Wzory sformułowania tematu

  • „Jakaż jest przeciw włóczni złego twoja tarcza człowiecze z końca wieku?” – moje podróże po krainie literatury w poszukiwaniu systemu wartości
  • Jakie wartości, zawarte w literaturze, należy przekazać następnym pokoleniom jako najcenniejsze dziedzictwo? Swoje rozważania na temat człowieczeństwa (u progu nowego tysiąclecia) zilustruj odpowiednimi przykładami.
  • Wchodzisz w dorosłe życie. W jakim stopniu literatura nauczyła Cię dojrzale rozważać swoje miejsce w świecie? Powołaj się na wybrane przykłady z różnych epok literackich.
  • „Szukam nauczyciel i mistrza” (Tadeusz Różewicz). Poszukiwanie norm moralnych i wartości życia w literaturze współczesnej.
  • „Studiowanie literatury nie jest niczym innym jak studiowaniem ludzi” (George Sand) Jakiej wiedzy o człowieku dostarczyły Ci poznane utwory literackie.
  • Do jakich przemyśleń dotyczących natury człowieka i jego zgody na zło skłoniła Cię lektura wybranych utworów literackich?
  • „Dzieła sztuki nie wystarczy zobaczyć, przeczytać, trzeba do niego powracać, studiować, konfrontować z własnym życiem”. (Maria Dąbrowska)
    W jakim sensie literatura (sztuka) pozwala Ci rozpoznać, które wartości są ważne w życiu? Rozważ sięgając do trzech wybranych dzieł.
  • W literaturze polskiej i obcej możesz odnaleźć różne postawy życiowe. Zaprezentuj te, które mógłby zaakceptować dzisiaj młody człowiek.
  • Każdy człowiek kształtuje swoją hierarchię wartości. Rozważ wpływ literatury na Twój kodeks etyczny i postawę wobec rzeczywistości.
  • „Człowiek sam musi określić, co w życiu jest najważniejsze: Świat jakich – ważnych dla Ciebie – wartości odnajdujesz w utworach literackich?” (Na wybranych przykładach)
  • W poszukiwaniu „Nauczyciela i mistrza”. Twoje rozważanie o utworach literackich szczególnie znaczących w kształtowaniu systemu wartości młodego człowieka końca XX wieku.
  • „Tylko to dzieło jest czegoś warte, z którego człowiek może się poprawić i mądrości nauczyć” (A. Mickiewicz). Twoje podróże po krainie literatury w poszukiwaniu własnego systemu wartości.

 

Ujęcia tematu

I. Najprostsze – rozprawka prezentująca utwory literackie.

  • Teza takiej rozprawki brzmi:
    Literatura, dzięki której buduję swój system moralny, to następujący zestaw tytułów:
  • Przy każdym z nich motywacja – co z tej akurat książki przejęłam, a czego się nauczyłam.
  • Zakończenie może wyróżnić tę najważniejszą pozycję lub zaproponować „zestaw obowiązkowy” dla takiego podróżnika. Jest to ujęcie bardzo typowe, poprawne, ale też dosyć przeciętne.

II. Rozprawka o bohaterach.

Wzory i antywzorce
Teza tego typu pracy nadal zakłada postawę „Ja a literatura”, tyle że dobór materiału porządkuje według postaci literackich, a nie utworów. Literatura tak czy inaczej opowiada o ludziach, czyny bohaterów mogą być wzorem lub antyprzykładem.

  • Przy prezentacjach postaci – przy każdej musi znaleźć się wyjaśnienie nawiązujące do tematu: co z niego biorę, co krytykuję.
  • Wśród bohaterów mogą pojawić się autorzy dzieł (są przecież rozmaite autobiografie, pamiętniki, itp.)
  • Można też wykorzystać poezję (też ma swoich bohaterów, np. Pana Cogito).
  • Zakończenie może być refleksją o ludziach wyżej opisanych, o ich trudnych (czasem tragicznych) wyborach, o niejednoznaczności ocen ich postepowania. Może być też próbą stworzenia własnego „bohatera”. Może krótką refleksją nad tym, jakim ja sam będę bohaterem swojego pamiętnika czy wręcz życia?

III. Rozprawka o dylematach

Tezą byłby tu wniosek, że najwięcej można się nauczyć o życiu w sytuacjach trudnych i niejednoznacznych. Że nie sztuka przyjąć za wzór „chodzący ideał”, a potępić zbrodniarza.

  • Literatura rzadko stwarza czarno-białe sytuacje, raczej ukazuje dylematy moralne, sytuacje graniczne. To, jak z nich potrafią wybrnąć bohaterowie, to, jak takie sytuacje są skonstruowane – może być świetną nauką dla wkraczających w dorosłe życie.
  • Pracę wypełni przytaczanie takich sytuacji – i własnych opinii, ocen, wyborów oraz pokazywanie, jaka naukę pobiera autor pracy.
  • Zakończenie mogłoby nawiązywać do współczesnego życia. Czy dostrzegasz w nim trudne momenty zmuszające ludzi do wyborów moralnych? Może sam byłeś w takiej sytuacji? Umiejętne odniesienie doświadczeń literackich do życia zawsze robi dobre wrażenie.

IV. Próby eksperymentowania

Esej filozoficzny o moralności

  • Prezentujesz swój własny system moralny, swoje rozważania o dobru i złu, swoje obserwacje świata i jego etyki. To trzon pracy.
  • Natomiast materiał literacki (również film, malarstwo, teatr) przywołujesz na poparcie swoich tez.
  • Możesz z założeniami literatów polemizować, możesz przytaczać autorytety filozoficzne i też je kontrować.

Zakończenie powinno być tu kwintesencją własnych wniosków, może jakimś cytatem lub zaproszeniem do przeczytania, obejrzenia, przeanalizowania szczególnego dzieła. Ta praca, eseistyczna, wydaje mi się najciekawszą ze wszystkich formą, ale jest też najtrudniejsza.

 

Fantastyczna podróż po krainie literatury

Jeśli decydujecie się na tego typu pracę – warunek jest taki: musicie doskonale znać swojego polonistę (czy lubi i toleruje takie eksperymenty) i realnie oceniać swoje umiejętności (czy podołacie tak trudnemu zadaniu, żeby nie wyszło właśnie zbyt infantylnie). O zdanie też możecie zapytać swojego profesora – w końcu zna Wasze możliwości od czterech lat. A nietypowe ujęcie i tak nie może wyeliminować naszego ukochanego materiału literackiego.

Propozycja do przemyśleń
Biblia – dzieło szczególne, sacrum, ale też zbiór niezwykłych opowieści o człowieku i etyce. Sam Dekalog, potem postać i nauka Chrystusa, przypowieści mogą stanowić źródło prawd moralnych nie tylko dla wierzących.

 

Postacie i dylematy

Są wśród bohaterów literackich bezdyskusyjne wzory – są też osoby skomplikowane. Uczyć się można od takich i takich, a wątpliwości – to też nauka. Wszystko trzeba sobie spokojnie rozważyć.

Literackie wzorce

  • średniowieczny rycerz,
  • doktor Rieux z Dżumy Camusa,
  • Lebbres z Wieży Gustawa Herlinga-Grudzińskiego,
  • Ojciec Kolbe – opisany w eseju Święty Jana Józefa Szczepańskiego.

Są to cztery przykłady wzorowych postaci, od nich możemy z pewnością się uczyć budować własne systemy, ale trudno zapatrzeć się w nie bezkrytycznie.

Czy jesteś w stanie być współczesnym rycerzem średniowiecznymi? Jeśli powiesz: tak, bo honor, wierność słowu, odwaga i waleczne serce, wierność kobiecie, wierność przyjacielowi wciąż są ważne – to O.K. I bez znaczenia jest, że zbroja z mody wyszła, a miecze oglądamy w muzeach, jeśli te właśnie wartości przyjął współczesny młodzieniec (dziewczyna też) do swojego kodeksu.

Pamiętaj jednak, że ten sam rycerz był nietolerancyjny, okrutny, dumny, czasem zaś – jak w przypadku Rolanda – jego honor stawał się obsesją. Roland skazał swoich towarzyszy na śmierć, byle tylko nie wzywać pomocy. Pobożność rycerska – piękna cecha – często prowadziła do wojen religijnych i zabijania innowierców pod hasłem szerzenia swojej wiary. Zadufania, nietolerancji, obsesji nie wpisujcie do swoich życiowych kodeksów, coś się chyba jednak zdezaktualizowało.

Doktor Rieux to piękna postać. Niewiele tu do dyskusji, można go podziwiać i podziwiać, trudniej naśladować: Doktor Rieux nie uważał się za bohatera – postępowanie zgodne z normami moralnymi uważał za zwykłą zasadę w swoim życiu – warto to podkreślić. Był lekarzem, ale pomoc chorym w dobie zarazy uważał nie za akt etyki zawodowej, ale za obowiązek ludzki, solidarność wobec drugiego człowieka – to też trzeba podkreślić, bo to zrównuje nas z doktorem Rieux. Nie możemy już powiedzieć: ależ on był lekarzem, a co ja, mam obowiązki wobec własnej rodziny, nie umiem leczyć… Otóż:

Postawa doktora Rieux nie jest postawą lekarza wobec chorych. Jest to aktywna postawa współczesnego człowieka wobec zła panującego na świecie. To aktywność, protest przeciw złu – bez względu na broń jaką się przeciw niemu dysponuje, to niezgoda na bierność i bezradność.

Jeśli taką postawę przejęliście z Dżumy Camusa, rozumiecie, że równą epidemii zarazą jest znieczulica, agresja, okrucieństwo, nieuczciwość – i nie potraficie być wobec tej dżumy obojętni – jesteście spadkobiercami doktora Rieux. Tylko że taka postawa wymaga czasem wielkich wyrzeczeń – pamiętasz, że w czasie gdy doktor walczył z dżumą, zmarła jego żona. Pamiętasz, że poświęcił cały swój prywatny czas na morderczą walkę, a to już może okazać się dużo trudniejsze niż słowne deklaracje. Osobiście bardzo lubię tę postać – jest bowiem rzadko spotykanym bohaterem, który bohatera w sobie nie widzi. Nie ma w jego portrecie heroizmu, jest skromność, jest zwycięstwo – a to budzi mój ogromny szacunek.

Uwaga!
Warto może pokusić się o małe porównanie z podobnymi postaciami z literatury i historii.

Choćby z polskim doktorem Judymem, który dokonał tragicznego wyboru – z pełnym poświęceniem odrzucił Joasię, by cały swój byt poświęcić leczeniu biedoty. A mimo to – w moich oczach Judym blednie przy porównaniu z doktorem Rieux. Jego czyn nabiera znamion pozy, sztuczności… Bohater nie wprowadza w zwykłe życie postawy pełnej humanizmu, musi zostać rozdarty – i wtedy dopiero misja będzie mogła zostać spełniona. Ale może macie inne zdanie – i właśnie od Judyma chcecie przejąć to społecznikowskie poświęcenie? Jeśli napiszecie, że dzięki niemu pomyśleliście, że można swoje życie poświęcić dla wielkiej idei, i że on naprowadził Was na myśl, że „być” to więcej niż „mieć” – nikt nie ma prawa uśmiechnąć się nad taką wypowiedzią. Jest jeszcze kilka innych: doktor Janusz Korczak, który wybiera śmierć z dziećmi, by złagodzić im ostatnie chwile, są bohaterowie powstań, doktor Edelman walczący w getcie (opisany przez Hannę Krall w Zdążyć przed Panem Bogiem).

Z tymi bohaterami wielkiego formatu jest jeden kłopot: ich czyny stały się wręcz nieprzystawalne do naszego zwykłego życia. Można napisać: podziwiam, chciałbym mieć tę odwagę, ale czy miałbym siłę? W ten krąg wpisuje się też czyn ojca Kolbego, znamy go z historii, a spośród lektur – z eseju Święty (Przed nieznanym trybunałem). Faktycznie świętym jest ktoś, kto bez wahania oddaje swoje życie za drugiego człowieka. Jest w tym również coś nadludzkiego, czytając o takich czynach człowiek czuje się mały, gdy narzeka na ból zęba. Ale tego właśnie uczy nas literatura – że miłość do człowieka może osiągnąć aż takie rozmiary.

Lebbros – jeszcze przy jego dziejach zatrzymajmy się na chwilę. Cóż można przejąć od tego nieszczęśliwego, a zarazem niezwykłego bohatera. Lebbros – chory na trąd, odizolowany od ludzi i świata – potrafi żyć. To już wielki wzór: umieć ułożyć swoje życie, krzewić piękno, być użytecznym mimo cierpienia, które nas spotkało. Rzecz następna: Lebbros myśli o tym, by nie zarazić innych. Nie ma w nim już buntu, niechęci do zdrowych – on wciąż pamięta o tym, że trzeba dbać o innych ludzi. Przypomina biblijnego Hioba: cierpiący niewinnie człowiek dotknięty chorobą, nieszczęściem, utratą bliskich. A mimo to – pozostaje wierny Bogu i jego nakazom. Wieża nie tylko pokazuje czytelnikowi wzorzec do naśladowania (bardzo trudny), jakim mógłby być Lebbros. Uczy jeszcze czegoś: współczucia, tolerancji, reakcji na ludzkie cierpienie. Nie utożsamiajcie się z Lebbrosem, stańcie naprzeciw – chorego na trąd lub współczesnego, dotkniętego chorobą AIDS. Podacie mu rękę? Czy może będziecie wśród tych, którzy kamienują jego psa? Nawet sama refleksja nad własnym stosunkiem do ludzi chorych i samotnych jest pewną korzyścią ze spotkania z Wieżą Grudzińskiego.

Dylematy moralne

  • Konrad Wallenrod
  • Makbet
  • Bohater romantyczny
  • Zbyszek Dulski

Dylemat Konrada Wallenroda to odwieczny problem szpiegów, dylemat, który wcale nie przestał być aktualny. Szpieg zawsze posługuje się podstępem, przebraniem, zdradą. Rozgrzeszamy go, gdy działa w naszym imieniu – gdy przeciw nam, uważamy go za przestępcę najgorszego gatunku. Czy to jest słuszne? Wallenrod, który wszedł w krzyżackie szeregi i doprowadził Zakon do zguby, miał wiele na swoje usprawiedliwienie: to nie była równo walka ani uczciwa wojna (jeśli taka w ogóle może być). Potężny najeźdźca zagroził ojczyźnie Wallenroda, jego działanie było właściwie obroną. A mimo to czuł, że zhańbił swój rycerski honor i skazał się na wieczne potępienie. Czego uczy jego los? Czy są sytuacje, które uprawniają do walki tego typu? Jakie to sytuacje?

Z Makbetem łatwiej się rozprawić – wprawdzie czarownice i Lady Makbet popchnęły go do zbrodni, ale to on zabił króla Dunkana, on dał się otumanić żądzą władzy. On w końcu ginie – bo w dramatach postępowanie niemoralne zawsze musi zostać ukarane. Ale los Makbeta uczy , by być ostrożnym w dobieraniu środków do celu, przestrzega przed machiną zła, która wciąga zbrodniarza – i w końcu go niszczy.

Za to romantycy mieli prawdziwie dylematy! Najlepszym przykładem jest Kordian – zdecydował się zabić cara. Każdy prokurator rzekłby: usiłowanie zabójstwa, w dodatku zamach stanu. Adwokat zaś wskazałby na pobudki: wszak Kordian chciał w ten sposób zbawić naród, zniszczyć kata ukochanej ojczyzny. Rzeczywiście jest to problem: zabójstwo w imię patriotyzmu. Sam Kordian nie zniósł psychicznie tej sytuacji – zemdlał w progu sypialni cara, i do morderstwa nie doszło. Dylematy bohaterów też są dobrą lekcją: jasno wskazują, że życie dostarcza trudnych sytuacji, o wcale niejednoznacznym wymiarze moralnym.

Nie oceniaj Kordiana: ani twarde: „Ja bym zabił”, ani wyrozumiałe „szlachetny, nie mógł zabić człowieka” nie będzie prawdziwe. Wniosek jest inny: należy cenić jasno określone sytuacje, nie pozostawiające wątpliwości, która droga jest prawa i czysta, a która wykluczona. Trzeba też wiedzieć, że wybór z reguły bywa trudny i zawsze pociąga za sobą jakieś skutki – nawet gdy nie chodzi o zabójstwo cara i los ojczyzny, ale choćby konflikt z dyrektorem albo poświęcenie się karierze.

Zbyszek Dulski (Moralność pani Dulskiej) – to przykład człowieka idącego w życiu na łatwiznę. Dziś problem wydaje się jasny: powinien obronić swoje stanowisko przed matką, powinien ożenić się z Hanką – a był słaby i uległ presji dulszczyzny. Z drugiej strony sytuacja młodzieńca Dulskiego jest dużo bardziej „życiowa” i aktualna niż bohatera romantycznego.

Zenon Ziembiewicz z Granicy Zofii Nałkowskiej – to jeszcze jeden całkiem dobry przykład, bo współcześnie „niewymarły”. To typ karierowicza, który zrezygnował ze swoich ideałów młodzieńczych, bo ciążyły mu w drodze do sukcesu. Kiedy podjął decyzję o strzelaniu do demonstrantów, całkowicie wyzbył się swoich zasad. Gdy wdał się w romans z Justyną – okazał się słaby i dwulicowy. No tak, zanim wydacie na niego okrutny wyrok, przypomnę (bo muszę), że podróżujecie w poszukiwaniu nauk i zasad. Ziembiewicz godny jest potępienia, ale jego dzieje pokazują też zagrożenie, które dotyczy Was – młodych, wchodzących w dorosłość. Zagrożenie to stanowi ogół społeczeństwa, istniejąca rzeczywistość – ona czyha tylko, by człowieka pochwycić i ukształtować według swoich wymagań. Bardzo trudno jest się jej oprzeć, ocalić swoje zasady – prawdomówność, chęć obrony słabszych, itp. Los Ziembiewicza uczy, by pozostać wiernym sobie, ale doświadczenie pokazuje, że wielu karierowiczów poradziło sobie ze swoim sumieniem i żyje w dobrobycie i spokoju.

 

Kilka interesujących przypadków

  • Dlaczego Lord Jim Conrada miałby być książką, która daje budulec do kształtowania własnego systemu moralnego. Joseph Conrad, to wielki moralista literatury światowej. Głosi absolutyzm moralny, ideę „kilku prostych zasad” – i nieustępliwie wykazuje, że pogwałcenie jakiejkolwiek z nich pociągnie za sobą złe skutki. Lord Jim jest tego najlepszym przykładem – nigdy nie wybaczył mu Conrad błędu z początków morskiej kariery: gdy Jim jako pierwszy oficer uciekł z tonącej Patny. Klęska będzie go prześladować do końca życia, choć będzie potem odważny, prawy, honorowy. Nie masz prawa do błędu – mówi Conrad – oto kilka życiowych drogowskazów (wybieraj):
    honor • wierność zasadom • obowiązek • przyjaźń • wierność przyjaźni • odwaga • prawość
  • Dlaczego Mały Książę pomaga w rozróżnieniu wartości życiowych? Choćby dlatego, że opowiada o ogromnej roli uczuć: miłości i przyjaźni w ludzkim życiu. Właściwie wszyscy chcemy, by weszły w skład naszych doświadczeń życiowych – lecz czy potrafimy je rozpoznać i docenić? Mały Książę właśnie w swojej podróży nauczył się tego, że jego Róża jest jedyna, choć nie jedna, a za przyjaźń warto zapłacić bólem rozstania.
  • Ferdydurke Witolda Gombrowicza nie jest przecież powieścią o moralności. Nie. Ale Józio uosabia nas wszystkich, zaś jego podróż przez szkołę, rodzinę mieszczańską, wieś jest poszukiwaniem prawdy o człowieku. Szuka jakiejś autentycznej postawy, takiej, która nie byłaby ustaloną formą. Jego próby są przestrogą przed czyhającymi formami i stereotypami, choć Józio nic autentycznego nie znajduje, tym bardziej prowokuje czytelnika do walki z fałszem, do obrony własnej autentyczności. Czy do walki z Formą? Z nią nie da się podobno walczyć. A może Józio nie chciał i nie potrafił? Zawsze nurtowało mnie jednak następujące pytanie: czy w świetle filozofii Gombrowicza: prawość, uczciwość, pomoc innym, radość życia, prawda – to też Formy? Tak. A jeśli tak, to może w życiu chodzi o wybór odpowiednich Form?

 

Powieści – „próby człowieczeństwa”

Potwierdzają słynne motto Szymborskiej: tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Człowiek postawiony w sytuacjach skrajnych (przed groźbą śmierci, głodu, bólu, utraty najbliższych) ujawnia różne oblicza: bywa bohaterem, bywa tchórzem, donosicielem z dwóch śmierci, swojej i przyjaciela, wybierze jego śmierć (parafraza Miłosza). Doświadczenie wojny, obozów, przesłuchań pokazuje, jak trudno obronić wysokie wartości humanitarne w takich chwilach. Podziwiam bohaterów, lecz lękam się deklaracji, że potrafiłabym zachować taką samą postawę. Według mnie wynika z tej literatury podstawowa nauka – że powinniśmy za wszelką cenę nie dopuścić do powtórzenia takich sytuacji. Powraca symboliczna postać doktora Rieuxa z Dżumy – walka ze złem, aktywność wobec zła powinna być pierwszym obowiązkiem człowieka.

Wypowiedzi, które może Wam się spodobają?

  • Istnieje tylko jedna niezmienna powinność, a jej formuła brzmi: „Kochaj bliźniego swego jak siebie samego”. Zupełnie inną kwestią jest, jak to robić, niemniej to już cała moralna powinność.
    William Temple
  • Święty Augustyn powiada, że aby dowiedzieć się czy mamy do czynienia z dobrym człowiekiem, pytać trzeba nie: w co wierzy, czy na co ma nadzieję, ale co kocha.
    Peter Vardy, Paul Grosch, Etyka
  • Postępuj tak, jak gdyby maksyma twojego postępowania, miała stać się prawem ogólnym.
    Immanuel Kant
  • Jeśli dobrze się zastanowisz, zawsze stwierdzisz, że dobry czyn jest najlepszy dla ciebie.
    Peter Singer – Poradnik etyczny

Powieść

Joseph Conrad – Lord Jim
Albert Camus – Dżuma
Antoine Saint-Exupéry – Ziemia planeta ludzi, Mały książę
Michaił Bułhakow – Mistrz i Małgorzata
Stefan Żeromski – Ludzie bezdomni
Bolesław Prus – Lalka
Zofia Nałkowska – Granica
Witold Gombrowicz – Ferdydurke
Gustaw Herling Grudziński – Wieża, Inny świat
Tadeusz Konwicki – Mała apokalipsa
Andrzej Szczypiorski – Początek
Fiodor Dostojewski – Zbrodnia i kara

Dramat

Moralitet średniowieczny
William Szekspir – Makbet, Hamlet
Johann Wolfgang Goethe – Faust
Adam Mickiewicz – Dziady
Juliusz Słowacki – Kordian, Balladyna
Gabriela Zapolska – Moralność pani Dulskiej
Tadeusz Różewicz – Kartoteka
Samuel Beckett – Czekając na Godota

Poezja

Adam Mickiewicz – Ballady i romanse, Konrad Wallenrod
Jan Kasprowicz – Hymny
Bolesław Leśmian – Dziewczyna
Tadeusz Różewicz – Ocalony (inne wiersze)
Zbigniew Herbert – Przesłanie Pana Cogito
Czesław Miłosz – Traktat moralny
Wisława Szymborska
– Nienawiść
– Schyłek wieku
– Wołanie do Yeti itd.

Esej i dzieło filozoficzne

Niccolò Machiavelli – Książę
Michel de Montaigne – Próby
Jan Józef Szczepański – Przed nieznanym trybunałem
Zbigniew Herbert – Barbarzyńca w ogrodzie

Zobacz:

Jak bohaterowie pozytywizmu i romantyzmu poszukiwali wartości życia?

Mądrość w poszukiwaniu wartości najważniejszych – analiza i interpretacja porównawcza Trenu IX Jana Kochanowskiego i Szukałem Jana Twardowskiego

O jakich wartościach dyskutuje w Lalce Prus?