Posts From Zbyszek

Zbigniew Herbert – Potęga smaku

Na tle epoki: Potęga smaku jest utworem silnie związanym z realiami historycznymi (totalitaryzm w powojennej Polsce, wpływ komunizmu na kulturę, sztukę, system wartości…). Wywodzący się ze Lwowa Herbert przeżył okupację sowiecką w latach 1939-1941, nie miał więc żadnych złudzeń co do nowego systemu. Po latach powiedział Jackowi Trznadlowi (Hańba domowa): „Tacy jak ja uważali, że rok 1945 to nie jest żadne wyzwolenie, tylko po prostu najazd, dalsza, dłuższa, znacznie trudniejsza do

Zbigniew Herbert – Głos wewnętrzny (pytania i odpowiedzi)

1. Co oznacza tytułowy głos wewnętrzny? Sumienie, wewnętrzny imperatyw moralny, autorytet podpowiadający, co robić. Dodatkowy punkt jeśli dostrzeżesz, że to sformułowanie odwołuje się do pewnej tradycji filozoficznej – mianowicie do tradycji stoickiej, skądinąd bliskiej Herbertowi. Stoicy zalecali ludziom wyzbycie się namiętności, dążenie do umiaru i harmonii, zaś głos wewnętrzny, który prowadzi człowieka, nazywali daimonionem, iskrą bożą, bożym podszeptem w człowieku. Na przykład Diogenes pisał: „I to jest właśnie cnotą szczęśliwego człowieka i szczęściem

Typy liryki w przykładach

Stanisław Grochowiak Lekcja anatomii Panowie człowiek ten Ozdobny barwą rzeczy Dostojny niby owoc odjęty delikatnie Uprzejmie Poda wam Świecenie swego wnętrza Wyraźnie widzimy tę scenę. Doskonale kojarzy się z płótnem Rembrandta Lekcja anatomii doktora Tulpa. Możemy więc określić potrzebne parametry: oto liryka sytuacyjna – opis lekcji anatomii. Podmiot liryczny wypowiada się w 1. osobie, ale nie utożsamiamy go z poetą – to aktor na scenie naszego utworu. Jest to więc

Stanisław Grochowiak, Lekcja anatomii – pytania i odpowiedzi

Stanisław Grochowiak Lekcja anatomii Panowie człowiek ten Ozdobny barwą rzeczy Dostojny niby owoc odjęty delikatnie Uprzejmie Poda wam Świecenie swego wnętrza Więc wpierw odrzućmy to Co napęczniało na nim Niech pan z prawicy Zechce Łagodnie zsupłać maskę Ta maska jest jedwabna Panowie spojrzą Śmielej Za miesiąc dwa lub rok Stwardniałaby na kamień Kto z panów ją obmyje Najlepiej płukać octem A pocałunki zdjąć Ligniną Jałowioną Panowie Siatka krzywd Obleka nawet stopy Panowie

Stanisław Grochowiak – Rozbieranie do snu

Stanisław Grochowiak Rozbieranie do snu Chodzimy razem Po tym wielkim wnętrzu Ona w smołowej Ja w błękitnej sukni Ona z zaledwie Zieloną łysiną I tu Powiada Będzie gwóźdź najpierwszy Tutaj powiesisz Cytrę obu rąk A czy ten szczygieł Może w nich? Ja pytam Ona jest głucha w obu czarnych gwiazdach I tu Powiada Będzie gwóźdź następny Tutaj powiesisz Srebrny woal płuc A czy ta róża Może w nich? Ja pytam

Stanisław Grochowiak – Rozmowa o poezji

Stanisław Grochowiak Rozmowa o poezji Od – do Lieberta… Dziewczyna: Czy pan ją widzi? Czy ona się śni? Czy też nadbiega – nagła jak z pagórka? Poeta: Ona wynika z brodawek ogórka… Dziewczyna: Pan kpi. Pan ją jedwabnie – pan ją jak motyla Po takich złotych i okrągłych lasach… To jest jak z Dafnis bardzo czuła chwila… Poeta: Owszem. Jak ostro Całowany tasak. Dziewczyna: Rozumiem pana. Z wierzchu ta ironia, A spodem czułość podpełza ku sercu…

Stanisław Trembecki – Wilk i baranek

Stanisław Trembecki Wilk i baranek Racja mocniejszego zawsze lepsza bywa, zaraz wam tego dowiodę. Gdzie bieży krynica żywa, poszło jagniątko chlipać sobie wodę. Wilk tam naczczo nadszedłszy, szukając napaści, rzekł do baraniego syna: »A któż to ośmielił waści, że się tak ważysz mącić mój napitek? Nie ujdzie ci bezkarnie tak bezecna wina«. Baranek odpowiada, drżąc z bojaźni wszytek: »Ach, Panie dobrodzieju! racz sądzić w tej sprawie łaskawie. Obacz, że niżej

Arthur Rimbaud – Samogłoski

Arthur Rimbaud Samogłoski A czerń, E biel, I czerwień, U zieleń, O błękity Tajony wasz rodowód któregoś dnia ustalę: A, czarny i włochaty gorset lśniących wspaniale Much, co brzęczą w odorze, cień w zatokę zaszyty; E, blask pary, namiotów, lance w lodowej skale, Biali królowie, dreszcz pod baldaszkami ukryty; I, purpura, krwi struga z ust, pięknych warg rozkwity, Kiedy śmieją się w gniewie lub pokutniczym szale; U, cykle, opalowa gra

Zaprezentuj sposoby wyrażania cierpienia matki w Lamencie świętokrzyskim

Zaprezentuj sposoby wyrażania cierpienia matki w Lamencie świętokrzyskim. Posłuchajcie, bracia miła, Kcęć wam skorżyć krwawą głowę, Usłyszycie mój zamętek, Jem mi się [z[stał w Wielki Piątek. Pożałuj mie, stary, młody, Boć mi przyszły krwawe gody; Jednegociem Syna miała I tegociem ożalała. Zamęt ciężki dostał się mie, ubogiej żenie, Widzęć rozkrwawione me miłe narodzenie; Ciężka moja chwila, krwawa godzin[a], Widzęć niewiernego Żydowina, Iż on bije, męczy mego miłego Syna. Synku miły

Cyprian Norwid – Fortepian Szopena

Cyprian Norwid Fortepian Szopena Do Antoniego C… La musique est une chose élrange! Byron L’art?… c’est l’art – et puis, voila tout. Béranger I Byłem u Ciebie w te dni przedostatnie Nie docieczonego wątku — – Pełne, jak Mit, Blade, jak świt… – Gdy życia koniec szepce do początku: „Nie stargam Cię ja – nie! – Ja, u – wydatnię!…” II Byłem u Ciebie w dni te, przedostatnie, Gdy podobniałeś

Cyprian Norwid – Bema pamięci żałobny rapsod

Bema pamięci żałobny rapsod ,,Iusiurandum patri datum usque ad hanc diem ita servavi…” Annibal I Czemu, Cieniu, odjeżdżasz, ręce złamawszy na pancerz, Przy pochodniach, co skrami grają około twoich kolan? – Miecz wawrzynem zielony i gromnic płakaniem dziś polan, Rwie się sokół i koń twój podrywa stopę jak tancerz. – Wieją, wieją proporce i zawiewają na siebie, Jak namioty ruchome wojsk koczujących po niebie. Trąby długie we łkaniu aż się

Cyprian Norwid – Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie

Cyprian Norwid Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie I Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie, Że ci ze złota statuę lud niesie, Otruwszy pierwej?… Coś ty Italii zrobił, Alighieri?, Że ci dwa groby stawi lud nieszczery, Wygnawszy pierwej?… Coś ty, Kolumbie, zrobił Europie, Że ci trzy groby we trzech miejscach kopie, Okuwszy pierwej?… Coś ty uczynił swoim, Camoensie, Że po raz drugi grób twój grabarz trzęsie, Zgłodziwszy pierwej?… Coś ty, Kościuszko, zawinił

Miron Białoszewski – Rozprawa o stolikowych baranach

Miron Białoszewski Rozprawa o stolikowych baranach Fantazjo warszawskiej Pragi, masz asyryjskie rogi i jedną nogę —–czerwono ———-lakierowaną. O bazar! bazar! bazar! O baran! baran! baran! To jego profil —–– jak z lewej ręki – i jego baranica piękna – ach! dwa profile Nefretet z liworyzacją tete á tete. —–Cztery czerwone kropki uszu, —–Babilony —–trefione w srebra z tłuczonego lusterka —–i czerwone chorągiewki, —–kożuchów złote Homery, —–lazurowe cokoły. A dalej: barany

Ernest Bryll – Lekcja polskiego – Słowacki

Zbyt wielu szło pod wodę. Tych z pierwszych okrętów, co skrzydłem zagarniały każdy wiatr, i z łódek walących rytmy wiosłem, posklejanych w domu, jak wiejski cieśla zdarzył – aby tylko tonąć umiały i z bulgotem zejść w pobojowisko między padlinę wraków. Tam co dzień nurkują nauczyciele – skrobać szkielety – by wszystko, jak wierzą, o ojczyźnie dobyć za perłę. A ona – ojczyzna nasza – także przez cieślę sklecona, niezdarna w swych granicach jak niezwrotny korab, kołysząca

Bogurodzica – jako dokument dziejów języka polskiego

Dla historyków literatury i badaczy języka polskiego Bogurodzica jest bezcennym źródłem wiedzy o procesach zachodzących w polszczyźnie na przestrzeni wieków, czyli ogólniej – bezcennym źródłem wiedzy o języku. W tekście tej pieśni spotykamy liczne archaizmy – wyrazy lub formy, które wyszły już z powszechnego użycia, lub zostały zastąpione innymi. Spotykamy je w tekstach dawnych lub stosujemy, gdy chcemy stylizować tekst na dawny. Archaizmy fonetyczne: • sławiena – sławiona • zwolena – zwolona • Krzciciela – Chrzciciela

Treść i przesłanie – o czym jest Bogurodzica?

To modlitwa, jasne więc że treść jej będą stanowić prośby skierowane do… właśnie – bardzo ważna jest kolejność i ilość osób pojawiających się w tekście. Pierwsza zwrotka to rozbudowana apostrofa do Maryi – Matki Boga – Rodzicielki, a jednocześnie Dziewicy. Wierni proszą Maryję, aby wstawiła się za nimi u swego Syna, zjednała Go im. Druga strofa to zwrot do Jezusa za przyczyną (pośrednictwem) Jana Chrzciciela. Przez wzgląd na życie proroka i zasługi liczą wierni na

Bogurodzica

Bogurodzica Bogurodzica dziewica, Bogiem sławiena Maryja! U twego Syna Gospodzina matko zwolena, Maryja! Zyszczy nam, spuści nam. Kyrieleison. Twego dziela Krzciciela, Bożycze, Usłysz głosy, napełń myśli człowiecze. Słysz modlitwę, jąż nosimy, A dać raczy, jegoż prosimy: A na świecie zbożny pobyt, Po żywocie rajski przebyt. Kyrieleison . Na tle epoki Bogurodzica to pierwszy polski tekst poetycki. Powstała najprawdopodobniej na przełomie XIII i XIV wieku, choć niektórzy badacze mówią nawet o

Obraz Boga i świata w Trenach Jana Kochanowskiego

Obraz Boga w Trenach ulega zmianie w stosunku do tego, jaki dominował w dotychczasowej twórczości poety. Wcześniej często pojawiał się w niej zachwyt nad wspaniałym porządkiem pełnego dobroci świata, rozumnie rządzonego przez Boga. Wyrazem miłości i zaufania do takiego Stwórcy jest Hymn (Czego chcesz od nas, Panie). Przypomnij sobie jednak, że i przed Trenami wizerunek Boga nie był tylko jednoznacznie optymistyczny. Obie fraszki O żywocie ludzkim sugerują niejako obojętność Boga wobec człowieczej codzienności; choć, przyznać trzeba, obojętność

Omów kompozycję Trenów Kochanowskiego

Jan Kochanowski pierwszy w literaturze polskiej uczynił małe dziecko pełnoprawnym bohaterem utworu literackiego. Urszulka, która „więcej nad trzydzieści miesięcy nie miała” (Tren XII), była dzieckiem niezwykłym, utalentowanym, zasługującym na miano „Safo słowieńskiej”. To oczywiste, że poeta nie mógł łatwo pogodzić się ze stratą utalentowanej córki i dał temu wyraz w Trenach. Chyba najpiękniejszy, a zarazem najbliższy prawdy portret Urszulki znajdujemy w Trenie VIII, w którym w prostych słowach mówi się

Jan Kochanowski – Treny IX, X, XI

Jan Kochanowski Tren IX Kupić by cię, Mądrości, za drogie pieniądze, Która (jesli prawdziwie mienią) wszytki żądze, Wszytki ludzkie frasunki umiesz wykorzenić, A człowieka tylko nie w anioła odmienić, Który nie wie, co boleść, frasunku nie czuje, Złym przygodom nie podległ, strachom nie hołduje. Ty wszytki rzeczy ludzkie masz za fraszkę sobie, Jednaką myśl tak w szczęściu, jako i w żałobie Zawżdy niesiesz. Ty śmierci namniej sie nie boisz, Bespieczna,