Odprawa posłów greckich jest utworem całkowicie oryginalnym – nie ma w literaturze światowej tekstu, który można by nazwać jego bezpośrednim wzorem! Nie znaczy to jednak, że autor nie korzystał z żadnych źródeł. Wręcz przeciwnie: motyw trojański zaczerpnął z eposów Homera, prócz tego sięgnął do tragików greckich, Seneki i kilku innych źródeł. Pamiętać wszakże trzeba, że zgodnie z zaleceniami ówczesnych poetyk pomysł i główny zarys fabuły nie powinny być wymyślone. Wątek antyczny nobilitował utwór. W naszych oczach z kolei uznanie powinno zyskać oczytanie autora. Kochanowski mierzył, jak zwykle, wysoko – pragnął stworzyć napisaną po polsku tragedię, która, respektując zasady zawarte w Poetyce Arystotelesa, dorównałaby wzorom uznawanym za niedościgłe. Odprawa posłów greckich to pierwszy i ostatni regularny dramat humanistyczny w literaturze polskiej.
Geneza i czas powstania
Na karcie tytułowej tragedii przeczytać możemy: „Odprawa posłów greckich […] podana na theatrum przed Królem Jego Mścią i Królową Jej Mścią w Jazdowie nad Warszawą, dnia dwunastego stycznia Roku Pańskiego M.D.LXXVIII na feście u Jego Mści Pana Podkanclerzego Koronnego”. A zatem już z karty tytułowej możemy dowiedzieć się bardzo wiele. Warto jednak wiedzieć więcej…
- Choćby to, że Odprawa posłów greckich wydrukowana została przez Szarffenbergera w Warszawie w roku 1578. Był to pierwszy datowany druk warszawski!
- Wydanie tragedii poprzedza list dedykacyjny do Jana Zamojskiego, pisany w Czarnolesie 22 grudnia 1577 r. Dramat miał być swego rodzaju prezentem dla Zamojskiego i Krystyny Radziwiłłówny, których wesele odbyć się miało 12 stycznia 1578 r. Ślub tak znakomitych osobistości był wydarzeniem nie tylko towarzyskim, ale i politycznym, państwowym. Dzięki temu mamy dziś całkiem sporo informacji o prapremierze pierwszej polskiej tragedii. Informacje te jednak, ponieważ związane były z osobą ważnego i cenionego polityka, fatalnie zaciążyły na interpretacji dramatu. Otóż biograf Zamojskiego, Reinhold Heidenstein, zanotował, że Odprawa posłów greckich została przez widzów przyjęta jako… zachęta do działań wojennych. Spodziewano się wówczas wojny z Moskwą. My, rzecz jasna, nie interpretujemy już tego utworu jako pobudki do działań wojennych.
- Dokładną datę powstania dramatu trudno określić. Przyjmuje się, że był pisany między rokiem 1565 a 1566. Drukiem ukazał się nieco później, w 1578 r. w Warszawie, i w tym samym roku odbyła się jego premiera teatralna. Dawniej sądzono, iż napisany został na zamówienie Zamojskiego. Podstawą do takich przypuszczeń była dedykacja w formie listu do Zamojskiego oraz mniemanie, że dramat powstał na krótko przed premierą w Ujazdowie. Współcześnie przeważa pogląd, że powstał znacznie wcześniej i wyrósł z humanistycznej atmosfery dworu w Krakowie. Można wskazać liczne powiązania utworu z popularnym ówcześnie włoskim modelem tragedii, z którym Kochanowski musiał się zetknąć podczas pobytu w Padwie.
.
Ciekawostka
Jan Zamojski
Kochanowski pochodził z niezbyt zamożnej rodziny szlacheckiej. Miał ambitne plany, chciał rozwijać się twórczo, podróżować. Na to wszystko potrzebne były pieniądze. Musiał więc zabiegać o życzliwość i związaną z nią hojność wyżej postawionych osób. Podróż do Italii umożliwił mu Albrecht Hohenzollern. Korzystał także z opieki Filipa Padniewskiego, później z pomocą przyszedł mu następca Padniewskiego na stanowisku podkanclerzego – Piotr Myszkowski. Był to człowiek wykształcony, wyrobiony literacko i… szczególnie życzliwie nastawiony do wszystkich powracających z Padwy. Nie dziwi nas więc jego przychylność okazywana Kochanowskiemu. Po wycofaniu się z życia dworskiego i powrocie do Czarnolasu nie musiał już poeta zabiegać o przychylność możnych – stał się sławny, a i pieniędzy mu przybyło. Dlatego związek z ostatnim opiekunem, Janem Zamojskim, miał zupełnie inny charakter. Można powiedzieć, że obu panów łączył nie tylko wzajemny szacunek, ale i przyjaźń. Zamojskiemu udało się wyjednać u Stefana Batorego urząd kasztelana połanieckiego dla przyjaciela, lecz Kochanowski godności tej nie przyjął. Do końca życia uświetniał swymi utworami rozmaite uroczystości związane z osobą Zamojskiego. Zamojski uznawany jest za jednego z najwspanialszych i najhojniejszych przedstawicieli mecenatu w Polsce. Doczekał się własnego portretu biograficznego autorstwa Heidensteina; ściśle rzecz biorąc, nie doczekał się go „osobiście”, bo powstał on rok po śmierci kanclerza w 1606 r. Jego portret wszedł w obieg jako wzorzec bohatera historycznego, lecz na to trzeba było trochę poczekać. Pracę Heidensteina wydał po polsku, pod własnym nazwiskiem, Franciszek Bohomolec w 1775 r. Nadał jej tytuł Życie Jana Zamoyskiego.
Odbyła się 12 stycznia 1578 r., w dzień wesela Jana Zamojskiego i Krystyny Radziwiłłówny. Była zima, więc zapewne przedstawienie nie odbywało się na podwórcu dworu w Jazdowie – dzisiejszym Ujazdowie – lecz w którejś z komnat. Być może, była to próba wykorzystania doświadczeń teatru włoskiego, z którym zetknęli się zarówno Kochanowski, jak i Zamojski. Nad całością przedstawienia czuwał wybitny humanista Wojciech Oczko. Uroczystości weselne odbywały się w przededniu otwarcia obrad sejmu, który miał uchwalić środki na wojnę z Moskwą. Przedstawienie oglądali: Zamojski z żoną, sam król Batory, królowa Anna Jagiellonka, licznie przybyli posłowie i senatorowie. Zabrakło tylko… autora sztuki, który nie mógł przyjechać ze względu na zły stan zdrowia.
Nie znamy dokładnie reakcji publiczności, ale możemy się domyślać, że wprowadzony przez poetę wiersz biały wydawać się mógł czymś dziwnym. Aktorami byli młodzi ludzie ze znakomitych rodzin i dworzanie. Oczywiście nie występowały na scenie kobiety. Spektaklowi towarzyszyła zapewne odpowiednia oprawa muzyczna, a dekoracje były namalowane.
.
Zapamiętaj!
Kompozycja i język dramatu
- Tragedia poprzedzona jest listem dedykacyjnym do Jana Zamojskiego, powstałym później niż sama tragedia. Z kolei na końcu wydania umieszczony został wiersz Kochanowskiego pt. Orfeusz sarmacki. Został on odśpiewany po prapremierze. Był to utwór okolicznościowy, wzywający do obrony wschodnich granic Polski.
- Język dramatu jest zwięzły, ale niepozbawiony poetyckiego piękna. Wiele tu sformułowań o charakterze sentencji, np. „Ręka umywa rękę, noga nogi/ Wspiera”.
- Jako pierwszy w polszczyźnie Kochanowski zastosował wiersz biały, czyli bezrymowy. Prócz tego pojawia się tu sylabotonizm (trzecia pieśń Chóru „O białoskrzydła, morska pławaczko,/ Wychowanico Idy wysokiej”).
- Posługuje się poeta różnymi miarami wierszowymi: jedenastozgłoskowcem (5+6), dwunastozgłoskowcem (7+5), trzynastozgłoskowcem.
