„W życiu nie chodzi o szczęście”, lecz o dobre życie (Barbara Skarga). Rozważ myśl, odwołując się do postaw wybranych bohaterów literackich.
Przykładowy wstęp
Starożytni filozofowie poszukiwali szczęścia. Niektórzy z nich – np. stoicy – uznali, że szczęście i dobre życie to to samo. Jeżeli człowiek kroczy drogami cnoty, to jednocześnie jest zadowolony. Szczęście i zarazem dobre życie dla stoików było równoznaczne z wyrzeczeniem, ascezą, samozaparciem. Było czymś zupełnie innym niż tym, z czym kojarzy się przeciętnemu człowiekowi. Przeciętny człowiek pojęcia szczęścia i dobra rozdziela. Wybiera drogę zadowolenia albo cnoty. Szczęście współcześnie jest rozumiane na ogół jako doznanie przyjemności. Przyjemność tę przynosi zdrowie, dostatnie i łatwe życie, spełniona miłość.
Dobro chodzi innymi drogami. Dobro to realizowanie wartości, takich jak pomoc biednym, obrona słabych, poświęcenie dla ojczyzny, służba społeczna etc. Dobro osiągane jest tak, jak podpowiadali stoicy – poprzez trud, wyrzeczenie, często biedę, rezygnację z miłości, z osobistych sukcesów i ambicji. W literaturze znajdujemy liczne przykłady bohaterów, którzy swoją postawą dowiedli, iż trudne dobre życie jest znacznie więcej warte niż łatwe szczęście. Rezygnowali oni z dostatków i uroków codzienności, a wybierali drogę ciężką, wymagającą poświęceń. W ten sposób osiągali doskonałość moralną, która na innym, wyższym poziomie dawała im również szczęśliwość (w życiu ziemskim lub wiecznym).
.
Proponowane rozwinięcie tematu
Chodzi o dobre życie
1. Dobre życie to wierność zasadom, które nakazuje człowiekowi głos sumienia.
Przykładem staje się tu bohater Dialogów Platona – Sokrates. Słucha on wewnętrznego głosu – nakazów ducha opiekuńczego, boskiego daimoniona, który go powstrzymuje przed złym działaniem. Wierność sumieniu doprowadza Sokratesa nie tylko do rezygnacji ze szczęścia, ale również z życia.
2. To także naśladowanie Boga. Rezygnuje się tu wprawdzie z pewnych doczesnych przyjemności, ale zyskuje się wieczną nagrodę. Do takiego dobra wzywają teksty i przedstawione w nich postacie biblijne, m.in. nawołuje św. Paweł: „…stawajcie się coraz doskonalsi!” (1Tes 4,1).
3. Dobre życie realizowane jest w żołnierskim heroicznym poświęceniu dla własnego kraju. Przekonanie o spełnianiu bohaterskiego czynu jednocześnie daje postaciom literackim poczucie sensu – Homer, Iliada; Pieśń o Rolandzie; Wacław Potocki, Wojna chocimska; Henryk Sienkiewicz, Trylogia; Stefan Żeromski, Rozdzióbią nas kruki, wrony…, Wierna rzeka; Hanna Krall, Zdążyć przed Panem Bogiem; Kazimierz Moczarski, Rozmowy z katem.
4. Cnota to nie rozkoszowanie się ziemskim dobrobytem, przechwalanie starożytnym rodem, chlubienie się z powodu przynależności do warstwy uprzywilejowanej, ale dbałość o odpowiednią jakość moralną życia – Mikołaj Rej, Żywot człowieka poćciwego; Krzysztof Opaliński, Satyry.
5. Dobre życie to pogarda dla rzeczy doczesnych, które przynoszą zadowolenie i szczęście zwykłym ludziom, a dbałość o życie wieczne. Postacie literackie zyskują ją poprzez staranie o „dobro spólne”, szczepienie „między ludźmi dobre obyczaje”, przestrzeganie praw ojczystych, a także poprzez męstwo na polu bitwy. Tak pojętej cnocie towarzyszy nieśmiertelna sława, która zastępuje codzienną, ulotną szczęśliwość – Jan Kochanowski, Pieśń XII i XIX, Księgi wtóre; Wacław Potocki, Królowie, Pieśń LXI; Adam Mickiewicz, Śmierć Pułkownika.
6. Człowiek powinien rezygnować z pozornego szczęścia, które mu ukazuje złudna fortuna i wybierać dobre, cnotliwe życie – Stanisław Herakliusz Lubomirski, Adverbia moralia; Krzysztof Opaliński, Satyry; miedziorytowe emblematy Tylmana z Gameren zdobiące Adverbia moralia.
7. Dobre życie to rezygnacja ze szczęścia i trudna, samotna walka dla kraju podejmowana przez romantycznych bohaterów – Adam Mickiewicz, Konrad Wallenrod, Dziady cz. III, Juliusz Słowacki, Kordian.
8. Cnotliwość to nie wybór łatwych dróg, ale walka z ciemną stroną własnej duszy – John Ernst Steinbeck, Na wschód od Edenu.
9. Ryciny Petera Furniusa, zdobiące dzieło Mikołaja Kochanowskiego, Rotuły, nakazują człowiekowi rezygnować z drogi rozkoszy (symbolizowanej przez czarnego rumaka), a wstępować na drogę cnoty (wyobrażonej jako biały rumak).
10. Droga prawdy i dobra to nakaz, wobec którego staje człowiek dwudziestego stulecia. Nakaz niekiedy niezwykle trudny do wypełnienia (bohaterowie Innego świata Gustawa Herlinga-Grudzińskiego), jednak możliwy do wypełnienia dzięki prawości, która istnieje w sercach ludzkich – Gustaw Herling-Grudziński, Dziennik pisany nocą, Zbigniew Herbert, Przesłanie Pana Cogito.
W życiu chodzi przede wszystkim o szczęście. Postacie tak sądzące można spotkać w:
- szkole Arystypa i Epikura – przedstawicieli filozofii hedonistycznej i epikurejskiej
- twórczości Anakreonta
- Fraszkach Jana Kochanowskiego
- Pochwale wesołości Ignacego Krasickiego
- Portrecie Doriana Graya Oskara Wilde’a
.
Przykładowe zakończenie
Literatura i filozofia dają przykłady bardzo różnych postaw. Bohaterowie najstarszych tekstów dowodzą, iż w życiu chodzi właśnie o szczęście, ale jest ono równoważne z dobrym, moralnym życiem. Dzieje się tak, jak to określił Jezus Chrystus w Kazaniu na Górze (Mt 5) – paradoksalnie błogosławionymi i szczęśliwymi są ci, którzy płaczą, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, którzy są cisi i ubodzy duchem – albowiem oni właśnie są dziedzicami Królestwa.
W wielu jednak innych, nowszych tekstów literackich spotykamy postacie, które muszą dokonać wyboru między dwiema sprzecznymi drogami: ścieżką szczęścia, rozkoszy, przyjemności i ścieżką cnoty, trudu, wyrzeczenia. Te postacie nie osiągają wprawdzie zwykłego, przyziemnego zadowolenia, ale mają poczucie spełnienia i głębokiego sensu życia.
Są również bohaterowie zarażeni starożytnym hedonizmem i epikureizmem – ich wyborem staje się przyziemne kosztowanie przyjemności życia. Dla nich szczęście jest ważniejsze od doskonałości. Mogą więc radośnie powtarzać za Kochanowskim:
Nie dbałem nigdy o złoto,
Alem tylko prosił o to,
Aby kufel stał przede mną,
A przyjaciel pijał ze mną,
A tymczasem robotnicy
Pieczę mieli o winnicy.
(fraszka Z Anakreonta, Księgi trzecie)
Wariant II.
Przykładowy wstęp:
Jak żyć, żeby osiągnąć szczęście? – to pytanie zadajemy sobie najczęściej. Szczęście to stan idealny, o którym marzymy i do którego nieustannie dążymy. Chcemy być wolni od trosk, doświadczać cudownych, wzniosłych przeżyć, a czasem po prostu odnosić, różnie rozumiany, sukces – zawodowy, osobisty itp.
