Posts From redakcja

W Weronie – Cyprian Kamil Norwid

Cyprian Kamil Norwid W Weronie 1 Nad Kapuletich i Montekich domem, Spłukane deszczem, poruszone gromem, Łagodne oko błękitu 2 Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów, Na rozwalone bramy od ogrodów, I gwiazdę zrzuca ze szczytu    (spada meteoryt) (opis przestrzeni) 3 Cyprysy mówią, że to dla Juliety, Że dla Romea, ta łza znad planety Spada – i groby przecieka; 4 A ludzie mówią, i mówią uczenie, (dwa głosy w zdefiniowaniu zjawiska: cyprysy

Jan Kochanowski – Treny (Tren V, Tren VII, Tren VIII)

Kilka ważnych uwag o Trenach Tren – to stary gatunek poezji, pisano go długo przed Kochanowskim na cześć osoby zmarłej. Zawsze miał stały układ: najpierw chwalono cnoty zmarłego, potem prezentowano wielkość straty, jaką ponieśli żyjący, demonstrowano żal, potem zaś pocieszenie, a w finale zamieszczano pouczenie. Wszystko to „rozłożył” Kochanowski na dziewiętnaście trenów. Pierwsze (I-VIII opisowe) opisują Urszulkę i ojcowski ból. Tren IX i X – to maksymalna rozpacz, nawet bunt

Testament mój – Juliusz Słowacki (interpretacja)

Juliusz Słowacki Testament mój Żyłem z wami, cierpiałem i płakałem z wami, Nigdy mi, kto szlachetny, nie był obojętny, Dziś was rzucam i dalej idę w cień – z duchami – A jak gdyby tu szczęście był – idę smętny. Nie zostawiłem tutaj żadnego dziedzica Ani dla mojej lutni – ani dla imienia; – Imię moje tak przeszło jako błyskawica I będzie jak dźwięk pusty trwać przez pokolenia. Lecz wy,

Władysław Broniewski Poezja

Władysław Broniewski Poezja Ty przychodzisz jak noc majowa, biała noc, noc uśpiona w jaśminie, i jaśminem pachną twoje słowa, i księżycem sen srebrny płynie, płyniesz cicha przez noce bezsenne – cichą nocą tak liście szeleszczą – szepczesz sny, szepczesz słowa tajemne, w słowach cichych skąpana jak w deszczu… To za mało! Za mało! Za mało! Twoje słowa tumanią i kłamią! Piersiom żywych daj oddech zapału, wiew szeroki i skrzydła do

Julian Tuwim, Prośba o piosenkę

Julian Tuwim Prośba o piosenkę Jeżelim, Stwórco, posiadł Słowo, dar twój świetny, Spraw, by mi serce biło gniewem oceanów, Bym, jak dawni poeci, prosty i szlachetny, Wichurą krwi uderzył w możnych i tyranów. Nie natchnij mnie hymnami, bo nie hymnów trzeba Tym, którzy w zżartej piersi pod brudną koszulą Czcze serca noszą, krzycząc za kawałem chleba, A biegną za orkiestrą, co gra capstrzyk królom. Lecz słowom mego gniewu daj błysk

Tadeusz Różewicz – Prawa i obowiązki

Tadeusz Różewicz Prawa i obowiązki Dawniej kiedy nie wiem dawniej myślałem że mam prawo obowiązek krzyczeć na oracza patrz patrz słuchaj przecie Ikar spada Ikar tonie syn marzenia porzuć pług porzuć ziemię otwórz oczy tam Ikar tonie albo ten pastuch tyłem odwrócony do dramatu skrzydeł słońca lotu upadku mówiłem ślepy Lecz teraz kiedy teraz nie wiem wiem że oracz winien orać ziemię pasterz pilnować trzody przygoda Ikara nie jest ich

Zbigniew Herbert – Pan od przyrody

Wiersz jest opowieścią o pewnym nauczycielu, który przed wojną uczył przyrody, a w drugim roku wojny został zabity. Podmiot liryczny – były uczeń profesora, zapewne sam poeta – wspomina jego postać… I to mogłoby właściwie wystarczyć, gdybyśmy chcieli przyszpilić wierszowi zwięzłą metkę. Ale nie wystarczy, bo jak to u Herberta bywa, rzecz nie tylko o jakimś dawnym przyrodniku i jego uczniu, ale o nas, którzy wiersz czytamy. Zbigniew Herbert Pan

Zbigniew Herbert – Pan Cogito a ruch myśli

Pan Cogito – to bardzo ważna postać we współczesnej literaturze polskiej. Trudno powiedzieć, czy jest stary, czy młody, czy ma brodę, czy nosi dżinsy. Jedno wiemy na pewno – ten człowiek umie myśleć. Nie przechodzi obojętnie koło ważnych ludzkich spraw, wciąż bada, analizuje, walczy ze złem i rozmyśla o życiu… Nazywa się Cogito, co po łacinie znaczy „myślę”. Wymyślił go poeta Zbigniew Herbert, który uczynił Pana Cogito bohaterem całego cyklu

Wisława Szymborska – Muzeum (interpretacja)

Wisława Szymborska Muzeum Są talerze, ale nie ma apetytu. Są obrączki, ale nie ma wzajemności od co najmniej trzystu lat. Jest wachlarz – gdzie rumieńce? Są miecze – gdzie gniew? I lutnia ani brzęknie o szarej godzinie. Z braku wieczności zgromadzono dziesięć tysięcy starych rzeczy. Omszały woźny drzemie słodko zwiesiwszy wąsy nad gablotką. Metale, glina, pióro ptasie cichutko tryumfują w czasie. Chichocze tylko szpilka po śmieszce z Egiptu. Korona przeczekała

Wisława Szymborska – Lekcja

„Kto rozwiąże ten węzeł – będzie panem świata!”. Tak brzmiała przepowiednia dotycząca skomplikowanego węzła złożonego w świątyni Zeusa przez Gordiosa, założyciela miasta Gordion. Gdy Aleksander Wielki, zwany też Macedońskim, zdobył miasto Gordion, stanął oko w oko z węzłem. Oczywiście, próbował go rozwiązać i nic z tego nie wyszło. Nie wiemy, czy wódz uśmiechnął się pobłażliwie, a węzeł zacisnął się w sobie jeszcze mocniej. Fakty są takie: Aleksander dobył miecza, węzeł

Różewicza List do ludożerców

Tadeusz Różewicz List do ludożerców Kochani ludożercy nie patrzcie wilkiem na człowieka który pyta o wolne miejsce w przedziale kolejowym zrozumcie inni ludzie też mają dwie nogi i siedzenie kochani ludożercy poczekajcie chwilę nie depczcie słabszych nie zgrzytajcie zębami zrozumcie ludzi jest dużo będzie jeszcze więcej więc posuńcie się trochę ustąpcie kochani ludożercy nie wykupujcie wszystkich świec sznurowadeł i makaronu nie mówcie odwróceni tyłem: ja mnie mój moje mój żołądek

Zbigniew Herbert – Kamyk

Do tego, żeby zastanawiać się nad istotą kamienia, trzeba być poetą… My, zwykli ludzie, wiemy, że można mieć serce twarde jak kamień, że można kamyki wrzucać do cudzego ogródka (to wymyślił Wolter). Kamienna może być pustynia i kamienne były tablice, na których Bóg wypisał Dziesięć Przykazań. Kamień może być milowy, może też służyć do rzucania – to ostatnie jest szczególnie paskudne. Co jeszcze można wymyślić na temat zwykłego, szarego kamienia?

Bolesław Leśmian – Urszulka Kochanowska

Bolesław Leśmian Urszulka Kochanowska Gdy po śmierci w niebiosów przybyłam pustkowie, Bóg długo patrzył na mnie i głaskał po głowie. „Zbliż się do mnie, Urszulo! Poglądasz, jak żywa… Zrobię dla cię, co zechcesz, byś była szczęśliwa.” „Zrób tak, Boże – szepnęłam – by w nieb Twoich kresie Wszystko było tak samo, jak tam – w Czarnolasie!” – I umilkłam zlękniona i oczy unoszę, By zbadać, czy się gniewa, że Go

Dusiołek Bolesława Leśmiana

Dusiołek to stwór fantastyczny. Nie spotkasz go na drodze do szkoły, nie porozmawiasz sobie z nim na podwórku po lekcjach. Ale Dusiołek to nie tylko poetycka wyobraźnia Leśmiana, to także metafora naszych lęków i strachów. Dusiołek to coś, co tak naprawdę siedzi w każdym z nas. Bolesław Leśmian Dusiołek Szedł po świecie Bajdała, Co go wiosna zagrzała – Oprócz siebie – wiódł szkapę, oprócz szkapy – wołu, Tyleż tędy, co

