Tematy prac
- Najchętniej wiążą go autorzy pytań z etyką, zagadnieniami moralności i poszukiwania trwałych wartości ważnych w życiu.
- Inna grupa pytań i tematów o życiu to pytanie: czym jest?, próba zdefiniowania naszej egzystencji, usytuowania się wobec tajemnic istnienia i odwiecznych pytań.
- „Poszukiwanie sensu życia” – tak można nazwać następny typ tematów, a może on być bliski i wariantowi etycznemu i próbom zdefiniowania ludzkiego losu – trzeba dobrze wczytać się w sformułowanie tematu.
- Wartość życia, niezwykłość istnienia każdej jednostki ludzkiej – i z takim ujęciem tematu możesz się spotkać.
- Jest jeszcze jedno pytanie: co (i na ile) człowiek może zrobić ze swoim życiem?
To tu mieszczą się wszelkie refleksje w rodzaju: „trudne zwycięstwa, gorzkie klęski”, „wygrany lub przegrany proces”, „człowiek może kształtować rzeczywistość lub poddać się jej”. W tym przypadku z reguły chodzi o postawy, o to by przywołać przykłady osób z kart literatury, ukazać trud ich decyzji, ocenić, porównać.
Czym jest ludzkie życie?
Świat jest teatrem – aktorami ludzie
To cytat z komedii Szekspir Jak wam się podoba. Przypomnijmy słowa Makbeta:
Życie jest cieniem ruchomym jedynie, nędznym aktorem,
który przez godzinę pyszni się i miota po scenie.
Otóż metafora teatru, sceny, ludzi jako aktorów czy wręcz lalki-kukiełki okazała się bardzo ważna w literaturze. Wcale nie skończyło się na Szekspirze.
Tę samą refleksję zawarł Kochanowski, w słynnej fraszce O żywocie ludzkim
Fraszki to wszystko, cokolwiek myślimy
Fraszki to wszystko, cokolwiek czynimy
(…)
Zacność, uroda, moc, pieniądze, słowa
Wszystko to runie jako polna trawa;
Naśmiewszy się nam i naszym porządkom
Wemkną nas w mieszek jako czynią łątkom
Ten sam motyw podejmie Bolesław Prus w Lalce.
Wielbiciele tej powieści pamiętają zapewne, że ma ona także wymiar metafizyczny, że nie bez powodu stary Ignacy Rzecki z filozoficzną zadumą przygląda się figurkom – zabawkom w swojej wystawie sklepowej. I przypatrując się ruchowi martwych figur po tysiączny raz w życiu powtarzał:
– Marionetki!… Wszystko marionetki! Zdaje im się, że robią, co chcą, a robią tylko, co im każe sprężyna, taka ślepa jak one. Kiedy źle kierowany dżokej wywrócił się na tańczących parach, pan Ignacy posmutniał. – Dopomóc do szczęścia jeden drugiemu nie potrafi, ale zrujnować cudze życie umieją tak dobrze, jak gdyby byli ludźmi…
Znajdujemy tę metaforę także w poezji Cypriana Kamila Norwida:
Jak się nie nudzić na scenie tak małej
Tak niemistrzowsko zrobionej
Gdzie wszystkie wszystkich ideały grały,
A teatr życie płacony
(Marionetki)
I u Tadeusza Rittnera oraz Władysława Reymonta:
To tak jak w teatrze… Dekoracje… Świat nas oszukuje, że jest… Popatrzyć to świeci…. Zamknąć oczy, to szumi i krzyczy… Zatkać uszy, to pachnie… Zwodzi nas… Odwrócić się, to parska śmiechem i gaśnie.
(Tadeusz Rittner – Przyjaciel Janka)
(…) komediancki świat! Udawania, które później bierzecie za rzeczywistość, chimery! (…) Aktorzy, artyści, twórcy! to tylko ślepe narzędzia przyrody – natury, która ich używa do objawienia siebie i dla celów sobie tylko wiadomych. Im się zdaje, że oni są czymś istotnym – smutne złudzenia, są narzędziem, które pójdzie na śmiecie wtedy, jak przestanie być potrzebnym, albo zrobi się nieużytecznym.
(Władysław Reymont – Komediantka)
Miłośnicy literatury współczesnej szybko skojarzą odpowiedni utwór Edwarda Stachury, zaproponowany też w formie wokalnej Życie to nie teatr. Przewrotny w świecie naszych rozważań tytuł.
