Współbrzmi, zachwyca, przeraża… Jaką rolę spełnia pejzaż w literaturze i sztuce? W swoich rozważaniach odwołaj się do wybranych przykładów.
Przykładowy wstęp:
Nie mam wątpliwości, że większości przeciętnych czytelników hasło „pejzaż w literaturze” kojarzy się z długimi i nudnymi opisami, które zazwyczaj się podczas lektury książek… omija. Tak jakby były jedynie dodatkiem do wydarzeń, do możliwie najbarwniejszej i zaskakującej akcji.
Zupełnie inaczej jest ze sztuką. Rozmaite wystawy, jak choćby wystawa impresjonistów w Warszawie, pokazują, że największym zainteresowaniem publiczności cieszą się właśnie te obrazy, które przedstawiają piękną przyrodę. Nawet w naszych domach, jeśli już wiszą jakieś dzieła, to są to najczęściej urokliwe pejzaże.
Chciałbym jednak podkreślić, że obecność przyrody nie ogranicza się do tzw. opisów (które przecież również mogą być ciekawe, a nawet fascynujące!) i pięknych krajobrazów. Rola natury – zarówno w dziełach literackich, jak i malarskich – jest o wiele bogatsza, co postaram się w tym wypracowaniu udowodnić.
Proponowane rozwinięcie tematu:
- Nie ulega wątpliwości, że natura to bardzo ważny element świata literatury, ale również i sztuki. Przyroda „współbrzmi”, czyli „współistnieje” ze światem przedstawionym, jest jego nieodzowną częścią.
- Przyroda jest bardzo często tłem, na którym rozgrywają się zasadnicze wydarzenia – i jest to tło niezwykle ważne, bo warunkuje bieg wypadków, wpływa na losy bohaterów, a przynajmniej na to, jak my te losy odbieramy:
• Pieśń o Rolandzie (przyroda eksponuje śmierć bohatera)
• Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej
• W pustyni i w puszczy Henryka Sienkiewicza
• Chłopi Władysława Stanisława Reymonta
• Na skalnym Podhalu Kazimierza Przerwy-Tetmajera
• Dolina Issy Czesława Miłosza
• A jak królem, a jak katem będziesz Tadeusza Nowaka
• Konopielka Edwarda Redlińskiego
• Édouard Manet, Śniadanie na trawie – słynny obraz przedstawiający polanę w lasku, na której siedzi rozebrana kobieta w towarzystwie dwóch mężczyzn. Interesujący efekt uzyskał artysta dzięki skontrastowaniu ciemnej zieleni drzew i czerni męskich postaci z jasnością postaci kobiecej. Dzięki temu natura wydaje się ciemna, niepokojąca, a kobieta jasna i niewinna.
- Niekiedy przyroda nie tylko pełni rolę scenerii wydarzeń, ale w jakiś sposób z tymi wydarzeniami (czy też przedstawionymi scenkami) współbrzmi; charakter pejzażu odpowiada więc tematowi utworu:
- Eklogi Wergiliusza
- Sielanki Teokryta
- Sielanki Szymona Szymonowica
- Laura i Filon Franciszka Karpińskiego
- arrasy wawelskie przedstawiające np. rozmowę Noego z Bogiem (ważne wydarzenie biblijne – a w tle bujna przyroda)
- Bywa, że natura przestaje być jedynie tłem – okazuje się zaś swego rodzaju lustrem, w którym odbijają się przeżycia bohaterów albo komentarzem do wydarzeń:
- Cierpienia młodego Wertera Johanna Wolfganga Goethego
- Kordian Juliusza Słowackiego
- Pan Tadeusz Adama Mickiewicza
- A czasem służy artyście do wyrażenia rzeczy niewypowiedzianych wprost:
• Deszcz jesienny Leopolda Staffa (tzw. pejzaż wewnętrzny)
• Chłopi Władysława Stanisława Reymonta (natura odzwierciedla m.in. wielkie żywioły tkwiące w człowieku)
• Claude Monet, Wschód słońca, Pole maków – świat realny jest tylko punktem wyjścia. W rzeczywistości nie chodzi o samą naturę, ale o przeżycia artysty w kontakcie z tą naturą.
• Henri Matisse, Przepych, spokój i rozkosz – pejzaż ma w tym wypadku charakter umowny; nie chodzi przecież o realistyczne przedstawienie, ale o wizję artysty.
- Elementy przyrody zyskują więc często charakter symboliczny:
• Dzieje Tristana i Izoldy (głóg)
• Krzak dzikiej róży w ciemnych smreczynach Jana Kasprowicza (róża i limba)
• Ludzie bezdomni Stefana Żeromskiego (sosna)
• Brzoza Władysława Broniewskiego
• Vincent van Gogh, Łany zboża z krukami – wystarczy przyjrzeć się temu dziełu, by zrozumieć, że jego tematem nie jest wcale krajobraz, ale śmierć (malarz tworzył ten obraz pod koniec życia).
• Katarzyna Kozyra, Piramida zwierząt – kontrowersyjna praca współczesnej polskiej artystki przywołana została dlatego, że przedstawione zwierzęta (wypchane i ułożone jedno na drugim) mają charakter symboliczny – indywidualną sprawą jest, jak ten symbol rozumiemy (np. jako protest przeciwko zabijaniu zwierząt, jako manifest wegetarianizmu, a może refleksja o hierarchii w świecie przyrody?).
- Świat przyrody bez wątpienia fascynuje, urzeka – i zachwyca. Dlaczego?
Ze względu na swą urodę natura jest podziwiana, okazuje się źródłem doznań estetycznych:
• Nadobna Paskwalina Samuela Twardowskiego
• Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej
• Nad głębiami Adama Asnyka
• Melodia mgieł nocnych Kazimierza Przerwy-Tetmajera
• Wysokie drzewa Leopolda Staffa
• Dolina Issy Czesława Miłosza
• Pieter Breughel, Lato – sianokosy – o tym, jak bardzo artysta zachwycony był światem przyrody, świadczyć może fakt, jakie miejsce w malowanych przez niego krajobrazach zajmuje człowiek. Z pewnością nie jest to miejsce pierwszoplanowe – bo przyroda zdecydowanie w tych dziełach dominuje – jest to raczej, jak ktoś to określił, miejsce „mrówki w lesie”.
• Hieronim Bosch, Ogród rozkoszy – ogromny obraz, będący dowodem fascynacji malarza światem przyrody. To świat wielki, wspaniały, niemożliwy do ogarnięcia – człowiek wydaje się przy nim mały i niewiele znaczący.
- Zdaje się dziełem doskonałym, stworzonym przez doskonałego Stwórcę:
• Biblia (stworzenie świata)
• Czego chcesz od nas, Panie Jana Kochanowskiego
- Życie zgodne z rytmem natury zapewnia człowiekowi spokój i wewnętrzną harmonię:
• filozofia stoików
• Beatus ille… Horacego
• Sielanki Teokryta
• Eklogi Wergiliusza
• Żywot człowieka poczciwego Mikołaja Reja
• Pieśń świętojańska o Sobótce Jana Kochanowskiego
• Pan Tadeusz Adama Mickiewicza
• Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej
- Porządek natury, na przekór zmienności i kruchości świata stworzonego przez człowieka, trwa wiecznie:
• Epitafium Rzymowi Mikołaja Sępa Szarzyńskiego
• Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej
- Przyroda zachwyca, fascynuje, kusi, ale jednocześnie… przeraża, bywa groźna:
• Jerozolima wyzwolona Torquata Tassa
• Cierpienia młodego Wertera Johanna Wolfganga Goethego
• Sonety krymskie Adama Mickiewicza
- Przeraża np. dlatego, że jej świat wciąż zaskakuje, zmienia się, jest w nieustannym ruchu – człowiek nie potrafi go ogarnąć:
• Przemiany Wergiliusza
• Mikołaj Sęp Szarzyński, sonety, pieśni
- Są w przyrodzie tajemnicze siły, które wymykają się ludzkiemu racjonalizmowi:
• Opowieści o rycerzach Okrągłego Stołu
• Król Olch Johanna Wolfganga Goethego
• Ballady i romanse Adama Mickiewicza
• Weiser Dawidek Pawła Huellego
• Tajemniczy ogród Frances Elizy Burnett (ekranizacja w reż. Agnieszki Holland)
- I właśnie z tego powodu kontakt z naturą zapewnia doznania duchowe, metafizyczne, mistyczne (dlatego np. ludzie idą w góry, by tam szukać Boga):
• Cierpienia młodego Wertera Johanna Wolfganga Goethego
• Sonety krymskie Adama Mickiewicza
• Kordian Juliusza Słowackiego
• Dolina Issy Czesława Miłosza
• Peter Paul Rubens, Krajobraz z tęczą, Powrót z pola – zachwyt artysty nad przyrodą graniczy z uwielbieniem. A to już bliskie panteizmowi – poprzez przyrodę Rubens szuka tego, co metafizyczne, być może, nawet szuka Boga.
• Caspar David Friedrich, Dwaj wędrowcy – artysta pokazuje w swoich dziełach potęgę żywiołów przyrody. Nad dwiema postaciami z wymienionego obrazu przyroda wyraźnie dominuje; jest potężna, może być niebezpieczna, ale jednocześnie fascynuje, kusi. Co najważniejsze, w tej naturze – nieokiełznanej i niemożliwej do ogarnięcia przez człowieka – jest zawsze obecna tajemnica, a nawet więcej – metafizyka.
Proponowane zakończenie:
Starałem się w powyższym wypracowaniu pokazać, jak różnorodną rolę odgrywa przyrodniczy pejzaż zarówno w literaturze, jak i sztuce. Co – jak mi się wydaje – oczywiste, nie wszystkie z wymienionych przeze mnie dzieł są w stanie trafić do współczesnego odbiorcy, prawdziwie go zainteresować. Artystyczne przedstawienia przyrody, które fascynowały odbiorców kilkadziesiąt czy też kilkaset lat temu – dziś często nie zachwycają, a zamiast skłaniać do refleksji – nużą.
Być może, jest tak również dlatego, że natura, także w dziełach literackich, jak i malarskich, wymaga skupienia, specyficznego rodzaju odbioru, zbliżonego do kontemplacji. A o takie postawy w dzisiejszym zabieganym świecie niełatwo. Co nie oznacza, że jest to niemożliwe.