Konstanty Ildefons Gałczyński – Dlaczego ogórek nie śpiewa

Był sobie wśród polskich poetów Konstanty Ildefons Gałczyński – obdarzony niezwykłym poczuciem humoru. Potrafił z przymrużeniem oka popatrzeć na świat, z dowcipem opisywać sprawy wielkiej i malutkiej wagi. Udowodnił, że w poezji jest sporo miejsca i zmieści się w niej żart, śmiech, humor, zabawa z odbiorcą. I ogórek, i dymiący piecyk, i Osiołek Porfirion. Konstanty Ildefons Gałczyński Dlaczego ogórek nie śpiewa Pytanie to, w tytule postawione tak śmiało, choćby z

Czym jest esej interpretacyjny?

Czym jest esej interpretacyjny? To dość swobodna forma wypowiedzi pisemnej. Jeśli temat maturalny brzmi: dokonaj analizy i interpretacji! – to niestety ogranicza nieco swobodę twórczą piszącego. Ma to być analiza, interpretacja, podsumowanie wniosków i już. Esej jest formą błądzącą na pograniczu literatury. Wymaga rozległych skojarzeń, wsparcia filozoficznego, odniesień do różnych gałęzi sztuki. Nie musi być przy tym bezpośrednią wypowiedzią ucznia, który partiami analizuje utwór poetycki. Może esej sam w sobie przybrać literacką formę:

Sir Tomasz More odmawia – Spowiedź w Saint-Germain-des-Prés (Praca domowa)

Praca domowa  Wypisz z tekstu dwie, trzy wypowiedzi króla o bitwach i wojnach i spróbuj określić, jakich wojen dotyczą. Czy możecie sobie choćby wyobrazić dwieście tysięcy jazdy? Wyprowadzono tam w pole największe wojska, jakie gdziekolwiek walczyły w naszym stuleciu. Ja zaś tę bitwę o życie rozstrzygnąłem artylerią. Być może w tej wypowiedzi chodzi o Beresteczko (trudna nazwa do wymówienia dla Francuza). Tu król popisał się wspaniałym zwycięstwem nad Tatarami i

Sir Tomasz More odmawia – Spowiedź w Saint-Germain-des-Prés

Opowiadanie V Spowiedź w Saint-Germain-des-Prés Opowiadanie-scena W tym opowiadaniu autorka nakreśla niemal teatralną scenę, w której rzecz rozegra się pomiędzy dwiema postaciami. Istota opowiadania ukryta będzie w dialogu, nie w wartkiej akcji czy mnogości zdarzeń. Pisarka najpierw tworzy przestrzeń – pokój w opactwie urządzony w stylu Ludwika XIV i dwóch aktorów swojej sceny: chorego w łożu i spowiednika, który przyszedł go wysłuchać. Potem dopiero „podnosi kurtynę” – jak sama to

Sir Tomasz More odmawia – Zygmunt August i Barbara (Praca domowa)

Praca domowa  Które punkty akcji uważasz za kulminacyjne, kluczowe? scenę, w której bracia Barbary żądają od króla odstąpienia siostry scenę potajemnego ślubu króla z Barbarą scenę sejmu piotrkowskiego scenę koronacji Barbary scenę śmierci Barbary Przytocz fragmenty ukazujące Zygmunta Augusta i Barbarę razem. Skomentuj je. Za nimi – Radziwiłłówna, cała w perłach i gronostajach, król wiódł ją za rękę krok przed sobą. (…) – Panowie rada i bojary, pozdrawiam was! A

Sir Tomasz More odmawia – Zygmunt August i Barbara

Opowiadanie IV Zygmunt August i Barbara Okoliczności historyczne Opowiadanie dotyczy epizodu z historii Polski – losów ostatniego króla dynastii Jagiellonów – Zygmunta Augusta. Syn Zygmunta Starego i Bony Sforzy po owdowieniu ożenił się ze szlachcianką litewską, córką rodu Radziwiłłów – Barbarą Gasztołdową. Uczynił tak, bo ją pokochał – co było zupełnie niezgodne z obowiązkiem i mentalnością królów. Nie mogli mu tego darować polscy panowie, a nawet matka. Hanna Malewska dokładnie