- Do wzorów klasycznej tragedii antycznej zbliżają ten tekst zarówno mitologiczny temat, jak i jego budowa. Poeta nie trzyma się jednak niewolniczo antycznego wzorca, lecz twórczo go modyfikuje. Temat zaczerpnięty został z mitu trojańskiego, który znany jest głównie za sprawą Iliady Homera. Kochanowski koncentruje się na jednym zwłaszcza zdarzeniu – przybyciu posłów greckich po Helenę, żonę ich władcy, porwaną przez Parysa. Jak wiemy, misja ich kończy się niepowodzeniem. Autor pomija niektóre zdarzenia należące do mitu trojańskiego; nie wspomina np. o wyjawieniu przez Parysa swego prawdziwego pochodzenia, o przepowiedni, zgodnie z którą przyczyni się on do zagłady Troi. Właściwą akcją dramatu uczynił poeta przybycie posłów greckich na dwór Priama i przygotowania do wojny (epejsodiony 1 – 5). O śmierci Hektora, a potem Achillesa, podstępie Odysa i zdobyciu Troi przez Greków – w dramacie dowiemy się z proroczego monologu Kasandry (epejsodion 5).
- Kochanowski przestrzegana klasycznej reguły trzech jedności: czasu, miejsca i akcji.
- Ukazane konflikty prowadzić miały do wywołania w widzach katharsis. Parysa nie można określić jako postać jednoznacznie złą, choć to on sprowadził zgubę na miasto. Porwana przez niego Helena została mu przecież przyrzeczona przez Afrodytę.
- Dramat, na wzór tragedii antycznej, zbudowany jest z epejsodionów i stasimonów.
- Epejsodion to odpowiednik aktu w dzisiejszym dramacie, składa się z monologów i dialogów bohaterów.
- Stasimon to pieśń chóru, będąca komentarzem do przedstawianych na scenie wypadków. Stasimon, w przeciwieństwie do epejsodionu, nie wpływa na rozwój akcji dramatu.
.
Układ epejsodionów i stasimonów w Odprawie posłów greckich
- Prolog: monolog Antenora na temat przybycia Greków, którzy domagają się zwrotu Heleny, oraz przekupstw Parysa i jego knowań.
- Epejsodion 1: rozmowa – a właściwie spór – Antenora z Parysem.
- Stasimon 1: stroficzny wiersz zaczynający się od słów „By rozum był przy młodości/ Nigdy takiej obfitości”.
- Epejsodion 2: monolog Heleny i jej dialog z Panią Starą.
- Stasimon 2: pieśń zaczynająca się od słów „Wy, którzy Pospolitą rzeczą władacie”.
- Epejsodion 3: poseł powiadamia Helenę o przebiegu posiedzenia rady i o decyzji, która zapadła – Helena pozostanie w Troi.
Uwaga! Długa relacja Posła to klasyczna forma podawcza dramatu antycznego, który unikał wprowadzania dużej liczby działających postaci. Znakomicie scharakteryzowana postać warchoła sejmowego, Iketaona, do złudzenia przypomina niektórych dzisiejszych parlamentarzystów. - Stasimon 3
- Epejsodion 4: rozmowa Ulissesa z Menelausem.
- Stasimon 4: pieśń zaczynająca się od słów „O białoskrzydła morska pławaczko,/ Wychowanico Idy wysokiej”. Sam autor przyznaje w liście do Zamojskiego, że naśladuje tu grecki chór, próbuje mu dorównać. Pojawiają się więc peryfrazy („mokre słonych wód ścieżki”), composita („białoskrzydła”), inwersje („śmierci podległy nieśmiertelne uznawca twarzy rozeznawał”). Ponadto wiersz rozkładem akcentów przywodzi na myśl metrum greckie.
- Epejsodion 5: rozmowa Antenora z Priamem, wróżba Kasandry. Następnie dwuwiersz Chóru oraz końcowa scena z Rotmistrzen i więźniem, w której okazuje się, że wojna jest naprawdę nieunikniona.
Do tragedii wprowadzony został Chór, lecz – wbrew zawartym w Poetyce zaleceniom Arystotelesa – jego związek z przebiegiem akcji jest luźny. Chór prawie nie kontaktuje się z postaciami. Tymczasem to właśnie Chórowi i Kasandrze autor wyznaczył bardzo ważną i odpowiedzialną rolę: rezonerów i komentatorów. Odstępstwem od reguł klasycznych jest pominięcie przez Kochanowskiego wstępnej i końcowej pieśń chóru, określanych jako parodos i exodos.
- Konflikt tragiczny w rozumieniu antycznym był uzależniony od fatum – bohater musiał wybierać między dwiema równorzędnymi racjami. W dramacie Kochanowskiego decyzje bohaterów zależą od nich samych – i tragizm polega na tym, że los narodu jest uzależniony od egoistycznej decyzji jednostki. Los Troi wcale nie był przesądzony, można było uniknąć zagłady miasta, gdyby nie np. przekupstwa Parysa – zdaje się mówić Kochanowski.
Od razu skojarz!
Jakie okoliczności pozwalają w Troi z dramatu Kochanowskiego widzieć szesnastowieczną Polskę?
- System władzy w Troi – rządy króla i sejmu przypominają ustrój ówczesnej Rzeczypospolitej.
- Atmosfera sejmików – przekupstwo, pieniactwo, wrzawa.
- Używanie tytułów odwołujących się do rzeczywistości szesnastowiecznej Polski, np. starosta.
- Odwołanie do tradycji mów staroszlacheckich – wystąpienie Iketaona.
- Swoiste połączenie religijności antycznej i chrześcijańskiej.
.
Bohaterowie
Antenor
- To on wygłasza pierwsze i ostatnie słowa dramatu, tworzące klamrę kompozycyjną.
- Jest ideałem obywatela, ceni ład i sprawiedliwość.
- Wzorowy patriota, odważny, rozsądny, pełen godności.
- Nie brak mu odwagi cywilnej, stara się przeforsować swoje poglądy mimo niechęci innych Trojan.
- Ma rację, ale bywa niewyrozumiały i nudny.
- Reprezentuje interes państwa, patriotyzm i prawdę jako jedną z najważniejszych wartości.
Aleksander (Parys)
- Kieruje się emocjami, nie rozsądkiem.
- Uparty, nie chce przyznać racji Antenorowi.
- Egoista, egocentryk.
- Uważa, że Helena słusznie mu się należy jako podarunek od Afrodyty – i nie można mu odmówić pewnych racji.
- Reprezentuje interes prywatny, „nacjonalizm” i pogląd, że prawda to kwestia interpretacji.
Helena
- Najpiękniejsza kobieta na świecie, żona Menelausa, przyrzeczona Parysowi przez Afrodytę.
- Postać skomplikowana, o dużej głębi psychologicznej.
- Inteligentna, subtelna, powściągliwa.
- Wie, że nie będzie w stanie przeciwstawić się decydującym o jej losie mężczyznom.
- W obecnej sytuacji smutna i zrezygnowana, lecz nie poddaje się rozpaczy – pozostaje opanowana i ostrożna.
- Na ogół ukrywa swoje emocje, wszystkie wieści przyjmuje z dystansem, jest dyplomatką.
Pani Stara
- Piastunka Heleny, kobieta łagodna i spokojna.
- Bardzo oddana swej pani – do niej jednej Helena ma zaufanie.
Ulisses
- Nie ma w sobie nic ze znanego z mitologii pomysłowego, energicznego spryciarza.
- Moralista – to właśnie on wygłasza słynny monolog rozpoczynający się od słów:
O nierządne królestwo i zginienia bliskie,
Gdzie ani prawa ważą, ani sprawiedliwość
Ma miejsca, ale wszystko złotem kupić trzeba!
Priam
- Postać bezwolna, prawie marionetka.
- Mało stanowczy, być może z racji podeszłego wieku raczej nie nadaje się już do sprawowania władzy.
- Brak mu zmysłu politycznego, daru przewidywania.
Chór
- Ostrzega, radzi i krytykuje.
Iketaon
- Płomienny mówca.
- Demagog.
Menelaus
- To człowiek pełen godności, nie ma w sobie nic z ośmieszonego rogacza.
- Poważny, opanowany, nie daje się łatwo ponieść emocjom.
- Modli się o sprawiedliwość i pomszczenie krzywdy.
.
Akcja
Antenor stwierdza, że niestety sprawdziły się jego smutne przewidywania: do Troi przybywają posłowie greccy po uprowadzoną przez Parysa Helenę, prawowitą małżonkę Menelausa. Jest przerażony postępowaniem Parysa, który przekupuje znaczniejszych obywateli, aby zaakceptowali jego czyn. Surowo krytykuje prywatę. Zjawia się Parys. Prosi Antenora o poparcie. Ten nie zgadza się – nawet gdy Parys powołuje się na ich przyjaźń. Pierwsza pieśń Chóru to skarga na młodzież, która nie myśli o losach państwa, lecz o spełnianiu własnych zachcianek. Helena skarży się Pani Starej, że przez Parysa straciła dom, rodzinę i poczucie bezpieczeństwa. Pani Stara pociesza ją, iż radość zawsze przeplatana jest smutkiem, ale nie udaje jej się ukoić żalu Heleny. Druga pieśń Chóru skierowana jest do władców, porównanych tu do pasterzy. Powinni kierować się dobrem ogółu. Poseł zdaje Helenie relację z przebiegu narady nad dalszymi losami jej samej, a co za tym idzie – także Troi. Zgodnie z tą relacją na wstępie Priam zapewnił, że podejmując decyzję, będzie miał na względzie głosy wszystkich zebranych i nimi będzie się kierował. Miłość do syna? Nie będzie brał jej pod uwagę! Parys przypomina o uprowadzeniu Medei przez Greków i okrutnych spustoszeniach dokonanych przez nich podczas ostatniej wojny. Antenor zaś twierdzi, że Parys pogwałcił święte prawo gościnności. Lepiej oddać Helenę jej mężowi, gdyż inaczej za zachciankę Parysa słono zapłaci cały kraj. Osobistego szczęścia nie powinno się stawiać ponad dobro państwa.
Po tej wypowiedzi wybuchł spór między zwolennikami racji reprezentowanych przez Antenora (Eneasz, Ukalegon) i Parysa (Iketaon). W płomiennej mowie Iketaon przekonuje, że Grecy chcą zastraszyć Trojan, a potem ich sobie podporządkować. Najpierw Grecy powinni odkupić porwanie Medei – są bezczelni, że pragną wydania im Heleny. Ta mowa spodobała się większości Trojan, więc Priam ogłasza, że Helena nie zostanie oddana. Posłowie greccy są niezadowoleni. Ulisses wie, że Parys przekupił Radę, ubolewa też nad zepsuciem młodzieży. Menelaus z kolei ubolewa nad doznanymi upokorzeniami. Chór ostrzega przed prywatą, która zgubiła wielu. Antenor radzi Priamowi przygotować się do obrony – wzmocnić straże, zebrać wojska itd. Wbiega Kasandra, córka Priama. Przepowiada śmierć Hektora i jego zabójcy – Achillesa. Ostrzega też przed wprowadzeniem do miasta konia – to pewna zguba; chodzi o słynnego konia trojańskiego. Ma wizję: wszyscy żołnierze trojańscy polegną, kobiety dostaną się do niewoli lub zostaną zamordowane na grobach wrogów. Wyczerpaną Kasandrę wyprowadza Chór; nie powróci już na scenę. Antenor zaklina Priama, by nie lekceważył tej przepowiedni. Wystraszony władca przypomina sobie straszny sen swojej żony: śniło jej się, że urodzi pochodnię, która spali miasto. Tę rozmowę przerywa przybycie Rotmistrza i Więźnia, którzy powiadamiają, że nadpłynęły już pierwsze greckie galery. W takiej sytuacji Priam zapowiada naradę wojenną, która ma zadecydować o charakterze obrony. Utwór kończy się wezwaniem do walki wygłoszonym przez Antenora.
Od razu skojarz!
Ciągle aktualne przestrogi dla polityków zawarte w pierwszej polskiej tragedii.
- Trzeba wystrzegać się demagogii, która dzięki temu, że jest bardziej efektowna, na ogół zwycięża ze zdrowym rozsądkiem.
- Wzajemne oskarżanie się o zdradę i korupcję prowadzi donikąd.
- Polityka dla wielu ważniejsza jest niż moralność – a słaba, chwiejna władza to największe nieszczęście dla kraju!
Zobacz:
O czym traktuje Odprawa posłów greckich Jana Kochanowskiego?