Powrót prokonsula
Postanowiłem wrócić na dwór cesarza
jeszcze raz spróbuję czy można tam żyć
mógłbym pozostać tutaj w odległej prowincji
pod pełnymi słodyczy liśćmi sykomoru
i łagodnymi rządami chorowitych nepotów
gdy wrócę nie mam zamiaru zasługiwać się
będę bił brawo odmierzoną porcją
uśmiechał się na uncje marszczył brwi dyskretnie
nie dadzą mi za to złotego łańcucha
ten żelazny wystarczy
postanowiłem wrócić jutro lub pojutrze
nie mogę żyć wśród winnic wszystko tu nie moje
drzewa są bez korzeni domy bez fundamentów deszcz szklany
kwiaty pachną woskiem
o puste niebo kołacze suchy obłok
więc wrócę jutro pojutrze w każdym razie wrócę
trzeba będzie na nowo ułożyć się z twarzą
z dolną wargą by umiała powściągnąć pogardę
z oczami aby były idealnie puste
i z nieszczęsnym podbródkiem zającem mej twarzy
który drży gdy wchodzi dowódca gwardii
jednego jestem pewien wina z nim pić nie będę
kiedy zbliży swój kubek spuszczę oczy
i będę udawał, że z zębów wyciągam resztki jedzenia
cesarz zresztą lubi odwagę cywilną
do pewnych granic do pewnych rozsądnych granic
to w gruncie rzeczy człowiek tak jak wszyscy
i już bardzo zmęczony sztuczkami z trucizną
nie może pić do syta nieustanne szachy
ten lewy kielich dla Druziusza w prawym umoczyć wargi
potem pić tylko wodę nie spuszczać oka z Tacyta
wyjść do ogrodu i wrócić gdy wyniosą ciało
Postanowiłem wrócić na dwór cesarza
Mam naprawdę nadzieję że jakoś to się ułoży
Studium przedmiotu 1961
Tytuł
– jest jak gdyby tytułem rozdziału kroniki historycznej, określa główny motyw literacki utworu, sugeruje nie tylko konkretne zdarzenie historyczne, ale wkracza w znaczenia paraboliczne. Osadza wiersz w ukochanych przez Herberta realiach starożytnych (cesarstwo rzymskie).
Idea utworu
Jest nią sugerowana przez Herberta niemożliwość pogodzenia racji prawdy i uczciwości z mechanizmami tyranii i totalitaryzmu. Wahania prokonsula można też potraktować bardziej uniwersalnie – jako wciąż aktualny problem wyborów moralnych człowieka inteligentnego i wrażliwego w każdej epoce. Ironia sprawia, że czytelnik, jak chyba sam prokonsul, wątpi, czy dla mówiącego w wierszu rzeczywiście możliwa jest egzystencja na dworze pełnym perfidii i okrucieństwa, czy zdoła się on przystosować i ocalić wewnętrzną wolność.
Dominanta kompozycyjna
Jest to tzw. liryka roli, gdzie podmiot liryczny nie jest tożsamy z autorem; stanowisko ideowe autora oddziela od stanowiska podmiotu mówiącego najczęściej (tu także) dystans i ironia.
Centralny motyw
Rozważania i dylematy moralne prokonsula ujęte w formę epickiego monologu wewnętrznego dotyczą wyboru między dwoma możliwościami – czy zachować wolność wewnętrzną i skazać samego siebie na zapomnienie na wygnaniu, czy spróbować ponownie życia na dworze znienawidzonego despoty.
Konteksty interpretacyjne
- Zbigniew Herbert Potęga smaku – problem odmowy uczestnictwa w zbrodniczym reżimie – odniesienia do komunizmu.
- Czesław Miłosz Który skrzywdziłeś – wybór poety, który nie chce być „w gromadzie błaznów” i nawet za cenę życia wybiera dawanie świadectwa o rządach despoty.
- Henryk Sienkiewicz – postać Petroniusza z Quo vadis, który do pewnego stopnia akceptuje życie i swoją rolę na dworze Nerona, chociaż w głębi duszy pogardza cesarzem i jego zdemoralizowaną świtą.
- Czesław Miłosz – rozdział o Ketmanie w Zniewolonym umyśle. Ketman jest strategią przytakiwania prawdzie oficjalnej przy jednoczesnym zachowaniu wiedzy o swojej prawdzie wewnętrznej.
Skojarzenia do eseju
- wybór moralny jednostki wobec systemów totalitarnych (przyzwolenie czy bunt),
- moralne koszty zaprzedania samego siebie ideologii i władzy,
- analiza mechanizmów władzy (terror, morderstwa, psychoza strachu, konieczność gry),
- problem, gdzie kończą się granice przyzwoitości i wierności samemu sobie,
- uniwersalność przedstawionej przez Herberta historii, przed takim samym wyborem stają ludzie współcześni.
Pytanie
Jaką postawę wobec totalitaryzmu reprezentuje podmiot liryczny wiersza Herberta Powrót prokonsula?
Jest to postawa swoista, ambiwalentna. Prokonsul zdaje sobie sprawę, że na dworze cesarza panuje tyrania i zakłamanie, likwiduje się przeciwników politycznych, panuje atmosfera terroru i zastraszenia. Dlaczego więc chce powrócić na dwór ze spokojnej prowincji? Bowiem na wygnaniu jest nikim, nie może realizować swoich celów i ambicji. Buduje sobie (złudną) strategię przetrwania, pragnie z jednej strony dostosować się do gry pozorów, aby zapewnić sobie minimalne bezpieczeństwo, z drugiej jednak nie uczestniczyć w pełni we wszystkich bezeceństwach cesarza.
Czy taka połowiczna postawa jest możliwa i czy prokonsul nie jest hipokrytą? Prawdopodobnie już raz został wygnany i popadł „w niełaskę”, a więc jego plany mogą okazać się daremne – nie będzie w stanie „grać” i za swoją uczciwość zapłaci głową. On sam usiłuje czytelnika, a może samego siebie przekonać, że „jakoś się to ułoży”, ale autor wyraźnie daje do zrozumienia, że takie wyjście nie jest możliwe – tyrana albo można popierać, albo zginąć z jego ręki w obronie prawdy i sprawiedliwości.
Zobacz:
Nieprzemijalne dwory… nieśmiertelny prokonsul, umiłowanie władzy. Poezja Herberta.
98. Omów moralistykę i przesłanie wybranych utworów Zbigniewa Herberta
Zbigniew Herbert – Powrót prokonsula (pytania i odpowiedzi)
Funkcje nawiązań do Biblii i mitologii w twórczości Zbigniewa Herberta