Warto przypomnieć w tym miejscu słowa piosenki Ryszarda Riedla wykonywanej przez zespół Dżem: „W życiu piękne są tylko chwile”. Chwile te przychodzą i odchodzą. Niektórzy uważają, że tylko dla tych chwil warto żyć. Filozof Barbara Skarga twierdzi inaczej: według niej nie o szczęście powinniśmy zabiegać przede wszystkim. Nie ono powinno być naszym celem i najważniejszą wartością.
Pragnąc szczęścia, w gruncie rzeczy nastawiamy się na siebie: to nam ma być dobrze, wygodnie, miło. „Dobre życie” z kolei rozumiemy jako skoncentrowanie na innych. Niekoniecznie musi chodzić od razu o „służbę bliźniemu”, co zresztą brzmi patetycznie i pusto. Może po prostu o wyzbycie się egoizmu.
Pozostaje jednak pytanie: jaka jest relacja między „dobrym życiem” a „szczęściem”? Czy te wartości nawzajem się wykluczają? A może są niekiedy zbieżne?
.
Proponowane rozwinięcie tematu:
- „Uczciwość nie popłaca” – mówimy często. Dobre życie nie zapewnia szczęścia (czasem wręcz przeciwnie – wymaga decyzji heroicznych i rezygnacji z osobistego szczęścia):
– Hiob z Biblii,
– Tomasz Judym z Ludzi bezdomnych,
– Stanisława Bozowska z Siłaczki,
– Doktor Rieux z Dżumy,
– Bogumił z Nocy i dni.
- Szczęścia nie gwarantuje również życie bez zasad moralnych, zgodnie z hasłem „wszystko wolno”:
– córki tytułowego bohatera i Eugeniusz Rastignac z Ojca Goriot Balzaca,
– Julian Sorel z powieści Czerwone i czarne Stendhala,
– Zenon Ziembiewicz z Granicy Nałkowskiej.
- Jeśli nastawiamy się w życiu na własne szczęście, zazwyczaj mocno się rozczarowujemy.
- Jest to bowiem często pogoń za fałszywymi wartościami:
– bohater wierszy Sępa Szarzyńskiego (Sonet I i V),
– Makbet, Klaudiusz z Hamleta, Balladyna z dramatu Słowackiego (pogoń za władzą),
– Faust z dramatu Goethego,
– Hrabia Henryk z Nie-Boskiej komedii Krasińskiego. - Albo za wzniosłymi przeżyciami, często złudzeniami, które przysłaniają prawdziwą wartość – dobre, uczciwe życie:
– Wokulski z Lalki Prusa,
– Anna Karenina z powieści Tołstoja,
– Pani Bovary z powieści Flauberta,
– Barbara z Nocy i dni Dąbrowskiej.
- Jest to bowiem często pogoń za fałszywymi wartościami:
- Skoro szczęście trwa chwilę albo okazuje się złudzeniem, jedyne, co w życiu ma wartość, to życie dobre, uczciwe, moralne. To jednak wymaga wielkiej odwagi, siły woli, a nawet pewnego rodzaju heroizmu. Takie postawy propaguje literatura:
– Pan Cogito Herberta (np. z Przesłania Pana Cogito),
– Przed nieznanym trybunałem Szczepańskiego,
– poezja ks. Jana Twardowskiego.
.
Zakończenie:
W jednym z wywiadów Wojciech Bonowicz, autor monografii o ks. Józefie Tischnerze, opowiadał o tym, co najbardziej zadziwiło i zachwyciło go w postaci księdza profesora. Autor przyznał, że przed pisaniem książki uważał Tischnera za człowieka niezwykle pogodnego, serdecznego, uczciwego i po prostu dobrego. Ta dobroć sprawiała jednak wrażenie czegoś naturalnego, oczywistego, prostego. W czasie pisania monografii Bonowicz odkrył, że za tą dobrocią kryła się ogromna samodyscyplina, wręcz asceza. To, co wydawało się u księdza filozofa proste i naturalne, wymagało wewnętrznego heroizmu, często dramatycznych decyzji, rezygnacji z bardzo wielu rzeczy.
Czy Tischner był człowiekiem szczęśliwym? Myślę, że tak. Właśnie dlatego, że nie osobiste szczęście było dla niego najważniejsze, ale dobre życie.
Zobacz: