Kobieta w prozie dwudziestolecia międzywojennego
Noce i dnie
- Bohaterka tej powieści – Barbara Niechcicowa, z domu Ostrzeńska – to skomplikowana wewnętrznie postać. Barbara jest osobowością kontemplacyjną, a jej stosunek do życia ukształtował się pod wpływem niespełnionego, młodzieńczego uczucia do Józefa Toliboskiego. Ta wyidealizowana miłość będzie towarzyszyć jej przez długie lata, a mężczyzna, który się pojawi później w jej życiu, będzie automatycznie porównywany z Toliboskim. Lęk przed staropanieństwem zadecydował, że wyszła za Bogumiła Niechcica, ale nigdy nie zaakceptowała do końca jego mało romantycznej natury, nie doceniała jego starań i miłości.
- Barbara przez całe lata żyła w świecie mitu, szukając w nim ratunku w trudnych chwilach. To oparcie było tylko złudzeniem, bo gdy z trudem dochodziła do siebie po dramatycznych przeżyciach (śmierć matki, synka Piotrusia i siostry Teresy), z pomocą spieszył jej mąż – zawsze mogła liczyć na jego oddanie, miłość i… tolerancję wobec najdziwniejszych swoich zachowań (np. histeryczne ataki nocnych lęków przed śmiercią).
- Dąbrowska zadbała, aby jej bohaterka, jak każdy żywy człowiek, miała i wady, i zalety. Barbara, przy swoim pesymizmie i egotyzmie (skoncentrowaniu na sobie i swoim życiu wewnętrznym), jest czułą i troskliwą, choć często nadopiekuńczą matką, kobietą życzliwą dla ludzi, potrafiącą im współczuć. W tej powieści spotykamy jeszcze jedną kobietę o niepospolitej duszy – Teresę Kociełłową (siostrę Barbary), którą namiętny romans doprowadza do śmierci.
Spoza listy lektur obowiązkowych…
Warto wymienić Różę z Cudzoziemki Marii Kuncewiczowej. Ona też nie jest kobietą szczęśliwą, wszędzie czuje się obca. We wczesnej młodości mieszkała w innym kraju – ciotka przywiozła ją do Polski z głębi Rosji (urodziła się u mieszkających tam Polaków) i nie potrafiła się zaaklimatyzować w nowym środowisku, poza tym nie spełniły się jej marzenia o karierze skrzypaczki, zawiodła też wielka miłość do Michała. Podkreślę różnice między nią a Barbarą z Nocy i dni: w przeciwieństwie do niej Róża nie lubi ludzi, traktuje ich z niechęcią, a nawet wrogością. Za wszystkie swoje życiowe klęski (nieudane małżeństwo, w którym kochającą stroną – jak w Nocach i dniach – jest wyłącznie mąż Adam; śmierć synka) obwinia najbliższych. Macierzyństwo Róży pełne jest niekonsekwencji: odtrąca córkę jako ulubienicę tatusia, a gdy odkrywa w niej talent wokalny, przygarnia ją, ale jednocześnie traktuje jak swoją własność, jest zaborcza w stosunku do syna i… poniża synową. Cudzoziemka przynosi portret kobiety drapieżnej, która mimo wewnętrznego rozdarcia lubi i umie prowokować otoczenie i… czerpie z tego dużą satysfakcję! Ale nie można jej odmówić siły charakteru – Róża jest wielką indywidualnością.
Granica
- Elżbieta Biecka, późniejsza pani Ziembiewiczowa, jest przeciwieństwem i Barbary, i Róży. To kobieta zrównoważona, rozsądna i odpowiedzialna. Życie nie przyniosło jej szczęścia. Podrzucona przez matkę starszej siostrze kochała starzejącą się ciotkę i opiekowała się nią z oddaniem, męcząc się przy tym w jej ograniczonym świecie.
- W małżeństwo z Zenonem (miłość ze szkolnych lat) wkroczyła ufnie i stała się godną żoną robiącego karierę prezydenta miasta. Wrażliwa na krzywdę ludzką, mająca głęboko zakodowane poczucie moralności i wierząca, że „(…) musi coś przecież istnieć! Jakaś granica, za którą nie wolno przejść”, szybciej niż Zenon zrozumiała, że ich drogi się rozchodzą.
- Elżbieta jest osobą wrażliwą i uczuciową, dlatego bardzo cierpi w świecie, który często nagradza krzywdę i wyzysk. Ale mimo że cierpiała, wiedząc, że mąż ma kochankę, zaakceptowała ten układ i trwała w nim aż do końca (samobójstwo Zenona).
- W Granicy zaprezentowane są portrety jeszcze innych kobiet: namiętnej i naiwnej Justyny Bogutówny, której miłość przyniosła nieszczęście (rozstrojona nerwowo po usunięciu ciąży wypala Zenonowi oczy), oraz matki bohatera – pani Żańci (miła, zapobiegliwa, ale jej postawa moralna budzi wątpliwości: toleruje romanse męża i związek syna z Justyną).
Wniosek kończący:
Portrety kobiet, które znajdujemy w powieściach z okresu dwudziestolecia międzywojennego, przedstawiają bardzo zróżnicowane i często odległe od siebie osobowości, ale wszystkie zachowują duże prawdopodobieństwo psychologiczne i są bardzo ciekawe.
Uwaga kobiety!
Dwudziestolecie zatrzyma się chwilę nad kobiecą psychiką, jej bogactwem czy, jak kto woli, złożonością.
We Francji uczynił to już Flaubert, pisząc Panią Bovary – u nas jak dotąd cisza. Prus bardziej badał Wokulskiego niż Łęcką, Reymont bardziej instynkty niż Jagnę, a Orzeszkowa zaprzęgła Justynę do pracy, tym samym ucinając jej problemy.
W dwudziestoleciu nad duszą i psychiką kobiety zastanowią się:
- Zofia Nałkowska (Granica, Dom kobiet),
- Maria Dąbrowska (Noce i dnie – portret Barbary),
- Maria Pawlikowska-Jasnorzewska (poetycki portret kobiety),
- Maria Kuncewiczowa (Cudzoziemka – postać Róży).
Zobacz: