Dom, rodzina – dlaczego to ważny w literaturze motyw?
Rodzinny dom – bez wątpienia jedna z najważniejszych wartości w ludzkim życiu. Z czym się kojarzy? Nie tylko z miejscem stałego zamieszkania i najbliższą rodziną. To przestrzeń odgrodzona od chaosu świata. Łączymy go z porządkiem, poczuciem bezpieczeństwa, schronieniem. To własne miejsce na ziemi. Niekoniecznie musi być bogaty – ważniejsze są miłość, ciepło, możliwość samorealizacji. O znaczeniu domu i rodziny wiele też mówią metaforyczne zastosowania tych słów. Domem bywa nazywana ojczyzna – wówczas rodziną jest cały naród.
Ileż razy w literaturze pojawiał się topos matki ojczyzny! Pisał tak o niej Skarga w Kazaniach sejmowych i Mickiewicz w Księgach narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego. Domem Bożym nazywamy świątynię, a także niebo. Bóg jest traktowany jak dobry Ojciec, opiekujący się każdym z nas. Święty Jan pisze w swojej Ewangelii: „W domu Ojca jest mieszkań wiele”. Wzorcem rodziny chrześcijańskiej jest Święta Rodzina (Sacra Familia) – Maria, Józef i Jezus, bohaterowie licznych apokryfów, jasełek, dzieł plastycznych. Przez lata zmieniają się wzorce rodziny: matriarchat, patriarchat, partnerstwo… Współcześnie dostrzegamy kryzys, osłabienie więzi między pokoleniami. Mimo wszystko jednak rodzina pozostaje świętością.
Z kwestią domu i rodziny wiąże się wiele zagadnień. Oto niektóre z nich:
- Tradycja
Rodzina to nie tylko teraźniejszość, ale również przeszłość, poprzednie pokolenia, i przyszłość, potomkowie. Kolejne generacje łączy nie tylko wspólnota krwi, ale też poczucie – tradycja. Właśnie ona – czy to rozumiana wąsko: jako tradycja rodu, rodziny, czy szeroko: jako tradycja narodowa – jest podstawą tożsamości jednostki. W Rodzinnej Europie Miłosz nazywa pamięć o przodkach „kotwicą, której lina idzie w głąb i trzyma nas niedaleko pewnego ratunku”. Dobrym przykładem jest tu także Pan Tadeusz.
- Konflikt pokoleń
Jest ściśle związany z dorastaniem. Młody człowiek musi odnaleźć własną drogę, a rodzice zaakceptować, że odtąd sam będzie decydował o swoim życiu. Przestaje być dzieckiem, a staje się partnerem. Czasem bywa to trudne. Matka Baryki cierpiała, widząc, jak zafascynowany rewolucją Cezary oddala się od niej.
Także w Chłopach Reymonta pragnienie samodzielności wywołuje konflikty rodzinne. Dominikowa próbuje nie dopuścić do małżeństwa Szymka z Nastką. Stary Boryna wyrzuca z domu Antka, który domaga się ziemi po matce.
- Odgrywanie społecznych ról: syna, córki, matki, ojca; szczególne znaczenie ojcostwa i macierzyństwa
Rodzina narzuca nam pewne społeczne obowiązki. Jesteśmy bratem lub siostrą, ojcem, matką, dzieckiem. Z rodzinnych powiązań wynikają nakazy opieki i szacunku. Czasem nawet stereotypy społecznych ról: matka powinna zajmować się domem, ojciec ten dom utrzymywać. Te wyobrażenia podlegają współcześnie wyraźnym przemianom.Z rodziną związane są także niezwykłe emocje: radość i zachwyt, duma, niepokój. Często inspirują one pisarzy, zachęcają do utrwalenia swych przeżyć. Manuela Gretkowska w Polce przedstawia okres oczekiwania na narodziny córeczki. Anna Nasiłowska pisze w Księdze początku: „W tym niewielkim dziecku rozpoznać musiałam tak bliską mi osobę, moją córkę!”. Czasem jest także rozpacz. Jej symbolem może być Matka Boska stojąca pod krzyżem. W średniowiecznym Lamencie świętokrzyskim przypomina każdą matkę cierpiącą z powodu śmierci dziecka. W Trenach Kochanowski wspomina szczęście, jakie dawała domowi jego mała Urszulka. Ale umarła – pozostały ból i „szczere pustki w domu”. Podobny cykl trenów poświęcił Broniewski swojej córce Ance (Anka).
- Idealizacja wspomnień o domu (i motyw arkadii dzieciństwa)
Najwyraźniej widać tę skłonność w czasach nieprzyjaznych: wojen, emigracji, samotności. Mickiewicz wspomina w Panu Tadeuszu swój „kraj lat dziecinnych”, by uciec od „Europy hałasów”. Po latach emigracji idealizuje Polskę Seweryn Baryka z Przedwiośnia. Opowiada synowi o szklanych domach, które są ciepłe zimą, chłodne latem, piękne i nowoczesne. Utrata domu to jak utrata raju. Nawet jeśli jej przyczyny są naturalne, jak decyzja bohatera, osiągnięcie dorosłości.Rodzinną Litwę idealizuje Konwicki w Kronice wypadków miłosnych, a także Miłosz w Dolinie Issy.Bywa, że dom to także tajemnica. Tak przedstawia swoje dzieciństwo Bruno Schulz w Sklepach cynamonowych. Jego ojciec zmienia się w ptaka czy karakona, dom jest labiryntem o zmiennej liczbie pomieszczeń. A jednak panuje w nim pewien porządek: choćby wyraźny podział ról na męskie i kobiece.
Jak rodzinny dom może wpływać na jednostkę?
Budująco
- Dom jest źródłem tożsamości każdego człowieka. Kształtuje jego system wartości. Święty Aleksy ze średniowiecznej legendy wzrastał w rodzinie słynącej z pobożności. Nic dziwnego, że wybrał potem służbę Bogu. Dowodem silnych więzi między członkami rodziny może być postawa Antygony, która wolała umrzeć, niż pozostawić ciało brata bez pochówku. Cezary Baryka z Przedwiośnia wcześnie stracił rodziców, ale szczęśliwe dzieciństwo sprawiło, że stał się człowiekiem pewnym siebie, świadomym swojej wartości. Może dzięki temu był w stanie odważnie szukać własnej drogi i nie godzić się na moralne kompromisy. Właśnie dom bywa synonimem szczęścia. Bohaterka znanego wiersza Leśmiana pt. Urszula Kochanowska nawet w niebie chce mieć dom „kubek w kubek jak ten czarnoleski”. I wcale nie czeka w nim na Boga, ale na ukochanych rodziców.
- Dom, rodzina dają nadzieję i siłę, by walczyć z trudnościami. Odyseusz całe lata starał się wrócić na Itakę – tam czekała na niego ukochana żona Penelopa. Uparcie odrzucała zalotników, wierząc, że mąż kiedyś powróci. Podobną siłę dawało wspomnienie o domu więźniom sowieckich łagrów w Innym świecie Herlinga-Grudzińskiego. Listy, zdjęcia, wspomnienia pozwalały im pamiętać, że za obozem jest prawdziwy świat, a rzeczywistość łagru nie jest normalna. Marzeniem było spotkanie z kimś bliskim w „domu swidanij”. Wśród powojennych zniszczeń Staff w wierszu Pierwsza przechadzka mówi z nadzieją:
Będziemy znowu mieszkać w swoim domu,
będziemy stąpać po swych własnych schodach.
Destrukcyjnie
- Dom, rodzina mogą być także obciążeniem, powodem nieszczęścia.
- W Biblii i greckich mitach skutki Bożej kary czy klątwy ponoszą kolejne pokolenia, które przecież nic złego nie uczyniły.
- Edyp nieświadomie popełnił kazirodztwo, ale cierpiały z tego powodu także jego dzieci. Gdyby nie bezsensowny spór Kapulettich i Montekich, miłość Romea i Julii nie zakończyłaby się tragedią.
- Duch ojca zmusza Hamleta do dokonania zemsty, a książę duński nie chce nikogo zabijać, łamać praw moralnych. Czy jednak może odmówić ojcu? Świadomość zbrodni odbiera Hamletowi wiarę. Nie może kochać Ofelii, skoro jego własna matka krótko po śmierci męża wyszła za kogoś innego. Więzy rodzinne mogą więc determinować ludzki los.
- Jednostka może się stać ofiarą negatywnych uczuć członków rodziny. Władza rodziców nad dziećmi może być tyranią. Róża Żabczyńska z Cudzoziemki Kuncewiczowej terroryzowała najbliższych, odgrywając się za swoje nieudane życie. W relacjach między rodzeństwem często pojawia się zazdrość: Kain zabił Abla, Józef został sprzedany w niewolę przez zawistnych braci. Także dzieci bywają okrutne wobec rodziców. Dowodzą tego losy Szekspirowskiego króla Leara czy wypędzonej z zamku matki Balladyny.
- Z domu wynosimy system wartości, sposób postrzegania świata. Ale co wtedy, gdy najbliżsi zachęcają do zła? To żona namawiała Makbeta do zabicia króla Dunkana! Nie zawsze rodzice są dobrymi wzorami do naśladowania. Taką sytuację pokazuje Nałkowska w Granicy. Zenon Ziembiewicz patrzył na małżeństwo rodziców i ze wszystkich sił chciał być inny niż ojciec. Walerian Ziembiewicz krótko cieszył się szacunkiem syna. Zenon zauważył ograniczenie ojca, jego ciasne horyzonty i skłonność do zdradzania żony z wiejskimi dziewczynami. Żańcia prowadziła za męża majątek i od czasu do czasu wysłuchiwała jego próśb o wybaczenie. Zenon chciał być inny – tyle że nie umiał. Minęły lata i on także opowiadał Elżbiecie o romansie z Justyną, oczekując od żony wsparcia i pomocy. Miał więcej wiedzy niż ojciec – skończył przecież studia w Paryżu – ale zachowywał się równie egoistycznie i bezmyślnie.
- Błędy wychowawcze można też popełnić z nadmiaru miłości. Goriot z powieści Balzaka (Ojciec Goriot) skrzywdził córki, choć kochał je nad życie. Spełniał każdą zachciankę, niczego nie wymagał. Delfina i Anastazja wyrosły na egoistki, które zwracały się do ojca tylko wtedy, gdy potrzebowały pieniędzy. Nie przyszły nawet na jego pogrzeb!
- Dom, rodzina zakuwają nas w okowy społecznych ról, ograniczają. Witold Gombrowicz pokazuje w Ferdydurke, jak rodzina przyprawia nam „gęby”. Jest się matką, ojcem, synem… Ostentacyjne odrzucanie tych masek, jak to czynią Młodziakowie, prowadzi do takiej samej sztuczności. Rodzina daje tożsamość, ale też ją w pewnym sensie odbiera: „Nie ma mnie, włosy stryja Edwarda, nos ojca, oczy matki, podbródek po Pifczyckich, rodzinne części ciała”.
Kto i jak pokazywał dom i rodzinę w różnych epokach?
Oświecenie: Powrót posła Juliana Ursyna Niemcewicza
Idealne rodziny pojawiają się w literaturze rzadziej niż te z komplikacjami. Wydają się także mniej realne – w końcu relacje rodzinne rzadko układają się bez zarzutu. Wzorzec doskonałego domu może służyć jakimś celom, np. dydaktycznym. Tak można interpretować rodzinę Podkomorzego z Powrotu posła Niemcewicza. Rodzice są patriotami, cenią polską tradycję, więc także ich trzej synowie starają się służyć ojczyźnie. Ojciec uczy ich zresztą: „Dom ustępować zawsze powinien krajowi”. Jeden z synów Podkomorzego, Walery, jest nawet posłem na Sejm Czteroletni. Niemcewicz zestawia na zasadzie kontrastu szczęśliwy związek Podkomorstwa z małżeństwem Starosty i Starościny. Połączyły ich tylko pieniądze, więc między nimi nie ma więzi. Gadulskiemu bardziej zależy na majątku niż na szczęściu córki. Planuje wydać ją za Szarmanckiego, którego największą zaletą jest to, że… nic nie mówi o posagu. Niemcewicz dowodzi, że mądra rodzina jest gwarancją dobrego wychowania następnych pokoleń, a patriotyzm może iść w parze z silnymi więziami uczuciowymi między rodzicami a dziećmi.
