz się w prawicy wypalonej skwarną Posuchą – a za tobą długie żalów chryje, Albo okrągłe zera, jak okrągłe grosze, Wtaczają się w rubryki zaplecione giętko, Jak zrachowane jaja, kiedy idą w kosze Ostrożnie i pomału. – Czasem znowu prędko Nierozerwany promień z ciebie głosek tryska,
Cyprian Kamil Norwid Zrozumieć to jeszcze nie wszystko. Tę poezję trzeba zapamiętać. Aby zaś zapamiętać – należy uruchomić wszelkie mechanizmy swojej wyobraźni. Przypięto Norwidowi etykietkę poezji trudnej, intelektualnej, elitarnej. Nie jest aż tak, To po prostu twórczość niezwykle bogata, nowatorska, oryginalna nie tylko na tle polskiego romantyzmu, lecz na mapie polskiej poezji wszystkich epok. Program szkolny proponuje do lektury wybór utworów reprezentujących przekrój zainteresowań poety, mówi o bolesnych doświadczeniach spóźnionego
Poprzez wersyfikację i kompozycję utworu odczytać możemy wiele treści, na które przy pobieżnym odczytaniu nie zwrócilibyśmy uwagi. Pamiętajmy, że każdy element wiersza może być znaczący. Jeżeli autor nagle zmienia lub zaburza rytm, skraca regularne dotąd wersy, wprowadza nieregularne rymy itp. – działanie takie jest znaczące. Świadczyć może o zmianie nastroju, ładunku emocjonalnym, podkreśleniu jakiegoś słowa, które może całkowicie zmienić nasze rozumienie utworu. Musimy na takie drobne z pozoru elementy zwracać szczególną uwagę. Cyprian
Cyprian Kamil Norwid W Weronie 1 Nad Kapuletich i Montekich domem, Spłukane deszczem, poruszone gromem, Łagodne oko błękitu 2 Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów, Na rozwalone bramy od ogrodów, I gwiazdę zrzuca ze szczytu (spada meteoryt) (opis przestrzeni) 3 Cyprysy mówią, że to dla Juliety, Że dla Romea, ta łza znad planety Spada – i groby przecieka; 4 A ludzie mówią, i mówią uczenie, (dwa głosy w zdefiniowaniu zjawiska: cyprysy
Autor: Cyprian Kamil Norwid Tytuł wiersza: W Weronie Cykl: Vade-mecum Okoliczności powstania utworu: pobyt poety w Weronie, podczas którego miał okazję zwiedzić domniemane rezydencje Montekich i Kapuletich oraz grób Romea i Julii na cmentarzu Campo Fiera, prawdopodobnie zaraz po burzy. Niewykluczone, że Norwid napisał ten wiersz jeszcze tej samej nocy, pozostając pod bezpośrednim urokiem chwili. Typ liryki: opisowa, sytuacyjna – podmiot mówiący przejmuje funkcję lirycznego narratora, poetycko opowiada o pewnym
Jest to utwór pełen powagi, dostojeństwa – i takim powinien być jako rapsod. Rapsod bowiem to utwór poetycki (lub część eposu), utrzymany w podniosłym stylu, sławiący bohatera lub ważne wydarzenie. Tu bohaterem jest postać historyczna – generał Józef Bem – patriota polski, uczestnik walk, m.in. na Węgrzech i w Wiedniu, zmarły w 1850 r. w Syrii. Czytając utwór Norwida, stajemy się uczestnikami poetyckiego misterium pogrzebowego, które silnie przemawia do wyobraźni odbiorcy. Dotrzeć do sensu tego
Jednym z takich wierszy jest utwór Klaskaniem mając obrzękłe prawice. Norwid pisze tu o sobie i o swoich odczuciach, przy czym nie jest to jedyny temat – drugi to perspektywiczne przedstawienie świata i ocena jego prawidłowości. Treść można omówić następująco: w świecie, w którym znudzony pieśniami lud domaga się czynu, w ojczyźnie, w której jest laurowo i ciemno („laurowo” z pieśnią romantyczną, „ciemno” – bo są to czasy terroru, niewoli i niepewności), w takiej atmosferze pojawia się nowy poeta – Norwid. Jest samotny
Punktem wyjścia do odpowiedzi na powyższe pytanie powinno być przytoczenie jednej z najważniejszych opozycji, jaką rozważał Norwid. Chodzi mianowicie o sprzeczność człowiek – świat, o poczucie obcości i niezrozumienia wśród ludzi, jakie odczuwa jednostka. Zasada ta jeszcze bardziej obowiązuje w przypadku ludzi wybitnych, obdarzonych talentem, artystów, polityków, filozofów. Oto charakterystyczna dla Norwida refleksja: prawdziwie wielka jednostka nigdy nie będzie doceniona z a życia, nie zrozumieją jej współcześni, dopiero po latach następne pokolenia odkryją i pojmą sens
Klaskaniem mając obrzękłe prawice Norwid o własnej sytuacji w kręgu literatów W wierszu Klaskaniem mając obrzękłe prawice Norwid przypisuje sobie szczególną rolę; uważa siebie (słusznie!) za wyjątkowego twórcę: „Gdy Boży – palec zaświtał nade mną”. Poeta czuje, że ma szczególną misję do spełnienia. Norwid a wieszczowie – Dlatego od was… o! laury, nie wziąłem Listka jednego, ni ząbeczka w liściu Norwid dumnie wyznaje, że nie wzoruje się na wieszczach ani nie wygrzewa się w
Kiedy powstał wiersz? Bema pamięci żałobny rapsod powstał w 1851 r., w rocznicę śmierci generała Józefa Bema. Józef Bem uczestniczył w powstaniu listopadowym, walczył w Wiośnie Ludów, potem w wojsku tureckim. Stał się dla Norwida symbolem nieugiętej postawy w walce o wolność wszystkich ludów. Motto utworu Mottem utworu są słowa Hannibala – kartagińskiego wodza: Przysięgę złożoną ojcu aż po dzisiejszy dzień tak zachowałem. Poeta podkreślił w ten sposób patriotyzm Józefa Bema, który mimo służenia pod innymi sztandarami (w armii
Jak powstał ten wiersz? Bezpośrednią przyczyną powstania utworu były wydarzenia w Warszawie, dramatyczne i obraźliwe dla polskiej kultury. We wrześniu 1863 r. rosyjscy żołnierze w akcie zemsty zniszczyli pałac Zamojskich i wyrzucili przez okno fortepian, na którym grywał Fryderyk Chopin. Brutalność i chamstwo wydarzeń w Warszawie wstrząsnęły Norwidem, który spotkał się z Chopinem na krótko przed śmiercią muzyka, w jego paryskim mieszkaniu. Pierwsza część wiersza opowiada o ostatnich chwilach życia schorowanego już Chopina. Ten wielki Polak został przedstawiony jako
Forma wiersza Moja piosnka (II) swą formą przypomina litanię. Składa się z sześciu zwrotek – każda z nich kończy się słowami: „Tęskno mi, Panie…”. Trochę to podobna konstrukcja do Hymnu (Smutno mi, Boże…) Juliusza Słowackiego, w którym słowa „Smutno mi, Boże” funkcjonują na zasadzie refrenu. Adresatem wypowiedzi poetyckiej jest Bóg, któremu „ja” liryczne, pielgrzym-tułacz zwierza się ze swej tęsknoty za ojczyzną. Nadawca występuje w pierwszej osobie, o czym świadczą zwroty: „tęskno mi”, „nie wiem”. Jest