Posts From Zbyszek

Antoni Słonimski – Elegia miasteczek żydowskich

Antoni Słonimski Elegia miasteczek żydowskich Nie masz już, nie masz w Polsce żydowskich miasteczek, W Hrubieszowie, Karczewie, Brodach, Falenicy Próżno byś szukał w oknach zapalonych świeczek, I śpiewu nasłuchiwał z drewnianej bóżnicy. Znikły resztki ostatnie, żydowskie łachmany, Krew piaskiem przysypano, ślady uprzątnięto I wapnem sinym czysto wybielono ściany Jak po zarazie jakiejś lub na wielkie święto. Błyszczy tu księżyc jeden, chłodny, blady, obcy, Już za miastem na szosie, gdy noc

Czesław Miłosz – Walc (interpretacja)

Czesław Miłosz Walc Już lustra dźwięk walca powoli obraca I świecznik kołując odpływa w głąb sal. I patrz: sto świeczników we mgłach się zatacza, Sto luster odbija snujący się bal. I pyły różowe jak płatki jabłoni, I skry, słoneczniki chwiejących się trąb Rozpięte szeroko jak krzyże w agonii Szkło ramion, czerń ramion, biel ramion i rąk. I krążą w zmrużone swe oczy wpatrzeni, I jedwab szeleści o nagość, ach cyt…

Bronisław Maj – * * * Kto da świadectwo tym czasom…

Bronisław Maj * * * (Kto da świadectwo tym czasom…) Kto da świadectwo tym czasom? Kto zapisze? Bo przecież nikt z nas: za długo tu żyliśmy, za głęboko wchłonęliśmy tę epokę, zbyt wierni, by móc o niej powiedzieć prawdę. W ogóle – mówić prawdę. Wierny: mówię „sprawiedliwość”, a myślę o mrocznym szczęściu zemsty, mówię „godność”, a pragnę narzucenia swojej woli, mówię „troska”, a myślę „my” i „oni”, i – „co ze mną zrobili”. Nic więcej nie mam na

Skuteczność e-platform do nauczania w przygotowaniach maturalnych

Z roku na rok rośnie liczba zwolenników nowoczesnych metod nauczania, wykorzystujących e-platformy edukacyjne do poszerzania wiedzy. Tendencja wzrostowa nie powinna dziwić, jeśli weźmie się pod uwagę szereg korzyści wynikających z tego sposobu nauczania. Poniżej krótkie omówienie najistotniejszych z nich. Jakie zalety płyną ze stosowania e-platform edukacyjnych? Oto kluczowe aspekty: prostota użytkowania – przejrzysty i łatwy w obsłudze interfejs sprawia, że korzystanie z serwisu jest intuicyjne i przyjemne; nieograniczony dostęp –

Matura IB – czyli droga na studia za granicą

Pomysł na maturę międzynarodową IB, powstał w Szwajcarii w latach sześćdziesiątych. Powstała tam fundacja IBO, która obecnie gromadzi pod swoimi skrzydłami ok. 1000 szkół. Taka matura jest coraz częściej zdawana ponieważ dzięki niej otwierają się drzwi do bardzo wielu uczelni na całym świecie. Placówki  pracujące w systemie IB rozlokowane są aż w 100 państwach, przy czym prawie 50 % spośród tych szkół, to instytucje państwowe. W krajach skandynawskich można spotkać

Czesław Miłosz – Szedłem dzisiaj przez ogród

Czesław Miłosz Szedłem dzisiaj przez ogród Szedłem dzisiaj przez ogród od wiosny zamglony alejami skąd widać ulicy zwaliska. Wiatr tu rozwiewa murów popalonych złomy, skrzypi żwir. Kropla deszczu i drzew na czoło pryska. Jakieś pary na szczątkach ławek. Niebo chmurne. W taką wiosnę przystanąć, na ścieżce rysować i z myśli wszystkich wrogich, walących się szturmem jedną wybrać, jak łódkę wiozącą przez powódź. Więc myślałem kim jestem. Jestem człowiek nagi, co

Czesław Miłosz – Zaklęcie

Motto: Choć się natura troistym grodzi Ze stali murów opasem, Rozum człowieczy wszędy przechodzi Niezłomny pracą i czasem. Tymi on wsparty, bory wędrowne Burzliwym morzom poruczył, Wydarł z otchłani kruszce kosztowne I skakać głazy nauczył. (Adam Naruszewicz Balon) Czesław Miłosz Zaklęcie Piękny jest ludzki rozum i niezwyciężony. Ani krata, ni drut, ni oddanie książek na przemiał, Ani wyrok banicji nie mogą nic przeciw niemu. On ustanawia w języku powszechne idee I prowadzi

Czesław Miłosz – Wieść

Czesław Miłosz Wieść O ziemskiej cywilizacji co powiemy? Że był to system kolorowych kul, z zadymionego szkła, W którym zwijała się i rozwijała nitka świetlnych płynów. Albo że było to zbiorowisko pałaców promieniopodobnych Wystrzelających z kopuły o zamczystych wrotach Za którymi chodziła potworność bez twarzy. I że co dzień miotano losy, a komu wypadło nisko, Prowadzony był tam na ofiarę: starcy, dzieci, chłopcy i dziewczęta. Inaczej też może powiemy: że mieszkaliśmy w złotym runie, W tęczowej sieci,

Bolesław Leśmian – Dwoje ludzieńków

Bolesław Leśmian Dwoje ludzieńków Często w duszy mi dzwoni pieśń, wyłkana w żałobie, O tych dwojgu ludzieńkach, co kochali się w sobie. Lecz w ogrodzie szept pierwszy miłosnego wyznania Stał się dla nich przymusem do nagłego rozstania. Nie widzieli się długo z czyjejś woli i winy, A czas ciągle upływał – bezpowrotny, jedyny. A gdy zeszli się, dłonie wyciągając po kwiecie, Zachorzeli tak bardzo, jak nikt dotąd na świecie! Pod jaworem – dwa łóżka, pod jaworem

Bolesław Leśmian – Przemiany

Bolesław Leśmian Przemiany Tej nocy mrok był duszny i od żądzy parny I chabry rozwidnione suchą błyskawicą Przedostały się nagle do oczu tej sarny, Co biegła w las, spłoszona obcą jej źrenicą – A one, łeb jej modrząc, mknęły po sarniemu. I chwile zaglądały w świat po chabrowemu. Mak, sam siebie w śródpolnym wykrywszy bezbrzeżu Z wrzaskiem, który dla ucha nie był żadnym brzmieniem, Przekrwawił się w koguta w purpurowym pierzu I aż do krwi potrząsał

Cyprian Kamil Norwid – Pióro

Cyprian Kamil Norwid Pióro …nie dbając na chmury Panów krytyków, gorsze kładzie kalambury. (Byron, Beppo) I wlano w ciebie duszę – nie anielską, czarną, Choć białym włosem strzępisz wybujałą szyję, I wzdrygasz się w prawicy wypalonej skwarną Posuchą – a za tobą długie żalów chryje, Albo okrągłe zera, jak okrągłe grosze, Wtaczają się w rubryki zaplecione giętko, Jak zrachowane jaja, kiedy idą w kosze Ostrożnie i pomału. – Czasem znowu prędko Nierozerwany promień z ciebie głosek tryska,

Bolesław Leśmian – W malinowym chruśniaku

Bolesław Leśmian W malinowym chruśniaku (fragment) W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem Zapodziani po głowy, przez długie godziny Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny. Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem. Bąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty, Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory, Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory, I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty. Duszno było od malin, któreś, szepcząc, rwała, A szept nasz tylko wówczas nacichał

Bruno Jasieński – But w butonierce

Bruno Jasieński But w butonierce Zmarnowałem podeszwy w całodziennych spieszeniach, Teraz jestem słoneczny, siebiepewny i rad. Idę młody, genialny, trzymam ręce w kieszeniach, Stawiam kroki milowe, zamaszyste, jak świat. Nie zatrzymam się nigdzie na rozstajach, na wiorstach, Bo mnie niesie coś wiecznie, motorycznie i przed. Mijam strachy na wróble w eleganckich windhorstach, Wszystkim kłaniam się grzecznie i poprawiam im pled. W parkocieniu krokietni – jakiś meeting panieński. Dyskutują o sztuce, objawiając swój traf. One jeszcze nie wiedzą,

Andrzej Bursa – Zgaśnij księżycu

Andrzej Bursa Zgaśnij księżycu Z misiem w rączkach zasnęło dziecko Miasto milczy jak tajemnica Przyczajony za oknem zdradziecko Zgaśnij zgaśnij księżycu! Księżyc srebrne buduje mosty Księżyc płacze zielonymi łzami Księżyc jest tylko dla dorosłych Zasłoń okno zasłoń okno mamo. Z wież wysokich przez liście szpalerów Na dorosłych zstępuje księżyc Synek ma trzy lata dopiero Jemu jeszcze nie wolno tęsknić. Jeszcze będą burzliwe noce Srebrne miasta dużo goryczy Wstań mamusiu zasłoń

Adam Mickiewicz – Romantyczność

Adam Mickiewicz Romantyczność Me think, I see … Where? – In my mind’s eyes. Shakespeare Zdaje mi się, że widzę… gdzie? Przed oczyma duszy mojej. Słuchaj dzieweczko! – Ona nie słucha – To dzień biały! To miasteczko! Przy tobie nie ma żywego ducha. Co tam wkoło siebie chwytasz? Kogo wołasz, z kim się witasz? – Ona nie słucha – To jak martwa opoka Nie zwróci się w stronę oka, To strzela wkoło oczyma,

Adam Mickiewicz – Polały się łzy…

Adam Mickiewicz Polały się łzy me czyste, rzęsiste… Polały się łzy me czyste, rzęsiste Na me dzieciństwo sielskie, anielskie, Na moją młodość górną i durną, Na mój wiek męski, wiek klęski; Polały się łzy me czyste, rzęsiste… Na tle epoki Liryk typowy i jednocześnie nietypowy dla epoki. Pełen emocji (to właśnie charakterystyczne dla romantyzmu), ale przez swą uporządkowaną kompozycję powściągliwy. Jak pisze Julian Przyboś: „Wiersz jest niekończącym się płaczem”, ale nie

Adam Mickiewicz – Do matki Polki

Adam Mickiewicz Do matki Polki O matko Polko! gdy u syna twego W źrenicach błyszczy genijuszu świetność, Jeśli mu patrzy z czoła dziecinnego Dawnych Polaków duma i szlachetność; Jeśli rzuciwszy rówienników grono Do starca bieży, co mu dumy pieje, Jeżeli słucha z głową pochyloną, Kiedy mu przodków powiadają dzieje: O matko Polko! źle się twój syn bawi! Klęknij przed Matki Boleśnej obrazem I na miecz patrzaj, co Jej serce krwawi:

Nad wodą wielką i czystą – Adam Mickiewicz

Adam Mickiewicz Nad wodą wielką i czystą Nad wodą wielką i czystą Stały rzędami opoki, I woda tonią przejrzystą Odbiła twarze ich czarne; Nad wodą wielką i czystą Przebiegły czarne obłoki, I woda tonią przejrzystą Odbiła kształty ich marne; Nad wodą wielką i czystą Błysnęło wzdłuż i grom ryknął, I woda tonią przejrzystą Odbiła światło, głos zniknął. A woda, jak dawniej czysta, Stoi wielka i przejrzysta. Tę wodę widzę dokoła

Adam Asnyk – Do młodych

Adam Asnyk Do młodych Szukajcie prawdy jasnego płomienia, Szukajcie nowych, nieodkrytych dróg; Za każdym krokiem w tajniki stworzenia Coraz się dusza ludzka rozprzestrzenia I większym staje się Bóg! Choć otrząśniecie kwiaty barwnych mitów, Choć rozproszycie legendowy mrok, Choć mgłę urojeń zedrzecie z błękitów, Ludziom niebiańskich nie zbraknie zachwytów, Lecz dalej sięgnie ich wzrok. Każda epoka ma swe własne cele I zapomina o wczorajszych snach… Nieście więc wiedzy pochodnię na czele I nowy udział

Zbigniew Herbert – Głos wewnętrzny

Zbigniew Herbert Głos wewnętrzny mój głos wewnętrzny niczego nie doradza niczego nie odradza nie mówi ani tak ani nie jest słabo słyszalny i prawie nieartykułowany nawet jeśli się bardzo głęboko pochyli słychać tylko oderwane od sensy sylaby staram się go nie zagłuszać obchodzę się z nim dobrze udaję że traktuję go na równi że mi na nim zależy czasami staram się z nim nawet rozmawiać – wiesz wczoraj odmówiłem nie