Strona Główna
Poezja lingwistyczna to silna i ważna orientacja w powojennej poezji. Nazwa jej pochodzi od słowa lingua (język). Tendencja ta ukształtowała się na przełomie lat 50. i 60. Jej założenie brzmi: poezja ma wypróbowywać i wykorzystywać językowe możliwości polszczyzny. Poezja „skonstruowana” z form mowy, z szablonów wypowiedzi, przysłów, konwencji językowych może obfitować w znaczenia. Lingwizm – to gra słów, dowcip językowy, z którego wyłania się niebagatelny sens. Naczelni przedstawiciele nurtu to: Miron Białoszewski, Tadeusz Karpowicz, Zbigniew Bieńkowski, Edward Balcerzan.
Pokolenie – jest to wiersz, który przedstawia straszliwą wizję świata i pokolenia wojny. Młodzi, dwudziestoletni ludzie dorośli już do trumny – śmierć grozi im w każdej chwili, ich życie zostało przyśpieszone. Żyją w odkształconej rzeczywistości, podobnej do wizji Apokalipsy – rzeki ognia, ścięte krą purpurową – to ich normalność. „Czegoż ty jeszcze?” – mówi poeta do siebie lub do rówieśnika, a jest w tym pytaniu i gorycz, i protest, i męstwo „dumy” ze swego losu. Każdy – kolumną
Poezja powojenna to co najmniej kilka pokoleń poetów, kilka nurtów i cały rejestr indywidualności. Zaznaczyć trzeba twórczość starszej generacji poetów. Wymienić jako podstawowe należy następujące nurty w poezji: lingwistyczny (lingwizm) Miron Białoszewski, Tadeusz Karpowicz turpistyczny (turpizm) Stanisław Grochowiak neoklasyczny – klasycyzm współczesny (neoklasycyzm) Jarosław Marek Rymkiewicz, Zbigniew Herbert Pamiętajmy, że podobne klasyfikacje bywają zwodnicze i klasycyzm Zbigniewa Herberta jest zupełnie inny niż Jarosława Rymkiewicza, poza tym nurty nie obejmują ani nie definiują całości dorobku wymienionych poetów.
Tą nazwą określana jest właściwie cała epoka w dziejach kultury mająca swe początki w latach 60. XX wieku, trwająca w najlepsze do dziś. Tak naprawdę jej cechy nie zostały do dzisiejszego dnia zdefiniowane w sposób całkowicie ustalony – trudno bowiem wyrokować o czymś, co dzieje się bezpośrednio na naszych oczach. Sama nawet nazwa postmodernizm ma charakter roboczy – znaczy bowiem mniej więcej tyle co „ponowoczesność” albo „powspółczesność”, co samo w sobie jest dosyć dziwne. W każdym razie
Mikropowieść, powieść parabola, opowiadanie alegoryczne, satyra – takie oto nazwy gatunku utworu Orwella możemy usłyszeć. Mikropowieść lub opowiadanie podkreślają rozmiary tego dzieła – jest to bowiem książeczka dość krótka, bez rozbudowanych wątków pobocznych, o akcji żywej, lecz skondensowanej. Wymowa satyryczna Folwarku zwierzęcego jest bezdyskusyjna, sam autor potwierdza ją w słowach: „rozważałem zdemaskowanie mitu sowieckiego w opowiastce, którą mógłby zrozumieć niemal każdy”. System komunistyczny został poddany tu ostrej, satyrycznej krytyce. Najistotniejszym chwytem kompozycyjnym wydaje
Ten kolumbijski noblista jest jednym z najważniejszych przedstawicieli nurtu w prozie zwanego realizmem magicznym. Co to takiego? Otóż – bardzo ciekawa technika pisarska, w której rzeczywistość jest opisywana przez pryzmat praw rządzących magią. Po drugie zaś, w samym świecie przedstawionym mają miejsce zjawiska magiczne i mityczne. Pojęcie mitu jest niezmiernie ważne dla rozumienia tego nurtu – mityczna świadomość unosi się nad utworem, a działania jego bohaterów bardzo często są bądź to urzeczywistnieniem, bądź
Treść Folwarku zwierzęcego nie jest skomplikowana, jest dynamiczna, a niektórzy czytelnicy uważają, że zabawna. Jeśli tak – to tylko pozornie. Opowieść o tym, co wydarzyło się w folwarku pana Jonesa, zwanym folwarkiem dworskim, powinna bowiem być poważną nauczką dla wielu społeczeństw. Oto w tym właśnie folwarku gnębione i wyzyskiwane zwierzęta wznieciły powstanie przeciw człowiekowi. Najpierw sędziwy i najmądrzejszy ze wszystkich knur Major, czując nadchodzącą śmierć, zebrał zwierzęta, przemówił do całej folwarcznej rzeszy, ukazując im, jak nędznie
Dżuma jest powieścią-parabolą Oznacza to, że wydarzenia i świat w niej przedstawione są pretekstem do głębszych przemyśleń, do przekazania uniwersalnych prawd o ludzkiej egzystencji. Brak konkretyzacji czasowej sprawia, że powieść nabiera uniwersalnego wymiaru. Narracja w Dżumie jest wymienna – to znaczy, że wydarzenia są przedstawiane przez kilka głosów. Dzięki temu zabiegowi Camus osiąga pewien obiektywizm, ogląd spraw z różnych punktów widzenia. Głównym narratorem jest doktor Rieux, lecz prócz niego mówią też dialogi, które przytacza, a także
Dżuma dotknęła Oran, odizolowała mieszkańców miasta od innych ludzi i sprawdziła ich człowieczeństwo – była bowiem wielkim eksperymentem. Jak rozumieć tytuł Dżuma? Wyjaśnień jest kilka: „Dżuma” jako choroba, która zaatakowała Oran. Jest to znaczenie realistyczne i organizuje całość wydarzeń w powieści. Lecz jako choroba dżuma oznacza także zarazę, żywioł, który w każdej chwili i nie wiadomo skąd może spaść na społeczność ludzką. To symbol zagrożenia człowieka wobec sił, na które nie ma wpływu. „Dżuma” jako
Ten irlandzki noblista był twórcą teatru absurdu i zarazem jednej z większych rewolucji w dziejach teatru. Tematem podstawowym jest ludzka bezsilność skonfrontowana z kompletnym absurdem istnienia. Beckettowskie postacie poruszają się ślepo w pustej bezkresnej przestrzeni, wykonują zrytualizowane, mechaniczne czynności, ich działania toną w niemożności. Treść dramatów zionie wręcz poczuciem bezsensu i jałowości ludzkiej egzystencji. Przykładem może być słynne Czekając na Godota – którego bohaterami są dwaj panowie czekający na obiecane przyjście niejakiego Godota imię to można (ale
Polscy futuryści nawiązywali w swojej twórczości do założeń futuryzmu europejskiego. Marinetti (główny ideolog futuryzmu) głosił, iż „ryczący automobil jest piękniejszy od Nike z Samotraki”, a futuryści polscy słynne GGA – czyli „Gga gąsiora jest piękniejsze od śpiewu słowika”. Futuryści byli pierwszym awangardowym ugrupowaniem w polskiej poezji, główna ich działalność przypada na lata 1918-1921. W II Rzeczypospolitej istniały dwa ośrodki futuryzmu: Warszawa – tu działali Anatol Stern i Aleksander Wat Kraków – Stanisław Młodożeniec i Bruno
Czym była Druga Awangarda, kto był jej przedstawicielami i jakie miała założenia? Druga Awangarda to termin obejmujący awangardowe grupy poetyckie lat 30., które swoim programem nawiązywały do założeń Awangardy Krakowskiej. Najważniejsza wśród nich była awangarda lubelska – 1927-1939. Jej najwybitniejszym przedstawicielem był Józef Czechowicz. Awangarda lubelska przejęła od krakowskiej zasadę poetyckich skrótów i płynnego obrazowania. Natomiast założenia poezji Czechowicza brzmiały następująco: „Poezja jest muzyką”. Materiałem poezji mogą być skojarzenia, sen, psychiczne
Awangarda Krakowska ukształtowała się na początku lat 20. za sprawą działalności poetów skupionych wokół Tadeusza Peipera i wydawanego przez niego pisma Zwrotnica (w dwóch seriach 1922-1923 i 1926-1927). Peiper był teoretykiem grupy – po powrocie z Hiszpanii w 1921 roku wydał programowe książki pt. Nowe usta i Tędy. Członkowie Awangardy Krakowskiej to: Julian Przyboś, Adam Ważyk, Jan Brzękowski, Jalu Kurek. Ich program to idea nowej sztuki, którą określają: 3 x M – miasto, masa, maszyna –
Leopolda Staffa – poetę trzech pokoleń – pamiętamy doskonale z Młodej Polski. Wówczas przechodził fazę nietzscheanizmu, dekadentyzmu, postawę franciszkańską i umiłowanie wsi aż po tendencje klasyczne. W dwudziestoleciu międzywojennym miał już ustaloną opinię poety dużego formatu (uznawali go za swojego patrona skamandryci). Tworzy w tym okresie Leopold Staff poezję codzienności, pragnie wydobyć piękno z motywów powszednich i rodzimych. Przyjmuje jako jeden z motywów szarą codzienność miasta, lecz skupia swoją uwagę na temacie wsi, sławi wiejski pejzaż, prace
To było tak… – poeta jak przez lupę obserwuje i relacjonuje proces rozkwitania pąka kwiatu. Rozwija się on w całym uroczysto-radosnym nastroju oczekiwania w ogrodzie: ptakami kwiląc, przy skrzydlatym wietrzyku. Bohater wiersza – mały pączek, gdy już się dokwiecił, upierzył, zakwitł i doznał miłości – struchlał, poczuł „strach istnienia”, a matka – gałązka zadrżała z niepokoju. Poeta – patrząc na to wszystko – zerwał pąk „jak pierworodny owoc z drzewa”. A więc zgrzeszył. Lecz czy miłością, czy zabójstwem?
Wiersze polityczne tworzył Tuwim już w młodzieńczym okresie swojej twórczości. Takie są Rewizja i Pogrzeb prezydenta Narutowicza. Z wielkiego wyboru późniejszych zbiorów istotny wydaje się utwór pt. Do prostego człowieka. Tuwim występuje w nim jako rzecznik poglądów pacyfistycznych, żarliwy wróg wojny demaskujący jej mechanizm – odwieczną prawidłowość, że ideologia i propaganda wojny (sztandary, bohaterstwo) to fałsz i magia dla tłumów – a prawda o wojnie to śmierć jednych, a pieniądz i zysk, który mają z niej inni. Jest to wiersz apel,
Tak zwaną poezję kobiecą reprezentują w dwudziestoleciu międzywojennym przede wszystkim dwie panie, związane, choć nieformalnie, ze Skamandrem. W swej twórczości wykorzystują modernistyczne techniki poetyckie. One dwie nie zrywały z przeszłością. Pamiętniki, stare zdjęcia, biżuteria, kanapowe pieski, futerka, stroje – to podstawowe „rekwizyty” poetyckie Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. W jej utworach psychika kobiety skupiona jest na miłości – delikatnej, czułej, czasem nieszczęśliwej. Feministką, w dzisiejszym rozumieniu, poetka nie była. Wiele czytelniczek obrusza się zapewne, czytając czterowersowe miniatury (jej ulubiona
Jak to w dramatach Jerzego Szaniawskiego bywa, obserwujemy zdarzenie zawikłane i trudne do oceny. Jesteśmy świadkami takiej oto historii: miasteczko rodzinne kapitana Nuta, o którym wieść niesie, że zginął bohatersko, przygotowuje się do uroczystości na jego cześć. Ma to być uroczystość z wielką pompą – odsłonięcie pomnika bohaterskiego kapitana. Zaangażowani są w to miejscowi dygnitarze, młodzież, rozmaite grupy środowiskowe. Wszyscy dumni są z kapitana Nuta, legenda podawana z ust do ust i rozbudowywana – utrwala się i zatacza coraz
Jerzy Szaniawski to wybitny dramaturg dwudziestolecia międzywojennego, zresztą również epoki powojennej, tworzył bowiem nadal i to nie tylko dramaty, lecz również opowiadania i słuchowiska radiowe. Typ twórczości Szaniawskiego jest zupełnie różny od dramaturgii Witkacego. To dwa skrajnie odmienne światy, przede wszystkim dlatego, że podstawą koncepcji dramaturgii Szaniawskiego jest realizm – mamy tu do czynienia: z wartką, spójną akcją, bohaterami rzeczywistymi, logiką i konsekwencją zdarzeń, chronologią czasu. Każda sztuka to wypadki z życia wzięte – stają
Witkacy prawdopodobnie stworzył ten dramat po to, by pokazać wyższość swojej koncepcji Czystej Formy nad starym dramatem realistycznym. W małym dworku jest przecież parodią dramatu Rittnera W małym domku, dość popularnego w teatralnym repertuarze owych czasów. Witkacy wziął sobie Rittnerowską fabułę i umieścił ją w innym teatralnym świecie – zupełnie niezważającym na reguły realizmu, prawdopodobieństwo, niemożliwości, spójność akcji. Nowatorstwem sceny Witkacego jest fantastyka i groteska – a wszystko to nie