Język bywa w literaturze czymś więcej niż tylko środkiem opisu świata. Słowa same w sobie mogą być interesujące – wyrażać nasz stosunek do świata, wpływać na sposób postrzegania rzeczywistości. „Granice mojego języka są granicami mojego świata” – stwierdził filozof Ludwig Wittgenstein. Podobnie jest ze światem wyobraźni twórcy, który może być opisywany przez nowe środki wyrazu. Pisarze wychodzą niekiedy z założenia, że literatura powinna kreować własne kody językowe, różne od powszechnie używanych. Dlatego nadają językowi nowe kształty – tworzą niezwykłe neologizmy, rozbijają tradycyjne struktury składniowe czy frazeologiczne, używają bezsensownych skojarzeń słów o podobnym brzmieniu. Takie zabiegi pozwalają na odkrywanie nowych znaczeń, a dzięki temu dokładniejsze pokazywanie świata i emocji przeżywanych przez autora. Mogą być jednocześnie wyrazem różnych postaw: wrażliwości na brzmienie, buntu przeciw tradycji (futuryści), poczucia chaosu, zagubienia (Białoszewski) czy nieufności wobec oficjalnego języka (Nowa Fala).
Eksperymenty językowe w literaturze
Futuryści (początek dwudziestolecia międzywojennego)
- Stanisław Młodożeniec,
- Bruno Jasieński,
- Tytus Czyżewski.
Precz z tradycją!
Niech żyją współczesność, technika, siła i pęd życia!
Swój bunt przeciwko tradycji futuryści rozciągnęli także na tradycyjny język poetycki. Odrzucali zasady ortografii i interpunkcji – według nich hamowały tylko wyobraźnię. Ich zainteresowanie budziły możliwości tkwiące w samym języku, zwłaszcza w jego brzmieniu. Stąd w poezji futurystów bawienie się słowami, budowanie wierszy z elementów odległych znaczeniowo, ale podobnych dźwiękowo, tworzenie zaskakujących neologizmów czy struktur składniowych. Fascynacja prymitywem sprawia, że w utworach pojawiają się np. elementy gwary (przykład: Pastorałki Tytusa Czyżewskiego). Taki anarchistyczny stosunek do języka poetyckiego wyraża np. tytuł wiersza Jasieńskiego But w butonierce czy XX wiek Młodożeńca:
- iokohama – kimonooka cię kochają z europy – RADIOTELEGRAM RADIOTELEGRAM RADIOTELEGRAM…
- Espaniolę z ledisami parlowacąc sarmaceniem – ESPERANTISTO ESPERANTISTO ESPERANTISTO…
Uwaga!
Przedmiotem eksperymentu stał się dla futurystów także graficzny zapis utworu. Mieszają różne wielkości i kroje czcionek, wykorzystują też formę wiersza obrazkowego. Tzw. kaligram pojawił się wcześniej w poezji Apollinaire’a; jest to typ utworu, którego układ graficzny odzwierciedla konkretny kształt. Pisano wiersze w kształcie krawata, zegarka, telefonu…
Awangarda Krakowska (lata dwudzieste)
- Tadeusz Peiper,
- Julian Przyboś,
- Jalu Kurek,
- Jan Brzękowski.
Tadeusz Peiper, teoretyk grupy, poetę nazywał „słowiarzem”. Co jest jego zadaniem? Tworzenie konstrukcji pięknych słów i zdań. Celem literatury nie jest odwzorowywanie otaczającego świata – lepiej to robią np. film czy fotografia, więc pisarzom pozostaje język jako jedyna sfera poszukiwań i odkryć. Celem ich dzieł ma być kreowanie własnej rzeczywistości, wyrażanie treści uczuciowych, ale nie przez nazywanie ich wprost. Lepsze jest sugerowanie, dlatego podstawowymi środkami wyrazu są dla poetów tej grupy elipsa, spiętrzona, wielopoziomowa metafora. Poeci dążą do zwięzłości – „precz z watą słów”! Odrzucają też natchnienie – literatura wymaga wysiłku intelektualnego, potrzebnego m.in. po to, by stworzyć nowe środki wyrazu. Banalne określenia, językowe klisze, utrwalone w języku elementy stylistyczne – to nie dla nich!
Ważne cytaty:
- Istota poezji nie tkwi […] w słowach, ale w wiązaniach słów. […] Poeta pisze neologizmami nawet wtedy, gdy używa zwykłych, słownikowych słów.
(Jan Brzęczkowski)
- Poeci dzisiejsi zrywają z rozrzutnymi słowotryskami dotychczasowego pieśnienia, a zmierzają do wprowadzenia jak najoszczędniejszej gospodarki słownej.
(Tadeusz Peiper)
Uwaga!
Ciekawe zabawy słowami można zobaczyć także u twórców międzywojnia kojarzonych raczej z tradycją literacką. Bogactwo neologizmów jest charakterystyczną cechą poezji Bolesława Leśmiana. Julian Tuwim swoje niezwykłe wyczucie języka ujawnia w cyklu Słowopienie:
A gdy sierpiec na niebłoczu łyście,
W cieniem ciemnie jeno niedośpiewy:
W białodrzewiu ćwirnie i srebliście
Słodzik słowi słowisieńskie ciewy.
(Słowisień)
Nurt lingwistyczny w poezji powojennej
- Miron Białoszewski,
- Tymoteusz Karpowicz.