Życie jest straszniejsze i piękniejsze jeszcze jest
Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć
Mimo takiej śmiałej refleksji Stachura dodaje – Ty i ja – teatry to są dwa, i w pierwszej zwrotce podkreśla pewną teatralność naszego istnienia:
Maski coraz inne, coraz mylne się nakłada;
Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra…
A więc – życie to nie teatr, ale żyjemy w maskach, w realiach zabawy, gry, sztucznych łez… Czyżbyśmy po prostu sami robili z życia teatr?
Na koniec jeszcze refleksja Epikteta:
Jak w teatrze dyrektor role rozdziela i jednemu każe grać rolę żebraka, drugiemu rolę króla – a kto dobrze odegrał rolę żebraka, większej dozna pochwały niż ten, kto licho króla przedstawił, tak i w życiu Bóg każdemu z nas przeznaczył rolę, a my mamy się starać jak najlepiej ją odegrać.
Zauważmy, że różni ludzie wskazują dość podobne aspekty takiego ujęcia: ułuda, pozór istnienia, mniemanie o własnej ważności, istnienia kogoś, kto pociąga za sznurki (reżyser, dyrektor, Bóg) – no i smutny koniec przedstawienia: hop do mieszka, hop na śmieci… Nie jest to zbyt chwalebne dla istoty ludzkiej ujęcie, nie jest nawet heroiczne: lalka, aktor, marionetka. Któż chciałby się pogodzić z taką rolą? Maski, kostiumy, wygłaszane kwestie – czyli wszystko, co dla nas ważne: nasze postacie, słowa, czyny – to nieprawda. Taka teza trochę prowokuje do buntu, nieprawdaż? Przy tym wszyscy, którzy podają tę koncepcję teatru, w jakiś sposób podkreślają fałsz i ulotność życia.
- Szekspir: cień ruchomy,
- Kochanowski: Fraszki to wszystko,
- Prus: Marionetki…,
- Rittner: Dekoracje,
- Stachura: ty prawdziwej nie uronisz łzy…
Pesymistyczne, to prawda, jakoś tak mało mobilizujące do tego, aby dokonywać jakichś wielkich czynów w życiu. Żeby choć jeden z powyższych twórców wspomniał o oklaskach za spektakl! Nie. Ponura kurtyna opada w milczeniu. Ale… być może, że taka trafna metafora po prostu przypadła ludziom pióra do gustu (bo jest efektowna) i dlatego tak często pojawia się w rozmyślaniach. Na szczęście nie jest to jedyny pomysł.
Życie jest walką
To brzmi dumniej. Pole walki, czas bitwy, zmagań ze sobą, z przeciwnościami losu. Życie jako pole walki o zbawienie lub potępienie (walki z ziemskimi pokusami, z szatanem) postrzegali poeci baroku.
- Prekursor nowej epoki, Mikołaj Sęp Szarzyński napisał sonet O wojnie naszej, którą wiedziemy z szatanem, światem i ciałem. A tam: cóż będę czynił w tak straszliwym boju (wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie? Konkluzja jest taka, że z Bożą pomocą: Będę wojował i wygram statecznie.
W sumie – optymistyczne to podejście do sprawy, choć oczywiście lekceważy rolę życia ziemskiego na rzecz tego przyszłego.
- W Biblii też czytamy Bojowaniem jest żywot człowieczy na ziemi (Księga Hioba), a Jakub Jasiński pozostawił taką oto maksymę:
Bo życie to trud, bo życie to bój
Bo życie to głód, bo życie to znój.
Być może słowa te nie promieniują radością życia, ale też oszczędzają nam beznadziejności. Bojowanie o byt przyszły, walka z pokusami, to nie jedyna walka, można przecież wkładać trud w dokonanie czegoś w swoim życiu, w pozostawienie po sobie efektów trudu.
Życie – chwilą tylko
Niestety stwierdzenie to, nader prawdziwe i znów pesymistyczne, podkreślało wielu, wielu twórców. Zwłaszcza poetów, którzy ubolewali nad przemijalnością, począwszy od średniowiecznego Villona z jego westchnieniem:
ach, gdzie są dzisiaj niegdysiejsze śniegi…
(Wielki testament)
Przepadali za motywem przemijania poeci barokowi. Tak oto definiuje życie Daniel Naborowski:
dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt, żywot ludzki słynie
(Krótkość żywota)
Zimorowic mówi:
Jako górska bystra rzeka do morza prędko ucieka,
Tak prędko wiek nasz upływa; co dzień życia nam ubywa,
Że ani godziny wiemy, kiedy się w proch rozsypiemy…
Mickiewicz zaś w Dziadach:
Czem jest to życie ziemskie? Iskrą tylko
Czem jest śmierć, co rozprószy myśli mych dostatek
– jedną chwilką
Malczewski w Marii:
W życiu jest choć ta jedność, że rozkosz z cierpieniem
Trud, nuda, wstyd i słowa – kończą się znużeniem
I z pełnym poczuciem, że najwyższy czas przedstawiać jakieś bardziej optymistyczne teorie, przenoszą Was w punkt następny.
