Czego dotyczy spór między Hrabią Henrykiem a Pankracym, wielkimi antagonistami w Nie-Boskiej komedii?
Wstęp I
Do głównego pojedynku między przedstawicielami zwalczających się ugrupowań dochodzi w końcowej scenie III części dramatu. Ta polemika ma dramatyczny przebieg – jeszcze więcej dowiadujemy się o bohaterach, o ich psychice, jeszcze lepiej rozumiemy ich racje. Ten pojedynek ma więc doniosłe znaczenie. Ponadto ta polemika jest jednym z najdojrzalszych zapisów wewnętrznych sprzeczności szarpiących duszę Krasińskiego.
Wstęp II
„Do widzenia w okopach Świętej Trójcy” – tymi słowami kończy się rozmowa Hrabiego i Pankracego. Adwersarze nie mogą się porozumieć, nie szukają zgody. Uparcie obstają przy swoich przekonaniach . Pankracy uważa arystokrację za sprawcę wszystkich nieszczęść ludu, Hrabia Henryk – za jego dobroczyńcę i opiekuna. Między rozmówcami jest wielka przepaść.
Rozwinięcie
Przeciwnicy spotykają się w pięknej sali pełnej portretów przodków Hrabiego, w jego siedzibie. Po zwiedzeniu obozu rewolucjonistów Hrabia Henryk gości bowiem Pankracego. Oczywiście, spartańskie warunki panujące w obozie kontrastują z powagą i eleganckim wystrojem zamku przywódcy obozu arystokratów. Gdy Pankracy przybywa do zamku, Hrabia Henryk jest w otoczeniu rekwizytów podkreślających jego przywiązanie do rodowej tradycji i kult przodków. Sala obwieszona jest portretami przodków, na ścianach wiszą herb i pistolety.
Rozmowa – mimo wielkich różnic dzielących obu bohaterów – jest wyważona. Pankracy lubi cięte riposty, jest chyba trochę bardziej błyskotliwy, ironiczny. Hrabia Henryk jest spokojny, odpowiada z godnością. Przywódca rewolucjonistów często posługuje się ironią, zaś wódz arystokratów odnosi się do Pankracego z typowo arystokratyczną pogardą i wyższością.
Pankracy mówi o „robaczywej, zgrzybiałej” klasie społecznej, za jaką uważa arystokrację. Wypomina zbrodnie arystokratów i postuluje oddanie władzy „młodym, zgłodniałym i silnym” – czyli rewolucjonistom. Z kolei Hrabia zarzuca buntownikom żarłoczność. Porównuje masy ludzkie do rwącej rzeki, zabierającej ze sobą wszystko, co spotyka na drodze. Zauważa także zezwierzęcenie ludzi – według Hrabiego dotyczy ono buntowników. Tłumaczy ich jednak brak wzorca, uleganie instynktom, brak wykształcenia. Ale zezwierzęcenie dotyka też arystokratów – przecież są damy przechodzące do obozu wroga, a wcześniej mordujące mężów, aby tylko ocalić życie o czym złośliwie przypomina Hrabiemu Pankracy. Tego faktu nie powinno się pominąć i Hrabia nie może nie zgodzić się z rzeczowością argumentów Pankracego.
Pankracy w pewnych punktach zgadza się z Hrabią. Przyznaje się przed nim do słabości, niezdecydowania – nie wie, jak będzie wyglądała nowa klasa rządząca, ta, która ma nadejść. Ów brak wzorca, poczucia zakorzenienia (którego nie brak arystokratom) jest odczuwalny dość dotkliwie.
Pankracy wypomina przedstawicielom rodu Hrabiego Henryka rozmaite winy. W arystokracji Pankracy upatruje przyczyny wszelakich klęsk kraju. Mówi np. „Ów, starosta, baby strzelał po drzewach i Żydów piekł żywcem”. I tak po kolei wylicza różne przewiny arystokratów. Ważniejszy jest chyba jednak wprost sformułowany zarzut: „Głupstwo i niedola kraju całego – oto rozum i moc wasza”.
Z kolei Hrabia Henryk uważa arystokratów za dobroczyńców i opiekunów ludu („Mylisz się, mieszczański synu” – upomina Pankracego). Przypomina, że arystokracja chroniła inne stany przed klęską głodu i wojny, zakładała szkoły, przytułki i szpitale, szerzyła oświatę i kulturę wśród ludu. Padają dumne słowa: „Ani ty, ani żaden z ojców twoich by nie żył, gdyby ich nie wykarmiła łaska, nie obroniła potęga ojców moich”. Mocne słowa. Po nich stanowczo, ale grzecznie Hrabia wyprasza gościa ze swojego domu.
Zakończenie
I Pankracy, i Hrabia są bohaterami tragicznymi. Racje obu mają swe uzasadnienie dziejowe. Choć w sposób zawoalowany, chyba jednak… wzajemnie się szanują! Obaj mają przeczucie i poczucie klęski; obaj giną niemal równocześnie. Obaj przeżyli rozczarowanie: Hrabia kochał fałszywą poezję, a Pankracy fałszywą ideę.
Zobacz:
Poglądy historiozoficzne w Nie-Boskiej komedii Zygmunta Krasińskiego
Trójgłos w sprawie rewolucji w Nie-Boskiej komedii – Pankracy, Hrabia Henryk, sam Krasiński.
Charakterystyka obozu rewolucjonistów na przykładzie wybranej sceny z Nie-Boskiej Komedii.
Obraz rewolucji w Nie-Boskiej komedii. Zinterpretuj scenę finałową.