Czym charakteryzował się Weltschmerz? Wyobraź sobie, że jesteś lekarzem, który sporządza opis choroby Wertera. Stwórz taki opis wraz z diagnozą.
Uwaga – zanim przystąpisz do pisania takiej pracy, przemyśl kilka kwestii.
- Po pierwsze, musisz posługiwać się specyficznym językiem – dość suchym, urzędowym, a zarazem obrazowym. Nie oceniaj Wertera, nie wyrażaj współczucia ani niechęci do niego – traktuj bohatera jako jeden z przypadków medycznych.
- Po drugie, musisz nabrać dystansu do tematu – wyobraź sobie, że sporządzasz notatkę do pracy naukowej, piszesz raport dla przełożonego lub opisujesz ciekawy przypadek koledze lekarzowi czy profesorowi. Postaw diagnozę – na początku lub na końcu opisu choroby. Ta choroba to Weltschmerz (ból istnienia) – wymień jej najważniejsze objawy.
Taki temat na pewno nie przypadnie do gustu wszystkim – ale osobom obdarzonym lekkim piórem, wyobraźnią i lubiącym wcielać się w jakieś role – z pewnością tak. Zadanie jest ciekawe, zupełnie inne od szkolnej sztampy, do której wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni.
Przypomnij sobie, co to jest Weltschmerz.
Weltschmerz to tak zwany ból istnienia, całkowite zwątpienie w sens życia, cierpienie duchowe, brak woli działania. Takie odczucia często towarzyszyły bohaterom dzieł wczesnego romantyzmu.
Cierpienia duchowe to jednak nie wszystko – towarzyszyła im nuda, konflikt ze światem, pogarda dla płytkich i głupich ludzi, poczucie odrzucenia przez społeczeństwo oraz przejmująca świadomość tragizmu swojego losu. Na ogół jedyną ucieczką od świata i samego siebie było samobójstwo.
Na Weltschmerz, oprócz Wertera, cierpieli: Réné, tytułowy bohater powieści Réné Chateaubrianda, Kordian, tytułowy bohater dramatu Juliusza Słowackiego, i Gustaw z IV części Dziadów Adama Mickiewicza.
Jak zacząć?
Zacznij np. tak:
Szanowny Panie Profesorze
W jednej z ostatnich rozmów wspominał Pan o swych planach stworzenia pracy dotyczącej nerwic i nieprzystosowania do życia wśród Europejczyków w wieku do 30 lat. Znając Pana pracowitość i rzetelność, nie wątpię, że posiadany przez Pana materiał jest już bardzo bogaty. Niemniej uprzejmie proszę o zwrócenie uwagi na opisany przeze mnie przypadek młodego samobójcy.Charakterystykę przypadku pomogły mi stworzyć listy pisane przez niego, które łaskawie udostępnił mi jego przyjaciel, prosząc jednak o zachowanie anonimowości. Oryginały najciekawszych z nich załączam.
Lub tak:
Drogi Rudolfie
Dziękuję Ci za bezcenny opis objawów szaleństwa u pozostającego pod Twoją opieką pacjenta. W rewanżu przesyłam Ci charakterystykę równie chyba ciekawego przypadku. Chorobę, na którą cierpiał denat, nazwałem roboczo Weltschmerzem, czyli czymś w rodzaju bólu istnienia. Zapoznaj się, proszę, z moim opisem, bo wiem, że lubisz takie kwiatki!
Co w rozwinięciu?
W miarę sucha charakterystyka Weltschmerzu.
- Jak wynika z lektury listów, chory przeżywa skrajne emocje: poczucie absolutnego szczęścia i niepohamowaną rozpacz, z przyczyn najpełniej błahych – w liście z 8 lipca 1771 roku opisuje np. płacz z powodu tego, że zajęta gromadką dzieci kobieta, będąca obiektem jego (mniej czy bardziej wyimaginowanych, to osobna kwestia) uczuć, nie spojrzała na niego.
- Podczas wizyty u jednego ze znajomych, który prosi o zachowanie anonimowości, widząc wiszące na ścianie pistolety, przystawia sobie jeden z nich do skroni. Na szczęście, jak mówi ów naoczny świadek wydarzenia, były one nienabite.
- W czasie rozmowy z tymże podejmuje temat samobójstwa i długo go rozważa. Mówi o tym z wielką swobodą i zaangażowaniem.
- W liście do przyjaciela wyznaje: „Jestem nieszczęśliwy, (…), cała żywotna siła moja zatonęła w targanej niepokojem bezczynności, nie mogę próżnować, a wziąć się do czegoś nie jestem w stanie” – chory przez dłuższy czas pozostaje w letargu, nie umie poradzić sobie z wolnym czasem ani nie podejmuje żadnej pracy zarobkowej.
- Nadpobudliwość psychoruchowa, co chory stwierdza zresztą bezbłędnie u siebie: „Napięcie wszystkich moich zmysłów wzrasta stopniowo, aż nagle ćmi mi się przed oczyma, przestaję słyszeć, skurcz mnie chwyta za gardło skrytobójczo, serce wali młotem i zwiększa jeszcze zamęt i uczucie rozpaczy”. (Nie stwierdzono, aby chory przyjmował jakiekolwiek środki odurzające, na co wskazywałoby opisane przez niego zachowanie).
- Wykonuje szereg czynności bezcelowych, traci poczucie czasu: „Zrywam się, odchodzę, wybiegam, błąkam się po polach, wspinam się na urwiste wzgórza, z dziką jakąś radością, (…), przełażę przez płoty, drące mi ubranie, przeciskam przez ciernie, kaleczące mi ciało”.
Ból fizyczny sprawia mu więc przyjemność, choć w tym wypadku raczej trudno mówić o wrodzonych skłonnościach masochistycznych.
- Chory porzuca intratną posadę z powodu jakiegoś błahego zajścia towarzyskiego, którego nie pomnę. Występuje u niego delikatna mania prześladowcza; w jednym z listów wspomina, że „wszyscy się przeciwko niemu sprzysięgli”.
- Wspomina także o tym, że zaczyna bać się samego siebie.
- Przed oddaniem strzału postępuje z niezwykłym u niego praktycyzmem: oddaje długi, prosi o organizację pogrzebu, wybiera miejsce pochówku.
Jak zakończyć?
Zakończ np. tak:
Szanowny Panie Profesorze, gdyby zainteresował Pana ten przypadek, z chęcią odpowiem, o ile moja skromna wiedza na to pozwoli, na Pańskie pytania.
Łączę wyrazy szacunku,
Georg Gestler
Albo tak:
Mam nadzieję, że mój nieudolny opis może Ci się jednak do czegoś przydać. Słyszałem, że takie przypadki pojawiają się coraz częściej – w samym Frankfurcie naliczono ich już pietnaście! To jakaś epidemia! Niestety, nie mam pomysłu, jakie metody leczenia byłyby tu odpowiednie, a podejrzewam, że już niebawem będę musiał mieć do czynienia z takimi pacjentami. Nieraz już udzielałeś mi dobrych rad, dlatego wierzę, że i tym razem nie zawiedziesz.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na odpowiedź,
Georg
Zobacz:
Kim jest główny bohater powieści Goethego Cierpienia młodego Wertera
Dlaczego Cierpienia młodego Wertera nazywamy dziełem preromantycznym?