Romantyzm: Pan Tadeusz Adama Mickiewicza
W epopei Mickiewicza dom to zarówno rodzina, jak i ojczyzna. Soplicowo określa poeta jako „centrum polszczyzny”. Kultem otacza się tam narodowe pamiątki: na ścianach wiszą portrety patriotów, zegar gra melodię Mazurka Dąbrowskiego. Wychowywany w takim domu Tadeusz nie może nie być patriotą. Oczywiste jest dla niego, że pójdzie walczyć u boku Napoleona o wolną Polskę. Dom pokazywany przez Mickiewicza jest oazą spokoju i bezpieczeństwa. Panują w nim stare obyczaje, które Sędzia stara się zaszczepić młodemu pokoleniu: „Tym ładem, mawiał, domy i narody słyną,/ z jego upadkiem domy i narody giną”. Czy to przy stole, czy to podczas spaceru – każdy zna swoje miejsce. Ważnymi wartościami są szacunek dla kobiet i starszych, patriotyzm, wzajemne zaufanie. Rodzina pokazana w Panu Tadeuszu jest tradycyjna, ale właśnie to jest gwarancją szczęścia.
Pozytywizm: Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej
Ważnym elementem tej powieści jest tradycja. I Korczyńscy, i Bohatyrowiczowie wciąż wspominają tych, którzy polegli w powstaniu styczniowym. Mimo finansowych kłopotów Benedykt odrzuca pomysł sprzedania lasu za Niemnem – przecież tam jest powstańcza mogiła, w której leży jego brat! Za rzeką jest jeszcze jedna mogiła – Jana i Cecylii, założycieli rodu Bohatyrowiczów. Mieszkańcy zaścianka otaczają ją szacunkiem. Legenda o protoplastach przypomina im o ważnych wartościach: miłości, odwadze, a przede wszystkim szacunku do pracy.
Orzeszkowa pokazuje też problemy przeżywane przez bohaterów. Związek Emilii i Benedykta jest dowodem, że czasem „najgorętsza miłość nie wytrzymuje próby ogniska domowego”. Ją interesuje poezja, jego proza życia. Ona urządza buduar, on martwi się, skąd wziąć pieniądze na spłacenie hipoteki. Takie małżeństwo nie może być szczęśliwe. Autorka Nad Niemnem przedstawia także dwa różne konflikty pokoleń. Witold Korczyński spiera się ze swoim ojcem. Młody zapaleniec pragnie unowocześnienia majątku, mądrej edukacji swojej siostry Leonii, zgody między Korczynem a Bohatyrowiczami. Benedykt czuje się rozgoryczony, nierozumiany. Przecież on także przed laty był takim młodzieńcem z ambitnymi planami! Życie – zwłaszcza kłopoty finansowe – zweryfikowało te marzenia, pozbawiło Benedykta energii. Konflikt zmieni i ojca, i syna. Benedykt w kilku kwestiach przyzna rację chłopcu, spojrzy też na niego inaczej – jak na partnera. Witold będzie lepiej rozumiał ojca. W gruncie rzeczy są przecież do siebie podobni. Orzeszkowa pokazuje, że dobre chęci i prawdziwa więź uczuciowa sprzyjają porozumieniu między członkami różnych pokoleń. Gorzej, jeśli tego brakuje. Nie zakończy się dobrze konflikt pomiędzy Andrzejową Korczyńską a jej synem Zygmuntem. Po śmierci męża Korczyńska przelała wszystkie swoje uczucia na jedyne dziecko. Izolowała syna od wszelkich problemów życia, zapewniała wygody, rozrywki, najlepszych nauczycieli. Zygmunt wyrósł na wiecznie znudzonego egoistę. Nie ma w nim za grosz patriotyzmu – najchętniej sprzedałby majątek i wyjechał za granicę. Ideały, za które ojciec zginął w powstaniu styczniowym, nic dla niego nie znaczą. W rozmowie z matką nazywa ojca szaleńcem – Korczyńska widzi, że własne dziecko stało się jej obce. I to z przyczyny jej błędów wychowawczych.