Życie z sensem
Trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe
A nie w uwiędłych laurów liść z uporem stroić głowę
Bardzo dobrze znamy Asnyka, który próbował pogodzić stare z nowym i nadać nieco sensu naszemu istnieniu:
Przez chwasty, ciernie, przez gromy i burze
Po drodze życia trzeba iść przebojem
Nie on jeden widział sens w tej wędrówce – Kazimierz Brodziński pociesza:
Koniec życia ludzkiego jest końcem dnia właśnie,
Im kto szczerzej pracował, ten spokojny zaśnie
Podobnie Adam Naruszewicz:
Nie ten żył długo, kto wiek przeżył długi,
Lecz kto życie wielkimi ozdobił zasługi
Wincenty Pol zaś określa, wcale nie takie skromne, wymagania życiowe:
Wiele od życia wymagać nie trzeba,
Tylko trochę miłości i kawałek chleba
A Platon, jak na filozofa przystało, poucza:
Myśleć to, co prawdziwe, czuć to, co piękne
i kochać, co dobre – w tem jest cel rozumnego życia
Ilość metafor czy też porównań, w których spostrzegawczy twórcy rozpatrywali życie ludzkie – jest dużo więcej. Oto:
- życie podróżą,
- życie – suknią,
- życie jest jak żelazo,
- życie jak potok, rzeka, żegluga itd.
Dość nośną i oryginalną metaforą jest życie przedstawione jako kuchnia; Filozof Weber stwierdził: Życie ludzkie jest jak wielka kuchnia, z której jednym dostają się przysmaki, drugim ochłapy i pomyje…
Literacko wykorzystał to porównanie Honoré de Balzac. W Ojcu Goriot czytamy słowa Vautrina; iż życie przypomina wielką kuchnię, i aby w niej posprzątać, niestety, trzeba pobrudzić ręce… Niestety – bywa to usprawiedliwieniem dla czynów niezbyt etycznych, którym nawet nie zawsze przyświeca szlachetny cel.
Sens życia ludzkiego
Teraz, kiedy już dokładnie nie wiemy, czym jest właściwie życie ludzkie, spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, jak odszukać jego sens. Można to zrobić przy okazji rozważań o szczęściu. Nic dziwnego – szczęście to dla wielu sens istnienia, a jeśli oba pojęcia odpowiednio się zdefiniuje, to już z pewnością będzie można postawić między nimi znak równości. A że definicji jest wiele, to prób określenia sensu życia też w literaturze znajdziemy sporo. Na przykład:
Praca jako sens życia
Taki pomysł wcale nie zaczyna się i nie kończy na pozytywistach i powieściach Elizy Orzeszkowej.
- Wróć do renesansu – sielanki sławią pracę na roli, Mikołaj Rej w Żywocie człowieka poczciwego gospodarowanie (choć rozrywki też, nie przeczę),
- Ignacy Krasicki – chwalił pracę oracza w Nipu…
- Poboczne przesłanie zamyka w Kandydzie Wolter: to praca ma ulepszyć ludzkie życie i dlatego sumiennie trzeba uprawiać swój ogródek.
- Mit sielskiej pracy, gospodarowania na swoich włościach kontynuuje Mickiewicz w Panu Tadeuszu (nawet Zosia karmi tam kury, co może nam się wydać obowiązkiem mało romantycznym…)
Wszyscy pozytywiści oczywiście chwalą ideał pracy – praca bowiem ma nadać sens ludzkiemu życiu, uporządkować je, spowodować, że istnienie człowieka da coś innym.
Praca u podstaw będzie uzdrawiać najniższe warstwy, praca ogranicza – cały organizm społeczeństwa. Losy bohaterów literackich potwierdzają to założenie, protestują też przeciwko konwenansom uniemożliwiającym pracę na przykład kobiecie.
- Tu dowodem naczelnym mogą być losy Marty – tytułowej bohaterki powieści Elizy Orzeszkowej. Jako młoda wdowa pragnąca utrzymać swoje dziecko – szuka uczciwej pracy wszędzie gdzie się da. Niestety – nawet jako projektantka biżuterii u jubilera przyjęta być nie może, choć robi to doskonale. Ale jest kobietą. Jej życie z braku pracy i pomocy – legnie w gruzach.
- O Nad Niemnem w tym kontekście trudno nie wspomnieć. Praca określi sens życia Justyny, Marty, Bohatyrowiczów, warto może zauważyć jeszcze jednego „pracowitego” bohatera mianowicie Benedykta Korczyńskiego, który kontynuuje dzieło Reja, Kochanowskiego i Sopliców.
- Bolesław Prus też złożył hołd pracy. Wokulski pracą dochodzi do majątku, praca ratuje od upadku „Magdalenkę”, pracy potrzebuje biedota nadwiślańska.
Następna epoka podda w wątpliwość sens pracy wówczas, gdy jest to praca niewolnicza, ponad siły, tak jak w przypadku bohaterów Zmierzchu Żeromskiego.
Ale już w przypadku jego społeczników – Stasi Bozowskiej i Judyma – właśnie praca (praca u podstaw) nadaje sens ich istnieniu. Potem Bogumił z Nocy i dni Marii Dąbrowskiej, doktor Rieux z Dżumy Camusa….. Za każdym razem ta praca daje coś społeczeństwu, ale również dla samych bohaterów jest wielką wartością.
Tylko w jednym przypadku sens pracy zostaje zachwiany, a przypadek właściwie nie ma prawa istnieć: jest to przymusowa praca w łagrach i obozach koncentracyjnych, ale to kwestia bezdyskusyjna, poza naszym tematem, tyle że trzeba o niej pamiętać. Jeśli zaś chodzi o pracę – stała się ona istotą i sensem życia dla wielu bohaterów. Czy jest to odpowiedź na nasze pytanie o poszukiwanie tego sensu? Współczesność skłania się chyba do twierdzącej odpowiedzi, ale – uwaga – lepiej unikać zbyt jednostronnych twierdzeń. Są wszak inne ideały…
Miłość istotą życia
Miłość do kobiety (lub mężczyzny) może chyba być istotą życia, skoro tak wielu bohaterów walczy o nią z zaciętością, a w przypadku klęski odbierają sobie życie. Wertet, Wokulski, bohaterowie romantyczni, dla odmiany: Małgorzata Gautier (Dama kameliowa), pani Butterfly, Agata z Pestki Anki Kowalskiej, Celina z Nocy i dni, czy choćby Ofelia z Hamleta. Miłość szczęśliwa i wspólne życie to z kolei punkt wyjścia do wspólnych działań, założenia rodziny, domu, co także może być sensem istnienia. Co więcej: dom, szczęśliwa rodzina, spełniona miłość wydaje się takim ideałem dla większości ludzi – nie tylko na kartach literatury, ale zwyczajnie, we współczesnym świecie.
Ideały, marzenia – jako sens istnienia
A dokładniej jeszcze – dążenie do nich. Ideały mogą być bardzo różne: tak jak w przypadku bohaterów Lalki Prusa.
- Ochocki widzi sens swojego życia w odkryciach naukowych,
- Rzecki w konspiracyjnej walce o ojczyznę (u boku Napoleona, rzecz jasna),
- a Wokulski w szczęśliwym życiu z panną Łęcką,
- sens istnienia Judyma spełnić się ma w pracy na rzecz biednych,
- Ikar chciał zbliżyć się ku słońcu,
- piloci z powieści Saint-Exupery’ego realizowali się w podniebnych lotach, w przecieraniu pierwszych szlaków lotnictwa.
Istotą czyjegoś życia może być po prostu prawe życie, zgodne z kodeksem moralnym, wierność uznanym wartościom, wypełnianie swoich obowiązków. Szereg moralistów przytaknie takiemu widzeniu sensu życia. Immanuel Kant, Joseph Conrad, Albert Camus… udowadniali w swoich dziełach wartości prawnych postaw. Zresztą – wierność kodeksowi pociąga za sobą konieczność walki ze złem – a to być może ideał warty wyróżnienia, dla tego ideału niejeden bohater poświęcił szczęście prywatne, a czasem zdrowie i życie.
Walka ze złem, to może być także walka z wrogiem, najeźdźcą ojczyzny, ale i z niszczącym konwenansem, z niesprawiedliwością, krzywdą ludzką itd., itd. Oczywiście, że bardziej wzniosły to cel istnienia niż na przykład założenie: „sensem mojego życia będą podróże, odkrywanie świata”. Ale ten drugi też ma swoje prawa. Właściwie każdy człowiek powinien określić sens swojego istnienia sam, zgodnie ze swoją naturą, szczerze – i oby nie kosztem innych… Ale czy zawsze może o tym decydować?
Fatum czy wolna wola?
Starożytni wierzyli w siłę przeznaczenia. Cóż mógł zrobić Edyp, by zapobiegać swoim zbrodniom i nieszczęściom swojego rodu? Nic. A nawet próbował – i tak wszystko się spełniło.
Teorie predestynacji głosił Kalwin, wspaniale zaprezentował ją Diderot w powieści pt. Kubuś fatalista i jego pan. Wszystko zapisane jest w górze – twierdzą fataliści i jak można sądzić, daje im to swoiste poczucie bezpieczeństwa. Jednakże – nie ma nic za darmo. Opłatą za ten spokój jest utrata wolności i możliwości sterowania swoim życiem – czego byśmy nie zrobili – i tak nastąpi to, co zapisane zostało „w górze”.
A może nie ma żadnego zapisu ani odgórnego scenariusza? Może zasób decyzji, sił, mocy aktywnych człowiek nosi w sobie? Oto jest pytanie. Zadaje je także Szekspir – w Makbecie, bo przez stulecia zastanawiają się psychologowie i widzowie, zastanawiał się też zapewne sam Makbet: kto właściwie był winien jego zbrodniom: on sam czy czarownice…
Czy pamiętasz, co powiedział na ten temat Makbet?
Życie jest cieniem ruchomym jedynie,
Nędznym aktorem, który przez godzinę
Pyszni i miota się po scenie, aby
Umilknąć później na zawsze, jest bajką
Opowiedzianą przez głupca, pełnego
Furii i wrzasków, które nic nie znaczą.
Tak – jedna z najsłynniejszych literackich definicji – refleksji nad ludzkim życiem należy do Szekspira, który dał ją wypowiedzieć swojemu zbrodniczemu bohaterowi, na wieść o śmierci jego żony.
Cytaty
• Moim szczęściem być blisko Boga.
Księga Psalmów (Biblia)
• Szczęście nie jest ani dziełem przypadku, ani darem Bogów.
To coś, co każdy z nas musi wypracować dla samego siebie.
Erich Fromm
• Szczęście jest czymś, co przychodzi pod wieloma postaciami, więc któż może je rozpoznać?
Ernest Hemingway
• Kto jest szczęśliwy?
Kto łączy w sobie zdrowie, zadowolenie i wykształcenie.
Tales
• Prawdziwe szczęście, którego szukamy, jest najczęściej inne, niż je sobie wyobrażaliśmy.
Jest tajemnicą, która przekracza nasze ludzkie wyobrażenia.
Ks. Jan Twardowski
• Szczęścia szuka się na jawie, znajduje się na ogół we śnie i to raczej rzadko.
Stanisław Dygat
Cytaty z utworów literackich
- Żyłam sztuka, żyłam miłością.
Tosca
- Życie ucieka niby źródło bystre,
Z tyłu nadchodzi śmierć milowym krokiem.
Sprawy dzisiejsze, ubiegłe i przyszłe
Wciąż napawają mnie smutkiem głębokiem.
Francesco Petrarca, Sonet 272
- Cale życie to farsa błazeńska. Albo się nauczysz
błaznować, odrzuciwszy tę żarliwą powagę – albo
będziesz cierpiał niezmiernie.
Palladas Epigramaty
- Po co się mozolisz daremnie, po co wzniecasz tyle
zamętu, skoroś niewolnikiem losu, pisanego ci
w dniu narodzin? (…)
Palladas Epigramaty
- Żeglugą niepewną jest życie. Wśród burz,
które nami miotają, nieraz cierpimy bardziej
niż żeglarze na rozbitym okręcie.
Palladas Epigramaty
- Z wstydem poczęty człowiek, urodzony
Z boleścią, krotko tu na świecie żywie.
Mikołaj Sęp Szarzyński Na one słowa Jopowe
- Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.
Wisława Szymborska Wołanie do Yeti
- Dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt, żywot ludzki słynie.
Słońce więcej nie wschodzi to, które raz minie.
Daniel Naborowski Krótkość żywota
Zobacz: