Inspirując się wierszem Zbigniewa Herberta „O dwóch nogach Pana Cogito”, wyraź własne stanowisko wobec tezy: każdy z nas łączy w sobie cechy Don Kichota i Sancho Pansy.
Co to za człowiek z dwiema różnymi nogami? Herbert nie każe nam się zastanawiać, wyjawia tajemnicę: Pan Cogito. Jego lewą nogę „przyrównać można do Sancho Pansy”, a prawa przypomina „błędnego rycerza”, czyli Don Kichota. My ludzie, istoty myślące, mamy więc dwie „nogi”, dwa różne spojrzenia na świat, które nie zawsze pozwalają nam stać mocno nogami na ziemi – czasem chwiejemy się trochę, bo targają nami zupełnie różne myśli. Raz obieramy drogę Sancho Pansy, którego noga jest:
(…) normalna
rzekłbyś optymistyczna
trochę przykrótka
chłopięca/ w uśmiechach mięśni
z dobrze modelowaną łydką
(…)
skłonna do podskoków
taneczna
zbyt kochająca życie
żeby się narażać.
Natura Sancho Pansy przejawia się w nas, gdy:
- cieszymy się z uroków życia,
- korzystamy z dóbr materialnych i radości cielesnych,
- czasem zachowujemy się niedojrzale,
- widzimy świat w sposób powierzchowny, nie zastanawiamy się nad jego zagadkami, nad sobą, swoim zachowaniem,
- jesteśmy samolubni, egoistyczni, wyrachowani, nie lubimy narażać się dla innych,
- stoimy na ziemi obiema nogami – trzeźwo, realistycznie patrzymy na świat.
A czasem budzi się w nas Don Kichot, którego noga jest:
pożal się Boże
chuda
z dwiema bliznami
jedną wzdłuż ścięgna Achillesa
drugą owalną
bladoróżową
sromotną pamiątką ucieczki/ (…)
szlachetnie sztywna
drwiąca z niebezpieczeństwa.
Natura Don Kichota przejawia się w nas, gdy:
- ważne są dla nas wartości duchowe,
- lubimy przygody i wyzwania,
- nie dbamy o lekceważące, pełne politowania opinie o nas i naszej niezłomnej postawie, lecz robimy swoje dla słusznej sprawy,
- jesteśmy idealistami i wierzymy, że nie ma rzeczy niemożliwych do zrobienia,
- nie boimy się podjąć trudnej drogi, pełnej przeciwieństw, nie boimy się ran, blizn i szykan, które nas mogą spotkać za nasze poglądy,
- zawsze zachowujemy się godnie.
Ale Pan Cogito na tych dwóch zupełnie różnych nogach idzie „przez świat/ zataczając się lekko”. Nic dziwnego! Raz przechyla się ku wygodnej postawie Sancho Pansy, a kiedy indziej próbuje walczyć z wiatrakami. Jego droga, a zarazem droga każdego z nas, to ciągła walka z samym sobą o godność, niezależność, człowieczeństwo.
Zobacz:
Funkcje nawiązań do Biblii i mitologii w twórczości Zbigniewa Herberta
Omów moralistykę i przesłanie wybranych utworów Zbigniewa Herberta
Nieprzemijalne dwory… nieśmiertelny prokonsul, umiłowanie władzy. Poezja Herberta.