Ich twórczość uważana jest przez nieprzyzwyczajonych czytelników za dziwactwo – zabawa słowem, eksperymenty i poszukiwania językowe kryją jednak w sobie ciekawe treści. Białoszewski wychodzi z założenia, że przeżywanie świata przez jednostkę bywa zwykle bogatsze niż możliwości nazwania tych przeżyć. Poprzez odmienny język poetycki pragnie pokazywać trudne do nazwania stany psychiczne. Wprowadza nowe słowa, ale też demaskuje i parodiuje ułomności języka. Zdania w jego wierszach są niepełne, urwane, wyrazy porozbijane na cząstki (np. poeta oddziela rdzenie, przed– czy przyrostki i łączy je w nowe całości lub pozostawia jako samodzielne słowa). Białoszewski odwołuje się często do języka mówionego, zwłaszcza potocznego, np. gwary podmiejskiej. Stąd wywodzą się różnego rodzaju powiedzenia, porzekadła podsłuchane na targowiskach czy w sklepowych kolejkach. Stąd też skłonność do zabawnego przekręcania brzmień i znaczeń. Poeta wykorzystuje wartości brzmieniowe języka, np. instrumentację głoskową, powtarzanie pewnych grup głoskowych, które nie nazywają bezpośrednio zjawiska, ale sugerują treść. W swojej zabawie ze słowami jest Białoszewski trochę na przekór tradycji – widać to także w wyborze poetyckich rekwizytów. Bohaterami jego wierszy są łyżka durszlakowa, piec, podłoga… Dlatego Artur Sandauer nazwał tę twórczość „poezją rupieci”.
Miron Białoszewski
polka z sobą
nie obda się wszystkich sobą
co chcą
co ja chcę?
ob się
nie dać się!
obsobą
Ważna lektura:
Pamiętnik z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego
Poeta uprawia w tym utworze swoistą zabawę ze słowem, ale jej celem nie jest zaskoczenie odbiorcy. Ta metoda pozwala mu zrelacjonować wydarzenia niemożliwe do opowiedzenia w zwykły sposób. Białoszewski stara się zachować formę języka mówionego. Występują w Pamiętniku… krótkie zdania (często jednowyrazowe!), zdania urywane, eliptyczne, równoważniki zdań. Na pozór sprawiają wrażenie chaosu – w taki właśnie sposób pisarz pragnie oddać charakterystyczny dla dni powstania pośpiech i niepokój. Chaos w języku odpowiada chaotycznej rzeczywistości powstania w pamięci Białoszewskiego. Widoczne w utworze liczne neologizmy, błędy gramatyczne przywodzą na myśl język dziecięcy. Nie bez powodu! Bohater – bezradny jak małe dziecko – próbuje w ten sposób określić otaczającą go rzeczywistość, koszmarną i absurdalną.
Poezja Nowej Fali
- Stanisław Barańczak,
- Ewa Lipska,
- Adam Zagajewski,
- Julian Kornhauser,
- Ryszard Krynicki.
Twórczość poetów pokolenia ’68 można skojarzyć z utworami Białoszewskiego.
Ich język poetycki to także wyraz buntu – tyle że kierowanego przeciwko zakłamaniu języka propagandy. Wszechobecna nowomowa, pełna sloganów, jest według tych twórców sposobem, by podporządkować sobie ludzi, uwięzić ich. Zabawy słowami, dwuznacznościami obecnymi w związkach frazeologicznych są drogą do odkłamania języka, pokazania pustki tkwiącej w języku oficjalnym, na przykład języku dokumentów, protokołów, ankiet personalnych:
Stanisław Barańczak
Wypełnić czytelnym pismem
Urodzony ? (tak, nie; niepotrzebne
skreślić); dlaczego „tak”? (uzasadnić); gdzie,
kiedy, po co, dla kogo żyje? z kim się styka
powierzchnią mózgu, z kim jest zbieżny
częstotliwością pulsu? Krewni za granicą
skóry? (tak, nie) […]
Uwaga!
- Termin „nowomowa” (ang. newspeak) pochodzi z powieści Orwella Rok 1984. To specjalna odmiana języka służącego celom ideologicznym. Charakterystycznymi środkami wyrazu są hiperbole („Stalin, genialny wódz ludzkości”), peryfrazy (zamiast strajki – „przestoje w pracy”), różnego rodzaju slogany („Naród z partią, partia z narodem”). W ten sposób tworzy się rzeczywistość zakłamaną, w której nie ma miejsca na protest.
- Różnego rodzaju eksperymenty językowe odnajdziemy bez trudu w licznych w literaturze XX wieku tekstach groteskowych. Ta kategoria estetyczna zwraca szczególną uwagę na słowa (język nigdy nie jest przezroczysty!), stąd w utworach niezwykłe neologizmy, mieszanie określeń pochodzących z różnych odmian języka (np. mowy wykwintnej i wulgarnej).
Przykłady:
Ferdydurke Gombrowicza, dramaty Witkacego (np. Szewcy), Kartoteka Różewicza, dramaty Becketta i Ionesco. W utworach tych ostatnich język często przypomina bezsensowny bełkot, nie służy przekazywaniu informacji. W taki sposób twórcy wyrażają samotność współczesnego człowieka, niemożność porozumienia się z innymi.
Zobacz:
Wymień najważniejsze ugrupowania poetyckie XX-lecia międzywojennego.