Młoda Polska: Moralność pani Dulskiej Gabrieli Zapolskiej
Typowa rodzina mieszczańska, która tak często była celem literackich ataków. Matka wpaja swoim dzieciom specyficzne zasady moralne: najważniejsze są pieniądze i to, co ludzie powiedzą. Oto przykład jej nauk moralnych: „Na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać w domu i aby nikt o nich nie wiedział”. Można wszystko, byleby nie było skandalu. Albo: „W porządnej kamienicy wypadki się nie trafiają”. Dla jej syna Zbyszka „być Dulskim – to katastrofa”. Młody mężczyzna próbuje się nawet buntować: ostentacyjnie lekceważy święty dla matki nakaz oszczędzania, „lumpuje się” po kawiarniach. Nawet chce się ożenić ze służącą, która spodziewa się jego dziecka. Bohater „tragifarsy kołtuńskiej” Zapolskiej jest jednak słabym człowiekiem, tak samo zakłamanym jak matka. Sądzi, iż to dlatego, że się „urodził po kołtuńsku”. Nie zna innych wartości, nie umie inaczej żyć. Czy jednak nie jest to wygodne wytłumaczenie? Czy jego ojciec Felicjan został zdominowany przez żonę, czy może jest mu po prostu wygodniej, gdy ona się za niego rozpycha łokciami? Rodzina podobna do przedstawionej przez Zapolską ogranicza ludzi. Uniemożliwia samodzielność, zmuszając do całkowitego podporządkowania. Można ją nawet nazwać więzieniem.
Współczesność: Tango Sławomira Mrożka
Dom kojarzy się z bezpieczeństwem, porządkiem, stałymi wartościami. Starsze pokolenia przekazują je młodszym. Dzieci szukają swej odrębności w buncie przeciw rodzicom, ale zazwyczaj wracają do wartości, które zostały im wpojone. A gdyby zburzyć ten ustalony porządek? Taką właśnie sytuację pokazuje Mrożek. W jego dramacie babcia zakłada suknię w jaskrawe kwiaty do trampek i gra w karty. Matka sypia z Edkiem, a ojciec nie czuje się tym specjalnie dotknięty. Nie ma praw, nie ma zasad. Wolno wszystko – pokolenie rodziców doprowadziło swój bunt do granicy możliwości. Co z tego wynikło? Chaos. W domu panuje nieład – stoi dziecięcy wózek, niepotrzebny od ponad dwudziestu lat, i katafalk po dziadku, który zmarł kilka lat wcześniej. Taki sam chaos panuje w świadomości bohaterów. Brakuje więzi między nimi. Nie wiedzą, co mają robić, ich życie to marazm i beznadzieja. W tym świecie na opak Artur – przedstawiciel najmłodszego pokolenia – okazuje się najrozsądniejszy. On jeden ma życiowe plany, marzy o przywróceniu porządku. Tango dowodzi, że odrzucenie tradycyjnego wzorca rodziny wcale nie czyni ludzi szczęśliwszymi. Wprost przeciwnie: prowadzi do chaosu.
Jakiej tezy najlepiej trzymać się w pracy? Jak ją udowadniać?
- Rodzina, dom są człowiekowi niezbędne, by mógł być szczęśliwy
Prawdziwość tej tezy potwierdza sytuacja wszystkich bohaterów, którzy znaleźli szczęście w życiu rodzinnym. Ale nie tylko ich. Także sytuacja bohaterów, którzy rezygnują z domu i rodziny, może dowodzić, iż rodzina to ogromna wartość! Bardzo często bowiem wybór innej drogi życiowej jest dla nich największym poświęceniem. Konrad Wallenrod „szczęścia w domu nie znalazł, bo go nie było w ojczyźnie”. By ratować Litwę, skazał się na samotność wśród obcych i tęsknotę za ukochaną żoną. Zrealizowanie planu wcale nie uczyniło go szczęśliwym. A Tomasz Judym? Odrzucił Joasię i szansę na szczęśliwy dom, ale zrobił to z rozdartym sercem. Jeśli braku rodziny nie zastąpi jakaś idea, człowiek cierpi z powodu życiowej pustki.
- Aby zbudować szczęśliwy dom, niezbędne są miłość i szacunek dla każdego członka rodziny, a także umiejętność wyzbycia się egoizmu
Jeśli członków rodziny nie wiążą uczucia, nie można mówić o domowym szczęściu. Władza rodzicielska nie może polegać na narzucaniu siłą swojej woli. Stolnik Horeszko z Pana Tadeusza unieszczęśliwił córkę, zmuszając ją do ślubu z niekochanym mężczyzną. Godne politowania jest życie Skąpca z komedii Moliera. Nie ufa dzieciom, żyje w strachu, że chcą mu odebrać „kochaną szkatułkę”. Smutne jest też życie dzieci, których los zależy od takiego człowieka. Więzi rodzinne wymagają od jednostki zgody na kompromisy, wyrzeczenia się egoizmu. Nie umiał się na to zdobyć Hrabia Henryk z Nie-Boskiej komedii. Znudziło go zwyczajne życie, pragnął poezji, niezwykłości. Opuścił żonę dla Dziewicy, jak się później okazało – wytworu sił szatańskich. Ale Hrabia zbyt późno zrozumiał swój błąd – jego żona wkrótce zmarła w szpitalu dla obłąkanych.
Które dzieła należy uznać za nie do pominięcia w pracy na ten temat?
Ludzie bezdomni Stefana Żeromskiego
Pisarz ukazuje wartość domu, analizując zjawisko bezdomności i związanych z nim cierpień. Najprostsze rozumienie: dom jako mieszkanie, pomieszczenie, budynek. Żeromski udowadnia, jak brak godnych warunków degeneruje człowieka. Tak jest w wypadku biedoty paryskiej i warszawskiej, nędznych chłopów i robotników w Zagłębiu, których domy Judym nazywa podłymi zmorami. Kolejne znaczenie słowa dom: rodzina. Brak oparcia w najbliższych okalecza człowieka. Tak jest z Tomaszem Judymem – ojciec alkoholik oddał go ciotce, byłej prostytutce, która opłacała szkołę, ale nie szczędziła poniżeń. Z bratem Wiktorem nie może znaleźć wspólnego języka – należą do różnych światów. Judym nigdy nie zaznał rodzinnej miłości. Może także dlatego rezygnuje ze ślubu z Joasią? Dom kojarzy mu się z koniecznością zarabiania na rodzinę, z obowiązkami, które nie pozwoliłyby na bezgraniczne poświęcenie się idei. Chce pomagać innym, dlatego rezygnuje z możliwości założenia rodziny.
Bezdomna jest także Joasia. Nie ma przy niej nikogo bliskiego: rodzice zmarli wcześnie, jeden z braci potrzebuje od niej tylko pieniędzy, o drugim słuch zaginął. Sentymentalny powrót do domu, gdzie spędziła dzieciństwo, przynosi tylko rozczarowanie. Mieszka tam już inna rodzina, inne są drzewa, krzaki…
I wreszcie najszersze rozumienie domu: jako ojczyzny. Na bezdomność skazuje siebie i swą rodzinę Wiktor Judym – podejmuje decyzję o emigracji. Z powodu oddalenia od ojczyzny cierpi Leszczykowski. Zrobił majątek, ale nie może pozbyć się nostalgii. Powieść Żeromskiego pokazuje, jak ważną wartością jest dla człowieka dom. I to bez względu na to, jak go będziemy definiowali.
Noce i dnie Marii Dąbrowskiej
Niezwyczajna powieść o zwyczajnym, szarym życiu. Noce i dnie są sagą rodzinną. Towarzyszymy kilku pokoleniom Niechciców w codziennych czynnościach i kłopotach. Bogumił i Barbara są całkowicie odmienni. On to człowiek otwarty na świat i ludzi, optymista, realista. Ona – nadwrażliwa pesymistka, marzycielka. On ożenił się z wielkiej miłości. Ona – bo bała się samotności. A jednak wspólne życie zbliża ich do siebie. Po śmierci Bogumiła Barbara zrozumiała, że to właśnie on był jej najbliższy , a nie, jak sobie całe życie wmawiała, Józef Toliboski. Uzupełniali się wzajemnie, umieli sobie zaufać. Dla obydwojga Niechciców rodzina była największą wartością. Znajdowali szczęście w opiece nad wujem powstańcem czy matką Barbary. W takiej bezinteresownej pomocy widzieli źródło ludzkiej godności. Ponad wszystko kochali swe dzieci. Gdy zmarł ich czteroletni synek Piotruś, zrozpaczona Barbara całe dnie przesiadywała przy jego mogiłce. Bogumił myślał nawet o samobójstwie. Ale czas zabliźnił rany. Urodziło się troje kolejnych dzieci: Agnieszka, Emilka, Tomaszek. Niechcicowie dbali o ich edukację, starali się wychować ich na dobrych ludzi. Nie do końca się to udało. Dumą rodziców okazała się Agnieszka, która wyjechała na studia do Szwajcarii. Co innego Tomaszek – nie chciał się uczyć, kłamał, wykorzystywał rodziców. Po części był to wynik błędów wychowawczych Barbary, która zanadto pobłażała synowi.
Jakie dzieło nadprogramowe mógłbyś przywołać, aby uatrakcyjnić pracę i podnieść jej poziom?
Na wschód od Edenu Johna Steinbecka
To saga rodzinna z wieloma odniesieniami do Biblii. Nie tylko w tytule! Jej bohaterami są członkowie rodziny Trasków. Przyrodni bracia Adam i Karol rywalizują o miłość ojca. Historia powtarza się w następnym pokoleniu. O ojcowskie zainteresowanie walczą synowie Adama: Kaleb i Aron. Pierwszy z nich uchodzi za człowieka gruboskórnego, nie wzbudza ludzkiej miłości tak szybko jak Aron. Całe życie zazdrości bratu, pragnie być taki jak on. Cierpi, bo ojciec wyraźnie faworyzuje właśnie wyrachowanego Arona. Kaleb próbuje zasłużyć na miłość, np. pragnie opłacić studia brata, dać ojcu pieniądze zarobione na dostawach dla wojska. Niestety, ojciec fałszywie ocenia jego postępki. Stale odtrącany Kaleb zemścił się: pokazał bratu matkę. Cathy, uważana przez Arona za zmarłą i idealizowana, tak naprawdę była prostytutką. Po tym wstrząsie młody Trask zaciągnął się do wojska i wkrótce zginął na wojnie. Jego ojciec z rozpaczy dostał paraliżu. Powieść Steinbecka mówi o grzechu, walce dobra i zła. Dzieje rodziny Trasków są ilustracją pewnej powtarzalności – ludzie często naśladują zachowania swych przodków. Pisarz pokazuje też, do czego prowadzi brak rodzinnej miłości. Następstwami są gniew i żal, potem zło, które z kolei powoduje wyrzuty sumienia.
Jakie trzy cytaty związane z tematem mógłbyś przywołać i skomentować?
a.
Szczęśliwe domowe środowisko to zbiorowa samotność kilku wybranych dusz.
(Georges Duhamel)
Nie trzeba przekonywać, że nie każda rodzina jest szczęśliwa. Co jest w takim razie warunkiem tego szczęścia? Według Duhamela możliwość zachowania samotności. Zdarza się, że rodzina niszczy osobowość jednostki, pozbawia ją odwagi, świeżości myśli. Dobra rodzina nie będzie wpływała na człowieka destrukcyjnie. Pozwoli być sobą – to łączy się z szacunkiem dla odmienności każdego z członków rodziny.
b.
Bez ustanku pracują we mnie ręce moich przodków
wąskie silne kościste ręce nawykłe do prowadzenia wierzchowca
[…]
Co chcą powiedzieć ręce moich przodków
Oliwkowe ręce z zaświatów
Pewnie bym się nie poddał
Więc pracują we mnie jak w cieście
Z którego ma być ciemny chleb.
(Zbigniew Herbert, Ręce moich przodków)
Herbert mówi o znaczeniu tradycji, dorobku przodków. Niekoniecznie trzeba ich rozumieć tylko jako rodzinę, ale też szerzej – jako naród. Przodkowie nie są przeszłością – wciąż żyją w tradycji, którą po sobie pozostawili. Podmiot liryczny ma świadomość dziedziczenia. W wierszu Herberta tradycja nie jest ciężarem czy ograniczeniem. Wprost przeciwnie: pomaga przetrwać trudne chwile, podsuwa wartości, nadaje sens ludzkim działaniom. To ona kształtuje człowieka!
c.
Każda rodzina tai w sobie swoiste niezadowolenie, które zmusza do ucieczki każdego jej członka, dopóki posiada on jakąkolwiek siłę żywotną.
(Paul Ambroise Valéry).
Rodzina to temat wzbudzający wiele namiętności, prowokujący kontrowersyjne opinie. Do takich dyskusyjnych sądów należą właśnie zacytowane słowa Valéry’ego. Przedstawia on rodzinę jako siłę destrukcyjną. Jej podstawą są negatywne emocje. Co może być przyczyną wymienianego przez poetę niezadowolenia? Rodzina wymaga poświęceń, rezygnacji z planów i marzeń, dostosowania się do innych jej członków. Może to być przyczyną niezadowolenia, jeśli nie zobaczy się w takim poświęceniu żadnego wyższego sensu. A może zawsze tak jest? To właśnie sugerowałyby słowa Valéry’ego. Jego zdaniem rodzina ogranicza, przytłacza – dlatego pragnieniem każdego jej członka jest ucieczka.
Jak zacząć, jak zakończyć?
Początek schematyczny, ale bezpieczny:
Dom, rodzina to tematy bliskie każdemu człowiekowi. Co wcale nie znaczy, że łatwo o nich mówić! Trudno spojrzeć obiektywnie, zdobyć się na dystans – przecież te problemy dotyczą każdego z nas. I jeszcze tyle może być odmiennych skojarzeń, ujęć, wniosków. Literatura pokazuje bardzo różne modele domu i więzi rodzinnych. Jaki powinien być dobry dom? Jak zbudować szczęśliwą rodzinę? Utwory literackie różnych epok mogą nam pomóc znaleźć odpowiedzi i uniknąć życiowych błędów.
Można też jednak zacząć zupełnie inaczej:
W dzieciństwie człowiek traktuje dom jako coś oczywistego. Kojarzy z bezpiecznymi ramionami matki i radością z gwiazdkowych prezentów. Wchodzenie w dorosłość zmusza do refleksji, zastanowienia się nad problemami domu i rodziny. Co mnie ukształtowało? – takie pytanie zadaje sobie każdy z nas. Dom bywa miejscem, z którego się ucieka. Niekoniecznie dlatego, że przypomina więzienie – określanie siebie wymaga psychicznego oddzielenia się od rodziców. Dom jest także miejscem, do którego się powraca. Rodzinna tradycja jest przecież podstawą tożsamości. Bohaterowie literaccy – tak jak realni ludzie – mają różne domy. W rodzinie mogą się czuć bezpieczni, ale też zagrożeni, szczęśliwi lub rozgoryczeni. Od czego to zależy? Literatura podsuwa nam kilka odpowiedzi.
Zakończenie jak zwykle powinno być zamknięciem rozważań, zawierać jakieś podsumowanie. Można je napisać na przykład tak:
Przykłady literackie dowodzą, że rodzina jest tworem żywym, podlegającym nieustannym zmianom. Dzieci uczą się od rodziców, ale też rodzice od dzieci. Więzy krwi raz są traktowane jak ciężar, innym razem jak godne szacunku dziedzictwo i podstawa tożsamości. Przemiany kulturowe powodują zmiany w społecznych wzorcach. Dlatego nie wszystkie z literackich obrazów domu i rodziny będą wciąż aktualne. Współczesny mężczyzna może wychowywać dzieci zamiast być wojownikiem zapewniającym byt rodzinie. Co w takim razie pozostaje niezmienne? Przeświadczenie, że dom jest miejscem szczególnym i jedną z najważniejszych wartości. Mam pewność, że nawet przeżywany obecnie moralny kryzys nie zagrozi istnieniu rodziny.
Jakie sformułowania (stwierdzenia) potrzebne będą w pracy o domu i rodzinie?
- Dom można też interpretować szerzej. Domem wszystkich Polaków jest ojczyzna. Właśnie ją ma na myśli Maria Konopnicka, gdy pyta w swoim wierszu: „ Kochasz ty dom, rodzinny dom?”. O tym, że jesteśmy wreszcie we własnym domu, mówiło się i w roku 1918, i w 1989.
- „Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”– mówi polskie przysłowie. Ale także – że „z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu”. „My home is my castle” – twierdzą Anglicy. Dom jest centrum świata i gwarancją bezpieczeństwa. Ale czasem także miejscem pełnym konfliktów i sprzecznych interesów. Bywa areną walki o władzę.
- Czuj się jak u siebie w domu – mówimy, gdy chcemy, by ktoś poczuł się swobodnie, bezpiecznie. Gdy jest odwrotnie – zamykamy przed kimś drzwi swojego domu. Bo też dom to szczególne miejsce. Właśnie w domowych pieleszach człowiek może być sobą, zrezygnować z zakładania masek. Chociaż Gombrowicz wcale by się z tym poglądem nie zgodził.
- Starożytni czcili boginię domowego ogniska, opiekunkę rodzin. W Grecji była nią Hestia, w Rzymie – Westa.
- Czasem trzeba odejść z domu, jak zrobił to biblijny syn marnotrawny, aby móc zrozumieć jego wartość.
Zobacz: